Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salix

Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Polecane posty

Witam Boogusiu, jednak wiele od nas zależy , tylko nie zawsze jesteśmy tego świadome. I uwierz mi, świat bez nas nadal będzie istniał. Nawet w piątek , trzynastego życzę wam miłego :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piątek, trzynastego. Mam czarnego kota w postaci malutkiej figurki:) Wolny dzień, mnóstwo zaległych zajęć a ja beszczelnie wyleguję się na Katarzynie. A co mi tam, kocham leniuchować! Dziewczyny, przesyłam wam dużo słońca, u nas się na chwilę pojawiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salix, nie miej zadnych wyrzutów sumienia. Wyleguj się do woli. Wystarczająco zapierniczasz, należy Ci się.:) Kot niech mruczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salix kochanie Ty siedź na Katarzynie i wogóle nie wstawaj. :) JEST SŁONECZKO :) HURRA :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bogusia... nie wiem czy Cię to pocieszy, ale jest jeszcze ktos kto cierpi dzisiaj niezaprzeczalnie.... Na własną prośbę nie mam przyjaciół nikomu nie mogę powiedzieć co się dzieje....chcialabym Wam dziewczyny..ale na forum...nie bardzo pasuje... Wołam więc SOS!!! Muszę iść dzisiaj na zajęcia muszę się uśmiechać ale... trudno czasem i ja mam doły..widze że ten obrzydliwy listopad dopadł nie tylko mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wandanka Jeżeli chcesz, wysłucham , podobno w tym jestem dobra. Pamietaj jednak, ze jutro jest nowy dzień i tylko od nas samych zależy jaki on będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak się zwlokłam z Katarzyny, taki piękny dzień! Zaliczyłam spacer, odkroiłam kawał dyni wylegującej się w altanie i w efekcie piekę chleb! Pierwszy raz w życiu! Dobrze, ze córki nie ma bo nie mam pojęcia czy się uda. Jak będzie dobry to wieczorem przyniosę do saloniku:) Wandanka, boogusia - trzymajcie się. Po to jest salonik aby znaleźć tu zawsze pocieszenie i dobre słowo. Tak jak pikok potrafię wysłuchać i wirtualnie porozmawiać więc jesli ktoś ma ochotę to zapraszam do korespondencji. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Cześć. Koszyczek dotarł, ale optymizm gdzies zniknął po drodze. Zuzka, jesteś pewna że zapakowałaś do koszyczka? Salix, jak z ty,m chlebkiem, udał sie? Daj kawałek :) Wandanka, przeżyłaś jakoś ten dzień? Bo mnie sie udało, a jutro znów będa nowe problemy. Z tymi przyjaciołmi to ja Ciebie rozumiem, też wielu się pozbyłam przez całe swoje życie, w zasadzie to oparłam wszystko na jednym człowieku i dzis muszę ratować siebie, bo inaczej zwariuję z samotnosci. Teraz siedzę w domku sama oglądam polski durmy film, Znaczy miał być romantyczną komedią. A moze ja mam taki wypaczony punkt widzenia, nie wiem. Pozdrawiam. Hej hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wandanka, bo przyjaźń to skomplikowane uczucie, chyba bardziej niz miłość. Ja któregoś dnia pozbyłam się wszystkich, których uznawałam za przyjaciół. Swoje związki , jeśli mozna to tak nazwać, budowałam na nowo. Mam znajomych, koleżanki a przyjaciół? Wydaje mi się, ze tak, ale moze to mi się tylko wydawać. Moim największym przyjacielem jest mój obecny facet. Ale to tylko facet. Już wiesz dlaczego jestem na topiku dla samotnych? Tak naprawdę to jestem chyba samotna z wyboru. Ale nie sama. Zaplątane? dla mnie nie. Takie jest moje życie. Dla mnie przynajmniej słowo przyjaźń jest ważniejsze niz miłość.Mam taką jedną osobę :) koleżankę:) z którą rozumiemy się doskonale i choć spotykamy się rzadko to jedna dla drugiej - no właśnie , sama nie wiem , nie było takiej potrzeby.... Więc czymże jest przyjaźń? Skąd mam wiedzieć , ze to właśnie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Pikok. Hej hej. Wiesz, ja myślę że słowo "przyjaźń" jest naduzywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to nawet za bardzo. Są znajomości, koleżeństwo bliższe, dalsze , ale przyjaźń dla mnie ma duze znaczenie i jest chyba najtrudnieszym uczuciem . To ktoś taki , komu możesz powiedzieć więcej niż innym, na kogo mozesz liczyć , komu ty też jesteś potrzebna , ktoś kto nie odrzuci, wysłucha ale i chce być wysłuchany. To musi działać w dwie strony. Pomijam całkowitą dyskrecję bo oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
