Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

mamula,to idziemy prawie zab w zab-ja mam 10tc i 6 dzien:) dobrze,ze twoj synus czuje sie juz lepiej. Z tym sie zgodze-maz zna najlepiej te nasze czule miejsca:):) a opowiem wam cos-jak bylam z m.na potwierdzeniu ciazy w 5tc to m.spytal gina,z powazna mina, czy to bedzie chlopiec czy dziewczynka-ale sie usmialam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie byly dwie cesarki, ale maz nie operowal. Byl obserwatorem i patrzyl immym na rece :D Ale wiem z opowiadan kolezanek i meza, ze duzo facetow bierze udzial w badaniu i porodzie. Kiedys mowil mi, ze slyszal jak polozna rozmawiala z pacjentkom i mowila jej, zeby przy porodzie nawet jak ja nie bedzie bolalo, zeby darla sie na cale gardlo ;) Mowila, ze wie z doswiadczenia, ze faceci maja wtedy o wiele wiekszy szacunek dla samego aktu porodu i patrza ma kobiete jak na istna bohaterke ! Kiedys gdzies czytalam, ze przeprowadzono badania porownujace bol porodowy i okreslono bo jako bol odczuwany przy amputowaniu nogi na zywca ! Oczywiscie nie kazda tak ma ale az ciarki po plecach biegna ... A czy macie zamiar chodzic na szkole rodzenia ? ja w pierwszej ciazy mialam zamiar ale moj ginekolog ( specjalnie nie pytalam meza ) powiedzial, ze jest to strata czasu (!) a spotkania w gronie ciezarnych kobiet maja wylaczenie charakter towarzyski i wymiany doswiadczen zwiazanych z przebiegiem ciazy. Powiedzial mi, ze podczas porodu maze wydarzyc sie wiele nieprzewidywalnych rzeczy i byc moze lekarz lub polozna bedzie wymagala od rodzacej czegos tam a ona nie bedzie chciala wykonac polecenia bo na szkole rodzenia mowili inaczej :D Doswiadczona polozna nauczy rodzaca w ciagu kilku minut prawidlowo oddychac. Moj maz tez twierdzi, ze rodzace po szkole rodzenia sa bardzo trudne i najchetniej to by pozamykal te szkoly bo do nieczego nie sluza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zono gin?serio z tymi szkolami? ja bylam przekonana,ze to duzo daje no ale z drugiej strony......od tylu lat kobiety rodza dzieci,kiedys rodzily w domach i nie mialy szkol rodzenia. ale ja chce isc,tym bardziej ze kasa chorych pokrywa koszta.Wymiana doswiadczen tez sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki:) Co do m mój raz poszedł ze mną na usg i już nie mogę się go pozbyć;) Wchodzi twardo mimo mojego protestu bo chce sobie na bobo popatrzeć:) Wczoraj podczas usg dopochwowego nawet na mnie nie zerknął, był wpatrzony w monitor i pochłonięty dyskusją z ginem:) bardziej go wypytał niż ja Nie obawiajcie się kobiety, dla m to ogromne przeżycie i zupełnie zmienia się jego nastawienie:) jest bardziej troskliwy Asiulek szybkiego powrotu do formy życzę! Mamula najgorzej jak taki mały szkrab choruje A u Ciebie wszystko juz się unormowało? Pozdrawiam wszystkie brzuszki;) i naszą kochaną Rundeldudę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamula28 zgadza się nie zawsze zwolnienie oznacza zakaz wychodzenia z domu. To zależy od rodzaju zwolnienia, lekarz wystawia też takie tylko jakby na zadbanie o siebie. Ja pracowałam do 7mego miesiąca ale w międzyczasie byłam parę razy na zwolnieniu, mogłam wypocząć, lepiej zadbać o dietę bo wyniki leciały na łeb na szyję. Odpuściłam jak upały zaczęły mnie zwalac z nóg i do tego się przeziębiłam-to był znak że juz chyba mój organizm nie daje rady codziennemu rygorowi siedzenia w pracy. Poza tym kręgosłup tez potrafi dac popalić jak musisz spędzać godziny nieruchomo. Ale z drugiej strony zwolnienie teraz to poważna sprawa, warto to przedyskutowac z lekarzem-jaki nam daje cel zwolnienia bo teraz zus i rząd sam się przyznają że kontrolują nawet kobiety w ciąży. Można mieć więc nieprzyjemności jesli się beztrosko do tego podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona ginekologa - fajna ta położna :-) powiem szczerze ze ja tez nie siedziałam cicho ale tak jest nawet łatwiej niż zaciskać zęby, tym bardziej jak się ma swoją salę. Ale potem połozna mrugała do mojego m i mówiła że żonka to chyba taka mniej odporna na ból ;-) ale to faktycznie baaardzo subiektywne, każdy inaczej to odczuwa, a po fakcie to już sie wydaje że