Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minutka ciszy

jestem kochanka ,nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam

Polecane posty

Nadisha Maleńka ja wiem, że się martwisz bo nie pisałam aż tak dużo jak wygląda ta historia ale... jeśli tylko on z tym nic nie zrobi, JA ODCHODZĘ.. Nie będę czekać aż stanie się cud! Mam 20 lat narazie więc póki co chce się bawić jeszcze a nie wychodzić za mąż słońce MASZ CAŁE ŻYCIE PRZED SOBĄ DZIEWCZYNO nie marnuj go dla jakiegoś ciula co go kręci 20tka widzisz sama możliwe ,że ciul wychodzi z założenia ładna młoda naiwna na zawołanie no cóż ja swoje zdanie mam .wątpię żeby dla 20 zostawił rodzinę jesteś młodsza od niego i sam napewno nie ma pewności ,że jak się z toba zwiąże to go nie zostawisz dla normalnego i wolnego jesteś jeszcze młoda przecież i perspektywie 10 lat nie powinnaś mieć problemów ze znalezieniem kogoś normalnego i wolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mam być szczera to chwilami mi tylko smutno ale to tylko chwilami.. Za to on o wiele więcej razy płakał przeze mnie już.... A wszystko przez to moje pisanie właśnie, że ja nie wierzę, że będziemy razem i niekiedy mu wpajam, że ma zostać tak jak teraz a on ma nie odchodzić od żony... On wtedy zawsze płacze strasznie :( Trochę bawię się jego uczuciami i przginam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż ciężko mi powiedzieć może jak sie nim pobawisz troszke bardziej i sobie pocierpi to zadecyduje co chce albo da ci spokój nie szkoda ci marnować najlepszych lat na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja tak naprawdę marnuję?? Za mąż nie mam zamiaru wychodzić, dzieci mieć też jeszcze nie chce :) Poza tym uczę się jeszcze. Kiedy chcę jest przy mnie, przytula i pociesza... Mogę się bawić w najlepsze teraz i nie szkoda mi lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadisha. Sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze. Ja tez nigdy bym nie pomyslala, ze zwiaze sie z mezczyzna starszym tyle lat. A dzieki niemu jestem najszczesliwsza kobieta pod sloncem. Czuje sie bezpieczna, kochana, doceniana, wyjatkowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz maleńka i teraz ja tak samo się przy swoim czuję.. Traktuje mnie jak królewnę ;) Tylko nie pomyślcie sobie, że kupuje mi prezenty drogie i co chwile bo to nie prawda!! Dostaję od niego normalne prezenty na urodziny, imieniny, dzień kobiet itd ale ja oczywiście też jemu kupuję! Gdybym wiedziała, że nie warto z nim być to bym odeszła.... Nie znoszę facetów, cwaniaczków którzy ciągle coś wspominają o seksie!!! Nie cierpię wręcz i od takich trzymam się z daleka! On jest inny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytuję........
