Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooonnnaaaa

wierszyki o kasie zamiast prezentów - obciach?

Polecane posty

Gość ooonnnaaaa

mam pytania - bo rozne opinie wiedzie na ten temat... co zrobic jak kasa nam sie duzo bardziej przyda niz prezenty... bo za zelazko czy zastawe kredytu nam chyba nie dadza.... czy rzeczywiscie wierszyki sa wg was az takie zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnaaaa
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są obciachowe i swoim poziomem sięgają rymowanek z elementarza. już lepiej napisać pełnym zdaniem: "szanowni goście, jeśli macie ochotę obdarować nas to prosimy o pieniądze." - oczywiście jakoś ładniej to sklecić. chociaż sam pomysł pisania wprost, że chce się kasę jest trochę nieelegancki... ale to na pewno mniejszy obciach niż te pożal się boże rymy. u mnie w rodzinie nie ma tego problemu, bo wszyscy pytają młodych przy rozdawaniu zaproszeń co chcą otrzymać. a jeśli nie pytają to dzwonią potem do rodziców/rodzeństwa i zbierają informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie one są zenujące a jesli kgos nie bedzie stac na zaden prezent??? To takim wierszykiem wyraznie wskazujesz ze na cos czekasz ze zapraszasz ich ale chcesz koniecznie cos dostac My przy dawaniu zaproszen jesli! ktos nas zapyta co chcemy powiemy ze wolimy pieniązki poniewaz mieszkamy ze sobą 4lata i mamy juz wszystko do teg poprosze zeby zadnych kwiatów nei kupowali bo malej mogą zaszkodzic jak beda w domu stały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy taki wierszyk i wszyscy goście nam mówili że bardzo dobrze że go wpisaliśmy :) "aby ulżyć wam w udręce co za paczkę dać w prezencie młoda para podpowiada i za razem pięknie prosi by w kopertę włożyć grosik"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misca
zarazem pisze się razem... poza tym co to znaczy "za paczkę"???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sesnie chyba jaką paczkę czyli jaki prezent :) ale moim zdaniem wierszyki są hmm niefajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego jestescie tacy uparci
tez uwazam że to obciach takie wierszyki my takich bzdur nie pisalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeee
a co mieli powiedzieć?? że uskuteczniasz takie prostackie zachowania i od razu z łapą po pieiądze do wszystkich totalny brak kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpiszcie wierzyk ze chcecie kase....nie jest to brak kultury, uwazam to za normalna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie wpisywaliśmy ale też mam takie odczucie że te wierszyki są nie eleganckie :o ale niektórzy uważają że są pomocne ;) a po drugie naprawdę może raz się spotkałam w ostatnim czasie aby młodzi dostali jakiś prezent większość daje od razu pieniądze chyba że młodzi robią listę prezentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrumchrum
my rowniez uwazalismy, ze wierszyki sa tandetne i nieeleganckie. rodzina meza podpytywala tesciow co nam kupic - wtedy tesciowie subtelnie sugerowali ze moze najlepiej po prostu kase..moja rodzina podpytywala moich i tez byly sugestie, znajomi sami sie domyslili - tym sposobem dostalismy doslownie kilka prezentow rzeczowych, ktore sa dla nas mila pamiatka, a ci ktorzy chcieli sie dowiedziec, dali nam kase..nikt w ten sposob nie poczul sie urazony ani do niczego przymuszony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda23212
A ZNACIE WIERSZYK ZEBY ZAMIAST KWIATÓW DAC KSIAZKE. DZIS WIDZIALAM TAKI W KSIAZCE ALE ZAPOMNIALAM SPISAC:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wierszyki nie leza w dobrym tonie. poprpstu jest to NIEELEGANCKIE . kiedy ktos zadzowni z potwierdzeniem obecnosci i zapyta co by wam odpowiadalo na prezent ppwiedz ze najlepie to pieniadze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnaaaa
heh nadal sie zastanawiam, niby sie juz zdecydowalismy na wierszyk, choc teraz zastanawiam sie czy nie napisac wprost lub rzeczywiscie nie mowic gosciom jak sie spytaja,. choc gadalam z kuzynka i ona mowila ze wg niej nie wypada dawac kasy, ciekawe czy reszta gosci ma podobne obiekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my napisaliśmy \"Bilety Narodowego Banku Polskiego najlepszym prezentem dla Młodej Pary :)\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
wierszyki sa nielegancie?? co wy opowiadacie mi sie taki podoba "Kochani Goscie, o pieniązki mocno Was prosimy bo dostac od Was stos niepotrzebnych rzeczy bardzo sie boimy za Wasze pessje i emeryturki, w podróz daleką odjedziemy i leżac na plazy, Wasze zdrowie wypijemy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maanda
my też myślimy o pieniążkach tylko nie wiemy jak to załątwić. Wesele robimy sami, a wiadomo to trochę kosztuje. Chcemy zaprosić wszystkich, ale tylko najbliższych a to już 150 os. Jak powiedzieliśmy ciocie, że najbardziej chcielibyśmy pieniążki bo zbierać beziemy pozniej na dom, to powiedziala, ze w zadnym wypadku nam nie da. i albo komplet sztuccow albo zestaw obiadowy. Ani jedno ani drugie bez domu mi nie potrzebne... Tym bardziej, ze mieszkamy za granica i nie wyobrazam sobie tego przywozic!! poza tym jak mam zrobic obiad na 12 osob jak mam dwa male pokoje??? Czyli jak sie przyda to za jakies 10 lat najwczesniej:-( Takie moje rozumowanie, że będzie kurz w piwnicy u rodziców zbierać. Ale jak przekonać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy
za Wasze pessje i emeryturki, w podróz daleką odjedziemy jak bym to przeczytała na zaproszeniu to bym się roześmiała młodym w twarz !!!!!!!!!!!!!!!! ten teks to dopiero zero taktu!!!!!!!!!!!!!!!!!! ten ostatecznie dało by się znieść "Bilety Narodowego Banku Polskiego najlepszym prezentem dla Młodej Pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie bardziej podobal
fragment o "stosie niepotrzebnych rzeczy" mam propozycje - zmienic na "stos badziewia", lepiej sie rymuje i jeszcze lepiej oddaje, co myslicie o gustach waszych gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam, że to nieeleganckie, zarówno prośby o pieniądze jak i o to co mają dać zamiast kwiatów. przecież i tak większość osób daje pieniądze albo pyta się wprost co para młoda woli dostać. my dostaliśmy dosłownie kilka prezentów i na pewno się przydadzą. zawsze znajdzie się kilka osób, które może nie mają za dużo pieniędzy i wydaje im się że prezent jest lepszym pomysłem niż wrzucenie do koperty jakiejś niewielkiej sumki. może nawet mają coś odłożone od dawna co chcą Wam dać, a po przeczytaniu takiego wierszyka będzie im głupio z tym przyjść. uszanujcie to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezu jak ktos nie potrafi sie odezwac jak gosc pyta co wam potrzebne i powiedziec ze kase najlepiej to juz wasz problem. piszcie sobie glupie wierszyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z laida. Tego typu wierszyki są nie tyle nie eleganckie co bezczelne i stawiają wielu gości w niezręcznej sytuacji. Musicie przyjąć do wiadomości , że nie każdego stać by włożyć do koperty\" odpowiedniej\" kwoty. Być może wolelibyście dostać 50 czy 100zł w kopercie niż prezent jednak dla takiego gościa po prostu jest wstyd włożyć tak małą sumkę i wolał by coś kupić . Myślę, że kto ma dać kasę to da kto nie uznaje kasy jako prezent lub nie stać go to ani wierszyki nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie napisała na zaproszeniu że chcemy kasę, wiem że wielu gosci to niezbyt dobrze odbiera. Poza tym wielu gosci nie czyta zaproszeń i i tak przyniosa to co chcieli przynieść. Napisałam na zaproszeniu ze nie chcemy kwiatów, mam uczulenie na niektóre i nawet przed samym slubem jak przyjechali do mnie kuzyni i chcieli iść po kwiaty, ja mówię żeby nie kupowali bo mam uczulenie, na co zareagowali \"jak to tak bez kwiatów\" i tak połowa gości przyszła z kwiatkami. Co do prezentów to tez oczywiscie wolałam kasę bo moze i nie