wcale nic nie bolało, poza tym ja cały czas mówiłam że to tylko ból, grunt że nic złego się nie dzieje z dzieckiem czy ze mną. A szkoły rodzenia nie zaliczyłam, podobno lepiej iśc ok 7mego miesiąca, aby nie zapomnieć tych mądrości. Jeśli macie czas i nie szarpnie Was to po kieszeni to pewnie warto aby się pewniej poczuć. Niestety położne na porodówce wcale się nie rwą do rad jak oddychac, przynajmniej tak było ze mną, najwyżej pochwaliły za " dobre pozycje" ;-) zamiast coś nowego podpowiedzieć ;-) Poza tym opieka nad noworodkiem dla laika to może być kosmos, nie wszystko można wyczytac. Ja miałam wszystko obryte a i tak mi pediatra w szpitalu powiedział że mam zmienić krem do pupy dzidziusia bo jest tylko jednej jedyny który można stosować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anemię miałam przed ciążą, jakoś nie mogłam z niej wyjść przez prawie 2 lata i lekarz rodzinny stwierdził, że taka moja uroda... ale o ile "normalnie" to jeszcze da się z tym żyć, to w ciąży nie wskazane, bo moga być problemy z łożyskiem.... z L4 to tak mnie pani doktor nastraszyła, powiedziała, że na całą ciążę, to ona musi wpisać, że musi leżeć, a takiego zwolnienia to ja nie chcę....(no chyba, że będę musiała leżeć, to wtedy bez dyskusji) chciałabym trochę odpocząć od pracy (okres zwolnień, zmiany organizacyjne, kontakt z klientem, a ci są różni itp, itd, więc mnóstwo stresu, a ja mam zajęcia poza pracą, szlifuję angielski, chodzę na basen, uwielbiam spacery, dużo czytam, wiec miałabym co robić.... ehhh, zobaczę, pomyślę, do 15 września mam czas:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki asiulek:D Natka, piątek już pojutrze, zobaczysz zdrowe maleństwo :). A dziś masz okazję wzbogacić nasze forum :) Saskiana, bliźniaki super! Już widzę jak sobie grają w łapki na USG :D Ciekawe co by na to powiedział M.haha Nika, faktycznie masz hardcorowe sny! My jednak postaramy się wkrótce o maleństwo, i też będę już po 30-stce, a w tych wszystkich tabelkach i tak dużo większe jest prawdopodobieństwo urodzenia ZDROWEGO dzidziusia :) Dzięki za tego anioła, haha:D Gdy mój mąż zobaczył pierwszą, małą kropeczkę na usg (dopochwowym, ale w miarę dyskretnym) poczuł zimno, ciepło, miętowo, zrobił się zielony i uciekł z gabinetu. Później miał opory, więc nie chodził se mną do lekarza. Bałam się co dopiero będzie przy porodzie, ale znosił dzielnie, nawet załatwił mi coś przeciwbólowego, przecinał pępowinkę i teraz wszystkim poleca poród rodzinny. Jutro idzie ze mną na USG, ale pewnie będzie czekał z dziewczynkami przed gabinetem. Mamula, całe szczęście, że taki odporny jest mały organizm! A z tym liczeniem i alfabetem to naprawdę zdumiewające! Moja młodsza całą energię poświęca na robienie psikusów i jedyne, czego zdołała się nauczyć to Ojcze nasz, a w dodatku sobie skraca i patrzy czy zauważyłam. HAHAHA Do szkoły rodzenia nie chodziłam, a i tak umiałam urodzić w dwie godziny,a drugą w sześć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak asiulek29 czyli Twoja gin już uległa presji nagonek i kontroli. Najwyraźniej boi się ryzykować. Bo chyba nie do końca jest tak jak mówi, tym bardziej że gdybyś wymagała takiego radykalnego zwolnienia i go odmówiła to ja znam wiele przypadków że lekarze taki fakt odnotowują w Twojej książeczce ciąży...niestety to tylko moje doświadczenia a jakie są przepisy to tylko mąż żony ginekologa pewnie wie doładnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek29 - to jakaś strachliwa ta Twoja ginka hehe :) ja jak do tej pory trafiam na takich co to sami proponują zwolnienie i to chodzone, twierdząc,ze w tych czasach kobiety są tak słabe i panuje tyle różnych chorób i wirusów- by lepiej zapobiegać,a nie leczyć....ale to wszystko zalezy od poglądów lekarza :) moja koleżanka chodziła na nfz do takiego, kótry nie chciał jej dać zwolnienia, mimo,iz ona musiała dźwigać towar w markecie.. rundelduda- mój Mati uwielbia cyfry, książeczki ma w większości takie i tylko wkółko coś liczy..a co do ojcze nasz to nie ma mowy haha babcia go uczy na różne sposoby- ale on nie ma zamiaru tego powtarzać :) Słuchajcie czy nadal bolą Was piersi? mnie jakoś przestały