Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba oszalalam

Chyba powinnam isc do psychologa! mam 20 lat a obsesyjnie chce miec dziecko!!!

Polecane posty

Gość Brygittttttta po 40
Najechaliście na dziewczynę a naprawdę lepiej miec dzieci wcześniej. Kiedys było normalne że w wieku 18-23 lat rodziło sie pierwsze dziecko. Ile lat miały wasze matki jak was urodziły? ja mam 46 lat - starsze dziecko 21 lat a moje rówieśnice w większości maja dzieci po 25 lat i niektre sa juz babciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estrello wszystko fajnie co piszesz :) ale wróc i przeczytaj cały topik to dojdziesz do wniosku ze autorko :) pomimo 1/braku potencjalnego tatusia 2/braku kasy 3/perspektyw zawodowych 4/na garnuszku rodziców chce juz teraz dziecko :) bo ma taki kaprys .... bo kolezanki juz maja , bo jej sie instynkt odezwał :O rozgraniczmy tutaj zachcianki od odpowiedzialnosci bo jak na razie to to co autorka nam tutaj wypisuje to niezła farse mozna by z tego stworzyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Estrllo brawo! Jestem tego samego zdania, że teraz cos dziwnego dzieje sie z kobietami. Czy to coś złego mieć instynkt maciezyński? Lepiej odchować wczesnie dzieci i w wieku 40 lat być nadal super laską atrakcyjną, która ma czas dla siebie swoje przyjemności i dobry kontakt z prawie dorosłymi dziećmi, a nie jeszcze miec kupe problemów ze szkołą, brak wolności itp. Ja bardzo żałuje że zycie mmi sie tak ułozyło że nie mam starszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brygittttttta po 40 tez fajnie :) ale argument autorki po co dziecku tatuś ? jakos nie przemawia do mojej wyobrazni ze ta dziewczyna jest gotowa na macierzynstwo a urodzic tylko po to by dziecko w pozniejszym wieku miało młoda mame i młodego tate ( bo to lepszy widok na wywiadówkach) jakos tez do mnie nie przemawia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Oczywiście lepiej jest jak jest pełna rodzina ale w obecnych czasach i tak połowa małżeństw sie rozwodzi i dzieci zostają z matką. Lepiej byc samotna matka niz samotną kobieta bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututu
a i jeszcze coś przyhamowało mój instynkt macierzyński. otóż na świat przyszedł mój mały braciszek gdy miałam 19 lat i był słodziutkim bobaskiem, wówczas chciałam też takiego małego dzidziusia... niestety zaczął dorastać i teraz jest 2,5 letnim wredalem, nie mam do niego sił i nerwów. całe szczęście nie ja muszę się z nim użerać cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
Estrello Niestety , ja akurat mam takiego , ze o dziecku nie chce slyszec. No ostatnio zrobil postep i stwierdzil, ze jak bedziemy razem mieszkac to wtedy , tak za 2-3 lata. To moze mam jakas nikla szanse. Dodam, ze kazdy chlopak ktorego znam jak ma dziecko to byla to wpadka. Znam jednego , ktory ma dziecko tez z "wpadki" tyle tylko, ze on sie do niej przyczynil celowo. Ludzie dzis maja inne wartosci, jak sie swoimi od nich roznisz to jestes jakis szalony albo inne cuda... ja nie mam kasy teraz, wiem, ze nie moge teraz miec dziecka, chociaz bardzo chce i bardzo mnie to boli. Ale niestety. Dlatego szukam pomocy, chce sie z tego jakos uwolnic, zeby mi to nie niszczylo i nie przyslanialo calego zycia... Pani.Kara ehh no tak, racja ale najzwyczajniej boje sie... wysmiania? nie wiem co Ci radzic no to masz identycznie jak ja, tyle ze ja z moim chlopakiem nie mieszkam. U mnei to juz obsesja, zdaje sobie z tego sprawe. Mysle o tym co chwile, wszystko przypomna mi dzieci, zwiariuje jak tak dalej pojdzie regres wiedzialam to piszac pierwszy post, ale jak sie widzi to co sie chce, to sie nie widzi co tak naprawde mysla inni. Brygittta po 40 tez tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Ja po prostu rozumiem autorke bo miałam identycznie jak ona. Jeszcze w szkole moim największym marzeniem było mieć dziecko p synka. Niestety nie miałam kandydata, ale potem jak juz sie znalazł nie myślałam, czy sie ze mną ożeni czy nie, nie interesowało mnie to, nie zabezpieczałam sie a sex uprawiałam tylko po to żeby zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej odchować wczesnie dzieci i w wieku 40 lat być nadal super laską