----------MARZEC 2010--------------

natka ja tez mam problem ze szwem. bo mam tak głebiej i nie wiem czy jest rozpuszczalny czy zapomnieli mi sciagnac.. nie mam kiedy czytac ani pisac bo goscie non stop, mam juz dosc.

nasz mały wampirek śpi, jestem w szoku ile takie dziecko potrafi zjeść. Wczoraj M. ją wykąpał i dostała pierś, ssała jakieś 30 minut, potem butelka 85 ml. i znowu chciała cyca. Ciągnęła go jeszcze 10 minut. Lila ma całą buźkę w krostkach, coś jak trądzik dziecięcy a pod niektórymi krostami czerwone plamki, zrobiły się w poprzednią niedzielę, jak ciotka zawinęła ją w rożek i mała się zapociła. Położna mówiła, że zejdą ale dość długo się utrzymują. Jak przecieraliśmy jej twarzyczkę moim mlekiem to znikały ale pojawiają się nowe. A jeszcze większy szok przeżyłam rozmawiając z moją mamą przez telefon. Teściowa do niej dzwoniła z życzeniami świątecznymi i skarżyła się na mnie, że do niej nie dzwonię i nie proszę, żeby pomogła mi przy małej. A co ona może mi teraz pomóc, piersią ją nakarmi??? Poza tym mówiła, że mała nie śpi w dzień i powinniśmy pójść z nią do lekarza bo napewno jak nie śpi to nie rośnie no i mamy za zimno w domu bo tylko 21-22 stopnie więc dlatego nie może spać. Normalnie wierzyć mi się nie chce, że coś takiego nagadała.

witam:) mam do sprzedania nowe firmowe buciki oraz ubranka po moim synku. ubranka sa zadbane. pochodza z domu gdzie nie pali sie i nie ma zwierzat. zapraszam na moje aukcje. http://www.allegro.pl/item992606761_buciki_clarks_nowe_rozmiar_21.htm http://www.allegro.pl/item992614073_zestaw_dla_chlopca_firmowki_nexti_inne_wiosna.html http://www.allegro.pl/item992615725_mega_zestaw_dla_chlopca_firmowki_next_adams.html http://www.allegro.pl /item992610447_sliczne_spodnie_sztruksy_bojowki_5_10_15_wiosna.html

Tina olej teściową i się nie przejmuj. Izabell dasz radę te dwa dni, bardzo dobrze że jesteś stanowcza. Ten mój szew na pewno powinien być rozpuszczalny bo jest w środku. Olena nasz sposób ze spacerkiem też skutkuje także pomysły nam się udały:-)

ale dzien...maly nie spi od 9 rano, non stop cycus, kupka i spanie...padam juz, ech ale co zrobic..ide walczyc dalej:)

Cześc dziewczyny!!! Rano byłam z mała w szpitalu znowu na pobraniu krwii na tą żółtaczke. Pediatra stwierdziła ze spadku niesttey nie ma ale poszla się skonsultować z jakas lekarką która się zajmuje chorobami wątroby i ona powiedziała ze taki poziom bilirubiny jeszcze jest w normie , kazali mi skontrolowac jeszcze raz za tydzeń i zrobić też posiew moczu malutkiej:/ogólnie nie ma tragedi a żółtaczka spada powoli bo karmie tylko piersią:( No ale nic mam nadzieje ze za tydzień bedzie już dużo niższy poziom. Aha i moja córcia od porodu przybrala już kilogram bo je jak smok równo co dwie godziny:)

Dziewczyny, powiedzcie mi czy wasze dzieci podnosza glowke w lezeniu na brzuszku? moja mała ma 5 tyg i nie podnosi glowki. zaczynam sie martwic

zaniepokojona -moja córcia ma prawie 4 tygodnie i głowke podnosi oraz przekręca z jednego boku na drugi, jak lezy mi na brzuszku czyli brzuszek do brzuszka to też podnosi głowke i isę na mnie wtedy patrzy. ale kazde dziecko inaczej się rozwija, wydaje m isię że musicie poprostu ćwiczyć poprzez kładzenie jej na brzuskzu jak najczęsciej

witam kobietki eh ja całkowicie nie w temacie brak czasu na czytanie ;) jak mały śpi to biorę się za sprzątanie i tak to leci :) niestety po cc mam powikłania kupe stresu no i niestety bardzo mało pokarmu z obu piersi ściągam zaledwie 30 ml :( no i musimy dokarmiać małego co tez ma plusik bo wtedy śpi dłużej i spokojniej ;) dziewczyny współczuję przejść z teściowymi !!! zaniepokojona nasz szkrab też podnosi główkę identycznie jak u gwiazdeczki

