Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

No właśnie też tak myślę, bo już chciałam kombinować, żeby w jakiejś innej przychodni zrobić krew tak, żeby wyniki były wcześniej, bo u mnie są dopiero po 15 stąd wizyta popołudniowa, ale jak tak mówisz to nic nie zmieniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz co zadzwoń jeszcze do nich to ta babka ci powie czy tak możesz żeby nie było na mnie :-D haha, ale tak serio to tu jest trochę minus Polmedu, że nie mają swojego laboratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda to jest ich minus:) To dziewczyna w recepcji mi tak doradziła, powiedziała, że nie ma większego znaczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie masz się o co martwić wal jak w dym do E i się nie przejmuj :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona o której jutro masz wizytę, żebym wiedziała kiedy trzymać najmocniej kciuki :-D A jak widać w moim opisie jestem umówiona na 11.02 :-D hura wreszcie się doczekałam, ale znowu muszę czekać i tak w kółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja jestem umówiona jutro na godz 18.00, jutro będziemy wszystko wiedzieć kiedy zaczynamy, jakie jeszcze bdania musimy zrobic.. Dziewczyny a może wy mi pomożecie , bo cały czas sie nad tym zastanawiam, chodzi o to, ze jak jutro bedziemy na wizycie to na pewno lekarz każe mi zrobic te badania co wy robiliscie juz przed samym in vitro, ale czy on dopiero zacznie caly proces jak bedzie miał wyniki, czy mozna pozniej donieść te badania..... chodzi o to ze ja dostane @ okolo 7 lutego, nie wiem czy do tego czasu zdążymy...a to chyba raczej nie będe musiała robic badań tylko to są chyba szczepienia prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona żadnych szczepień nie ma to są badania na przeciwciała tych wirusów, a teraz i tak zaczęłabyś antyki brać to akurat ci przypadnie fajnie i w tym czasie zdążysz zrobić wszystko bo w sumie będziesz miała trzy tygodnie do kolejnej wizyty, która powinna być ok 14 dnia cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teskad___
Wyniki możesz dostarczyć w trakcie. Ja do inseminacji dostarczyłam przed samym zabiegiem :) Myślę że przed in vitro będzie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do in vitro musi być przed bo trzeba wiedzieć jaki protokół zastosować więc jakiś miesiąc przed .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
Dziewczynki, w środę mam inseminację :) pierwszą inseminację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona, zazwyczaj te badania są do odbioru jeszcze tego samego dnia, w którym są robione więc nie powinnaś mieć problemu, u mnie tylko wr było po kilku dniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi to widzę, że szybko to wszystko idzie. Jeszcze w zeszłym tyg rozważałaś taką opcję a teraz juz masz zabieg. Czyli jednak nasienie Twojego męża sie kwalifikuje do tego . To super! Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
Oczywiście nasienie męża kwalifikuje się jak najbardziej do IUI :D Wspomnę tylko jeszcze, bo znalazłam wyniki z początku tamtego roku, bo liska25 pisała, ze jak jest "a" 0% to nie można IUI, że przy dużo gorszych parametrach nasienia, bo a 0%, b 5%, c 52% i d 43% , budowa nieprawidłowa 80% w Polmedzie namawiali na IUI. Także teraz są lepsze, więc tym bardziej nie powinno być przeszkód do IUI :) Poza tym lepkość ++, więc średnio i dr mówiła, ze właśnie dlatego może być problem z ruchem "a" a po preparatyce się rozrzedzi i mogą zacząć wyścigi ;) A najważniejsze, że moj M ma liczną armię :D Po to przeciez jest ta IUI, jak jest problem z nasieniem. Troszkę się denerwuję, ale wierzę, że będzie dobrze :) Ze względu na to, że nie mam problemu z owulacją, IUI będzie na naturlanym cyklu. Teryaki - dlatego tak szybko działamy :) Trzymajcie proszę kciukasy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teska___
