niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Cześć dziewczyny. Ja czytałam codziennie forum ale sama nic nie pisałam. Chciałabym się do was dołączyć. My z mężem staramy się o dziecko już długo. Miałam dwie ciąże pozamaciczne (usunięte dwa jajowody) In vitro miałam w Poznaniu ( na polnej) i Wrocławiu w Polmedzie nie udało się nam. W marcu zaczynam brać leki antykoncepcyjne i podchodzimy w polmedzie drugi raz do in vitro. Wczoraj zrobiono mi histeroskopie.

ata13 aż mnie zmroziła twoja historia, ale podziwiam za wytrwałość i trzymam kciuki za powodzenie, a kiedy zaczynasz ?

m84 mozesz mi powiedzieć jak wygląda taka 1 wizyta? Czy jesteście razem z mężem na niej czy jakoś osobno? Ja czekam teraz na odp na maila jak nic nie dostanę to będę znowu próbować dzwonić, ale u mnie to nie takie proste, bo z pracy nie mam jak, muszę wychodzić na dwór, a tam można się zarejstrować tylko w określonych godzinach, więc to wszytsko trochę skomplikowane:) My mamy zlecone zrobić kariotyp. Nie wiem co wy robiliście.

barbera- zaczynam na początku marca brać leki antykoncepcyjne wszystko zależy od @.Myślę ze ok 12 marca

najgorsze jest to czekanie na @ raz czekamy żeby przyszła a później się modlimy żeby jej nie było :-D

barbera- ja się przyzwyczaiłam do tego czekania. Mam nadzieje że tym razem po podaniu zarodków @ nie przyjdzie. Ja od punkcji biorę zwolnienie L4. Kierowniczkę poinformowałam o planowanym zwolnieniu L4.

ata ja też trzymam za to kciuki żeby nie przyszło żadnej z nas. A co do L4 to raczej też powiem szefowi, że mnie nie będzie

Hej dziewczyny, Ja już jestem po wizycie w Poradni Genetycznej...na szczęscie to badanie tez wyszło Ok. Jeśli chodzi o badania genet.to my robiliśmy: kariotypy, mikrodelecje na chromosomie Y, CFTR-mukowiscydoza.. Na każdą wizyte umawialiśmy sie przez e-maila. Oczywiście rozmawiałam z Panią w sprawie tej całej naszej sytuacji, oczywiście powiedziała, że nikt nie popełnił żadnego błędu, widać było, że jeste zdenerowowana, nie wiedziała co ma mówić. Poradnia jest na ul.Marii Skłodowskiej-Currie 50-52, nie 66! Teraz jedziemy na wizyte do Dr.Polaka za tydzien, mam nadzieje, że już nic nie wymyśli i będziemy mogli zacząc w marcu.

zrozpaczona to super !!! a tak się denerwowałaś, teraz juz będzie z górki :-D

zrozpaczona1984- trzymam kciuki aby doktor nic nie wymyślił. To zaczniemy obie w marcu jak będzie po twojej myśli.

zrozpoaczona cieszę sie, że wyniki wyszły dobre, szkoda tylko że musieliście się tyle nadenerwować. Trzymam kciuki za wasze in vitro:)

dzięki dziewczyny :-) Jestem strasznie szczęśliwa:-) Mam taką cichą nadzieje, że teraz będzie z górki...Tyle się już nastresowaliśmy a tu jeszcze nas czeka in vitro, ale jakoś się nie boje, bo wiem, że jesteśmy w dobrych rękach... Dziś mam urlop, więc odpowczywam sobie w domku... Zgadza się ata13 chyba zaczniemy razem, ale wcześniej przed nami będą testować barbera i Liska25, nie moge się doczekać tej chwili jak napiszecie, że się udało :-)Nie zakładam innej opcji :-) od razu będzie lepiej na sercu :-)

dzięki zrozpaczona za słowa otuchy przydadzą się :D Ciekawa jestem jak u liski po wczorajszej wizycie ?