i nie są juz takie drażliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też z piersiami lepiej, nie bolą już wcale tylko czasem są drażliwe. Skończyłam właśnie czytać "zmierzch" pochłaniam książki z prędkością światła. Tylko że nie mam już co czytać, muszę wysłać M po kolejną dostawę:-). Leże, leże i leże i mam powoli trochę dosyć, ale już prawie nie plamię, wzięłam dziś dwa duphastony na wszelki wypadek. A ktoś jeszcze bierze duphaston? Ja cały czas, bez przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalka25 - to dobrze, bo już zaczęłam mieć durne myśli... przed chwilą cieszyłam się,że u mnie wszystko super- extra się czuje....a tu dopadł mnie ból brzucha, niby nie mocny,ale ćmi.. O której Wasze 2,3 letnie dzieci idą spać? i czy śpią w dzień? Mój synek na lato się przestawił i w dzień śpi 3 godziny, a wieczorem nie chce zasnąć wcześniej jak po grubo 21.. muszę go jakoś przestawić -spanie o 20, tylko czy się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka23 - ja biorę cały czas duphaston 2x1 ostatnio w ciąży brałam do 16 tygodnia, teraz ginka powiedziała,ze do 12 - czyli w przyszłym tygodniu bym odstawiła- troszkę się tym denerwuje..no,ale mam nadzieje,że plamienia nie powrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka23 pocieszę Cię że ja przeczytałam wszystkie części opowieści o Edwardzie i Belli, ale właśnie bez pierwszej bo już zobaczyłam film. Czeka Cię więc fajna lektura a ostatnia część fiu fiu jeśli się znudzisz po drodze to warto się pomęczyc dla finału :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki dawno mnie nie było , rozpisałyście się , witam dziewczynki , które jeszcze nie znam . Co do nas to byłam na wizycie u gina w poniedziałek, widziałam maleństwo i mój M też , on jako pierwszy by szedł , ale ponieważ było dopochwowe , to poprosiłam o nagranie i mu odtworzenie później , dla mnie to trochę za tłocznie on , gin i wibrator to już tłok , była możliwość nagrania to skorzystałam i oglądał maleństwo , miałam robioną przeziorność kręgosłupa i jest ok , nie wiem czy to poprawnie nazwałam , młode ma 5.41 cm, ale z racji mojego wieku zostałam skierowana na badania prenatalne z krwi , będę miała wyniki za tydzień . Czy was też bolą wiązadła , kurcze mnie cały czas coś boli po lewej stronie tak w okolicy jajników , gin powiedział że to chyba wiązadła i dał laktomag B6 , a mnie wzdyma lub tak stawia się brzuch , ale nastawianie to za wcześnie .. masmula mam nadzieję ze z synkiem ok . pozdrawiam , miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula ja standardowo tez caly czas 2x1 tylko po wczorajszych plamienieach wzielam dwie. Nika ja tez najpierw widziałam film a teraz czytałam książkę ale znacznie lepsza od filmu, a jaka jest kolejna część?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula, Małgosia chodzi spać po 21, wstaje po 8 i od roku wogóle nie śpi w dzień. Też muszę je przestawić, bo Zosia (4) od poniedziałku będzie chodzić do szkoły (do juniorów, ale do szkoły) na 8:50. Ma już mundurek i 10 książek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krismam - mnie też bolą wiązadła, przeważnie odczuwam to jak leże i chce wstać- takie ciągnięcie..tak samo miałam w poprzedniej ciąży. Wszystko sie zaczyna powiększać i daje takie nieprzyjemne odczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rundelduda - a mój im póxiej pójdzie spać, tym wcześniej rano wstaje haha mniej wiecej zawsze ok. 6.30 tak czekam kiedy będzie spał troszkę dłużej..ale akurat jak to nastąpi, to przyjdzie czas wstawania nocnego i porannego do następnego bejbika, więc czas się przyzwyczaić i na wyspanie się liczyć dopiero za kilka lat haha 4-latka już idzie do szkoły? w sumie fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez biore duphaston 2x1. jak mi sie skonczy, mam sie przerzucic na luteine dopochwowo ... i cos lekarz wspominal, ze dlugo bede brala ... ale nie okreslil dokladnie ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety! Mamula, a może udałoby Ci się przetrzymać go w dzień... może dałby Ci pospać rano? Z trzech godzin snu ciężko będzie zrezygnować, ale może by wstał po godzinie... Ja