"... i w sumie dlatego tylko jest przy żonie.. bo mają dziecko.. inaczej ten związek nie miałby sensu.. z resztą wczoraj zapytałam jak mu się relacje układają z żoną.. powiedział, że nie układają się, a jeżeli chodzi o miłość to już jej dawno nie ma.. są ze sobą z przyzwyczajenia no i dlatego, że mają córkę.." no i mamy przykad jak naiwniaczki prostaczki łykają kity, facet nie musi się nawet takiej 20-stce wysilać, wali tą śpiewk co każdy. 32 lata i żoną się znudził? no no no Gratuluję wam wyboru i tu was cyt. kochanków z małymi siurami co się chcą dowartościować i spuszczają się po trzech ruchach.... No to przecież tacy was mają, kerish nimfomankę, pakuje co 0,5 h, bo jak nic w tym tłuszczu nie czuje to pakuje ile wlezie. A tej nowej co to ma ochotę się puścić z żonatym życzę upojnej nocki, stos stosunków we wszystkie możliwe dziury ....... i powrót do żonki, to się należy małej taniej dziwce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarńczko cytuje lepiej dla żonki żeby sobie wzieła ta dziewczyna takiego po co ma na powroty ciula pozwalać ech ludzie i błędne koło sie zamyka tyle przypadków ile romansów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja tam myślę
że szkoda czasu na wyzwiska jednych stron i drugich , dziękuję kochankom, bo mój mąż poznał taką co to raz w tyg. się spotykali przez 1,5 miesiąca , raz ją bzyknął i jak wyszło na jaw to klęczał , płakał i błagał bym nie odeszła, też mam 32 lata i wszystko było ok. sex, bielizna, kanapeczki obiadki..... mówi, że to nie moja wina, że to on zgłupiał i co ? wybaczyłam, kochanka do mnie dzwoniła, że on ją kocha , bo on nawet seksu od niej nie chciał i taki cudny ten misio.... tyle, że teraz zrozumielismy, że nie możemy żyć bez siebie, jest jeszcze lepiej..... a tamta wyje..... I tak każdy robi co chce, każda kochanka, póki się nie przekona na sobie będzie robić to co chce! po co głupie wyzwiska, żony płaczą, kochanki płaczą, bo kobiety są ślepe, naiwne itd.... wszystkie bez wyjątku!!! pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni wszyscy sa do siebie podobni, ani nie tacy sami. i i jak od kazdej reguly zdarzaja sie wyjatki. Nadisha. Przepraszam kochana, ze Cie zaniedbalam ale poszlam do pracy a tam nam cos internet slabiutko chodzi. Teraz juz w domu jestem. Papierkowa robote zabralam ze soba, bo mi sie nie chce tam siedziec:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc zabki:)mowilam ze niesopodzianeczka bedzie!!!!!!! co tutaj tak ponudo dzic..nadisha...to co ci malenka powiedziala...w sumie to samo chcialam ci powiedziec ale bardzo sie balam ze sie mnie wyrzekniesz:)malenka jak tam czas leci u ciebie???ja juz po pracy zaraz sie zabieram na obiad oczywiscie forum okazalo sie niezawodne i robie danie polecane na fprum:)czasmai dobrze jest zaczerpnac wiedzy innych i czegos nowego. ja na mojego czekam juz 3 dzien do 20...az mnie skreca..sama nie wiem czy plakac czy sie na niego wkurzac...ale w sumie....zarabia gryube pieniadze...tylko boje sie zeby czasem pieniazki i ich zarabianie i coraz to nowsze samochody..nie byly wazniejsze niz ja....ale jak wraca zawsze czeka na niego kolacja porzadna w sumie obiad....i goraca kapiel..no i ja co jest w tej chwili dla niego chyba najwazniejsze.poprosilam kolezanke zeby go poderwala..wiem hamstwo z mojej strony..zaczela sie do niego miziac..przez 3 dni prawie ciagle byla u nas...tzn co drugi dzien byla do wieczora....w dodatku jest szczuplutka.... kazalam zakladac miniowe i wieeeli dekolt....myslalam ze bedzie sie na nia gapil..bo przezeciez jestem 30 kg grubsza...o n nawet nie drgnol....wrecz przeciwnie,.nawet j krytykowal..pokazal jak mu na mnie