Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Dostałam piątkę! Nawet dwie! :-D Czuję się jak w podstawówce :-D

Pikok...hahaha....dzieki za dobre slowo....:) ja poprostu nie ulegam dzisiejszej modzie na zniewiescialego faceta,ktoremu brakuje juz tylko dostac okres :P:P:P aczkolwiek daleko mi do maczo,ktoremu kobiety nie wybacza ....:D a juz niedlugo.... http://www.youtube.com/watch?v=C7-4GC828rM

Braaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawo!!!!! Erzulie,tak trzymac!!!!!!

Erzulie - GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kmicic - tak się składa, że ja akurat wiem co facetowi sprawia przyjemność i czego nie lubi. I wbrew pozorom jest to dobra metoda na faceta..:) :) :) :) Mi nie szkodzi a on jest zadowolony. :):):) Idę do sklepu po jakieś winko na wieczór. :)

hej dziewczynki miałam pracowity dzień, musiałam załatwić mnustwo spraw. Wreszcie zmieniłam opony na zimowe. Przestraszyłam się prognozy pogody. Przyniosłam do saloniku pierogi z mięsem i piwo miodowe. Jedzcie i pijcie. Erzulie Gratulacje, gratulacje. Kmicić Dziękuję, wspomnę ministrowi o odczuciach społecznych.:)

pierogi to moja specjalność. Piwko polecam. Ciechan Miodowy.

Łapię się na to piwko. Zuzka - Tobie jedno w głowie :):) a ja mówiłam tak trochę bardziej poważnie. :):) jeżeli o stosunkach damsko-męskich można wogóle mówić poważnie. :):) Oj napracowałam się dzisiaj, zrobiłam nawet sałatkę i nagadałam Jaśkowi :):):) niech nie myśli, ze jestem od szukania jego skarpetek .

cześć pikok

Sylwia . Jak tam włoskie klimaty?

No dobra , napisałam i ja, duuuuuuuuuuuuuuzo. I co? i dupa zimna. Nie poszło. Zuza nie przepraszaj - ja to doskonale rozumiem :):) Pytasz o Jaśka ? - daj spokój. W życiu nie spotkałam kogoś bardziej fałszywego, zakłamanego . Do tego dodaj chorobę i jest bomba wybuchowa. A ja jestem potencjalną morderczynią, bo on nie rozumie jak można komuś pomagać bezinteresownie. Powinnam pisać bloga :):);)Było by co czytać.

Doszłam do wniosku, że się starzeję :) Po raz pierwszy sama i z niepszymuszonej woli kupiłam sobie czapkę :) Po prostu marznę. A to podobno jedna z oznak starosci. A wracając do wczorajszego tematu zakupów. Pojechaliśmy oczywiście razem na giełdę. Zanim doszłam do stoiska z czapkami juz go zgubiłam, albo sam się zgubił. :):) I musiałam go szukać bo miał kasę. :) Potem pojechaliśmy do Reala, w którym wieki całe nie byłam i chciałam sobie pochodzić. Oczywiście było to niemożliwe , zgubiliśmy się już po pierwszej alejce. :):) I jak tu iść z facetem na zakupy? A tak wogóle to chyba zima przyszła. :):):)

Całe szczęście , że podchodzę do tego z dużym poczuciem humoru :):) Teraz dostałam zadnie do wykonania : zrobić listę zakupów na święta :) :) całe szczęście , ze te zakupy zrobi sam . Zuza u Was też tak zimno? Nawet kaloryfer właczyłam .

Ziiiimno!

Dziękuję bardzo! Chociaż na egzaminie z teorii każdy dostał, co chciał :-P No ale gdybym nie była pewna, że umiem, to nie zgłosiłabym się na piątkę! :-) A wiecie co się u nas stało? Coś niesamowitego!!!!! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Zima zaskoczyła drogowców! :-D A na temat zakupów - chyba nie jestem typową kobietą, bo nie lubię zakupów. Kiedyś miałam znajomego (bliskiego), który chyba wiedzę o kobietach czerpał z kafeterii ;-) i zawsze mi powtarzał, żebym sobie coś kupiła - to mi poprawi humor. Raz więc, dla świętego spokoju poszłam do pobliskiego lidla i kupiłam... klapki-japonki za 1.50 zł. Jego mina - bezcenna! A klapki okazały się niezniszczalne i nosze je już któryś rok :-) Ale się cieszę śniegiem, jak dziecko! Hurra!