ubolewałam, że mała nie daje mi przerwy w dzien, ale chyba jednak wolę pospać rano. Gdy urodziła się Małgosia, (Zosia miała niespełna 2 latka) to przez jakiś czas miały drzemkę o tej samej porze. Najgorzej jak się nie zgrały, wtedy jedna budziła drugą... No natka, nie ma jak zmiana pozycji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też biorę duphaston 2x1 pewnie do 16-18 tyg dopóki łożysko się w miarę wykształci Co dziś u Was na obiadek? ja nie mam weny Dla m mam sos to zrobię kilka placków ziemniaczanych do tego ale ja mam ochotę na coś innego tylko co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Juz po pracy :) i do niedzieli wolne :) moj powiedzial ze nie opusci usg za zadne skarby haha i porodu zreszta tez :) Nika34 widze ze nie tylko ja jestem milasniczka losow Belli i Edwarda haha tez przeczytalam wszystkie 4 ksiazki i zgadzam sie ze ostatnia byla super :) Jejku juz w nastepny czwartek usg :) wkoncu zobacze moje malenstwo. Wiecie ze mi sie dzisiaj snilo ze urodzilam blizniaki :) ale mialam cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalka25 ja na obiad dziś podaję leczo, bardzo lubię takie szybkie dania ale tylko latem mamy taki wybór warzyw... elakl podobno szykują się ekranizacje wszystkich części i przy okazji autorka zastanawia się jednak nad dopisaniem 5 tomu-wyglląda na to że się rozkręcała w trakcie pisania więc jest na co czekać. Generalnie mam wrażenie że książki te bardziej są adresowane do młodzieży, dużo tam dylematów czysto uczuciowych ;-) natka23 przy "Księżycu w nowiu" uroniłam nawet parę łez hihi teraz m zabrał się do czytania-zobaczymy czy facet przebrnie przez to "morze uczuć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy dzieciaczków: mój synek zasypia po 20stej i wstaje po 7mej. U mojej koleżanki synek od początku wstawał o 6stej rano i odpuścił dopiero jak poszedł do podstawówki ;-) więc to chyba taka uroda -każdy smyk ma inaczej. Ale z zaklinaczki dzieci pamietam że dziecko tym lepiej śpi im jest bardziej wsypane, przekora ale coś w tym jest - sama zauważyłam że jak synek jest zmęczony to gorzej śpi. Co do bóli,chyba już się przyzywczaiłam w pierwszej ciąży, czasem zaćmi brzuch, czasem zakłuje z boku- to pewnie wiązadła, a nawet w kroku- to już nie wiem co ;-) Ale to dopiero początki pod koniec to juz się z boku na bok nie da przewrócić żeby coś nie zabolało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika-z bolami to mnie pocieszylas:)ale rzeczywiscie ciagle cos gdzies zakluje:) macica sie rozrasta i wszystko po bokach sie naciaga. a mnie sie ostatnio gotowac odechcialo:( jakos widok jedzenia zaczal mnie odpychac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczeee jak mnie nie ma tooo sie rozpisujecie a jak jestem to cisza hehe a co do boli , takie bole to chyba kazda kobieta w ciazy ma, rozciaganie , czasem jakies uklucie, cmienie ale takim czyms to sie raczej martwic nie trzeba! bylam dzis u midvife, pierwszy raz to latalam z gory na dol( gdzie to jest hehe) no koniec koncem dogadac sie do konca nie moglam co do chorub itd. pobraly mi krew( tak duzo ze chyba na eksport pojdzie hehe) spraswdzily mocz, co mogly to powypelnialy, pozachwycaly sie moim synkiem i umówily sie ze mna znow na nastepna srode na ta sama godzinke co dzisiaj tyle ze z tlumaczem a ja buuuuu to kiedy bede miec usg?? dopiero za tydz. to ustala ale tak pozatym to jestem zadowolona, mile kobitki:) ejn wogole to niedlugo ide sobie kupic ciazowki, wszytskie spodnie mam bardzo obcisle (rurki) i strasznie mnie uwieraja a ostatnio mi jakos bebech wywalilo:O na 12 tydz. to jakos wczesnie a wzdecia raczej odpadaja... a co do snu maluchow,. to moj rano wstaje o 8 ,9 i w dzien spi 3 h rowne, teraz wlasnie spi bo go mamuska po miescie wymeczyla bez wozka wrr, a wieczorem to jzu w lozkach lezymy o 21 ale tak na bank to usypia o 22,, jakos zalezy... a do szkoly rodzenia nie zamierzam chodzic... a co do usg, dziwne bo moj maz bardzo chetnie zawsze reagowal, niczym sie nie dziwil i zielony tez sie nie robil eheh, przy porodzie to moze tak ale wytrwal i mi pomagal...roznie to z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×