Zaniepokojona... córcia faktycznie też potrafi na chwilkę podnieść główkę i przełożyć ją na drugi bok. Ale mój synek miał z tym problemy i chyba dopiero po 2-3 miesiącach zaczął powoli robić postepy. Niestety ma zdiagnozowane obniżone napięcie mięsniowe i wszystko robił później niż rówieśnicy. Dość długo go rehabilitowałam. Ale to były takie łagodne ćwiczenia. W każdym razie warto o to zadbać i pediatra powinien Was skierować do neurologa. A ten dopiero stwierdzi czy jest powód do niepokoju. Pewnie przy pierwszej wizycie da Wam jeszcze czas ale każe to kontrolować. Nie marw się bo dziecię jeszcze malenkie.

Dzindybry:) :) Własnie po wojazach wrócilismy z e spacerów i ten mój mały turysta przesypia cały spacer dzis bylismy 3 godziny! Zaniepokojona.. mój ma 4 tyg i tez głowke podnosi ale kazde dzieco chyba inaczej sie rozwija. Tina mój tez ma wysypke na policzkach takie białe krostki i nie znika mu ale tez nowe się nie tworzą nie wiem co to i pewnie bede musiała wybrac sie do lekarki. Dziewczyny jak myslicie czy 4 tyg po cesarce moge cwiczyć na stepperze.Wiem że na brzuszki jeszcze za wcześnie ale stepper to co innego....chyba:) Olena mnie też ogarnia pełnia szczęscia jak patrze na maluszka i mojego M i cieszę się że nie bede musiała po macierzyńskim wracać do pracy(na szczęście zlikwidowali moj oddział :) ) ale będe musiała wymyslić jakiś prywatny interes i najgorzej że nie mam pomysłu jaki . Ciekawe jak tam Asiulek i jej niunia...,dziewczyna Bonda tez sie nie odzywa....

dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi. moja corcia tak lubi lezec na brzuszku ze jak tylko ja tak poloze to uspokaja sie lub zasypia i nie chce cwiczyc. musze znalezc jakis sposob na nia. mam nadzieje ze co najwyzej okaze tak jak u niki34 sie ze mala ma tylko obnizone napiecie. jeszcze raz dziekuje

Tina no niezela tesciowa ona by ci dzieciaka szybko przegzala i jeszcze zakatarzyla bo cieplejsze i suche powietrze do tego zdolne jest;) u mnie wlasnie 20/21 to max i oczywiscie ledwo moja mamka przyleciala zaraz zaczela mala opatulac, minal jeden dzien i juz dostala potowek.MYSLALAM ZE SIE ZAGOTUJE bo nie sluchala co ja do niej mowie i 100 razy powtarzam , zrozumiala kiedy mala wysypalo w faldkach za uszami itp i dopiero WTEDY mnie posluchala,..wiecei jakie to uczucie kiedy czlowiek dba aby malej nie bylo za goraco ani za zimno aby te cholerne krostki sie nie przypletaly a tu bach wystarczy przyjazd babci i wszystko spiertolone bo aby sie tego pozbyc trzeba o wiele wiecej wysilku i jeszcze przez to ten tradzik sie przyplatal wrrr:O i dlatego czlowieka czesto nerwy juz ponosza kiedy ktos beszczeszczy czyjas prace i po prostu nie szanuje czyjesc decyzji...dlatego wypady z M byly mi potrzebne moglam sie wykrzyczec w aucie hehe wiecie co tesknie za rodzinka ale za tym gadaniem nad uchem jak to OLENA opisala to nie..dobrze ze bedziemy mieszkac u siebie bo chyba bym DOSTALA ZAJEBISTEJ DEPRECHY moja tez szybciutko zaczela glowle podnosic, teraz juz potrafi dlugo ja w gorze trzymac..ale prosze pamietac wlasnie ze kazde dziecko indywidualne jest jak i jego rozwoj zaniepokojona najpierw zacznij klasc ja na powierzchni pochylnej aby miala mniejszy wysilek a potem calkowicie na plaskiej..moze to ja zacheci;) tak samo trzymanie na raczkach kiedy to mala bedzie ci patrzec w twarz.. ja dzisiaj mala wystroilam w sukienusie rajstopki bluzeczke itp a po przyjezdzie z miasta mala zrobila taka kupke ze az na plecki polecialo i dupaa musze to teraz doprac ehh nakupowalam jej sukieneczek itp i pomyslalam ze duzo tego mam ale jak bedzie mi tak je barwic to w sam raz ilosc jest hehe musze kupic jej pampersy ktore beda jej siegac po pachy haha latte machiatoo nie zalamuj sie..z kazdym nastepnym dniem bedzie lepiej i jest duza szansa ze sie laktacja poprawi tylko duzo pij i malego czesciej przystawiaj, trzymam kciuczki;)

