Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salix

Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Polecane posty

wpadłam do domu i dzisiaj u mnie ogórkowa na gwoździu i drożdżowe racuchy (samobójstwo dla mojej diety). Wieczorem spalę dzisiaj dwie godzinki macham. Teraz nie wiedząc w co włożyć ręce...wsadziłam na klawiaturę, po cóż się stresować i tak wszystkiego nie zdążę. Jak twierdzi mój syn co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz miał dwa dni wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kilka nocy na mrozie i male baty dopiero poskutkowaly... znalazla kuwetę." :) No proszę jaki prosty drogowskaz :D Zuza co ty na to? Ja kiedyś za pomocą latających kapci oduczyłam psa przychodzenia do mnie do łóżka o 6 rano w wolne dni. :) Wandanka , mam pytanie : ćwiczenia w pilatesie są stopniowane trudnościowo, zaczyna się pomału od łatwiejszych itd. A co z osobą, która chce ćwiczyć a grupa jest juz lekko zaawansowana? Masz takie przypadki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No muszę stwiedzić, że mój facet ma ukończoną podyplomówkę z oceną co najmniej 4 +. Ale Jaśka chętnie zapiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Sylwiaaaaaa. Wszystkiego najlepszego. 🌻🌻🌻 Jesteś usprawiedliwiona z nieobecności. Zuzka. Faktycznie nie zajrzałyśmy pod kanapę. Ja z ostrożności: żeby nie dostać zawrotu głowy, gdybym zbytnio się przychyliła. Ale chyba coś tam jęczało.... Moja przyjaciółka powiada: " ze wszystkich tytułów szlacheckich została mi tylko migrena i dzisiaj jest przy mnie " Ale tutaj gwarno dzisiaj było. Jak zwykle. A ja w pracy i na szczęście tam nie używam internetu :) No i zazdroszczę Wam zwierzaków w domu, mam tylko pluszową pandę - prawie jak żywa! I naprawdę pomaga na smuteczki. Prawdziwego zwierzaka raczej mieć nie mogę przy takim trybie życia, no, może kot by się utrzymał, ale ... młoda nie pozwala. Ale jak możecie tak traktować zwierzaki? Na mróz wywalać? Rzucać w nie ciężkimi przedmiotami - no, straszne jesteście. Pikok ! Swojego psa oduczyłaś przychodzić do łóżka w wolne dni. A w pracujące wolno mu było? Pikok, ty naprawdę masz problemy z nadwagą? Bo ja dzisiaj wpadłam z tego powodu w cholerny dół. Znaczy swojej nadwagi, nie Twojej :D A jak już mamy tutaj specjalistkę od pilatesu, to też się wypytam: dla mało ruchliwej i grubawej osoby to się nadaje? Bo ja nie cierpię żadnej gimnastyki, no wprost chora się robię na samą myśl. I oczywiście głodna hahaha. Idę do kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pikok.. zawsze mam nowe dziewczyny jest spora rotacja i za każdym razem pokazuję ćwiczenia w dwóch wersjach dla zaawansowanych i początkujących, każda z pań decyduje jakie wybiera....dzisiaj jestem wykończona... po zajęciach chwila relaksu w solarium ( w ramach leczenia depresji jesiennych za pomocą światła)...i zaraz hop do łózia.... mój facet jest stopień wyżej..nawet nie wiedziałam że bestia taka śkolona... kurs ma ukonczony na 5- bo zapomina opuszczac deskę w Wc, ale widzę że są gorsi więc chyba mu wybaczę. bogusia..pilates jest głównie dla tych co nie lubią gimnastyki... to raczej ćwiczenia bliżej jogi niż aerobicu...do tego dieta odpowiednia...sprawdziłam w 6 miechów 25kg w doł... było się dość..hm..puszystą (93kg) parę latek temu. Zmykam spać dziewczyny bo oram pyskiem po klawiszach... miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Wpadłam do saloniku chociaż na chwilkę, impreza wyszła świetnie. Booogusia Ja swojego kota kopię, bo mnie gryzie w palce u nóg , najgorsze że w soboty i w niedziele. Gnojek karze mi wstawać o 6 rano żeby dać mu jeść. Wandanka Pilates to coś dla mnie. Możesz napisać w której części kraju mieszkasz, może mam do ciebie blisko. Zuza Pikok Pozdrawiam was bardzo serdecznie. Resztę dziewcząt też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Hej. Aaaaale się wyspałam, wstałam dzis o 10.30., wczoraj sobie wzięłam tableteczkę nasen i tak dobrze mi się wypoczywało. A teraz po porannych zabiegach i po śniadanki idę szykoać obiad. :) Miłego dnia wszystkim . Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ja zaległam z migreną ale niestety na Katarzynie a nie pod nią! Zaraz się zwlokę i zrobię wam dziewczyny miejsce. Wandanka - jestem pod wrażeniem, takie osiągnięcie! Ostatnio też zaczęłam tyć, nie wiem dlaczego bo przez kilka ostanich lat jakoś stałam z wagą w miejscu. pikok - mam to samo co ty, przepuklinę jądra miażdżystego, czyli po ludzku wypadnięty dysk. Czytam o ćwiczeniach, może uda mi się faktycznie coś dla siebie znaleźć. Muszę lecieć, dziewczyny bawcie się dobrze 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja też tyko na chwilkę . Bogusia - w dni powszednie i tak wstawałam o 6 :) Salix witaj w klubie :) U mnie paskudna pogoda dzisiaj , całe 3, 5 godz spędziłam u fryzjera - chyba nie jestem kobietą bo nie lubię tego :) Rano znowu miałm higieniczną rozmowę z Jaśkiem, który nie lubi się myć , brrrrrrrrr. Wpierał mi że mydło wyschło już w 10 min po jego wyjściu z łazienki :D Że też nie mogę dać mu klapsa i wsadzić do wanny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w ten okrutnie deszczowy i pskudny dzień. U kogo słoneczko ? kto się podzieli ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej , jest ktoś na Katarzynie ? albo pod? :) Zuzka wygoń smuteczki , załoń okna zapal świece, wypij dobrego drinka i .....jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witam dziewczęta dlugo mnie nie bylo w saloniku. Zapomniałam jaka wygodna jest "katarzyna". Mam mame u siebie, więc nie bardzo mogę siedzieć przy kompie. Teraz jestem w pracy. Mam ciężki dzień. jechałam do pracy 3 godziny, remont estkad na moście grota. Korki straszne. To na tyle. Jak tylko mamusia pojedzie to się odezwe. Zostawcie mi troche czeremchówki. Pozdrawiam i dużo usmiechu życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkowita porazka. dzień wolny od pracy a pogoda taka, ze nosa nie da sie wystawić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witam Wpadłam na chwilkę do saloniku, pusto tu jakoś. "Katarzyna" stoi smutno. Wlączę lampę solna, może ktoś jeszcze dziś zawita. Poczekam na " Katarzynie".:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli z nudów można dostać świra to jestem na najlepszej drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutno i cicho tak tu jak i za oknem.... Z nocy na dzień coraz zimniej, pochmurniej z dnia na dzień, ogołociał, osierociał świat w tym listopadzie. Już na drzewach zgasła resztka liścianego złota, złota jesień utonęła w chlupoczących słotach. Już zasypia borsuk w borze, nasionka - pod ziemią. Nie ćwierkają senne świerszcze, w swych kryjówkach drzemią. Wszystkie barwy gdzieś przepadły niby kamień w studnię, by nie spotkać się przypadkiem z nadchodzącym grudniem. Smutki jesienne precz czas przegonić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki Czyżby jesienne liście was przysypały? Sylwia co u Ciebie? Zuza - smuteczki odeszły? A gdzie reszta ? Katarzyna pusta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
A ja znów dostałam kopniaka od życia. Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boogusia Trzymaj się. :) Dobrze , że to tylko kopniak. Jutro przestanie boleć i nie oglądaj się wstecz. Idź naprzód . :) Czeremchówka czy pogwówka ? Co Ci nalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
No nie, tak się nie da, na takie smutki nie piję, zbyt łatwo wpada się w nałogi. A ja mam naprawdę poważny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym ci pomóc, jeżeli nie mogę to pozwól , że choć cię przytulę. Tak wirtualnie, ale wiedz, że nie jesteś sama. Jak chcesz się wygadać pisz na maila ewita60@o2.pl. Jak chcesz to posiedź tutaj , ja jestem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Dzięki. Miałam telefon od koleżanki, dlatego nie było mnie tak długo. Kurcze, czy to zawsze człowiekowi musi być pod górę? Za stara jestem żeby żyć a za młoda żeby umierać. Ja chcę spokoju i normalności !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co można zrobić jak się ma wstręt i do technicznych spraw i do gotowania?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogusiu , to naprawdę zależy tylko od ciebie. Od Twojego podejścia do wielu różnych spraw. Od Twojej asertywności itp. Ja już to osiągnęłam, sporo zapłaciłam owszem, ale warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Taaaaaak? A co to jest asertywność? Ja juz dawno stałam się bezwolna. No i jakoś nie mam siły zeby wyrwać się z tego marazmu. Ale co tam, niedlugo wiosna, to i humor mi sie poprawi. Pikok, odpisałam Ci na podany adres :) Retro. Do technicznych zatrudnić fachowców. I jadac surowe posiłki albo korzystać z knajpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asertywność - dla mnie to dłuuuuuuuugo było nieznane. Ale juz wiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
teoretycznie to ja wiem co to jest asertywność. Z realizacją gorzej u mnie. Zwłaszcza, jesli tak niewiele ode mnie zależy. Czasem mam już dosc. Chyba pójdę spać, może rano będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×