zalezy :pytajac kiedy ten roztrzepaniec da nam w koncu spokoj..wtedy juz wiedzialam ...nawet sie na nia nie popatrzyl...jak spacerujemy w parku...ida mlode ladne szczuple panienki...ale nawet oka nie zawiesi..nawet mnie mocniej przytula.kocham to w nim...dzieki temu przekonalam sie ze uczucia kieruje do mnie,...i nie zmienia ona raczek kierunku..chyba jestem dla niego az tak bardzo wazna z czego sie ciese... dzis rano tez...udawalma ze spie...specjalnie nie wstalam zrobic mu sniadania..chcioalam zobaczyc co on zrobi...wiec...poszedl do kuchni...zjadl sam...wypil herbatke owocoa sam....przysztkowal sie..i zanim wziol kluczyki polozyl sie obok mnie..przytulil i pocalowal..ja nadal udawalam ze spie....pocalowal drugi raz w czolko i wyszedl....caly dzien o tym myslalam.chyba to swiadczy o tym ze mnie juz nigdy nie zostawi..a myslalam z epo prostu wyjdzie i nic wiecej...widze ze nawet kiedy sp[ie on potrafi sie przywitac i pozegnac przed wyjscienm do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem anioleczki:) tylko musialam napisac to co dzis sie stalo.....bo meczylo mnie juz to od tygodnia...pytanie czy jednak to ja jestem ta jedyna..czy jednak tylko przelotnie..te durne pomarancze daly mi tyle watpliwosci....ale nawet nie wiecie jak sie ciesze ze w kazdym slowiesie mylily...normalnie jak dzis czulam to co zrobil..ten pocalunek...zanimowilam..myslal ze spie..potem jeszcze pare smskow i wiado mosc o ktorej wroci:)jest taaakai kochany!!!!!!!!!! a jak tam u waszych chlopcow??? i jescze jedno...cukiernikiem jestem dorywczo.na codzien pracuje w ekologicznym ogrodnictwie.czuwam nad tym zeby inni pracowali tak jak trzeba..czasami sobie sama zbireram malinki truskawki i fasolke na akord...dlatego mowie ze mam 50 zl dniowki..za to ze ich pilnuje plus to co zbiore;)wiem zle nie jest:)jak tam wam dzien mija??co porabialyscie??ja ide szybko uprac sobie ciuszki...raptem 3 rzeczy i obiadek zrobie i juz do was wracam.bede zagladala w miedzyczasie oczywiscie.buziaki sloneczka!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej slonce. Im tylko o to chodzi, ze by popsuc nasze szczescie i zasiac watpliwosci... Nie warto sie nimi przejmowac. Te ich chamskie i uszczypliwe tylko mnie motywuja do walki o swoje. Bo jesli nie bede szczesliwa to jeszcze stane sie tak zgorzkniala jak one... A to juz chyba najgorsze co sie moze przytrafic czlowiekowi. Widzisz Kerish ja ogolnie rzecz biorac tez pilnuje pracy innych... Jednak mam takie wrazenie, ze do swiat zjedziemy... Mam sie gdzie zaczepic a on bedzie blizej corki, no i wreszcie powinna sie ruszyc sprawa rozwodowa! Bo czas juz sobie powoli zycie ukladac. Ciezko mi bedzie tu wszystko zostawic ale z drugiej strony tutaj tez przestaje byc kolorowo. Ludzie traca prace z dnia na dzien:( Chociaz w sumie zadnej konkretnej decyzji nie podjelismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio wiem wiem jak jest....ale tak sie ciesze z tego co on robi....z dnai na dzien go bardziej kocham.a jak wyglada twoja sytuacja???jestes z mezem czy z kochankiem masz to dzieciatko????kurcze przepraszam z epytam ale pogubilam sie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ch tez pilnuje ale..nie jestem taka typowa hamska kierowniczka.po prostu nieraz sie przejde po polu i patrze jak pracuja..bo przeciez za darmo sie im nie placi.nop ostatnio przylapalam takie dwie co siedzialay w trawie a maja na godzine placone.niestety musialam ich pozegnac.a tak to kazdy mnie lubi.nieraz sie przejde..pomoge....jak ktos nie moze przeciez niehc chwile odpocznie,..ja nie podkabluje.a tak to..sama z nimi zbieram owoce sezonowe.i jestem na biezaco...bo tak moglabym