Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata nogą zamiata

Zdecydowane NIE! Kolejnym porodom.

Polecane posty

Gość agata nogą zamiata

Ledwo co zawitałam z porodówki i już wiem na 100%, że żadnych dzieci więcej. Mój poród był masakrą, począwszy od personelu po sale porodową aż do samego porodu. Czy ktoś z was też tak miał? W sensie wewnętrznych przeżyć i decyzja o braku kolejnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą zamiata
Ja chciałam mieć gromadkę, ale teraz wiem, że na potomnej poprzestanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą zamiata
I właśnie ten cały cyrk mam już gdzieś. Jak mi coś na mózg padnie i zechcę kolejnego dziecka to pozostaje tylko adopcja i z niej będę korzystała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mialam,a teraz jestem w kolejnej ciąży.Nigdy nie mów nigdy :) Zapomnieć się nie zapomina,ale hm.. "zaciera się ostrość" wspomnien,przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą zamiata
Możliwe. Ale ja pamiętliwy skurczybyk jestem i ta cała paranoja będzie mi tkwiła w pamięci bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego kobiety które jednak zdecydowały sie na kolejną ciąże, a wcześniej prezentowaly postawę autorki ZAWSZE walą te samą gadke czyli "niegdy nie mów nigdy" i zazwyczaj swoim zdaniem staraja sie przekonać rozmówcę że wcale nie maja racji mówiąc, że nie zdecydują sie na kolejne dziecko?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzypku: Dlaczego kobiety które jednak zdecydowały sie na kolejną ciąże, a wcześniej prezentowaly postawę autorki ZAWSZE walą te samą gadke czyli "niegdy nie mów nigdy" Ponieważ sama mówiłam,ze już nigdy nie będę w ciązy i nie mam zamiaru rodzić dzieci :D i zazwyczaj swoim zdaniem staraja sie przekonać rozmówcę że wcale nie maja racji mówiąc, że nie zdecydują sie na kolejne dziecko?! Ja nie staram się nikogo do niczego przekonywac.Napisalam jak było w moim przypadku :) Byc może zdarzy się,że autorka jeszcze zechce mieć dziecię, może być też tak,że nie będzie już chciała.Jej wola i jej życie,czy ktoś tu komuś narzuca swoje zdanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą zamiata
Tu nie chodzi o chęć bądź niechęć do posiadania dzieci, bo nigdzie nie napisałam, że kategoryczne NIE! dzieciom, tylko że w moim przypadku - na dzień dzisiejszy - wchodzi w rachubę tylko adopcja, o ile w przyszłości pomyślę o rodzeństwie dla mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą zamiata
Nie będę musiała przypominać sobie forum wystarczy, że przypomnę sobie poród :-o A Ty trwaj w swoim zdecydowaniu jak najdłużej, bo jak już pojawi się chęć to już tylko gorzej będzie. Teraz zobaczymy jak z wychowaniem i zachowaniem siebie i swojej kobiecośći będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =100 mg
agata, ale o co chodzi miałaś studentów na badaniach, brudna sala,niemiły personel no i gdzie rodziłas jesli mozna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak uwazammm
też miałam ciężki poród, a do tego nie mammy wystarczająco finansów także to kolejny powód do posiadania jednego dziecka dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia 000
u mnie to juz przeszło 7 lat po porodzie i nadal się zastanawian jak ktoś świadomie może zdecydować się na drugie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
ja tez tak mówiłam i miałam podobne przeżycia ale za pól poku chcialam znow byc w ciąży a za 15 lat znowu. tylko nie mowcie ze jestem wariatka i to stara na dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie moze sie