co do krostek na twarzy-moja polozna mowila,ze sa wynikiem moich hormonow,ktory maly dostaje ode mnie wraz z mlekiem.i ze to powinno zniknac. nikamo-ja bym na twoim miejscu sprobowala ze steperem.spokojnie,po malutku-zobacz jak sie bedziesz czula. ja jestm 3 tydzien po cc i smigam na kijach- wmiare moich sil i mozliwosci. nie rob nic na sile a na pewno nic ci nie bedzie. byla dzis polozna-moj maluszek ma juz miedzy 3900 a 4kg.czyli przez niecaly tydzien przybral miedzy 300 a 400g. ten jego apetyt mnie rozbraja,ale widac ze nie na marne tyle je:)

Biało-czarna, nie kojarze czy karmisz piersia czy z butli, ale wiesz moja mała tez bardzo ulewała prawie po kazdym karmieniu i trzeba było ją pionowac do odbicia dniami i nocami chociaz to i tak nie gwarantowało, ze nie bedzie sie jej ulewac:( ale to było tylko wtedy, gdy karmiłam ją sztucznym mlekiem. Od kiedy karmie piersią, problem przestał istniec:) olena, ja tez to czuję:) jak jestesmy w trójkę, ja, mąż i córcia, to też mnie coś przepełnia:) przy czym ciesze sie, ze do pracy wracam dopiero w marcu, ale prawde mówiąc, zastanawiam się czy w ogóle wracać... nie wyobrazam sobie powierzyc nikomu opieki nad Lusią.. ale moze mi przejdzie taka zaborcza milość;) macie racje odliczam dni, juz tylko 2:) tina, a już myślałam, że moja córcia to taki nietypowy wampirek, a widzę, że jest nas wiecej:) Lusia ciagle chce cyca i najpierw łapczywie ciągnie, potem dziamdzia i zasypia, a jak chcę ją połozyc to znowu ryk i zaczyna ciągnąć cyca jakby od dawna nic nie jadła. Ale to znowu trwa tylko chwilę i tak w kółko, jakby nie najadała się i ciągle tak łapczywie zaczyna ciągnąć, nie wiem o co chodzi. tina hehe, dokładnie jak ma tesciowa ci pomoc, karmic piersią? ja to samo mówie (ale nie jej bo by sie obraziła) gwiazdkagda współczuje z ta żółtaczką:( mam nadzieję że malutkiej przejdzie szybciutko:( zaniepokojona - moja malutka ma niecałe 3 tygodnie, a głowkę podnosi i przekręca, ale jak podnosi to nie na długo (kilka sekund). latte macchiato- ja tez na poczatku sciagalam 20 ml, potem 30.. a teraz juz leci, ze Lusia ma czasem całą buźkę z mleka:) cierpliwosci apeluję do joanny (nick chyba joanna84), odezwij sie wazka no tak jak mowisz człowiek sie stara a tu przyjedzie babcia ze swoimi metodami sprzed pół wieku i wszystko spiertolone.. a moja mała mam nadzieje nie przyzwyczai sie do smoka, wprawdzie tesciowa jej go wciskała przez ponad tydzien, a teraz widze ze lusia zasypiając mieli buzią tak jakby chciała smoka ale mam nadieje ze to może nie to...