Oj, Zuzka - rzeczywiście brakuje Ci zimy! :-) A swoją drogą, to co dzieje się z forum to już zaczyna być męczące.... Ja właśnie jak wyjrzałam przez okno - to od razu rzuciłam wszystko i poszłam na spacer - jest pięknie! Tylko strasznie ślisko - samochody jadą jak na zwolnionym filmie. Tak chciałabym, żeby na Święta było tak biało. Czy robicie już jakieś przygotowania - typu sprzątanie, pierniczki, bigosy itp? Bo ja to jeszcze głęboko w lesie.....

Czy to wina kafeterii czy drinków od syna , że Zuza dostała takiej czkawki? :D:D:D Przyznam szczerze, ze śnieg też by mnie chyba wygonił z domu, a u nas nic tylko zimno. U mnie święta będą bardzo spokojne, ot takia inna niedziela. Więc nie szaleję.

Heeeeeeeeeeeej. Jestem :) Żyję nadal tylko w ukryciu. A wylazłam bo usłyszałam czkanie Zuzy. Proponuję szklankę ciepłej wody. Podobno pomaga. U mnie śniegu nie ma, trochę zimno tylko się zrobiło. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

Właśnie przywieźli transport drewna do naszego kominka. Piękne brzozowe polana, nie musimy oszczędzać. Ogień wesoło płonie i tylko śniegu brakuje za oknem. Zima nam niestraszna.

a umnie wlasnie spadlo troszke sniegu.....i juz pelno wypadkow!! ach ci Azjaci :((( a jutro jeszcze wiecej spadnie.....nie wiem jak to bedzie z jezdzeniem,zle dla biznesu!!! nie wiem czy pisalem.......zostalem taxi driver!!! :D

a u mnie dopiero pada :D

No właśnie Kmicic jak to z tymi Azjatami? kładą się pod koła czy spadają z nieba jak śnieg ? :):) Zimno, zimno a mi nie bo mam czapkę. Nawet nie wiedziałam , ze to taki fajny wynalazek :D:D

I po śniegu

Bo wszystkiemu są winni Azjaci i cykliści! A ta czapka to taka mikołajowa? :-)

Czapka jak czapka, fajna i nie jest zimno w łepetynkę. Choć szkoda , że nie jest czapką -niewidką. Czasem by się taka przydała. :):)

nie wyjasnilem.....hahahah....do mojego miasta duzo azjatow przyjezdza czy tez sie osiedla ......niestety sniegu chyba nigdy nie widzieli a juz na bank nie jezdzili w takich warunkach...:((( no ale.....niech pada.....w koncu za kilkadziesiat dni olimpiada:)))) moje ulubione......amerykanskie koledy :D http://www.youtube.com/watch?v=Y8FID8CkHDA

hej Informuję wszem i wobec że w stolicy pada śnieg. Pięknie jest. Pikok czapka niejest oznaką starości, ja jestem młódka a czapkę noszę:)

Sylwia ja to tak przeżywam bo do tej pory nie nosiłam czapek :):) A jako dziecko i nastolatka , jak mama kazała to nosiłam ale w kieszeni :D:D I nie było mi zimno, a teraz to jakoś tak dmucha po łebie. :D:D:D

pikok Po prostu zimy amy inne. Jak byłyśmy dziećmi to był mroz, snieg, a teraz wiatr, deszcz to i w główkę bardziej zimno. Mrozy jednak nie dają tak w kość jak wiatr i deszcz. Świat się zmienia moja droga i my wraz z nim.:)

Sylwia :) no to mnie pocieszyłaś, bo ja myslałam, e to ze starości :)

Ludzie !!!! Trzy tygodnie wolnego !!! Jasiek idzie do szpitala - nic złego sie dzieje , idzie na wzmocnienie. Jakkolwiek by to zwał. :):):)