decydowac :| rodzice wiecznie zyc nie beda,rodzenstwo jest dla siebie duza podpora,jak umrzemy to przynajmniej nie zostanie jedno dziecko samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nigdy wiecej swiadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaaaaaaaaaaa
ja jak narazie to tez sie swiadomie chyba nie zdecyduje na drugie dzieck a jesli juz to cc wchodzi w gre, bo po tym co przezyłam przy malutkiej to koszmar.... i minoł juz miesiac( albo tylko) a ja ciagle sie wzdrygam jak sobie przypomne......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcy pewna
nigdy nie powiem na pewno to czy tamto. Po pierwszym dziecku mówiłam chcę drugie, po drugim mimo że idealne i super grzeczne ( to pierwsze rozwydrzone) to mówię na razie stop. Stop ale nie jest powiedziane że nie zechcę jeszcze. Gdyby mnie ktoś zapewnił że będą bliźnięta to dzisiaj mogłabym zajść w ciążę. ot taka paranoja moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleksja11
o co chodzi z tymi traumami po porodzie?mam dwojke maluchow, mialam cc, i wspominam bardzo milo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze chciałam miec jedno dziecko, mąż chce dwójkę. Ale mąż nie wie, jak to jest siedziec z maluchem sama w domu, bez niczyjej pomocy, gdy maluch czegoś chce, a nie wiadomo co. Mąż nie wie, jak to jest czuwac 24 h/dobę, zapominając o własnych potrzebach. Mąz nie wie, jak to jest, gdy idziesz zrelaksowac się na spacer, a kilkutygodniowy brzdąc ryczy wniebogłosy. Wyszłam po raz pierwszy na 3 godziny z domu, gdy Mała miała 5 miesiecy, wcześniej zdarzało się może na pół godziny, zero rodziny w pobliżu, zero pomocy, mąz w pracy od 7 rano do 8 wieczór. Dlatego nie chcę. Teraz maluch ma prawie 8 miesięcy, jest fantastyczny, ale pierwsze 3 miesiące nie były łatwe. Poród wspominam bardzo dobrze, bo było cc. I choc wiem, że gdyby nagle była kolejna ciąża, nie załamałabym się, to jestem pewna, że nie chcę tych początków znowu przechodzic, nigdy sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - też tak mówiłam :) poród był masakrą. najpierw mówiłam NIGDY WIĘCEJ! potem mówiłam "za pięć lat", potem "za trzy" a tak naprawdę potrzebowałam 4,5 miesiaca by stwierdzić, że mogę rodzić chocby zaraz :) tyle radości daje mi dziecko, że nie zrezygnuję z kolejnego, nawet jakbym znów miała rodzic 19 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc szefa
mam tak samo, a rodzilam rok temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki - też już więcej dzieci nie planuję, głównie przez poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie takiego zyciaaa
cc a naturalny poród to całkiem co innego i przez to te kobiety nie chcą więcej mieć porodów, do tego wychowanie dwójki i więcej dzieci to nie jednego, przy większej ilości dzieci większy strach o nie, obawa, więcej problemów, pracy, nakładów finansowych. Także to jest powód do posiadania jednego dziecka czy większej ilości. Nie każdy umie swoje życie spędzić przy pieluchach, a co do starości i rodzeństwa to jeżeli ktoś kumaty to i jedynak sobie poradzi. Tutaj na forum wypowiadała się matka 5 dzieci, że jedno dziecko jest pijakiem, drugie homoseksualistą, córka się rozwodzi po raz kolejny, najmłodsza panna z dzieckiem 17 letnia, także cala piątka z problemami, o nie. takich dzieci, przecież to tylko sie położyć i umrzeć ze zmartwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtatralatatapa
ja mam na razie jedno, nastepne bym chciala za 3 lata. Nie mam przy sobie mamy ani nikogo do pomocy poza mezem, ale jest dla mnie duzym wsparciem. Wstawal w nocy kiedy trzeba bylo go karmic. Kiedy umawiam sie z kolezanka to on zostaje z malym, owszem dziecko to obowiazek ale znacznie lzej to zniesc kiedy obydwoje rodzicow sie zajmuje maluchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×