Saskiana ja wiem ze to moze byc wina tez i moich hormonow, na 100 wiem ze to ten tradzik niemowlecy..mala ma go juz 3tyg i jest go mniej jak na poczatku , wiem tez ze ma zniknac w swoim czasie mimo smarowania i przemywania..dobrze ze jak Malej jest w sam raz z temp., to tego tak nie widac;) Nikamo maly moze ma ten tradzik...znikajace czerwone krosteczki z bialymi czubkami..'wedrujace' czyli pjawiajace sie w jednym miejsci znikajace i tak w kolko... Izabel znam dobry sposob aby ci babcia nie przyzwyczaila malej, Schowaj smoczek i udaj glupa ze nie wiesz gdzie go posialas ostatnio hehe ale tak na serio przyzwyczajenie malej nie grozii no chyba ze babcia czatuje na mala non stop ze smokiem i na sile wciskaa nawet jak spi hihi Moja mala ciumka buzka jak jest juz bliska 2 h spania;) i tak przeciumka czasem do 3godziny...smoka za chiny nie chce..wczesniej jej wciskalam jak wam pisalam ze sie przejada bo by ciagle ssala co pol h ale ten okres minal..im starsza tym wiecej moze sie interesowac otoczeniem a nie tylko ssaniem piersi;) mam tu pewien artykul..chcialam abyscie sobie na niego luknelyy...wartoo wiedziec wiecej np. na temat typu pseudo 'alergia' http://kocia-stronka.republika.pl/alergia.html wogole to my juz po filmie Gotowe na wszystko , dzieci spia, M przy piwku a ja na aukcje czatuje a coo do juterka Amelia 3.730/52cm 37tydz.2dni. 19lutego2010 sn Szymon 4,050/60cm 38tydz. 4/11/2006 cc Nie wszystko co w życiu ważne da się przeliczyć na pieniądze!! rodzinka- to co dla mnie jest w życu najważniejsze Amelia 3.730/52cm 37tydz.2dni. 19lutego2010 sn Szymon 4,050/60cm 38tydz. 4/11/2006 cc Nie wszystko co w życiu ważne da się przeliczyć na pieniądze!! rodzinka- to co dla mnie jest w życu najważniejsze

Witam Wczoraj byłam u ginekologa na przeglądzie :P.Wszystko ok.Rozmawiałam na temat antykoncepcji.Lekarka proponuje mi tabletki z małą zawartoscią hormonów które można zażywać karmiac piersią.Spirale tylko wtedy kiedy z mężem podejmiemy decyzje o nieposiadaniu kolejnych dzieci .Lekarka stwierdziła że szkoda ją wkładac a za chwile wyciągać jak mi sie za chwile zachce 2 dziecka. Byłam też z małym u lekarza na kontroli.Mówiłam lekarce że tym razem mały wymiotował po witaminach i miał silny rumień na policzkach.Stwierdziła że Kubuś w takim razie nie będzie brał żadnych witamin. Porównując ten tydzień i poprzedni.Po zeszłym byłam wykończona nerwowo.Mały darł sie w niebogłosy był rozdrażniony.Ten jest super.Mały jest rozkoszny,nie płacze non stop,nie ulewa mu sie,nie wymiotuje,skóra sie bardzo poprawiła.Zdaża mu sie płakac ale już nie tak długo i ostro jak przedtem.Zauważylam że płacze na kilkanaście minut przed zrobieniem kupy lub przed pierdzeniem. Dziś mały przespał pięknie noc :).Od 22 do 6 :):).Zaraz jak go nakarmiłam (30 min) to poszedł spać dalej :) :).Ja jednak musiała iść odciagnąć mleko z drugiego cyca bo aż sie domagał.No i ten sposób już sie rozbudziłam i nie dałam rady zasnąć. Ok ja musze lecieć bo mały wstaje :) później może coś skrobnę

witam wszystkich :) faktycznie ważka dała dobry pomysł na smoka, udawaj, że się zgubił haha :) no a nasz sposó niestety na to aby mały po kąpieli zasnął wczoraj się nie sprawdził, ja już sama niewiem o co temu naszemu małemu bąblowi chodzi, że po kąpieli nie chce za ciula spać, mam nadzieję, że to za jakiś czas mu minie :) pewnie zaraz się obudzi na jedzenie głodomorek mały :) wiecie życie jest straszne, moja koleżanka z pracy ( siedzi biurko zamną w pracy) miała narzeczonego, 25 lat wylew zapadł w śpiączke, po kilku miesiącach się obudził wracał do formy ale lekarze stwierdzili, że trzeba coś w tą zastawką w głowie zrobić i zrobili mu operacje i niestety znowu zapadł w śpiączke, leżał tak już 2 lata, rodzice zdesperowani, jeździli z nim do najlepszego spejclalisty do torunia 300 km od nas raz w tygodniu, rehabilitacja non stop, rodzice po jasnowidzach, wróżkach , moja koleżanka identycznie, wszyscy dawali nadzieje wybudzi się ...... przedwczoraj dostał gorączke 41, zapalenie opon mózgowych zmarł........... normalnie masakra, tragedia, 27 lat .......... wiecie ja sobie tego nie wyobrażam taka tragedia.

