Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Frustrated

Jestem taka sfrustrowana, nie mam na nic kasy....

Polecane posty

Gość Frustrated

Hej, Mam dzisiaj mega doła. Wczoraj dostałam wypłatę, zapłaciłam rachunki i zostało mi raptem 450 złotych. Dodam, że zarabiam 1500zł. Miałam z Narzeczonym jechać nad morze na 5 dni, pod koniec lipca, ale z czego...??? Powiedziałam Mu dzisiaj rano, że raczej nie pojadę to walnął focha. Nie mogę kupić sobie nic a nic!!!! Co za życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abvc
to niech Ci przysponsoruje ten wypad , powiedz mu prawdę że nie masz kasy ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
a uczysz sie? robisz cos ,zeby zmienic prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
On wie...a ja nie chcę, żeby za mnie płacił, nie lubię. Tak się cieszyłam na te 5 dni nad morzem, a tu dupa!!! Wzięłabym pożyczkę, ale nie chcę się ładować w tarapaty. Ciągle jestem pod kreską, czasami mam naprawdę dosyć, ile tak można:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
ja tez nie mam kasy na nic bo mimo iz pracuje to wydaje wszystko na dziecko , edukacje ,kursy...majac nadzieje ,ze w przyszlosci mi sie zwroci ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Tak, studiuję, jestem już na III roku i co z tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
a co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech Cię pocieszy że ja do końca miesiąca mam 150 zł :D jakoś to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Siedzę dzisiaj w pracy i naprawdę aż łzy mi się cisną do oczu, bo kurwa, uczciwie zarabiam, nie wydaję kasy na głupoty, nie palę, nie piję i nad głupie morze nie mogę jechać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Studiuję języki obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Siedzę dzisiaj w pracy i naprawdę aż łzy mi się cisną do oczu, bo k**wa, uczciwie zarabiam, nie wydaję kasy na głupoty, nie palę, nie piję i nad głupie morze nie mogę jechać" niestety, taki chory kraj i chora rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
mam tak samo...czasem chce mi sie wyc... duzo kasy idzie mi na studia...w dodatku kazde oszczednosci wydaje na rozne kursy :((( reszte pochlanai bejbe :( nie mam nawet kasy na pozadny ciuch. czasem jak wpadnie jakas premia to tez jakos mi nie styka na nic dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
a ja świeżo co jestem po odebraniu dyplomu i nawet pracy znaleźć nie mogę, a więc ciesz się, że chociaż masz za co opłacać rachunki i żyć jako tako, mogłoby być jeszcze gorzej, a swoją dumę powinnaś schować do kieszeni, ja byłam niedawno nad morzem bo pozwoliłam zapłacić za siebie swojemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Wiem, ale tak będzie w tym kraju. Mieszkam w mieście, gdzie szanse na znalezienie bardziej płatnej pracy są znikome. Jestem monotematyczna, ale naprawdę czuję się jak gówno. Do kina nie pójdę,do restauracji też nie, nigdzie...bo nie mam za co. Spodni nawet sobie kupić nie mogę:( Normalnie SZOK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Tu nie chodzi o dumę. On już wystarczająco często funduje mi różne rzeczy, zaprasza na obiady i teraz jeszcze wyjazd, nie chcę!!!! Nie mogę tak ciągle brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh....
tak jest...schowaj te dume gdzieś głeboko. Powiedz facetowi, ze nie stać Cie na to. Pracujesz, zarabiasz ale wydajesz kase nie na pierdoły. Co to jest te 1500 jesli sama sie utrzymujesz? To jest po prostu okrągłe zero, wielkie i okrąglutkie zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Teraz i tak jest dobrze, bo do września nie płacę nic za studia. Na koncie mam 25 zł, w portfelu 16 zł, a w domu 450zł. I właśnie te 450 zł powinnam wziąć ze sobą, no 400 zł, czyli zostaje mi na 14 dni 91 zł. Jak żyć przez te 2 tygodnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może pożycza od niego będziesz oddawać po trochę - bez procentów wiesz życie różnie może się ułożyć- kiedys może ty będziesz miała a on będzie potrzebował- od tego ma się tą drugą polówkę a co do sytuacji w polsce- no niestety- większość ludzi ma to samo teraz jest o tyle wesoło, że ceny mamy europejskie a wypłaty wciąż polskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Jedyne wyjście to żyć teraz przez 2 tygodnie mega skromnie, no i jechać nad morze z 400 zł w kiszeni, albo żyć normalnie i nie jechać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie życie , ja tez nie mam nic do konca miesiaca , ale na szczescie udało mi sie prace dorwac za mniej niz TY , nie poddawaj sie , nie ładuj sie w kredyty i nie daj sie sponsorowac - zawsze moze Ci wypomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkasz sama ze na
rachunko poszlo az 1000 zl.??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka Wind
Po chudych latach zwykle przychodzą tłuste. Ja bym się trochę przegłodziła i pojechała jednak nad to morze. A kiedyś przecież będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to żyj mega skromnie- ja bym tak zrobiła- ewentualnie dopożycz chociaż ze 100 zł bo nie sądzę , że przeżyjesz za te pieniądze czasem warto zacisnąć pasa- ostatecznie to tylko paręnaście dni- a nie paręnaście miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
taki dupiasty kraj :/ ale trzeba wierzyc ,ze bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frustrated
Macie rację, tak zrobię...może mi się uda przeżyć za te 100 zł~, dzięki Wszystkim:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
moj facet tez nie stoi najlepiej i strasznie go to wkurza. mimo iz ladnie zarabia to zzera go kredyt za dom i alimenty ;/ jestesmy przyzwyczajeni do odeminnych poziomow zycia. on ma inne pojecie pieniedzy ,dla mnie cos jest drogie a dla niego nie... troche mnie to wkurza, tez nie lubie jak mi stawia , kupuje prezenty ;/ w dodatku jeszcze pracuje z laska ,ktora jest po durnym technikum ,jej maz tez a maja wlasne mieszkanie , koncza budowac dom, maja dobre auto a ona ciagle odwalona w amrkowe ciuchy. widac mozna byc niewyksztalconym i niezle zyc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
autorko badz optymistka! jedz nad morze poki jest cieplo :) zawsze sa dwa wyjscia. carpe diem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
cos w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak człowiek mało zarabia to ma szacunek do pieniedzy i pracy" do pieniędzy może i tak, ale czy do pracy, któą wykonuje za te marne drosze???? Tu bym się nie do końca zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×