atrakcyjną, ale po co ? nie lepiej sobie strzelic w wieku lat 14 :) dziecko bedzie miało 20 lat ty 34 :) mozecie razem na dicho chodzic :) no bo po to w koncu sie rodzi dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej byc samotna matka niz samotną kobieta bez dziecka" bardzo prosze o argumenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Rozumiem autorkę ale jednak nie powinno to przesłaniać jej świata. Powinnaś zyc swoim zyciem, ja zrobiłam błąd, nie poszłam na studia bo w głowie miałam tylko posiadanie dziecka. W rezultacie dziecko i tak miałam dopiero póxniej a teraz nie mam zawodu i robię coś czego nie lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zabezpieczałam sie a sex uprawiałam tylko po to żeby zajść w ciążę." nie napisze jak to mozna nazwac :) bo chyba sama wiesz ;) jak to sie nazywa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Ale Regres po co popadasz w skrajności. Mówimy o macieżyństwie w wieku dorosłym, powiedzmy 20-21 lat. Choćby po to zeby wcześniej mieć wolność, spokój, wiecej czasu i żeby miec mieć lepszy kontakt z dziećmi. Poza tym im wczesniej mamy dzieci tym dłużej nasze dzieci maja rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
Brygittttttta po 40 mi seks nie daje kompletnie zadnej przyjemnosci, modle sie zeby ta prezerwatywa sama pekla i zebym miala dziecko . Wiem, ze moj by wtedy mnie napewno nie zostawil. Ehhh ale nie zamierzam sie przyczyniac sama do ciazy, tego nie moge zrobic. Kwestia finansowa... forsa to tylko forsa... fakt, istotna, ale ja mozna rozwiazac...tymbardziej, ze moj chlopak pracuje. A ja jak bylaby potrzeba, tez bym poszla... widzisz, nie jestesmy tu rozumiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estrello
Brygittttttta po 40 tragedia jest dziewczyno mowie Ci... kobiety chca sobie i swiatu udowodnic ze sa lepsze od facetow , ze potrafia wiecej zarabiac , szybciej dojsc do wielkiej kasy , a jak sa w zwiazku to nie wykazuja wielkiej checi zeby przyszpilic faceta tak zeby sie zdeklarowal tylko trwaja w takich zwiazkach nie zwiazkach latami moja kuzynka urodzila pierwsze dziecko w wieku 19 lat , czwarte jak miala 30 , tak wyszlo ze sie male pojawilo choc nieplanowane i teraz ma trojke chlopakow wyrosnietych najstarszy 15 najmlodszy 11 ktorzy nie chca sie za bardzo bawic z 6 latkiem i male sie wiekszosc czasu nudzi sama mowila mi w rozmowach ze po 30 to juz nie rodzenie dzieci za duze odstepy lat tez nie sa dobre mam i w rodzinie przypadki ze kolo 40 rodzily zdrowe dzieci , tylko ze wygladaja przy nich jak dziadkowie nie rodzice , nie pomysla te durne baby czasem ze moga nie dozyc slubu dzieci ...eh wszystko to teraz taki konsumpcjonizm regres nie no ok , przelecialem wzrokiem przez watek ale widze ze dziewczyna by urodzila i z pomoca rodziny i faceta by dala rade z dzieckiem , ile jest takich glupich siks ktore by najchetniej zeskrobaly albo oddaly do domu dziecka? , masa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Argumenty - chyba kazda normalna kobieta tak mysli, dziecko to najbliższa rodzina. Jak ma sie dzieci nigdy nie jest sie samotnym, ma sie rodzinę, dziecko to najwazniejsze, męża można sobie zmieniać, mozn a ich miec wielu dziecko to najbliższa rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
Brygittttttta po 40 wlasnie tak. A to, ze mamusia nie jest z tatusiem nie oznacza, ze rodzice przestali kochac dziecko. Moja przyjaciolka jak byla w podstawowce przezyla rozwod rodzicow , ale kontak b. dobry ma do dzis z obojgiem i nigdy nie byla nieszczesliwa z tego powodu. A swoje dziecko dalabym rade wychowac jak najbardziej, nigdy przenigdy by mi taka mysl nie przyszla do glowy, zeby je gdzies oddac, jestem przeciwniczka aborcji i przeciwniczka innych kochanych mamus co dla nowego gacha rzucaja wszystko w tym dziecko... ono nadawaloby mojemu zyciu sens, szkoda ze niektorzy tego nie umieja pojac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt Cie nie wyśmieje- po pierwsze jakaś tam etyka lekarska w tym zawodzie odgrywająca pierwsze skrzypce (czyli toleruj pacjenta jaki by nie był, nie okazuj niechęci) i do tego dochodzi bardziej prozaiczny powód- to jego kasa :o jeżeli Cię wyśmieje to wie, że nie przyjdziesz 2 raz. Jestem jednak pewna, że na bank nikt Cię nie wyśmieje, bo Twój problem jest dość poważnym 'zaburzeniem'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Autorko myslę że wszystko u ciebie sie unormuje jak urodzisz to dziecko. Zmieni sie cały twój swiat i będziesz dopiero mogła sie realizowac w innych dziedzinach zycia. Pozasz tez prawdziwy smak sexu bo na razie nie daje ci to radości bo myslisz tylko o ciązy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estrello
