Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Jestem, dziewczynki, jestem:D Tylko wstaję ostatnio późno, bo po 10:00:P Najpierw Wam odpiszę... Czarna- cieszę się, że jesteś:* A z facetami tak to już jest, zobaczysz- poukłada sobie wszystko w głowie po swojemu i będzie dobrze:) Scherza- współczuję Ci, masz chyba jeszcze większą nerwówkę, niż ja, bo masz wcześniej termin i już nie możesz się doczekać... A jeśli chodzi o listonosza- złóż na niego skargę na poczcie! Może nie jest daleko, ale jego zasranym obowiązkiem jest dostarczyć Ci list/paczkę, czy co tam ma! Dlaczego Ty masz w ciąży biegać po to? Możesz wspomnieć o tym po prostu na poczcie, że listonosz z Waszego rejonu sobie w kulki leci:P Niech dostanie jakieś ostrzeżenie, w końcu to jego praca. Everlast- ja też martwię się o uczelnię, mimo tego, że mam IOS. A czy u Was nie da się załatwić czegoś właśnie w stylu Indywidualnej Organizacji Studiów? Spytaj o to w jakimś dziale spraw studenta, zadzwoń gdzieś, dowiaduj się! Ja już z doświadczenia wiem, że na uczelni kobita musi być jak lew, ciągle o coś się prosić, ciągle o coś walczyć, ciągle się dowiadywać- dla własnego dobra. A jeśli nie da się nic takiego załatwić- to cóż- jeśli będziesz w tym czasie w szpitalu, to masz zaświadczenie, że nie mogłaś w tym czasie być na egzaminie i musisz się umówić na inny termin- to przypadek losowy. A jeśli będziesz po porodzie wtedy ale już w domu, to już dobra wola wykładowców, ale myślę, że jak odpowiednio pogadasz to się zgodzą- ale termin egz. weź raczej późniejszy i tylko dla siebie. Grupa to grupa, Ty to Ty. Musisz dbać o swoje potrzeby. I jeszcze napiszę Wam, co mi się śniło... Moja babcia mieszka w Lubawce, takiej małej mieścinie na granicy polsko-czeskiej. Jest tam stacja kolejowa, która niegdyś była chlubą miasta, ale jakieś prawie 20 lat temu spłonęła- notabene- sama widziałam pożar i biegających ludzi, wynoszących dobytek... Ale do rzeczy. Poszłam na stację z moimi znajomymi (których poznałam we śnie). Okazało się, że to magiczne miejsce, pełno tam było labiryntów, dziwnych budowli, ruin, przeplatających się z dzikimi roślinami, które tylko w snach mają rację bytu... Kluczyliśmy tam różnymi alejami, przedzieraliśmy się przez gąszcze tych sennych bluszczy, uciekaliśmy przed zjawami...by w końcu dotrzeć do magicznego ogrodu, w którym żyły rośliny giganty- niektóre zjadały ludzi, jak rosiczki, niektóre miały takie dziwne kulki, między którymi wystrzeliwały jakby języki, inne nęciły zwierzęta zapachami, by potem zniewolić je w uścisku pnączy... Dotarliśmy tam, a na środku ogrodu stała wieżyczka, w środku był bar, w którym spragnieni zaspokoiliśmy chęć picia... Oczywiście jakiegoś magicznego napoju. Okazało się, że ten napój w niektórych ludziach wyzwala coś w rodzaju specyficznej woni, która nęci specyficzne gatunki drzew... więc gdy mieliśmy wydostać się z magicznego ogrodu, jedno z takich drzew chwyciło mnie za nogi i nie chciało wypuścić, dopiero po wielu próbach udało mi się uciec:) I to by było na tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju Arista Ty to masz sny:) Wydaje mi się, ze powinnaś je zapisywać, niezła książka by powstała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super sen, wkręciłam się w czytanie a tu koniec he he.ale czarna ma racje książki to ty byś mogła pisać :) Czarna a co do mnie to mój gin wie że ja się staram i to już drugi , bo przecież zmieniałam.Luteinę też już brałam ale tylko jeden cykl mi kazał. Może to jest jakiś znak żebym jeszcze nie miała dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia u Ciebie, jak u Ciebie, ale może u mnie to jakiś znak.... Prawie rok temu odstawiłam tabletki. Masakra. Wiesz co, super wyglądasz w tej nowej fryzurce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie na poczcie, za kazdym razem proszę babeczki zeby listonosz mi przynosił paczki ale po prostu spotykam sie za każdym razem z niebywałą olewką... Znowu miałam przypływ energii i posprzątałam samochód- kurczę moze już coś się kroi... oby oby... A pózniej zjadłam : kanapkę, serek, jabłko i serniczka kawałek i jeszcze mi się chce jeść!!! Arista dobry, sen ja mam ostatnio same koszmary... Monisia może warto iść po jakieś info do innego lekarza, może akurat będzie miał jakieś inne metody-cholera wie co już poradzić !!! Wiecie ze czekamy na jak najlepsze info od Monisi i Czarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny, wydaje mi się, że jak będziecie tu pisały o wyprawianiu 18nastych urodzin swoich dzieci, to może ja dopiero wtedy napiszę, że udało mi się zajść w ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty Czarna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na pewno będzie dzidzia o wiele szybciej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!gdzie za 18 lat!!!!!!!!!!!!!nie ma mowy!