Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ja_wiedzma

wychowanie - wolnosc i obowiazek....

Polecane posty

Taka rozmowe przeprowadzilam dzis z moim 4 letnim synkiem... –Myszko ubierz sie prosze, mama zaraz daje sniadanie. –Myszko, nie, nie baw sie teraz, najpierw sie prosze ubierz, POTEM sie bedziesz bawic –Nie, kochanie, mamusia nie bedzie teraz z toba mierzyc drzwi, przeciez prosilam, najpierw sie ubierz –Kochanie, dosyc tego, oddaj mi ta tasme, i marsz na kanape. Jak sie ubierzesz, dostaniesz ja z powrotem. …….. –Mamusiu, czy jak bede mial osiem lat i bede duzy, to bede mogl robic rzeczy tak jak ja chce ? –Nie, kochanie, niestety w zyciu nie jest tak, ze mozna robic to co sie chce…najpierw trzeba zrobic to co musimy, a dopiero potem miec czas dla siebie…. I w tym momencie sama mocno sie uszczypnelam – ja chyba snie, wbijam w glowe dziecku ten caly belkot, ktorego nienawidzilam jako kilkulatek, i potem dalej w szkole. A teraz powtarzam jak papuga i to z przekonaniem, ze to jest swieta racja. Wiedzac, ze wlasnie takie podejscie procentuje u mnie zmeczeniem i niezadowoleniem z zycia – “bo ja ciagle tyle MUSZE zrobic” -OK, a dlaczego nie chciales sie najpierw przebrac? -Bo chcialem zjesc sniadanie w pizamce…. Czy wy tez tyle tracicie czasu na uzeranie sie z wychowaniem do tego “jak powinno byc”? Czy myslicie ze tak trzeba? A moze po prostu machnac reka, i pozwolic dziecku zyc tak jak chce (dopoki oczywiscie nie robi czegos niebezpiecznego)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wprawdzie
mam synka 14 msc.ale zauwazylam ze JUZ go zaczelam strofowac NIEWOLNO NIERUSZ TO NAJPIERW TEGO NIE ITP.Przypominaja mi sie lata kiedy to ja bylam mala dziewczynka i moja mama mi wszystkiego zabraniala mialam sluchac byc grzeczna niedokuczac nie WALCZYC O SWOJE . w duchu powtarzam sobie ze moj syn taki nie bedzie tylko nie dokonca mi sie to udaje. czy wynosze to ze swojej przeszlosci ? chcialabym aby robil to co jemu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia....tylko wlasnei jak to zrobic, zeby mogl decydowac i wybierac, a jednoczesnie nie podporzadkowywac calego dnia pod jego dyktando?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×