Jednak fałszywy alarm mały dalej śpi :) Co do teściowych to masakra.Mi sie nóż w kieszeni otwiera jak pomyśle o mojej.Byliśmy u miej we święta.Mężowi nie chciało sie isć na spacer wiec wystawiliśmy wózek z małym na balkon.Pogoda była nie za bardzo jednak spoza chmur czasem wychodziło słońce, które było berdzo delikatne.Nie wiem czy pamiętacie ta pogode.No i mówie do męża wystaw go na chwie do słońca buzią bo nie bierze witamin.Jezu jak zaczeła teściowa zdziwać że mu "CZY WYPALI" ! hahaha.Ło matko.Tłumacze tłumakowi ze musi być przynajmien z kilka minut na słońcu bo krzywicy dostanie.Ona że nie bo mu wypali oczy i koniec.Oczywiście nic sobie z tego nie zrobiliśmy z mężem.Jednak mi ciśnienie skoczyło.Jak mąż wzioł go na ręce to był co 3 min komętarz :"nie trzymaj go tak","chwyć go tak","ojo joj zaraz ci sie ZŁAMIE jak go tak będziesz trzymać"(???) tak w kółko.Co do mojego karmienia czy trzymania dziecka nic sie nie odzywała o dziwo.Mąż oczywiscie nie zmienił ułożenia czy sposobu trzymania malucha.Po jakiejś chwili przestała komentowac bo zauważyła ze nikt jej nie słucha hahaha.

Izabel - no właśnie ja karmię piersią...i mała ulewa na potęgę, nawet po odbiciu jej się darza.....a czesem po godzinie czy po dwóch od jedzenia zdarza jej się ulać. Trochę o tym czytałam i gadałam ze znajomą doktórka i to wygląda na refluks. W poniedizałek przejdę się z dzieckiem do pediatry. Może trzeba właczyć jakies leczenie?

Witajcie! Ale tragedia dzisiaj...trudno się otrząsnąć... Mały śpi u taty na klatce piersiowej , więc mam chwilkę :) Mojego maluszka też męczy bolesny brzuszek, biedak zanim zrobi kupkę strasznie się nazgina, najęczy...a mnie aż się serce kroi! Wszystko bym dała żeby to mnie bolało! Dziewczyny co do teściowych...to tym które mają takie upierdliwe współczuje, moja na szczęście jest do rany przyłóż :) chętnie pomaga, ale też sama się kontroluje żeby nie przeszkadzać. Dziś obudziły mnie dreszcze. M przyniósł mi termometr, nowy taki dotykowy i okazało się że gorączki nie mam. Ja mu na to że czuje że mam. Poprosiłam żeby przyniósł mi zwykły stary rtęciowy termometr. Okazało się że mam temperaturę 38.8 ! Po chwili 39! Szybko zrobił mi kawałek chleba i wzięłam apap na zbicie tej gorączki. Powoli zeszła. Teraz mam 37.5. A ten cudny dotykowy termometr to zaraz oddam. A wy jakie macie termometry? Podpowiedzcie to taki sobie sprawię. Dziewczyny czy wy przy karmieniu też borykałyście się z gorączką. Pamiętam że coś na ten temat pisałyście, ale nie mogę znaleźć gdzie. Zastanawiam się co mnie złapało...i mam nadzieję, że maluszka nie złapie. Postaram się poszukać coś na necie, ale jakby któraś mogła mi pomóc radą, będę wdzięczna!

moja położna wspominała, że można dostać gorączki, zalecała wziąć paracetamol. Podobno zdarza się przy karmieniu piersią, nie należy przeziębiać biustu. Najlepiej zakryty, bez wielkich dekoltów i uważać na przeciągi. Termometr mam zwykły rtęciowy i digitalny, który kupilismy jak Lila się urodziła. Dorosły może włożyć go pod język a dziecku do tyłka. Mój M. pytał w aptece bo jego siostra wspominała coś o tych dotykowych na czoło ale kobieta za ladą mu odradziła bo to wielki niewypał a poza tym drogie. Nie polecała nawet tych do ucha, chyba, że ma się przynajmniej dwójkę dzieci, które często chorują.

