saharaa 0 Napisano Sierpień 9, 2009 Witajcie Kochane :) Od razu jak wstałam, poszlam się zważyć i przez 3 dni diety ananasowej ubył mi równy kg :) ( 64,5 przed dieta , 63,5 dzisiaj) Takze jest to motywujące. Oczyścilam się troszkę, ale z powodu wesela zacznę jeszcze od wt-czw zeby brzuszek "spłaszczyć" troszkę :):) To może razem zaczniemy od wtorku ?? :) Dzisiejsze moje jedzenie wyglądało tak : na śniadanko kromka razowca z serkiem topionym, szynka i surówką przekąska : 1 pomarańcza + kilka paluszków słonych I grrr... 4 rogaliki z jagodami, takie malutkie . ale wypływałam je nad jeziorem, przy okazji opalania :) Teraz wybieram się do biedronki po jakieś dietetyczne jedzonko, żeby się zaopatrzyć :) Pozdrawiam i życzę wytrwałości Wam i sobie ! ps. Dalej pozostaje na 1000kcal :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 9, 2009 saharaa Ubył Ci 1kg, pewnie dlatego że oczyściłaś jelita... Ja zobaczę jaka będzie waga w środę i może zastosuję tą ananasową ;) a i SAHARAA napisz czy jutro rano Ci waga nie wzrośnie o ten kilogram Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saharaa 0 Napisano Sierpień 10, 2009 Witajcie w kolejny zapowiadający się pieknie dzień ;) Wesele tuż tuż , bo juz w sobote :) Dzisiaj ostatni dzień szaleństw na diecie 1000 kcal :) , a od jutra ananaski, żeby się troszkę oczyscić. Na weselu oczywiście przeginała nie będę. :) Zaplanowałam, że bede jadła same sałatki, owoce i zdrowe rzeczy i oczywiście unikała alkoholu i duzo tanczyla ;) Drinki to puste kalorie, a na co mi takie ? A przez taniec sie wypoce i bede spalała na bierząco :) Dzisiejsze śniadanko : -kromka razowca -1 jajko -sałata, ogórek i pomidor :) Pozdrawiam i życze miłego dnia :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pamelkawit 0 Napisano Sierpień 10, 2009 saharaa i ja jutro spróbuję ananasków, zobaczymy jak to wyjdzie :) jestem już w pracy dziewczyny, urlop minął nie wiem kiedy ech :( buziaki pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 10, 2009 hej:)))u mnie ok;P jak narazie zjadłam na śnaidanie ryż z jablkiem i narazie nie jestem głodna:) na obiad planuje dzisiaj gotowaną pierś zkurczaka z sosem tzatziki i gotowane warzywka(brokuy kaafior marchewkaitp:) na kolacje ananasy dzisiaj mam dużo pracy bo pomagam na wsi przy kombajnowaniu zboża wiećtrzeba bedzie to wszystko zworkowac zmecze sie ale starceduzo kca:) pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 10, 2009 ai mam pytanko czy wy cwiczycie??jesli tak to co\? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 Mellygion Ja się nie głodzę, nie wiem jak inne dziewczyny. Ja np. przez cały dzień jem: twarożek, chleb chrupki, owoce, chude mięsko i warzywa, jajka i sałatki. Przecież to nie jest głodzenie się a racjonalne odżywianie. Mi dietetyczka poleciła 1000kcal. Bo jestem jeszcze nastolatką i w moim wieku tyle wystarczy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 zresztą to że nie jemy słodyczy i fast foodów to nie znaczy że się głodzimy! eh... U mnie kurczę waga wzrosła... Jutro głodówka (też zalecana przez dietetyczkę ! ) i mam nadzieję że w środę będzie przynajmniej tj. w tamtym tygodniu... ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 10, 2009 chilli- a ile masz lat:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 stokrotka3333 Ja skończę niedługo 17 ;) a czemu pytasz? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 10, 2009 pytam bo jestem w twoim wieku:) juz od nowego roku rocznikowo bede miec 17:) a ty jestes w 2 kl szkoły sredniej czy dopiero idziesz??? na jaki kierunek?