Witajcie dziewczynki, przepraszam, że wczoraj nie dałam rady ale po wizycie od razu pojechałam na spotkanie z koleżankami, a dziś od rana miałam zajęcia z dzieciakami:) Zrozpaczona strasznie się cieszę, że wszystko w porządku teraz czekamy na twoją @:) ata13 witamy wśród nas:) Ja wczoraj podglądałam jajcory, dr naliczył się z 13 pęcherzyków tylko jeszcze są niewielkie, ale mówił, że wszystko idzie bardzo dobrym tempem. Stwierdził , że im wolniej rosną tym lepiej. według niego nie są wielkie a ja w brzuchu czuje jakby mi się wszystko kotłowało, czuję chyba każdy pęcherzyk, a ma być tego jezcze wiecej i większe:D:D Ale przynajmniej czuję, że coś się dzieje i jestem spokojna:) dawka puregonu nie została mi zmieniona, w czwartek kolejna wizyta i podglądanko, kolejna jak zapowiedział będzie w sobotę, ponoć jeszcze nie jest w stanie określić dnia punkcji ale przewiduje na wtorek środę w przyszłym tygodniu:)

liska no nareszcie :D ale super, że jajeczka rosną dobrze to trzymam kciuki i dawaj znać jak dalej idzie:D to już tylko tydzień, rzeczywiście ten czas przeleciał masakrycznie :D

nawet mi nie mów, ja jeszcze nie oswoiłam się z myślą, że to już za tydzień:) Dziewczyny jeśli chodzi o ilośc wizyt w trakcie stymulacji to ja miałam tak: 1- początek stymulacji, 2- w piąty dzień, 3- w ósmy dzień 4- prawdopodobine w dziesiąty dzień, a dalej to albo jeszcze jedna i punkcja albo punkcja w zależności od wzrostu pęcherzyków.

to się jeszcze najeździmy do tego Wrocka, ale myślę, że będzie warto :D i na pewno wiosna przyniesie dużo dobrych wieści od wszystkich staraczek :D

NO jest troszkę tych wizyt, a rzeczywiście blisko nie macie, ale na pewno się opłaci:):)

Daleko macie do wrocławia?

Ja mam ok 75km.

liska trzymam kciuki za przyrost pęcherzyków. Pod koniec stymulacji rosną szybko.

Ja mam ok.30km, ostatnio jechalismy 25min pod samą klinike, jedziemy od strony autostrady,więc tyle dobrze, że mamy blisko... To nie jest tych wizyt aż tak duzo, myślałam, że bede musiala być w klinice co 2 dzień, a tak nie jest.

ata13 - czy ty miałas histeroskopie w polmedzie? jesli tak, to napisz mi jak to wyglada? jakie badania musiałas zrobić, jakie znieczulenie? ile to trwało i czy musiałas długo leżec po. dzieki :)

No właśnie nie jest wiele, ja mieszkam na drugim końcu wrocławia i na wizytę jadę godzinę jak są korki a jak nie ma to z 40 minut:)

ja mam ponad 100 km i jakieś niecałe 2 godziny z korkami we Wrocku (wpadam od strony Trzebnicy)

ata131 a u ciebie jaki problem ? jeśli można?

alicja- histeroskopie miałam robioną na dyrekcyjnej we wrocławiu dostałam znieczulenie miejscowe. Badanie było krótkie 5 -10 minut ze wszystkim. Wcześniej miałam histeroskopie robioną w poznaniu tam było pod narkozą. W polmedzie dają znieczulenie ogolne tak mi mówił doktor na ostatniej wizycie. Umnie jest taki problem ze nie mam obu jajowodów więc nie mam szans na zjście normalnie w ciąże. Jedyna szansa jest in vitro. Nasienie męża ideale. Doktory nie wiedzą dlaczego nie udało mi sie dotej pory.

sorry bo się pogubiłam czy ata13 to ta sama osoba co ata131 ? czy ktoś nowy?

ata13 i ata 131 to ta sama osoba. Niewiem dlaczego dodtkowo wskoczyła 1.

a to sorki bo myślałam, że to ktoś inny i zgłupiałam a w internecie wszystko jest możliwe :D