kazda normalna dobrze napisane.. mechanizm czesto jest taki : dluga samotnosc , chec dzielenia wyjazdow , czasu z partnerem bo samemu juz sie nie chce , pojawia sie facet to kobieta chce sie nacieszyc tylko wtedy latwo o przegiecie w druga strone , nie znam zadnego bezdzietnego malzenstwa ktore by nie bylo dziwakami i byloby szczesliwe , bo ilez mozna jezdzic , kupowac we dwoje dzieci to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też rozumiem autorkę
Tez wczesnie miałam instynkt maciezyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygittttttta po 40
Wcale nie byłam nadopiekuńczą mamusią jakby sie mogło wydawać. teraz mam stosunek bardziej kumpelski do dzieci. Niedawno wyszłam za mąż, mój facet ma super kontakt z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, kłócicie się o to kiedy jest dobry wiek na urodzenie dziecka, a kiedy nie. Moim zdaniem każdy jest dobry, każdy. Ważne by to dziecko było chciane i kochane i miało zapewnione dobre warunki materialne. Przeczytajcie co pisze autorka: studia nieważne, znajomi niefajni, nawet chłopaka nie kocha! Byleby mieć dziecko, bo dziecko \"kocha miłością bezwarunkową\"- co jest nieprawdą, niestety. Na miłość dziecka trzeba sobie zasłużyć- im starsze, tym bardziej. Moim zdaniem powinnaś się udać do psychologa- tak, jak sama napisałaś w temacie topiku. Mam wrażenie, że nie o dziecko tu chodzi, a przynajmniej nie tylko, skoro po kilku wypowiedziach stwierdzasz, że np. nie kochasz jednak swojego chłopaka. Zachowujesz się jak dziewczynka, która bardzo chce dostać lalkę. Wie, że jej nie dostanie, więc pragnienie jest jeszcze większe. Sama się nakręcasz. Teraz zdajesz sobie sprawę z tego, że to za wcześnie, że nie macie warunków, ale co będzie za kilka miesięcy? Kiedy obsesja stanie się tak nieznośna, że w końcu wrobisz faceta w dziecko? Bo nie wytrzymasz. Idź do psychologa, uważam, że tego potrzebujesz. Tu nawet nie chodzi o fakt, że tak obsesyjnie chcesz dziecka, ale o fakt, ze musisz mieć \"coś\". Nawet \"po trupach\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
od dzis na czarno Nie traktuje dziecka jak lalki , zeby bylo jasne! nie wiem czemu tak bardzo chce je miec, po prostu czuje taka wewnetrzna potrzebe, skad wiesz czy mnie by nie kochalo, piszesz glupoty zeja chce chlopaka w dzieciaka wrobic, poczytaj troche to sie doczytasz, ze nigdy bym tego nie zorbila i nie zrobie bo to wberw moim zasadom, nie bede nikogo zmuszala do posiadania dziecka jesli tego nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj uważniej co napisałam. Napisałam, że TERAZ nie chcesz go wrabiać, ale NIE MASZ PEWNOŚCI, że za kilka miesięcy ta obsesja nie będzie tak silna, że uciekniesz się i do tego. Powtarzam- psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
rozczaruje Cie- mam pewnosc ze tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie rozczarujesz mnie, bo to nie moje życie. Nie moje decyzje i nie ja będę ponosić ich konsekwencje. Przeczytaj ten topik od początku, przeczytaj rady innych i własne wypowiedzi. Wiele osób radziło Ci psychologa, sama o nim pisałaś, dlaczego więc nie skorzystasz z pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
nie napisalam, ze nie skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalalam
opuszczam topik, wyjezdzam na kilka dni z chlopakiem. Tak wiec mimo wszystko dzieki za rady i za wypowiedzi, jesli ktos bedzie tu pisal pod tym nickiem to napewno nie będe to ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc skorzystaj. Póki co postaraj się umówić ze znajomymi, wybrać z facetem na randkę i nie myśleć ciągle tylko o posiadaniu dziecka :o Powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×