Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

FRANKAZWARSZAWY

DO MAM KARMIACYCH SZTUCZNIE OD NARODZIN

Polecane posty

Gość pma
FRANKAZWARSZAWY w ciąży nie pogardzasz? Zaraz Cię tu zlinczją i powieszą. Tzn. sama też raczej tego typu praktyk w ciąży nie popieram, chociaż ogólnie to pycha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do przygotowywania mleka - Nutramigen rozpuszcza sie w wodzie o temperaturze pokojowej, więc zawsze mam w dzbanku przygotowaną i nic nie musze grzac. I nie przesadzajcie z wyparzaniem butelek - czytałam ostatnio, że powinno się wyparzać raz dziennie, a później to już tylko myć tak jak zwykłe naczynia kuchenne - wodą z płynem lub zmywarka. Dzięki temu dziecko uczy się odporności na bakterie. Jak byłam w GB to niemowlakom przygotowuje się mleko na zaś, wkłada do lodówki i podaje bezpośrednio z lodówki nie podgrzewając i dzieciom też nic jest. Chociaż uważam to juz za lekką przesadę. Franka - dobrze robisz, niech się małe uczy za płodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
smarkula "... I nie przesadzajcie z wyparzaniem butelek - czytałam ostatnio, że powinno się wyparzać raz dziennie, a później to już tylko myć tak jak zwykłe naczynia kuchenne - wodą z płynem lub zmywarka. Dzięki temu dziecko uczy się odporności na bakterie." Racja. Moja mama mi mowi caly czas to samo, zebym mojego synka nie trzymala tak sterylnie jak ona mnie. Moja mama wyparzala butelki po kazdym karmieniu (piersia karmila mnie bardzo krotko), do tego bardzo uwazala ze wszystkim dookola, ciagle i mnie i wszystko dookola myla i wycierala i prala itd. :), az pojawily mi sie plesniawki w okol ust i cos tam jeszcze. Lekarza nakrzyczal na moja mame, ze jest to po prostu spowodowane tym, ze zbyt sterylnie mnie wychowuje, w obec czego nie jestem przyzwyczajona do zadnych, nawet najmniej szkodliwych bakterii, z ktorymi organizm normalnie sam powinien sobie swobodnie radzic. Powiedzial tez, ze butelki wyparzac nalezy krotko, przez tydzien, max. dwa, a pozniej juz nie. I choc to bylo 30 lat temu, to teraz tez ucza mnie podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
Calineczkaaaaa "FRANKAZWARSZAWY - z tego co napisalas o maryscie wnioskuje, ne nie planyjesz karmic piersia bo nie zamierzasz zrezygnowac z trawy tak ? smutne...." Jak ja lubie takie posty :D:D Od razu poprawil mi sie humor :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam, ze maluchowi jest wszystko jedno czy pije ciepłe czy letnie mleko. I ja też nie zamierzam szaleć z żadnymi termosami. Mieszanka do przygotowywania w temperaturze pokojowej + świeża, przegotowana woda. I z głowy przygotowywanie posiłku pół godziny..... tyle czasu to ja dla siebie obiad robię. Franka Twoje dziecko Twoja sprawa, ale nie sądzę, żeby białe atrakcje były odpowiednie dla nienarodzonego dziecka. Noworodkowi dosypałabyś kreskę do mleka? masakra jakaś. mój kumpel zabił tak młodego kota........................... 1 ścieżką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
eMKa86 i inne dziewczyny, no przestancie...wy tak na serio??:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez nie od dzis
wiadomo, że przewrażliwione mamuski mają zerowe poczucie humoru i nei wiedzą co to ironia.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przecież jak bym napisała ze moja mala jara zioło od 3 miesiąca życia to przeca by wszystkie uwierzyły i psy wieszały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no gdyby ktos założył na czarno temat, ze jutro z pod pałacu kultury startuje wycieczka na marsa, to setki kafeteriusze w kombinezonach przybyło by na miejsce zbiórki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha i weź tu sobie człowieku zażartuj ;) zaraz nie zjedzą żywcem;) dla tych mniej rozumnych NIGDY ALE TO NIGDY NIE BRAŁAM ŻADNYCH NARKOTYKÓW A TYM BARDZIEJ NIE W CIĄŻY, NIE PIJĘ, NIE PALĘ NAWET KAWY NIE PIJAM I MOCNEJ HERBATY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO BYŁY ŻARTY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a wracając do tematu, to ja chyba tez nie będę się bawić w sterylizację, wygotuję nowe butle i starczy :) nie ma o wariować. moja mama musiała mnie sztucznie zacząć karmić jak miałam 2 tygodnie i powiedziała mi ze wieczorem przygotowywała mi jedzenie które miałam pochłonąć w nocy i jakoś do dziś mam mocny żołądek ;) ale niektóre mamy wstają i szykują na świeżo, ja taka nie jestem ;) wolę dłużej pospać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
