Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xsaharax

1 lipca - kto ze mną ? Odchudzanie !

Polecane posty

saharaa- Nie pochwalam Twojego odchudzania. Spożywasz o wiele za mało kalorii, jeśli jesz mało to i mało spalasz... Wyniszczasz sobie organizm.. Ale o tym już pisałam kiedyś i jeżeli nie chcesz mnie choć trochę poprzeć w tej kwestii to ja już nic nie poradzę. Ale przypominam że istnieje jojo. I bardzo trudno wyjść z takiej niskokalorycznej diety żeby później nie przytyć. Wspomnisz kiedyś moje słowa. Może napiszę jeszcze, że 400 kalorii to np. na samo śniadanie zjadam. I chudnę 1kg tygodniowo. Żywy dowód na to, że nie trzeba się głodzić żeby schudnąć. Pamelkawit- Co Ty pleciesz...? NAPEWNO ZOBACZYSZ 7 Z PRZODU! Musisz w to uwierzyć, bo ja za Ciebie tego nie zrobię ;) Jesteś już tak blisko... Chcesz się poddać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 podasz mi jeszcze raz ten przepis na ciasteczka? ;) Ja ostatnio robiłam takie mmm.... Zróbcie sobie ;) szklanka płatków owsianych rozpuszczona łyżka masła jajko ubite łyżeczka cukru waniliowego i do proszku pieczenia łyżka miodu Wszystko wymieszczać i piec ok. 10 minut w 160 st. (można dodać bakalie) (ta masa trochę się rozwala, ale po upieczeniu są chrupiące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chilli- pewnie że podam:) są syte mało pracochłonne dobre i napewno lepsze zrobic własne ciastko niz zjesc cała czekolade:) przepis; 250 g mąki 4 łyżki cukru 125 g miękkiej margaryny 1 jajo 3 łyżki śmietany 1 łyżeczka proszku do pieczenia 32 g cukru waniliowego Przesiać mąkę na stolnicę, dodać cukier, cukier waniliowy, jajo, proszek do pieczenia, śmietanę oraz margarynę - zagnieść, rozwałkować na grubość 0,5 cm. Wycinać ciasteczka na wierzchu posypać cukrem waniliowym lub cukrem, piec około 25 min w 180 st. Mi z tej porcjii wychodzi ok 40ciasteczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój jadospis na dzis śniadanie- 2 łyzki bigosu i kanapka z serem 2 śniadanie- 2 ciasteczka, mała kajzerka z plasterkiem polędwicy obiad- 1 woreczek kaszy jęczmiennej pus pół jogurtu naturalnego podwieczorek- 2 sucharki z białym serkiem i rzodkiewką po 20-jabłka cwiczen nie robie ale duzo sie ruszam na dworze wieczorem poskacze na skakance pamelkawit- nie wolno ci sie poddawac:) najlepiej wybierz sie na spacer odreagujesz chwilowe kłopoty w domu i nie bedzie cie tak ciągło do lodówki... trzymaj się kochana;** saharaa- rewolucji jako takiej nie było ale widzialam ze kasza oczyszcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze w tym tyg co bedzie sie zwazyc bo wage mam w domu popsuta cos z bateria sie popsuło i nie wiem ile waże a to jest najgorsze ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 Witaj w klubie, moją zmorą także są boczki. Nie wiem jakie są na to ćwiczenia, ale myślę że jak będziemy chudły to i z boczków pójdzie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moimi najwiekszymi problemami są boczki brzuch i w pewnym stopniu uda;// zaraz zrobie sobie śniadanie zjemchyba kanapke z serkiem i rzodkiewką dzisiaj nie jest tak gorąco więc pojezdze na rowerze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;* Gdzie jesteście? ;P Ja jestem tutaj, głodna Spałam 4 godziny, później w dzień malutko zjadłam i zdrzemnęłam się ok. 16h. Niedawno się obudziłam, ale przecież nic nie będę jadła o tej porze. A to wszystko przez wczorajszego grilla (zjadłam sałatkę greckę i jajko w majonezie ;)) i z 5 piw ;D ale waga jest w normie ;) Dzisiaj byłam na zakupach ;) kupiłam buty na wesele- wygodne i dosyć ładne ;) i buty- botki- też ładne ale trochę za wysoki obcas jak do szkoły ale przecież ja już liceum ;Ooo Widziałam taką super torbę ;)) normalnie przemówiła do mnie żeby ją kupić, ale przekrzyknęła ją cena- 120 zł ;) Chociaż i tak wiem że ją kupię ;P bo ja mam takie coś że jak coś mi się bardzo spodoba to muszę to mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzis porazka;// spagetti na obiad obfite sniadanie i czekolada tofi z orzechami:(((( do konca dnia nie jem juz nic mam nadzieje ze uda mi sie to spalic własnie ide cwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 zjadłaś całą czekoladę naraz? ;/ A ja dopiero po kolacji (serek wiejski, pomidor z cebulką i kromka chrupkiego) i coś mnie zaczyna brzuch boleć. Trochę żoładek i trochę na dole (może wreszcie na okres). Boshh mam nadzieję że nie wypadnie na sobotę- na wesele ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie całą ale pół;// dzisiaj zjadłam ; własnie tą czekolade z milki (połowe) kanapke z szynką i pomidorem talerz spagetti od popołudniu trzymam sie tylko na wodzie cwiczyłam dzisiaj troche skosne nbrzuszki skłony przysiady bieg w miejscu nozyce itp i jezdzilam na rowerze 