To prawda niespotykana tragedia dotknęla Polaków. Troszkę mnie to przeraża bo ciągle mi to przypomina jak ludzkie życie jest kruche.... Odpowiem na co mogę Biało-czarna moja mała tez ulewa, nie tak dużo ale chyba po każdym prawie karmieniu. No i niezależnie od tego czy się odbije czy nie. Myślę że nie ma czym się tak martwić, skoro to nie wina melka-bo nie ma przeciez alergii na mleko matki to poprostu tzreba poczekac aż refluks dojrzeje;-) No i kładzenie na boczku zostaje, plus pod kątem (czyli podłożyć coś pod materacyk). Ale jak popytasz lekarza i coś lepszego wymysli to daj znak. Goyek ja karmiłam z gorączką. Przez ponad tydzień, temperatura dochodziła do 38 i 6. Jechałam cały czas na paracetamolu. Mimo to pozostawał stan podgorączkowy. Przeczytałam co się da w necie i wg nowej szkoły absolutnie można karmić z gorączką. Nawet jest przecież taki plus że dziecko dostanie przeciwciała na to na co choruje mama. Jedyne co to piłam jak smok, musisz dużo pić aby nadrobić straty.

A termometr mam ten do ucha...owszem drogi ale jest ok. tylko nie nadaje się dla maluszków, mają za małe uszka. Ale juz dla mojego synka się spradza.

Dziewczyny mam pytanie odnoście szczepionek.Idziemy z małym 13 i nie wiem co zrobić .Wiem że wezme podstawowe szczepionki ale czy brac tą dodatkową tą co sie szczepi do 6 miesięcy?Ona jest na meingokoki czy rotawirusy ?Doradzcie coś.

Goyek ja też karmiłam jak miałam dreszcze i jak byłam przeziębiona. Termometr mam taki do ucha i do czoła i chyba mierzy ok. Lawina, ja nie planuję wysyłać Maluszka do żłobka więc podobno w takim wypadku nie ma sensu, tak mi powiedziała położna. Ja natomiast zastanawiam się nad szczepionkami skojarzonymi i sama nie wiem. Nikamo jak będziesz miała fajny pomysł na swój biznes to daj znać, mieszkamy daleko od siebie to nie będzie konkurencji:-) Tragedia rzeczywiście straszna, jak usłyszałam w radiu to aż zachciało mi się płakać, to pewnie jeszcze hormony. Kładę się spać bo Maluszek śpi to skorzystam z okazji. Olena mój pomysł ze spacerem nadal sie sprawdza wiec może spróbuj:-) Spokojnej nocy

Hey dziewczyny! Nie bylo mnie dlugo, bo mialam gosci, byla moja siostra z dzieciakami i zamieszanie swiateczne i nie tylko mnie nieco od kompa odciagnely.Nawet nie probuje skomentowac tematow:):). Dzisiaj polecieli do Polski, a atmosfera byla nieciekawa, przez ta straszna tragedie dzisiejszego ranka. Widzialam, ze mialy dziewczyny strach w oczach okropny przed wejsciem na lotnisko. Glupie to, bo przeciez samoloty nie spadaja codziennie, ale akurat dzisiaj kiedy lecialy, taka straszna tragedia...W takich chwilach doceniam co dal mi los:.. Moje dzieci, rodzine, przyjaciol i szczescie bycia zdrowa...Zginelo tylu waznych ludzi, ale przede wszystkim tylu ojcow, dziadkow, mam, siostr...bo ktos tam na nich czekal. Bo jakis wnuczek teraz czeka na dziadka...jakas corka na ojca............. Widzialam juz w zyciu duzo lez, wylalam tez niemalo, i w takich momentach zawsze serce sie kraje na mysl o bliskich tych co gina, bo to oni tak naprawde sa tutaj ofiarami. Wybaczcie ze taka atmosfere wprowadzam. Dobranoc. Ide przytulic moje skarby....ja...............szczesciara.

Dziewczyny dzięki za info o gorączce. Ja wyczytałam że przy zastoju pokarmu to nawet powyżej 38 temp to normalne. A mój mały ostatnio w nocy rzadziej się budzi, więc może to ten zastój... Idę spać, taki mam plan...chociaż mój maluch nie zamierza jeszcze zamknąć oczu :( może da się jakoś namówić :) bo padam na twarz

I jeszcze stopkę zmienię przed snem :)

jak narazie po raz drugi nasz sposób na sen się sprawdził, mały od 17 do 19 nie spał i po kąpieli padł więc jest nadzieja . eh smutno mi wczorajszy dzień był straszny, dzisiejszy nie lepszy, nie tak powinno być...