jak to powiedzieć...

W jaki sposób oznajmiłyście swoim najbliższym-rodzicom rodzeństwu,że jesteście w ciąży? Mamo Tato będziecie dziadkami...? Czy czekałyście do końca I trymestru z tą decyzją...?

Po prostu powiedzieliśmy rodzicom i rodzeństwu od razu jak się dowiedzieliśmy :) I jakoś tak normalnie - że jestem w ciąży i będzie nowy członek rodzinki :)

Darianka a w którym tygodniu wtedy byłaś?

jeszcze przed terminem @ i mama mowi do mnie: moze ty w ciazy jestes zrob sobie test i zadzwonila nastepnego ranka zapytac sie o wynik ktory byl pozytywny:)

w 5 tygodniu :) ale moi rodzice wiedzieli wcześniej bo miałam przeczucie że jestem w ciąży i po prostu o tym powiedziałam

wiedzila bo w pierwsza ciaze zaszlam jak mialam 18 lat i wiedziala ze cos nie tak bo okresu nie mialam wiec sie zapytala czy ja przypadkim nie w ciazy a ja tylko potwierdzilam ze tak.

a ja powiedzialam sama w 4 tyg zaraz jak sie dowiedzialam, mama nie chciala mi uwierzyc i sie smiala, hehe

Dobrze mieć wsparcie w rodzicach, bliskich.... Ja to sie chyba zrobie czerwona jak burak,sama nie wiem czemu....

ja sie bardzo balam mimo wszystko reakcji :) ale dobrze zareagowali mimo ze mialam 19 lat :)

My też normalnie powiedzieliśmy, że jestem w ciąży. Powiedzieliśmy chyba 2 dni po tym, jak się dowiedzieliśmy. Nie rozumiem, po co czekać do koca 3go miesiąca.

Wiele kobiet obawia się poronienia a największe ryzyko jest do 3 miesiąca.....

To prawda :) ale poronić można generalnie jeszcze wiele tygodni później, a podzielenie się z kimś bliskim swoją radością baaaaaaaaaardzo poprawia humor :):):)

Tak pod warunkiem,że są to osoby Ci życzliwe....

Moj maz oczywiscie wiedzial pierwszy, bo sam kupil test ciazowy ;) nastepnego dnia dowiedziala sie moja siostra, jak juz usg potwierdzilo ciaze, wyslalam mojej mamie mms-a ze zdjeciem z usg, ale nie zajarzyla, o co chodzi, wiec musialam jej powiedziec bardziej dosadnie :P Mojemu tacie dalam w prezencie swiatecznym zdjecie z usg w ramce, tez nie zrozumial, a w zwiazku z tym, ze jest zapalonym astronomem zapytal, czy to jakas galaktyka :P wszyscy sie ucieszyli, tesciowa dowiedziala sie telefonicznie, a tesc zostal poinformowany osobiscie :)

ha ha ha dobre z tą galaktyką:)