1,5h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, zaglądam tu do Was ale ciągle coś mi wypada. Wagę trzymam ale przez mojego synka nie mam kiedy się odezwać. Do tego trochę problemów małżeńsko-zdrowotnych i proszę.. Na szczęście wszystko pomału dochodzi do normy więc postaram się zaglądać już regularnie. We wrześniu mam 2 wesela, na początku października jeszcze jedno i wszyscy będą się na mnie gapili i obgadywali ile to mi po ciąży zostało. Przede wszystkim zgrabne koleżanki mojego męża (!!!!) wrrr.. Więc muszę jeszcze z 5kg schudnąć :) pamelkawit- głowa do góry! bierzmy się za siebie. Nie żadne protale tylko stara dobra mż i ruch :) Mam jeszcze do Was pytanko, czy któraś kręci hula-hop? Ja się staram ale max 3 okrążenia i mi spada. Co źle robię? Poszłabym też na rower ale nie mam z kim synka zostawić. Aż Wam tego roweru zazdroszczę, poczuć ten wiatr we włosach.. ach...marzenie :) hehe :) Mąż mnie na basen wyciąga ale wstydzę się mojego sadełka jeszcze pokazywać :( Buziaki Dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Dobrze Martysiu że sie odezwałaś :) ja ostatnio mało sie tu udzielam :( jakoś nie mogę się przebić...wróciłam do mż, jak na razie schudłam 7 kg z czego 1,5 znów przybyło :( biorę sie ostro za siebie!!! koniec z podjadaniem i tymi cholernymi słodyczami... moja córcia ostatnio daje mi do wiwatu:( od 3 tyg śpię po 2-3 godz na dobę ! aż u lekarza wylądowałam...:( szok buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamelkawit- właśnie widzę że młodsze koleżanki zdominowały topic :) zapewne dlatego że mają więcej czasu :) A co takiego się dzieje że córcia nie daje spać? Jak człowiek zmęczony, to ma wszystko gdzieś, a szczególnie całe to odchudzanie. Wiem sama jak to u mnie jest. Też właśnie przerwałam dietkowanie jak się zaczęły jazdy z ząbkami. Tak to już jest z dziećmi, musimy wytrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martysia_86 Ja ze Stokrotką trzymamy topic przy życiu ;)) Jutro oficjalne ważenie, a dzisiaj głodówka. Kurde żeby przynajmniej 0.5kg spadło od tamtego tyg... ;)) Jestem dobrej myśli ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zdominowałysmy topik?NIE hihi:)) poprostu staramy sie zeby nie upadł mam nadzieje ze bedziecie czesciej pisac:) menu na dzis- sniadanie- kanapka z serem i papryką herbata 2 śniadanie- mały lód śmietankowy obiad- 1 kawałek kurczaka z ogórkiem konserwowym i połową kromki chleba podwieczorek- kisiel lub galaretka lub budyń kolacja- jakas rybka moze w pomidorach lub paprykarz i sucharki wizyta u okulisty przelozyla mi sie na srodek wrzesnia;/// i kurcze teraz nie wiem do szkoly za chwile a ja niemam jeszcze soczewek a pewnie jak pojde do okuisty dopiero bedzie sprowadzal niewiem ile to sie tam czeka na soczewki???wiecie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ząbki, ząbki i cyc!!!!:( co pół godz. w nocy a rano do pracy...po pracy pełna mobilizacja do 22.30 w domu tylko dziada z babą brak!!:( jakoś nie mogę tego ostatnio ogarnąc....ehhh i fakt zamiast chudnąc to stresy zajadam.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamelkawit, czyli u Ciebie też ząbki. U mnie to dopiero początek. Masuję małemu dziąsełka, schładzam i zabawiam. Wtedy jest mniej marudny. Jest nieznośny ale w nocy na razie śpi. Nie wiem co Ci doradzić.. Jestem po kawce i teraz śmigam poćwiczyć jakieś brzuszki, skłony, przysiady, co mi tam do głowy przyjdzie póki synek jest grzeczny,bo nie mogę patrzeć na moją galaretkę na brzuchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej ;* U mnie w sumie już 10 kg mniej ;) Najbardziej się boję efektu jojo. Ale nie mam niskokalorycznej diety i będzie mi chyba łatwiej utrzymać wagę ;P W sumie to ja bym mogła cały czas już jeść tak jak jem, tylko nie chce mi się obiadów gotować, bo w sumie nieługo szkoła... wrócę do domu po 15h i jeszcze sobie obiad ugotować ;/ A u Was jak tam ? Ile już w sumie schudłyście? Czyjeś sukcesy naprawdę motywują, pokazują że DA SIĘ SCHUDNĄĆ ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili mnie motywuje Twój sukces :) super 10 kg GRATULUJE ja już wzięłam się za siebie, muszę teraz stracić to co nadprogramowo wskoczyło...:( Martysiu to całe ząbkowanie to jakaś zmora:( no ale niestety każdy to musi przejść...ja też smaruje dziąsełka i w razie potrzeby syrop przeciwbólowy. Ogólnie to ciężki czas... Proteinowa nam nie wypaliła :( trudno ale została stara dobra mż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)) moje menu na dzis; sniadanie- kanapka z rybką 2 śniadanie- gruszka obiad- ziemniak surówka i kawałek miesa podwiweczorek-jabko kolacja- kanapka z paprykarzem i pomidor aktywnosci fizyczne dzis; cwiczenia na brzuch podnoszenie nóg skakanka 250 przysiady nozyce i odbijanie piłki siatkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×