siedziec w cieniu a oni nihc sie praza na sloncu...eh..niestety ja taka nie jestem.przejde sie pozartuje..zapytam jak im idzie..niehc zarabiaja a co mi tam.przeciez nie mozna ciagle zyc tylko hamskoscia..choc nie powiem takie klijentki tez sie zdarzaja...wtedy japa mi sie otwiera i paszcze zamykaja.niestety co jak co ale ja nie dam jednym ponizac slabszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jescze jedno...moze moze czasami z abardzo mowie o naszym zyciu erotycznym ale....2 dni temu pozwolilam mu na cos ....no wiecie bez zabezpieczenia.powiedzialam ze ma to zrobic i juz...teraz sama nie wiem czy dobrze zrobilam..przeciez rozwod przedemna...on narazie nie wariuje...bo jeszcze testu nie robilam....ale jak sie dowie..chyba zacznie swirowac..pamietam ostatnio jak mi sie 2 tyg spoznial okres....juz na allegro wozeczka zaczol szukac.....pomalutku zaczol na ciuszki dzieciece w sklepahc spogladac..szczegolnie na rozowe buciki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane moje! Wróciłam już! Witaj Kerish aniołku :D Widzę, że jestem strasznym leniem jak to czytam bo nawet nie pracuję nigdzie.. Tyle tylko, że teraz mam wakacje jeszcze a gdy szkoła się zacznie to nie będzie tak kolorowo i znowu zacznie się dym więc narazie praca u mnie raczej odpada a szkoda :/ Został mi tylko rok szkoły a chciałabym skończyć ją należycie, ten rok jeszcze darować sobie z pracą.. Nie wiem czy dobrze robię. Nie chcę przez prace pogorszyć się w nauce :) A to ostatni, najważniejszy rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kerish a Ty po prostu piszesz co czujesz, jesteś otwarta i to się ceni :) Nie czytaj tych wpisów lepiej! Ja nie czytam więc nie wiem co one wypisują i oczywiście teraz też nie jestem w temacie :D Uwielbiam czytać jak piszesz tak dużo i opowiadasz co się działo! To co dzisiaj zrobił Twój skarb było boskie... Brak mi słów :) Oby jak najwięcej takich facetów było na świecie a wtedy by był raj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nadisha dobvrze robisz:) lepiej skoncz szkole zebys cokolwiek w zyciu osiagnela....ja mam wykszt.srednie i z tym mi dobrze;)kiedy sie widzisz ze swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam średnie, teraz uczęszczam na studium ;) Robię sobie technika administracji tylko czyli nic nadzwyczajnego... Żadnym mgr nie będę :D Widzę się z nim dzisiaj.....tylko nie wiem jak będzie bo ogólnie dziś napisałam do niego, że nie daje rady wytrzymać tego wszystkiego... Nie wiem jakie to spotkanie będzie, może znowu pełne łez.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no zieki:)wiesz bylam przekonana ze ubierze sie i po prostu wezmie kluczyi od auta i wyjdzie...a tu takie cos..caly dzien to przezywalam:)juz ja mu dzis za to podziekuje:)dzis chyba nie bede z wami dlugo pisalam...od 20 musze piec 2 placuszki wielkie i torta..na osiemnastke...chwile mi to zajmie. wiesz..moze i jest 9 lat starszy....ale nie wiem jakos..kocham go tak ze oddalabym wszystko za niego.tez tak macie???bo ja sie zcasami nie moge go doczekac...zdaza mi sie ze pocieknie mi pare lezek czasmai jak leze wtulona w niego....pamietam jak raz szlismy razem na impreze....ubralam sie tak jak nigdy wczesniej mnie nie widzial...lezki mial w oczach.musze mu czesciej okazywac milosc..nop kupie mu cos bez okazji...on mi wciaz cos kupuje... ysle ze to na co mu pozwolilam...chyba go najbardziej ucieszylo.on tak chce tego dziecka..ja nie mam sily juz mu odmawiac..juz mi brakuje argumentow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nadisha skad ja to znam..kbieta zawsze bardziej cierpi....ja ma m ta wygode ze jestem z nim..ale pamietam jak