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 stokrotka3333 ja dopiero wybieram się do liceum. Profil medialny (humanistyka, język Hiszpański, niemiecki i angielski...) Uzupełnij stopkę- ile masz wzrostu, wagi ;P miło spotkać kogoś w swoim wieku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 10, 2009 :) już uzupełniłam stopkę ..ja wybieram się na kierunek ekonomiczny:) czyi matma itp jakos epiej mi leża te klimaty niz polak mimo tego ze miałam 5 w gimnazjum;P hihi a gdyby cos nie wyszło to na języki na studia na j.francuski :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 stokrotka3333 a ja o studiach to nawet nie mam pojęcia na jakie... Najbardziej bym chciała na studia aktorskie, dziennikarskie. Żebym przynajmniej jakąś prezenterką była ;) a jak mi się to nie uda to wybieram się na kosmetyczkę lub DIETETYCZKĘ ;p tak tak, jak schudnę i utrzymam wagę to poważnie pomyślę o tym kierunku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 stokrotka3333 a ja o studiach to nawet nie mam pojęcia na jakie... Najbardziej bym chciała na studia aktorskie, dziennikarskie. Żebym przynajmniej jakąś prezenterką była ;) a jak mi się to nie uda to wybieram się na kosmetyczkę lub DIETETYCZKĘ ;p tak tak, jak schudnę i utrzymam wagę to poważnie pomyślę o tym kierunku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saharaa 0 Napisano Sierpień 10, 2009 na kolacje była surówka + 2 pieczywa chrupkie + serek topiony+szynka. Wyszło niecałe 200 kcal.. Stwierdziłam ze 1000 kcal to dla mnie za dużo.. żołądek mi sie zmniejszył i jakoś tak mi ciężko i niedobrze :(. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 10, 2009 tobedziemy cięoglądaćw telewizji:)) albo dietetyk-hmm ale tam mam nadzieje ze nigdy nie trafie po tej diecie hihi no chyba ze sie zrobie gruba jak beka jak kiedys bede w ciazy hihi to tam zawitam u ciebie;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 10, 2009 Saharaa musisz jeść! 1000 kcal dziennie to minimum! nie możesz jeść mniej, np. 700 kcal bo sobie zwalisz metabolizm! Będziesz tyła od byle jabłka.! Jedz, jedz, jedz! nie przekraczaj 1500 kcal i będzie dobrze! hehe stokrotka3333 to moje marzenie- pracować w telewizji ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pamelkawit 0 Napisano Sierpień 11, 2009 tak Was czytam i czytam...i dochodze do wniosku że stara baba przy Was jestem :( 17 lat echhhhh...kiedy to było.... Dziś miałam zacząć jeść ananaski ale z przyczyn technicznych nie zaczęłam...mój ślubny zapomniał mi je kupić a po 22 juz mi się nie chciało gnać do sklepu...:) pozdro dla wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pamelkawit 0 Napisano Sierpień 11, 2009 ich kupić ich :) tak mało nas zostało...:( gdzie te wszystkie dziewczyny , które na początku pisały? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 11, 2009 pamelkawit ja raczej nie zastosuję tej 3 dniowej anaskowej łodówki. Ponieważ ja regularnie co tydzień mam głodówkę jednodniową i jak dołożę do tego jeszcze 3 dni to będzie w sumie 4 dni a to już może mi rozregulować metabolizm...Czego nie chcę ;) ale Tobie życzę powodzenia ;) mi tak smaczku narobiłyście tymi ananasami, że sobie kupię- ale taki "żywy" nie ten z puszki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pamelkawit 0 Napisano Sierpień 11, 2009 ok nie ma sprawy :) podejrzewam że nie wytrzymam 3 dni ale dobry i jeden :) ChiliTequili Ty chyba najlepiej w tych sprawach się orientujesz...słyszałaś może coś o orbitreku? (tak to się chyba pisze :) ) mam chęć to coś kupić, może w końcu się zmobilizuje do ćwiczeń ...bo powiem szczerze że opornie mi to idzie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saharaa 0 Napisano Sierpień 11, 2009 Witajcie z rana dziewczynki :) Wstyd sie przyznać ,ale ja dopiero wstałam :) Zaczynają się schody, gdyż 1000 kcal to dla mnie za dużo. Bylam wczoraj za bardzo objedzona i czułam się (przepraszam na określenie) jak krówsko wielkie. Jeszcze przed snem zrobiłam 200 półbrzuszków i zasnęłam. Stwierdziłam, że zdecydowanie wolę czuć się głodna niż najedzona i od dzisiaj zmniejszam dawkę wszystkiego. Przestawiłam sobie ostatni posiłek z 18 na 17, żeby na noc nie czuć sie "napakowana" i bedzie to połączenie podwieczorku z kolacją. Pomyślałam tez ze te ananasy to za często i tylko dzisiaj je bede jadła ( do tej pory zjadlam 2 plastry z puszki) by znowu poczuć upragniony głód i od jutra móc zmniejszyć porcje i kalorie. Najadać sie nie do syta. Bo na 1000 kcal to ja sie najadam do syta a tak byc nie powinno. Żołądek mi sie tak zmniejszył , że no muszę zmniejszyć wszystko , i dobrze :) Dzisiaj jest tak beznadziejna pogoda, że zabiorę się za sprzątanie :) Zawsze to jakiś ruch. I może w końcu zajmę się moim stepem bo się już chyba zdążył przykurzyć.. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 11, 2009 Słyszałam o Orbiterku, ale nie mam go i niewiele mogę powiedzieć na ten temat. Wiem tylko, że spala się sporo kalorii bo w ciągu 15min prawie 100kcal. Jest dość drogi- około 400 zł. Ale myślę że pożyteczny, bo np. w zimie można go używać w domu, a dla Ciebie, pamelkawit, byłby dobrym rozwiązaniem, bo masz małe dziecko. Większość takich urządzeń posiada liczniki, w których dowiesz się ile spaliłaś kcal. Lepiej nie kupuj przez internet, w sklepie dowiesz się szczegółów. Myślę że warto, bo posiada gwarancję ;) Saharaa w tej chwili wracaj na właściwe tory! Przynajmniej 1000kcal jest potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu (chodzenie, oddychanie etc...). Jeżeli będziesz jadła mniej to i tak NIE SCHUDNIESZ. Bo organizm przejdzie na "tryb głodowy" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotka3333 0 Napisano Sierpień 11, 2009 faktycznie pogoda dzisiaj beznadziejna;// ja tez ograniczam sie bo musze jakos wyglądac jak pojde do nowej szkoly;P bo widzialam ze w mojej klasie pare chudzielcy jest......ale tez pare grubaskow co waza ok 100kg;// będe szczęsliwa jesli do września osoagne wage 68kg! co do orbiterka hmm zaezy kto alena tym niezbyt sie chudnie znajomamojej mamy miala pocwiczyła ok miesiac i schowała na strych ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saharaa 0 Napisano Sierpień 11, 2009 A tu kalkulator spalania kalorii :) Przydatne :) Tylko pamiętajcie żeby wpisywać calą wagę . Np. 70 kg a nie 70,5 , bo wyskoczy błąd. Tak samo ze wzrostem :) http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalkulator_spalania_kalorii.htm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saharaa 0 Napisano Sierpień 11, 2009 Tutaj można zrobić sobie analizę :) Również polecam . http://diety.wp.pl/index.php/mid/19/fid/78/ar_id/59_354/ar_akcja/CLICK Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 12, 2009 Wstałam tak wcześnie i wskoczyłam na wagę ;) co prawda bez rewelacji, bo 0,5kg mniej, ALE to zawsze coś Już 66kg :) Boshh a niedawno było 74kg, jak dobrze że trafiłam na kafeterie.pl ;)) co ja bym bez Was zrobiła?? Jesteście wspaniałe :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saharaa 0 Napisano Sierpień 12, 2009 Witam :) Ja dzień zaczęłam od latania po mieście i załatwiania spraw ;) Zjadłam dzisiaj : jogurt - 104 kcal spore jabłko - 60 kcal 2 kromki pieczywa chrupkiego - 50 kcal. Na obiad zaplanowałam sobie rybkę w piekarniku, ale zrobię ją po południu, aż zgłodnieje ;) 214 kcal już spożyłam. Ale dzisiaj z zegarkiem w reku biegałam po mieście 80 min więc spaliłam 333 kcal :) Bardzo mnie to cieszy. Jakoś nie moge zmusić się do stepu , ale chodzić po mieście trzeba było. Dzisiaj żeby nie próżnować muszę sobie znaleźć zajęcie.. hmm.. może posprzątam.. zobaczymy :) Skrobnę coś jeszcze później, a teraz lece sie zająć czymś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ChiliTequili 0 Napisano Sierpień 12, 2009 Dzisiaj zjadłam obiad 2 godziny później niż powinnam, bo latałam po skelpach w poszukiwaniu sukienki na wesele. I nic nie znalazłam. Muszę wybrać się za miasto. Wyszedł mi strasznie pikantny obiadek ;P bo mięsko zrobiłam w marynacie pikantej, ale nie wiedziałam że jest aż tak pikanta ;D do tego marchewka z groszkiem. MnIaM ;)) Dziewczyny a Wy co jadacie na obiad? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach