Dieta surowa - witariańska

mam 22 lata, teraz jest już ok, chociaz boje sie ze za szybko przytyje, okres wrócił i ja tez znowu potrafie się czymś zainteresować. Litka13 w takim wypadku uważaj i spróbuj oceniać wszystko z jakims dystansem. Czytałam niedawno na necie jakiś chory artykuł o tym ze włąsnie dieta raw jest dobra, bo pozwala pozbyc się okresu zlikwidowac problem, nic nie boli, nic nie cieknie. Dla mnie to jakaś chora teoria, okres jest naturalny dla kobiet, dla samic, gdy go nie ma nasz mózg przestaje produkować hormony, które odpowiadają za cykl, ale nie tylko, te hormony odpowiadają za wiecej rzeczy. Dlaczego menopauza jest taka trudna?, bo brakuje hormonów. problemy z okresem to nie byle co

Hejka:) Tak ja też czytałam artykuł na temat okresu. Jedyne co mnie cieszy to brak bólu przy miesiączce. A powiem szczerze że miałam takie bolesne te dni że nie obyło się bez pogotowia i zastrzyku. Teraz brzuch pobolał mnie dosłownie 15 min. Pozdrowionka i miłego dnia:)

Lori1209 - cieszę się, że lepiej się czujesz, jeżeli osiągniesz już swoją wagę to może stosuj tylko 51% surowizny, lub rób sobie 1x w tygodniu np. piątek dzień surowy aby oczyścić organizm ze zbędnego balastu, który nagromadził się przez 6 dni - ja tak czasami robię. Zdrówka wszystkim życzę :-)

polecam ciekawą stronę - http://www.surowo.pl/przypadek-mojej-mamy

Bardzo ciekawy artykuł .

Raw Food jest bardzo prostą dietą. http://www.surowo.pl/jak-zaczac

witam jestem weganem od 2 lat fajnie, że jest tutaj taki watek

Witam serdecznie w Nowym Roku:) Co u Was słychać, jak wam idzie dietkowanie?

Jesteście tu jeszcze?

czesc lidka ile masz wzrostu i waga i obwud uda?czy pomaga dieta na figure

Pomaga, ale w tej diecie nie o to chodzi.

Hejka pisalas miałaś problem z włosami i ze zdrowiem,a teraz jest ok czyli dieta dziala fizycznie i na psychike,ja też przeprowadziłam kuracje i troche było lepiej,ale wokól nas jest przetwozona zywnosc i nie sposob jej uniknac jak sie jest glodnym a trzeba pracowac,to marchewki nie wezme na sniadanie bo kolezanki by mnie wysmialy,ale w twoim przypadku jaka wage masz w stosunku do wzrostu,bo czujesz sie oczyszczona i zdrowa

Czuję się oczyszczona i pełna energii. Już we wcześniejszych postach wspominałam,że problemy z wagą miałam z powodu kuracji sterydami. Przy wzroście 161 ważyłam ok 76 kg. Odstawiłam sterydy i przeszłam na dietę teraz ważę 66,5 kg ale cały czas chudnę. Nie wyobrażam sobie ,że by koleżanki wyśmiewały się ,że jem marchew. To tak jakby ktoś się ze mnie śmiał,że nigdy nie paliłam papierosów. Grunt to silna wola i własne zdanie. Moje otoczenie nie wysmiewa się ze mnie a raczej podziwia. Pozdrawiam:)

super to jak szukać tego otoczenia zeby sie nie smiali po cichu z marchewki itp w dzisiejszym swiecie jest trudno spotkac kogos kto dba o zdrowie

wiesz bo generalnie chodzi tu o to że,znajomi dopuki nie zachoruja jak np ty i nie za boli to nie zmieniaja swojego zdania na pozytywne,a potem zaczynaja mówic że jednak ta marchewka jest nadzwyczajna pozdrawiam

Żywność - a twoi znajomi to może uwielbiają pizzę i fasfudy ? Jeśli tak to mogą krótko cieszyć się dobrym zdrowiem, polecam im wywiad z amerykańskim lekarzem (William Davis), autorem książki pt: "Wheat Belly" (Pszeniczny Brzuch) http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/

no właśnie uwielbiają te syfy i batony czekolady i normalną figure maja i cieszą się zdrowiem a ja cuduje z sałatkami to białko osobno a nie mam takich rezultatów jak ci co palą papierosy ogólnie mają zdrowie gdzies

Hejka:) Dokładnie w dzisiejszych czasach tak jest. Im bardziej śmieciowo i nie zdrowo to fajniej. Ale Ty zawsze możesz się pośmiać z ich batonow:) Ta marchewka to taki śmieszny przykład. Przecież można robić dużo pysznych surówek z których nikt nie będzie się śmiał. Ale myślę,że rozumowanie po woli się zmienia i zdrowy tryb życia już nikogo nie dziwi.Pozdrowionka:)