bylo ze mna....tak jak i z toba..kazde spotkanie konczylo sie lzami...droga odemnie do siebie zazwyczaj zajmowala mu 2,5 godziny.....nieraz zajmowala mu 5..bo plakal...ile razy dzonilam czy dojechal...slyszalam tylko glos nawigacji ile km sostalo mu do domu..i ciagle sluchalam jeh=go chlipanie.ciezko bylo to wytzrymac..mi tez byloo ciezko....nadisha prosze postaw swojemu warunek.ni mozesz przeciez trwac w takim stanie niepewnosci...niech da ci argumenty swiadczace o tym ze mu zalezy.ze nietylko sex was laczy a cos wiecej.bo mi sie wydaje ze cie skrzywdzi....przepraszam ze tak pisze ale...takie mam mysli....troszke za bardzo cie zwodzi na moje oko.powinien dac ci dobry powod dla ktorego masz na niego czekac...boze dlaczego inni nie s atacy jak mariusz??dlaczego nie potrafia rzucic weszystkiego i zdobyc sie na odwage i zabrac kobiety do siebie.....takj bym chciala zebyscie byly wszystkie szczesliwe tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚREDNIE TO
ty chyba byś pragnęła mieć!! ! weź słowniczek i sprawdź swoją pisownię analfabetko! W sumie to książki możesz pisać harlekiny, taaaaakie historie tu opowiadasz.... może ty masz jakąś schizofrenię ???? bo normalny człowiek tak się nie zachowuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takie tam...
szkoda słów jedno co mi się nasuwa na myśl to fakt że zwykłe kurestwo nazywacie miłością . Tu nie ma mowy o uczciwości szacunku do drugiego człowieka . Tylko kłamstwo za kłamstwem . Oczywiscie zaraz pewnie będzie krzyk że to nieprawda . Każdy sądzi według siebie ale jestem ciekawa czy jeszcze którakolwiek z kochanek ma odwagę bez wstydu i bez wyrzutów sumienia spojrzeć na siebie w lustrze. Człowiek uczy sie na błędach mam nadzieje ze wy tez kiedyś się nauczycie że życie w ciągłym kłamstwie to bagno bez dna. Różnie sie w życiu układa i małżeństwo to nie jest papier na wieczność ale uczciwie wtedy ludzie takie sprawy rozwiazują w sądzie . a wymówki kochasi bo żona nie chce dać rozwodu bo chora bo...jeszcze milion wymówek to zwykła ściema. Ciekawi mnie czy którakolwiek z was postawiła sprawe krótko "chcesz być ze mną to się rozwiedź" - chyba nie .,to sa naprawdę przypadki bardzo rzadkie . Mimo wszystko życzę wszystkim zdrowego rozsadku pokory i szczęścia nie okupionego cudzymi łzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swoimi łzami też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda stukać
w klawiaturę, one są mądrzejsze jak powiedział , ze kocha to kocha, ja mówi, że z żonką nie sypia to tak jest! Przytakują bo są ślepo zauroczone, są młode i nie znają możliwości facetów, jacy są i jakie rzeczy potrafią mówić i to przez kilka lat. Każdy się uczy na sobie i mam nadzieję, że te puste naiwne panienki dostaną nauczkę na całe życie, że cudzego się nie tyka, a w przyszłości zostaną same puszczone z torbami..... teraz niech się cieszą chwilą... chwile są ulotne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pomaranczko..u ciebie widac ze bieda i nuda piszczy..bieda w ufczuciach i nuda w zyciu codziennym. za pisownie przepraszam-zdarzy mi sie:P ale wiesz...widac po tobie zjadliwa zmijo ze mi zazdroscisz..bo tobie sie taka hhistoria nie przydarzyla...oj bidulka..pewnie jestes skazana na jazde autobusem i chodzenia na wlasnych lapach a nie na auto tak jak ja dostalam..chetnie bys sie ze mna zamienila co???a taiego huja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!powiedzialam ci juz raz-mozesz mnie w dupe pocalowac pod warunkiem ze sobie najpierw morde wymyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz cisza....
poleciały do biedronki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×