U mnie niestety tak bylo, że wszelkie zawierane w dziecinstwie przyjaźnie były z kończone z powodu moich licznych przeprowadzek. A ja coraz częsciej wracam wspomnieniami do tamtych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Może nie ukradli. może komuś był ten optymizm bardziej potrzebny niż nam? Nie wiem już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... I to jest właśnie definicja przyjaźni....... Bogusia , jutro będzie lepiej , znowu zaświeci słońce, tylko nie chowaj się w cień. Dobranoc dziewczyny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Ja tez idę spać wreszcie. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Beato i Zuzo Ja miałam dzisaj plany co sobotnie, czyli robótki domowe. Ale pogoda poderwała mojego K i wylądowałam od rana na działce. CUDOWNIE. Wreszcie poczulam prawdziwą jesień. Usiadłam z mordeczką do słoneczka i uwierzcie mi cały śwat miałam w ....... Najgorsze , że bałagan w domu nie zniknął i potem i tak trzeba było to zrobić:) I po cholerę zamykałam drzwi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozsiadam się na Katarzynie i mam ze sobą szklaneczkę. Zakończyłam działalność kuchenno - pralną i choć zmęczona wspaniale się czuję. Jednak energia słoneczna zrobiła swoje :) Przygotowaliśmy się na zimę, zrobiliśmy na werandzie ścianki i teraz nie napada do środka, nie nawieje i mam nadzieję , ze jeszcze niejeden słoneczny zimowy dzień tam spędzę. :) Zapraszam. Kamizele z baranicy przygotowane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witajcie dziewczęta Widzę ze jesienne smutki dopadły nie tylko mnie. Z tym że u mnie to sprawa cykliczna, co roku tak mam. Ale może lepiej napiszę co u mnie. Mama pojechała do siebie, życie wraca do normy. Wczoraj byłyśmy z córką w kinie na 2012. Z całego serca polecam. Bogusia, Wandanka Co się dzieje dziewczęta? Gdybyście chciały się wygadać, mój nail jest do waszej dyspozycji. Bogusia pamiętaj że mieszkamy w miarę niedaleko siebie. Powiem wam w tajemnicy że poznałam kogoś bardzo interesującego, właściwie znam go dwa lata, ale do niedawna nie zamieniliśmy zbyt wielu słów ze sobą. Nic więcej nie powiem żeby nie zapeszyć. Posiedzę chwilkę na Katarzynie, poczekam może ktoś się zjawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, ja od jakiegoś czasu twierdzę , ze to co najlepsze stoi za rogiem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Pikok Mam nadzieję że tak jest, choć nic oczywiście nie jest latwe, niemniej wierzę że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny Pewnie już śpicie a ja dzisiaj nocna służba. Nie przyniosłam chleba do saloniku bo nie bardzo się udał. W skali 0-10 dałabym mu góra 7. Zdecydowanie nie ma się czym chwalić. Nie wiem czy uda mi się trochę popisać bo net coś niemrawo chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Hej, witam. Weszłam na chwilę tylko, weekend mam taki biegający, miłe spotkania. Niedawno wrociłam i troszkę czytam. A teraz już zmykam bo jestem bardzo śpiaca. 💤 Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witajcie dziewczęta Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Pikok Historia z Mirkiem konczy sie samoistnie. Nigdy nie nastawiałam się na coś więcej niż było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Sylwia Jak to mówi moje dziecię " nie ta bajka " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza Zwyczajna to moze i jest z Biedronki. Pamiętaj , żadna z nas nie jest zwyczajna. Zwyczajna nie ma tyle ciepła w sobie co Ty. Zwyczajna nie ma tak dobrego serca jak Ty.Zwyczajna nie nadaje się na grila nad jeziorem, a Ty? To pierwsze spotkanie? Więc bądź zwyczajnie sobą, taką jak tu. A jak on nie dostrzeże w Twojej zwyczajności niezwykłości to bedzie dupkiem . :) :) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już chyba nie o urodę chodzi ale o wnętrze. A wiesz , trochę Ci zazdroszczę tych emocji związanych z randką :) zapomniałam jak to było , a to takie fajne uczucia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witajcie Zuza Trzymam kciuki, i nigdy nie myśl o sobie że jesteś zwyczjna. Jesteś wyjątkową kobietą, jak my wszystkie zresztą. Koniecznie napisz jak było. Pikok Mirek jest fajny, ale raczej nie na dłuższe życie. Jednak chciałabym mieć kogoś do wyjścia również, nie tylko do łóżka. Zabrzmiało strasznie ale tak niestety jest. Pozdrawiam was w tejn pochmurny dzionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Każda z nas marzyła i zawsze chciała kogoś na dalsze życie. Przyjaźni , miłości, partnerstwa .Ja chyba to mam , ale po tych wszystkich beznadziejnych swoich przejściach to nie dam 100 % i bardziej chyba chodzi o mnie niż o niego. A jak ten co stoi za rogiem? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza Myslę, że to najpierw Ty musisz okreslić czego oczekujesz: Czy luźnego związku - spotkania od czasu do czasu, ewentualnie jakieś współne wypady. Czy chcesz czegoś więcej, bycia na codzień , dzielenia się codziennością a co za tym idzie obowiązkami . Czasem tak jest że to co luźno się zaczyna przeradza się w coś co moze być stabilne. Ale w takim przypadku gdy jest odległość i dwoje ludzi zwiazanych ze swoim środowiskiem - trzeba się liczyć na poważne zmiany. Potrafisz sobie to wyobrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×