SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Zapomniałam napisać, że z moja prolaktyną masakra....., Pierwszy wynik możliwy 13,47 ng/mL, ale po wzięciu MTC 140,7 ng/mL. Wynik bardzo zły

Cześć noo w końcu słoneczko się pokazało, od razu lepiej.... :D Czarna a co to są za badanka które robisz? Lekarz ci je zlecił?

Witajcie dawno nie pisałam, ale już nadrabiam zaległości ;) scherza- jeszcze raz gratuluję synka :) cieszę się, że wszystko wyszło dobrze. Też myślałam o imieniu Dominiki, ale dla chłopczyka wybiera Mąż imię, a dla dziewczynki ja :D MoniaKat - wracaj szybko do zdrowia, wiem jak to jest męczyć się z przeziębieniem, człowiek jest nie do życia, a za oknem pięknie słońce świeci. Czekamy na wyniki testu ;) Czarna - ja też miałam sny, ale nie o teście ciążowym, a często śniło mi się dziecko, ale to zanim zaczęliśmy starania ;) Więc jak wszystko sobie uregulujesz już, to i Tobie sny się spełnią buźka :) ARCT - widzisz same dobre wieści :) mieszkanie, wyprawka, wolne dziś zaczynasz nic tylko żyć i nie umierać. :D Arista - też myślałam nad wózkami, wózek sprezentują mi rodzice, ale też nie chcę ich obciążać kosztami. Mnie się podoba ten wielofunkcyjny, też ma pompowane koła i fotelik samochodowy i cena nawet przystępna, tylko opinii nie znam: http://www.allegro.pl/item823686667_leviroo_due_spacerowka_gondola_fotelik_kola_pompo.html monisia - a co u Ciebie? agnes- czy Ty się wybierasz na usg genetyczne, te które się robi ok. 20 tyg. ciąży i sprawdza się wszystkie narządy??

Everlast- zajebiaszczy ten wózek...:) To fakt. Ale niestety, na taki mnie nie stać. Dostałam potrójne stypendium naukowe (za czerwiec, październik i listopad), ale to wyszło równiutko 1000 zł i to musi nam wystarczyć na łóżeczko i wózek. Ale myślę, że znajdę te rzeczy w takiej cenie i w miarę dobrej jakości... Siedzę sobie kolejny dzień w domu, tym razem sama, bo mąż w pracy... Obudziłam się o 12:00... a właściwie obudziła mnie dziwna suchość w nosie... wstałam, otarłam nos i na dłoni zobaczyłam krew. No, to muszę być nieźle osłabiona jeszcze, skoro leci mi krew z nosa. Potem jeszcze dopadł mnie atak kaszlu, też nie wyglądało to najciekawiej, było podbarwione krwią... No cóż, takie rzeczy się w ciąży zdarzają, tym bardziej w trakcie choroby, ale mam nadzieję, że w nic groźniejszego się to nie przerodzi. Apropos snów- ja powinnam założyć taki zeszyt, w którym będę zapisywała sny, bo mam je niemal codziennie i są bardzo bogate, tajemnicze... A jeśli chodzi o sny o dziecku, ciąży itp- to owszem, też takie miałam:) W momencie, gdy zaszłam w ciążę (jak wynika z moich wyliczeń) śniłam 3 noce pod rząd o ciąży i dziecku; 1 sen- dowiedziałam się, że jestem w ciąży i chwaliłam się tym:), 2 sen- byłam u lekarza i czekałam na badania już z brzuszkiem, 3 sen- szłam w centrum handlowym z mężem, on prowadził wózek z zakupami a ja na rękach trzymałam naszą córeczkę... No i co? Ciekawe, czy wyśniłam:P

Dziś mam wizytę u lekarza po południu, do dzisiaj mam też l4.....jak mi nie przedłuży to ciężko to widzę :O powrót do pracy po miesiącu, zaległości plus stres, a do tego uczelnia w weekend do późna. Znowu będę padać na twarz :( jeszcze okres świąteczny się zbliża, to nie wiem kiedy bym to ogarnęła, chyba w nocy. :O Arista - Krwawienia z nosa w ciąży są zdecydowanie częstsze niż poza nią i dotyczą około 10% ciężarnych. Przyczyną jest rozszerzenie naczyń krwionośnych śluzówki nosa w ciąży a także osłabienie ściany naczyń. Jest to wynikiem zmian hormonalnych, jakie zachodzą w organizmie podczas ciąży. Myślę, że to nic groźnego, ale w razie czego to obserwuj ;) Ja uciekam robić obiad, potem muszę się doprowadzić do porządku i lecę do gina :)

cześć Dziewczyny Podrzucam Wam fotkę, zrobiłam przed chwilką, test........nie z porannego kmoczu... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e1251d535ddbf16.html Dodam tylko, ze zdjecie jest troche niewyraźne, robione nie z porannego moczu, tylko przed chwilką, ale przedstawia to co myślicie Odrzuca mnie od kawy, mam straszne pragnienie i ochote na kapuste kiszoną. co 2-3 godziny robi mi sie słabo, bo jestem głodna.............hmmmmm Mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze. Troche w szoku i przerazona, ale szcześlia jestem. I wiecie co, Wojtkowi powiem dopiero za tydzień, bo mamy 5 lat jak jestesmy razem, taki prezent Udanego popołudnia

MoniaKat - :D :D :D :D GRATULACJE :D :D :D Nasz temat został odczarowany :) Dla mnie wątpliwości nie ma ;) Dbaj o siebie kochana

MoniaKat- serdeczne gratulacje!!! Naprawdę, nie wiem aż, co napisać- cieszę się razem z Tobą:)

MoniuKat gratulacje:):) Tyle czekałaś i w końcu masz:) Cieszę się bardzo:* Już dawno żadna nie zachodziła... Aż od razu na forum weselej:)

Dziewczyny, dzieki, ja tez sie cieszę, jak glupia......nawet nie wiecie.....nie wiem czy dam radę ta radosć ukryć przezd mężem, ale sie postaram, na razie wie tylko moja sasiadka i moja mama :) Buziaki

MoniaKat więc testy owulacyjne Ci się nie przydadzą:):)) HEhhhh

Moniu no i My:):):):):):):) Całuję Cie mocno:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* To teraz powiedz jak to się stało?? Celowałaś w dni płodne, czy na żywioł lecialaś?