mieszkałam z narzeczonym ale mieszkam sama od lat i mam swoją mikrofale, lodówkę, sztućce komplety pościeli koce talerze itp. Jedna kuzynka męża się zapytała cobyśmy chcieli na prezent, wiem że oni kupuja prezenty na takie okazje, ja powiedziałam że parę rzeczy już mamy bo ja juz trochę mieszkam sama i że w sumie by nam sie przydał taki opiekacz do kanapek i co? dostaliśmy od niej mikrofalę :o, bo stwierdziła że opiekacz za 50 zł to za mało :o, mogła się pofatygować i spytać jeszcze raz to bym powiedziała ze odkurzacza nie mamy. Wiem przesadzam trochę Ja mysle że jak ktoś ma kupić prezent to i tak go kupi, ludzie nie czytają za bardzo zaproszeń, ja też tak mam że zasieje gdzieś zaproszenie zawsze. kiedyś było tak ze sie tylko zapraszało na slub i na wesele, żadnych wierszyków żadnych wymagań i wszyscy sie do tego przyzwyczaili i ciagle sie zdarza że ktoś przyszedł na slub i na wesele zamiast na sam slub że dostał 5 odkurzaczy mimo że napisał wierszyk że chce kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? ja tez myslalam, ze takie wierszyki sa malo eleganckie, czy nie powiedziec wrecz- prostackie, ale dzisiaj- na dzien przed slubem -zaluje ze ich w takiej czy innej formie nie wstawilismy. Co prawda, nasi swiadkowie mieli roznosic po rodzinie informacje, ze wolimy pieniadze,ale nie dalej jak 3 dni temu do mojej tesciowej zadzwonil jeden z gosci i zapytal, jaki odkurzacz bylby dla nas najlepszy, bo wlasnie w sklepie wybiera ://// Mamy gosci, ktorzy wprost nam powiedzieli, ze nie mają kasy zeby dac do koperty, ale chca nam kupic cos na kredyt i co bysmy chcieli. I takie postawienie sprawy ja rozumiem, a nie kupowanie na siłe czegos, zeby tylko wygladalo okazalej niz mala koperta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak mam zaproszenie od swojej części rodziny to czesto nawet nie widzę tych zaproszeń, bo zazwyczaj wysyłają na adres domowy i moja mama je gdzieś połozy i nie jak ja zapytam to słyszę tylko a później poszukam i obie o tym zapominamy. I tak zazwyczaj dajemy kase a zamiast kwiatów czekoladki wiec chyba wszyscy zadowoleni. szczerze mówiąc to pierwsze zaproszenie jakie dostałam z wierszykiem o tym że młodzi chcą pieniądze to przeczytałam na szybko i nawet nie załapałam o co chodzi. Kumpela napisała wtedy wierszyk i dostała kilka kompletów filiżanek i pościeli, jakieś garnki i mówiła że jeszcze kilka osób sie pytało ich co chcą dostać Ja się zastanawiam czy osoby które piszą takie wierszyki w zaproszeniach faktycznie dostają od wszystkich kasę, czy jednak znajduje się ktoś kto kupuje prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
a mi takie wierszyki nie przeszkadzają. Wybieram sie wlaśnie na wesele gdzie mlodzi wlozyli wierszyk cos o gromadzie prezentów - nie pamiętam. Wcześniej bylam na weselu gdzie robilismy rozeznanie po rodzinie i dowiedzieliśmy sie ze mlodzi chca kase. Generalnie, zawsze dostosowuję się. sama niedługo wychodzę za maż i postanowiliśmy ze niczego narzucać nie będziemy. Goście są dla nas nie my dla gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pinkole! Chyba bym się ze wstydu spaliła gdybym miała taki wierszyk napisać na zaproszeniu... I jeszcze ten tekst autorki, że żelazko kredytu nie spłaci... Wolałabym nie robić wesela niż sugerować gościom, że chcę się nachapać, bo się dla nich zadłużyłam. A co jak są goście jak moja moja mama na przykład, która uwielbia porcelanę i zawsze do kasy dokłada jeszcze piękny serwis, bo jak to mówi, kasa się rozejdzie, a serwis będzie pamiątką. My teraz właśnie prosimy i jak pytają nas, co chcemy, to zawsze mówię, że przede wszystkim chcemy aby goście byli obecni. A będę się cieszyła zarówno z prezentów, jak i z kasy, ale może dlatego, że rzeczywiście dopiero zaczynamy wspólne życie i różne rzeczy mogą się przydać, a na wesele się nie zadłużyliśmy, bo nie robimy Bóg wie czego, jak mamy podszewkę w kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×