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki wytłumaczcie mi coś, a raczej Ty Scherza. Kliknęłam teraz w Twoje suwaczki i jest tam, że będziecie rodzicami za 7 dni, ale na drugim jest, ze jesteś w 38 tygodniu i 3 dni ciąży. Więc jak to jest. Liczy się tylko do 39 tygodnia ciąży, czy do skończonego 39 tygodnia czyli wtedy jak zaczyna się 40 tc. A może jeszcze do tego aż się skończy 40 tydzień ciąży?? Bo już się pogubiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he pewnie ja coś pochrzaniłam ale pamiętam ze w międzyczasie zmieniałam suwaczka i pewnie źle coś mi poszło... w tą srodę zaczyna mi się 39 tydzień a na suwaczku mam ze w piątek bo miałam tam takie przesunięcie, na 30 mam wyznaczony termin porodu czyli na za tydzień i jeden dzień OMG!!!!!!!!!!!! TO JUŻ!!!!!!!!!! i chyba termin liczy się do pierwszego dnia 40 tygodnia!! jakoś tak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna- teoretycznie termin wstępny liczy się od 1 dnia ostatniej miesiaczki i dodaje się do tego 40 pełnych, skończonych tygodni. Ale potem lekarze często patrzą na USG i termin ustalają na nowo, według wielkości dziecka i stanu jego rozwoju itp. Ja np. mam termin z @ ustalony na 14 kwietnia, wtedy kończy sie 40 tygodni, ale z usg wychodził mi termin mniej więcej na 19-20 kwietnia...a urodzę jeszcze wcześniej chyba, wiec wiesz...różnie bywa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja !!! To sie rozpisalyacie ! Arista baaaaardzo ciekawy sen mialas! Monisia lec lec do Gina niech przepisuje leki hocus zebys cykle miala w normalnej dlugisci..... Bedzie latwiej owulacje wyliczac.... Scherza masz sir z tym listinoszem..... Leniuch z niego, a przeciez doataje wyplate za roznoszenie listoof/paczek.... Powinni mu zmniejszyc wyplate Bo nie wywiazuje sie ze swoich obowiazkioof everlas ja sir nie znam na tych uczelniach itd, ale dziewczyny dobrze doradZaja, dowiaduj sie o inny termin... Powodzenia.... Ach te nasze paczusiowe kostki.... czarna to sir zalatwilas na pierwsze dni wiosny, kuruj sir kobieto, I przestanie bajki zmyslac, za 18 lat to bedziesz miala swojamala gromadke bachorkoof co to pyszcza na mamuskie mala (w pracy) sue obudzila I wybila mnie z transu, zapomialam co mialam pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej, laseczki:) Ciekawa jestem, jak Wam dzionek mija? Bo ja jeszcze poprawiam i ulepszam charakterystykę grupy badawczej, choć wydaje mi się, że dla kogoś, kto będzie to przeglądał to i tak straszliwe nudy:P Tata dzwonił, mówił, że dostanę prezent urodzinowy- cieszę się, bo to zawsze stówka więcej, a tak się składa, że jesteśmy spłukani... Po pierwsze dlatego, że odłożyliśmy kasę na szpital. Po drugie dlatego, że uczelnia spóźnia się z wypłatami stypendiów... Więc mieliśmy w tym miesiącu i tak mniej kasy a jeszcze ta, która miała przyjść, nie przyszła no i odłożyliśmy nieco... A więc po odliczeniu opłat wychodzi, że udało nam się w tym miesiącu przeżyć za... 1200zł- wypłata męża + 1000zł- kasa od rodziców = 2200zł. 2200- dochód - 1300zł opłaty za mieszkanie - 300zł opłat za internet, kablówkę i ratę za komputer - 300zł na szpital = 300zł:) Tak więc udało się nam przeżyć za 300 zł... Przy czym jeszcze mój mąż kupił jakąś część do zepsutego telefonu i zainwestował w e-papierosa:) Za to w kwietniu będzie już tylko lepiej, więc planujemy odłożyć coś na jakąś lokatę, bo przyjdzie prawie 400zł ze stypendium naukowego, prawdopodobnie przyjdzie też zwrot podatku, więc to juz prawie tysiąc... A do tego składamy od razu wniosek o becikowe i jeszcze dodatek z ubezpieczenia męża z okazji urodzenia dziecka...więc prawie 3 tysiące! Ha! Od czasu naszego ślubu nie widziałam takiej kwoty na oczy... Może wreszcie uda nam się odłożyć coś na tyle, by nie martwić się, że jak ktoś z nas zachoruje czy będzie musiał isć do dentysty, to