Czarna, totalny zywiól, pisałam Wam, ze mi sie chyba owulacja pokiełbasiła, bo wg obliczeń w dni płodne nie miałąm sluzu, ale kilka dni później sie pojaił, wiec "rachu-ciachu" i wtedy i potem i później jeszcze .....hihihi i z tego wszystkiego naet nie wiem kiedy..... Buźka

Do lekarza chyba się wybiorę ok połowy grudnia, bo i tak pewnie nic mi na razie nie powie..... najblizszym czasie pójdę też na badanie z krwi :)

Czarna, testy podaruję siostrze- moze jej przyniosą szczęście, skoro pierwszy okazał się dwukreskowy......powiem jej, ze te testy wychodzą dwukreskowe, to moze nie bedzie jej przykro........staraja sie z meżem 3,5 roku i nic......

aha, jeszcze lepsza mam informację, tydzień temu kupiłam wieką pakę tamponów, hihihi, teraz to chyba bedziemy sie nimi rzucać.

No to zrobisz prezent siostrze:) oby jej się tez udało:) No tak Monia tampony będą Ci teraz potrzebne:D:D:D:D Wyślij je Aristrze, zatka sobie nos :)

Czarnulko, dzięki za troskę:D hehe Niestety, Monia wykosztowałaby się tylko na pocztę- ja też jestem zaopatrzona w tampony i nawet podpaski- szwagierka zostawiła u mnie pakę "zatykaczy", a podpaski mam jeszcze z kwietnia... Także możemy z Monią teraz urządzić międzymiastową bitwę na środki higieniczne:D

Hahah, bitwa na środki higieniczne:):):):) Dobree":)

hahahaha, Arista nie masz szans ze mną, ja mam kilka paczek podpasek na dzień i na noc i 2 paczki tamponów :)

łeee...:p To ja faktycznie odpadam:D Dziewczyny, wyślijcie mi jakieś fluidy energetyczne, bo tak cholernie mi się nic nie chce...:/ Musze zabrać się za pracę licencjacką, ale niestety... totalna umysłowa pustka. Może Wasze pozytywne fluidki coś zdziałają...:) Buziaki dla Was:* Zbieram się na uczelnię...

Arista, u mnie dzis bardzo pozytywnie i naprawde nie wiem jak Ci przesłać te fluidy :)

Moze GLS-em, bo Poczta Polska ma opóźnienia ;)

Monia Ty tak nie szaleń, bo jeszcze bliźniaki urodzisz:):):):)

Arista nie zapomnij o tamponach jak wychodzisz:):):)

Haha:D Oj, dziewczyny, jesteście kochane i naprawdę macie wrodzony talent do poprawiania humoru:D :*

Arista po to tu jesteśmy:) Wiecie co, nie a propos tamponów... Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz sobie włożyłam... Nie mogłam chodzić, chodziłam okrakiem:):):):) Masakra, przez długi czas nie używałam, ale nie wyobrażam sobie życia bez tamponów...

moniakat gralulacje ciesze sie ze ci sie udalo ja musze jeszcze czekac 2 tygodnie dziewczyny widze ze wszyscy szczesliei jak ja bym chciala do was dolaczyc dziewczyny chyba juz trace nadzieje a dzisjaj mnie tak lewy jajnik boli ze nieweim co a co u was dziewczyny pozdrawiam was cieplutko

MONIAKAT - GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!! ale sie ciesze..... normalnie jakbym sie dowiedziala ze w ciazy jestem.... jak zobaczylam zdjecie dwuch kreseczek to az krzyknelam, az sie mezus zapytal co sie stalo..... hehehe cholercia, patrze na te wozki co wy tutaj pokazujecie i chyba sie skusze na wyzek z gondola, kupie przez internet i potem poprosze mame zeby go ze soba przywiozla jak bedzie leciec na porod... cholercia, w PL macie duzo fajniejszych i co najwarzniejsze wiekszych wozkoof, te tutaj to wszytskie takie male, bo zazwyczaj chodzi o miejsce w samochodzie itd, zeby nie zajmowal duzo iejsca w bagarzniku itd... a mi sie taki duzy wygodny podoba..... arista, to ty isalas o gondoli 80cm pytalas czy to duzo czy nie, pytalam mamy, nie wiem jaka wysoka jestes ty i twoj luby, ale ja mam wzrost 153cm... a bedac roczniakiem mialam 86 cm..... takze na zime 6 miesieczniak powinien sie zmiescic w gondoli... no chyba ze obydwoje macie po 190, dzidzia moze bycdluzsza..... apropos wozka, maz tez sie przekonal na wozek z gondola z polski... no chyba e znajde tutaj cos podobnego, ale jak narazie nie powiodlo mi sie.... ach teraz czuje sie jak w ciazy, rozgladanie za wozkiem, mebelki czekaja na mnie..... :) moniakat jescze raz gratulacje..... :P:)