pearlineee "no gdyby ktos założył na czarno temat, ze jutro z pod pałacu kultury startuje wycieczka na marsa, to setki kafeteriusze w kombinezonach przybyło by na miejsce zbiórki" Hahaha...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pearlineee któraś wyżej pisała, że wstaje pół h wcześniej przed karmieniem, żeby wszystko przygotować. a co do mojego komentarza nt. dragów w ciąży- niestety znam takie, dla których ciąża nie była dostatecznym powodem do odpuszczenia sobie. więc nie zawsze są ta głupie żarty. franka, ale jak to robiła? mleko do butli i co, do lodówki, szafki czy gdzie? Żeby się nie popsuło..? Bo też zastanawiałam się, żeby sobie jakoś oszczędzić latania w półśnie po kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama szykowałam mleko, wsadzała do lodówki a potem jak się budziłam to podgrzewacz max 5 minut i miała z głowy :) jadamy rzeczy które leża po kilka dni w lodówce więc jak dziecko zje mleko przygotowane 5 czy 6 godzin wcześniej to się nic nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężarnych nie przyjmujemy :) szczególnie na dragach ;) zrsztą gdzie ty na siebie kombinezon znajdziesz z tym brzuchem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w sumie szybciej nalac wode z termosu niz grzac 5 minut, ale już się nie bawie w szczegóły :) ide kosmodrom zarezerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mnie zaraz zlinczuja tu
ale ja z mlekiem na noc robilam jeszcze "ciekawiej". Przed spaniem rozrabialam mleko w bardzo goracej wodzie, butle okrecalam recznikami i stawialam obok lozka. Akurat jak syn sie budzil to mleko "dostyglo" do odpowiedniej temperatury.W polsnie dawalam mu to dzioba i zasypialismy do rana - oboje, szczesliwi i nazarci :D Syn jest dzisiaj nastolatkiem, nie choruje, raz w zyciu dostal "sraczki" :D ale to zly rotawirus byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka, moja mama też tak robiła. Tylko pamiętaj, że jak my byłyśmy małe to nie było mleka modyfikowanego, tylko zwykłe w proszku (jeszcze można takie dostać w sklepie). I to mleko może sobie stać. Nie wiem jak jest z innymi, ale na Nutramigenie jest napisane, że szybko się psuje i nie może stać dłużej jak 1-2 godz. Dlatego niektóre firmy (np. Tommee Tippee) mają specjalne pojemniczki-porcjówki na proszek - żeby można było przygotować mleko poza domem, np. na spacerze. Aha, czasem się zdarza, że moja mała jest baaaardzo głodna, a ja akurat nie mam przegotowanej wody, to robię jej mleko na szybko z wodą mineralną (niegaz) i też jej nic po tym nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pearlineee - to ja już po ciąży to się załapię? A dziecko mogę wziąść? Gdzie są zapisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, dziecko, psa teściową.... w ofercie mamy wyjebanie teściowej za okno, za dodatkową opłatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehe przygotowana już jestem - obrywam codziennie od teściowej :P W temacie tylko tyle, że po 1 dniu u teściowej moje dziecko nagle dostało kolek, zaparć i potówek (wcześniej ani razu się nie zdażyło). Ale co ja mogę wiedzieć, dzieci wcześniej nie miałam więc się nie znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teściowa i teścia poproszę zabrać, kupię bilety w jedną stronę za to że wyrzekli się wnuka którego noszę w brzuchu :( ja trochę leniwa jestem więc mimo wszystko spróbuje robić mleko wieczorem. czasem te daty przydatności są umowne, nie raz zjadłam coś kilka dni po terminie i jakoś żyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×