nie będzie pieniędzy:) Hurrraaa! P.S. No...a poza tym, nie czarujmy się- muszę odnowić garderobę, hihi:P Planuję powystawiać na allegro sporo moich ciuszków, mam ich tyle, one są nierzadko w swietnym stanie, po co mają leżec? Zawsze można sprzedać nawet za 10 zł i przy większej ilości mieć z tego zysk i więcej miejsca w szafie... Już mam konto od jakiegoś czasu na www.mojeciuchy.pl, ale jakoś ostatnio słabo schodzą, poza tym wiele ubrań mam u rodziców, więc są problemy z wysyłkami... Jakbyście dziewczyny chciały, nie wstydziły się, to możecie pytać o to, czy coś mam specyficznego z ciuchów- moze coś akurat się znajdzie? Albo jakeiś torebki, kolczyki... Mam ich mnóstwo. Takze pytajcie w razie czego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista kochana moja bardzoo się cieszę, że będzie taki przypływ gotówki:) Mi dziady zablokowali konto na allegro, to długa historia... Żałuję bo zawsze coś tam sprzedałam. Arista weszłam na ta stronę co podałaś, mojeciuchy, ale nie za bardzo wiem o co tam chodzi... Jak powystawiasz tam swoje ciuszki, to daj znać jakiś link czy coś pokaże koleżankom, bo ja to inny rozmiar nosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny naszło mnie na zwierzenia:) A więc pytanie, najdziwniejszy facet z jakim miałyście kiedykolwiek do czynienia?? jestem ciekawa czy Was przebiję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzisz, Czarna- przypomniałaś mi właśnie o tym, ze muszę skrzynkę na googlach założyć:P Więc już się do tego biorę! I tam sobie wtedy popiszemy:P Ale o dziwnych facetach, z którymi miałam do czynienia już Wam raz pisałam, hehe... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam Arista... Ale naszła mnie ochota żeby podzielić się z Wami moją historią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No- gotowe:) Mój adres: rockarista@gmail.pl Czarna- to dziel się...:P Tylko czekam tam na zaproszenie, bo coś mówiłaś o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm...tylko się zastanawiam, gdzie:P hihi...to moje początki na gmailu, nie wiem co mam zrobić:P zaraz postaram się to obcykać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, czarna- czy do tej grupy dyskusyjnej jest jakiś osobny link? Czy co? Bo ja naprawdę nie kminię, gdzie mam wejśc i co wpisać, by się przyłączyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista juz jesteś sama Cię dodałam. jak chcesz wejść do grupy dyskusyjnej, to nortmlanie logujesz się na pocztę gmail, wchodzisz w grupy dyskusyne, następnei "moje grupy dyskusyjne" i już.. Można pisać wysyłać pliki na serwe, ogólnie to jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wchiodźcie na tą grupę dyskusyjną, już skończyłam pisać, poczytajcie, mozna się pośmiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista moja kochan a więc pisze krok po kroku. -Logujesz się na Gmaila. -po lewe stornie na samej górze masz opcje wybierz WIĘCEJ i rozwiń -tam masz do wyboru różne rzeczy, wybierz GRUPY DYSKUSYJNE o-tworzy Ci się nowe okno p-o prawej stronie u góry masz MOJE GRUPY, rozwijasz, klikasz w kafeterianki i gotowe:) -otworzyła Ci się strona naszej grupy dyskusyjnej, masz tak tematy jakie założyłyśmy tzn wiadomości. Jeżeli masz jescze jakiś problem to wal śmiało. Mam nadzieję, że w miarę czytelnie napisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, mam problem:P otóż, jestem na etapie, gdzie rozwijam po prawej u góry "moje grupy" i... nie ma tam nic, oprócz "utwórz grupę". Nie wiem, może to kwestia tego, że nie dostałam od Ciebie żadnego zaporoszenia, ani nic... Naprawdę nie wiem. Napiszę raz jeszcze maila: rockarista@gmail.pl ...Więc chyba wejdę tam raz jeszcze jutro, bo teraz zaczęły mnie znów boleć plecy:/ masakra...3 dzień z rzędu... Papa, kochane...:* Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista to nie wiem czemu tak się stało z innymi dziewczynami normalnie było. Jutro obcykamy kochana, ale chciałabym żebyście przeczytały to co tam napisałam:) Dziewczynki a Wam coś na maila przyszło jak Was dodałam do grupy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wiem, Ty na końcu maila podałaś .pl, a ma byc .com ja nawet nie spojrzałam tylko skopiowałam.. Kochana jutro jak bedziesz robiła tak jak napisałam już wszystko będzie ok. Już naprawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×