Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość braxtonka na chwilę

kłucie w okolicach jajników, 23 tc?

Polecane posty

Gość braxtonka na chwilę

Jestem w 23 tc, od dwóch dni lekko kłuje mnie w okolicach jajników. Nie jest to ciągły ból, jak leżę, siedzę, oglónie odpoczywam to nie czuje, ale jak chodze, wstaję, jakos się przekrzywię na łóżku, to odczuwam lekkie kłócie lub lekki przeszywający ból. Można powiedziec, że to uczucie raz się pojawia, raz znika czy któraś z Was miała lub ma podobnie? Czy ktoś się może orientuje z czym się to może wiązać, czy to coś poważnego, np. skracająca się szyjka??? Wizyte mam dopiero w przyszły piątek i nie wiem czy przekładć na wczesniejszy termin czy spokojnie doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok 19 tc pojechałam na pogotowie bo miałam ból w okolicy jajników, wystraszyłam się że to skurcze albo szyjka się skraca. Okazało się że to wiązadla się rozciągają. Zadzwon do swojego gina, będzisz spokojniejsza, albo przejedz się na izbę przyjęc, zbadają Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość braxtonka na chwilę
bardzo bym chciała, żeby u mnie też tak było, bo martwie sie o tę szyjke właśnie. Ból jest lekki, nie ma plamień, więc może to nic poważnego. Acha, dodam jeszcze, że od trzech dni nie moge się załatwić. Jakieś zaparcia mi się chyba przyplątały :( Czy to może miec jakiś wpływ??? może ktoś jeszcze się wypowie? Każde doświadczenie mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość braxtonka na chwilę
podnoszę, może dziś znajdzie się ktoś kto wie coś więcej na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 24/25 tygodniu, taz mam czasami takie bole w okolicach jajnikow jakby, szczegolnie jak leze na ktoryms z bokow... Ale ja to schizy z tego powodu mam, bo niestety szyjka zaczela mi sie od wewnatrz otwierac i musze teraz lezec.... Jednak wydaje mi sie, ze TE bole, o ktorych piszesz, to sa rzeczywiscie wiazadla. Ja oprocz tego przy chodzeniu mialam bol jakby rozchodzenia sie spojenia lonowego. Mysle, ze to jest chyba grozniejsze na etapie ciazy, na jakim jestesmy, bo moze byc wynikiem naporu pecherza plodowego na szyjke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość braxtonka na chwilę
Karolina M., a czy to był u Ciebie właśnie jeden z objawów otwierającej się szyjki??? Miało to jakiś związek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na to pytanie nawet lekarz nie jest w stanie odpowiedziec, bo u kazdej z nas moga byc troche inne objawy. Generalnie ginka mi powiedziala, ze otwieranie sie szyjki jest podstepne, bo sie tego nie czuje :-O Ale ja wczesniej, zanim to u mnie zdiagnozowano, ze 2 razy czulam sie troche jak na @, moze to wtedy cos sie zaczelo dziac, no i ten bol w spojeniu podczas stania czy chodzenia. W 1 ciazy w ogole tego nie mialam..... Teraz leze, biore leki antyskurczowe (chociaz skurczy nie czulam) i czekam na zalozenie pessara. Ale Ty sie nie stresuj. Na pewno nie dzieje sie nic zlego. Jezeli masz watpliwosci, najlepiej udaj sie na izbe przyjec. Zbadaja Cie i bedziesz spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tym kluciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×