Witam wiosennie wszystkich witarian - u mnie dzisiaj temp. 25 st.C - już nie mogę doczekać się ogródkowych i łąkowych zielenin

Witaj Anka - dawno tu nie zaglądałaś, długa zima wszystkim dała się we znaki

Lori1209, Z tego co piszesz zupełnie skopałaś tę dietę, doszło do deficytu wit B i pewnie innych mikro i makro, zwyczajnie opisujesz stan depresyjny i stan niedożywienia organizmu? Jaką miałaś kaloryczność posiłków ?? Jak dieta raw może być postrzegana jako droga skoro oparta jest na naturalnych surowych produktach, a te są najtańsze ze wszystkich dostępnych na rynku ???? Znam blisko ponad 20 osób w różnym wieku na diecie surowej i wszystkie mają się bardzo dobrze. Skrócenie okresu na dietach warzywnych to klasyka, w czasie okresu z organizmu kobiety poza złuszczonymi tkankami z macicy usuwane są toksyny, gdy jesteśmy na dietach warzywnych to tych toksyn jest zdecydowanie mniej + układ hormonalny inaczej pracuje na warzywach i owocach. Krótkie miesiączki przy dietach raw to standart.

Arizona2017 - witaj, widzę że masz dużą wiedzę w temacie, jak długo jesteś na rawfood ?

W sumie na różnych wega/witariańskich i raw byłam około 14 lat. Nie wiem czy znasz Warsztaty Viktorii Boutenko, babka była na raw bardzo długo, na początku pełen entuzjazm ale później jej zdrowie zaczęło się pogarszać i z tego co wiem, na ten moment nie jest na raw. Z raw trzeba bardzo mocno uważać, bo tak samo jak przy wszelkich wegańskich może dosyć szybko zacząć brakować różnych niezbędnych mikroelementów. Raw się idealnie sprawdza w obszarach z ciepłym klimatem, a w Polsce zimą poza kapustą, jabłkami i okopowymi nie ma świeżych warzyw i owoców, to co jest w sklepach jest energetycznie "martwe". A Ty jak długo jesteś na surowych ? Warsztaty Viktorii: http://www.youtube.com/watch?v=Dd5EnWqX-Qc&list=PL03B84F981213048F

Hej Arizona - oglądałam warsztaty V. Boutenko 2 lata temu, ale nie wiedziałam że obecnie nie jest na raw - dzięki za info... Ja od jesieni do chwili obecnej jestem na surowym w około 51 % i czuję się w miarę dobrze, aczkolwiek przytyłam 5 kg - mało ruchu !!!

a już się bałam, że Victoria całkowicie zrezygnowała z raw food tu wywiad: http://pepsieliot.wordpress.com/2012/02/11/victoria-boutenko-nie-bedzie-juz-100-surowa/

Dzięki za linka :-)) Ja ją widziałam na jakimś wykładzie u Amishów , wyglądała źle, opowiadała o problemach ze zdrowiem, nie wyglądało to wtedy dobrze. Jak poczytasz sobie amerykańskie fora to sporo ostatnio się zmienia w podejściu do surowych diet. Kilka lat temu mega hitem był sok z pszenicy, teraz okazuje się, że pszenica jest mocno niekorzystna w każdej postaci dla człowieka. Myślę, że warto być w dużym % na surowej i to jest bardzo korzystne ale cały czas modyfikować swoją dietę tak, żeby była najbardziej korzystna dla nas na dany moment. Fajny art o wpływie pszenicy na zdrowie człowieka: http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/ Pozdrawiam :-)

Arizona2017 - Ty jesteś z USA? i byłaś osobiście na wykładzie Victorii u Amishów ?

Arizona2017 - też jestem ciekawa

Bardzo zainteresowała mnie dieta witariańska.Jest zupełnie zgodna z moimi preferencjami.Zaczynam od dzisiaj. Jeżeli ktoś zorientowany w temacie będzie mógł mi odpowiedzieć mam pytanie: czy kefir da się pogodzić z logiką tej diety,czy dodanie tłoczonego na zimno oleju lnianego do sałatek jest zgodne z zaleceniami?

Witam serdecznie i wiosennie:) Mam książkę Victorii i z tego co czytałam to ona problemu zauważyła juz na samym początku diety, tak u siebie jak i u rodziny. Pisze ,że dopiero zielone koktajle pozwoliły jej zregenerować organizm. Ale nie miałam pojęcia ,że juz nie jest na raw. Ja się pochwalę ,że dziś jestem 6 dzień na wodzie:) Pozdrawiam wszystkich:)