MagdaMegi... Dziwne że w polmedzie masz inseminację na cyklu naturalny, Zwykle stosuje się stymulację, na bocianie ekspert wypowiadał się że stymulacja poprawia jakość komórek. No ale pewnie masz piękną owulkę :) Ja jadę jutro na laparo. Proszę trzymać kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi, bardzo się cieszę, że nie miałam racji:) Dawno się do tego nie przyznałam hihi:) Ja nie jestem żadnym lekarzem, i jak widać nie sam ruch a jest ważny ale przy tym lepkość i inne parametry:) I właśnie każdy powinien swój przypadek diagnozować u lekarza specjalisty:) Jak tam dziewczynki dziś humorki? Barbera widziałaś się z psycholem?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały czas mocno trzymam za was dziewczyny kciukasy :) MagdaMegi pewnie doktorka wie co robi i będzie wszystko dobrze:) liska nie widziałam się z nim jeszcze, miałam nadzieję, że ty mnie wyprzedzisz bo ja planowałam na przyszłą wizytę czyli 11. 0 2 ale jakoś nie mogę się zebrać żeby do niego zadzwonić :D zrozpaczona jak po wizycie daj znać bo jestem ciekawa czy już coś zaczniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zaczniemy, szkoda gadać, jestem taka zdenerwowana..... Bylismy oczywiście na wizycie i okazało się, że nie mamy zrobionego jednego badania genetycznego mimo, że na skierowaniu zostało zlecone, nawet sam dr. Polak się zdenerwował, a bez niego nie może nic zacząć.. Jutro będe dzwonić do nich czy wogóle zostało zrobione i nie dołączyli czy wogóle nie zostało zrobione, tyle czekania i nic z tego...jak tam można....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziule zrozpaczona mam nadzieję, że tylko nie dołączyli wyników co za dupki za przeproszeniem. Tyle czekaliście, no nie mogę sobie nawet tego wyobrazić jakiego szału bym dostała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozpaczona mam wielką nadzieję, że wynik po prostu się zapodział, a jeśli nie to niech na cito robią! A dr nawet nie powiedział co w przypadku, kiedy wynik wyjdzie w porządku? Barbera, ja jakoś tez nie mogę się zebrać na dzwonienie do niego, tak sobie pomyślałam, że ja jego pomocy bardziej bym potrzebowała przy punkcji ze względu na moj strach przed igłami a nie transwreu, który ponoć nie jest bolesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jestem po prostu załamana, nie mogłam spać w nocy...teraz znów pojawila sie niepewność, że to badanie może wyjść źle. Jeśli chodzi o to co powiedział dr to mówił, że jeżeli wszystko byśmy mieli to on już by rozpisał co i jak....a tak znów cofamy sie do tyłu...jeszcze jak źle wyjdzie badania to chyba się całkiem załamie....płakać mi się chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona wydaje mi się, że jak do tej pory mieliście dobre wyniki to te też powinny dobrze wyjść, trzymam mocno kciuki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susanka, ale liska jakiejkolwiek igły się boi i zapewne przed punkcją jakiś zastrzyk będzie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ma problem rzeczywiście. Ja w tracie stymulacji sama zrobiłam sobie pewnie z 20 zastrzyków w brzuch. W laboratorium już kłuli mnie z 8 no przy punkcji też zakładają wenflon. Nie wiem czy psycholog jej pomoże w domu czy w laboratorium ale może może zmniejszyć strach przed igłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susanka tu chodzi o to z tym psycholem, że w Polmedzie proponują cos jakby hipnoze przed transferem i to niby zwiększa skuteczność :-D a co do strachu do zastrzyków to chyba cała terapia by pomogła a nie jeden raz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciężka walka przed liska25 ale trzymam kciuki. Ja też się bałam tych wszystkich tajemniczych rzeczy które mnie czekały przy in vitro ale jak to się mówi strach ma wielkie oczy. Sama stymulacja dla mnie była całkiem spokojna ( długi protokół). Po punkcji czułam się świetnie, tylko nabrzmiały brzuch trochę mi przez parę dni przeszkadzał ale po transferze wszystko się unormowało.Jestem już po i czekam na 14dpt żeby sprawdzić bete. Czas mi się dłuży niemiłosiernie, myśli do głowy przychodzą różne ale wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×