Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Melonik- faktycznie coś to podejrzane... Lekarz fakt- ma sprzęt i doświadczenie, ale nikt tak Ciebie nie zna jak Ty sama. Poczekaj może nie 4 tyg., lecz mniej i idź do swojej ginki. I nie trać nadziei! To, że on nic tam nie widzi, nie znaczy, że nic tam nie ma:) Scherza- to się cieszę, że wypad się udał. Teraz jak ja wrócę znad morza to będę pisać o wrażeniach:P Apropos spania w nocy- nie wiem, co się stało mojemu smykowi, spał pięknie, budził się już tylko o 5:00...a tu nagle jakieś kilka dni temu bach! Znów zaczał budzić się 2 razy, koło 2:00 i koło 5:00...:/ Kurczę... Już zaczęłam się wysypiać i przyzwyczajać a tu taka niespodzianka. Mam nadzieję, ze mu tak nie zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam dziś z Wiktorkiem na szczepieniu. Mały zdrowy, wszystko ok, zaszczepiony, nawet sporo nie płakał, tylko raz dwa się uspokoił... Wszystko niby jest ok, ale jedna rzecz mnie zaniepokoiła. Staram się podchodzić do takich rzeczy racjonalnie, no ale nie można, gdy chodzi o Twoje dziecko:/ Mianowicie, pediatra badała małego. Oczywiście spytała, czym smaruję mu buzię, bo jeszcze zostało mu kilka krostek na policzkach. Powiedziałam jej, że nie smaruję już niczym, że odkąd zaprzestałam to sytuacja się poprawiła. Ona skarciła mnie za to i kazała smarować choćby alantanem- ja się kurczę pytam po co?! Skoro maści nic nie dawały a teraz, jak nie smaruję niczym to jest dużo lepiej? Po drugie ułożyła go na brzuszku. I zaczęło się. Mały nie lubi tej pozycji. Może z 5 minut tak wytrzyma, ale potem płacze. W domu kładę go 3-4 razy dziennie na brzuszek, z czego najbardziej lubi to robić podczas kąpieli. W czasie badania główkę podniósł ładnie, plecki też... Tylko nie podpierał się rączkami. Piąstki zacisnął sobie i podnosił całe rączki razem z tułowiem... Pediatra stwierdziła więc, że warto się wybrać na rehabilitację... Powiedziała, że on powinien mieć rozwarte paluszki, rączkami powinien się podpierać o podłoże i tak się podnosić, a nie "latać". I stąd moje pytanie: czy to coś złego? Czy rehabilitacja jest konieczna? Czytałam już sporo o tym i wychodzi na to, że dzieci w jego wieku nie muszą jeszcze wyciągać tak rączek i podpierać się na całych dłoniach. Jednocześnie czytałam wiele pozytywnych opinii na temat rehabilitacji, która polega głównie na zabawie. Starałam się wrzucić na luz, przecież każde dziecko ma inne tempo rozwoju, poza tą jedną wadą mały robi wszystko, co powinien, a nawet więcej, niż dziecko w jego wieku. Co w takiej sytuacji zrobić? Myślałam, by zrobić tak... Jadę teraz nad to morze... Prawie do połowy sierpnia nas nie ma. Jak wrócimy mały będzie miał 3,5 m-ca. Do tego czasu poćwiczę z nim sama w domu, a potem , gdyby sytuacja się nie poprawiła, udam się na rehabilitację? Myślicie, że to dobry pomysł? Kurczę... martwi mnie najbardziej podejście tej lekarki do sprawy- wszyscy trąbią o tym, że dziecku nie naciąga się napletka, a ona mówi, żeby to robić. Tak samo z tymi maściami- jeśli coś nie pomaga, po co to stosować? Bo ona tak mówi? Lekarz też się może mylić... Poza tym ona widziała mojego synka raz w tej pozycji i od razu zakłada, ze coś jest nie tak i wysyła nas na rehabilitację? Ja wiem, ze to niby nic takiego, ale przecież rodzice w takich sytuacjach do głowy dostają..:/ Ehhh...kiepski dzień. Idę zrobić sobie kawę zbożową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista ja myslę że to nie powód do zmartwień. Dominik podpiera się na rączkach otwartych ale też często ma zaciśniete piąstki , był u pediatry i nie zwrociła uwagi ze coś nie jest tak jak powinno. Na brzuszku lezy maksywalnie do 10 minut ale jak dluzej to zaczyna płakac. Jak byłam tydzien temu to też miał krostki na twarzy i na szyi i pytała się o to ale powiedziała ze mam sie tym nie przejmować i nie smarować niczym -same zejdą a wiadomo ze wrazliwe dzieciątko jest jeszcze na rózne pokarmy a ja sobie ostatnio pozwoliłam...... takze lekarz jak lekarz każdy ma inne zadanie i opinie na rózne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny poprzesyłajcie zdjęcia swoich dzieciaczków. Jak dobrze pójdzie to za tydzień @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny poprzesyłajcie zdjęcia swoich dzieciaczków. Jak dobrze pójdzie to za tydzień @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane! MoniaKat wielkie GRATULACJE !!!!!! Witamy krzysia na naszym wielkim swiecie!! Arista, nie przejmuj sie, kazde dziecko jest inne I w innym czasie zaczyna robic wszystkie rzeczy, nie kazde robia to "ksiazkowo" jestem tego pewna ze wiesz o tym ale jednak lekarka namotala ci w glowie, ja bym do tego podeszla spokojnie, jedziecie na wakacje, pocwicz z maluszkiem, daj mu troche czasu!!!! Bedzie wszystko dobrze!! Scherza, super ze wyprawa sie udala... Zazdroszcze wyprawy nad polskie morze :( :( Czarna - cos malo piszesz ostatnio!!!! Sama nie wiem co mialam pisac!! Ooo.... Ktoras pisala o tym ze to gin nie widzi pecherzyka itd, ja bym zaczekala kilka dni I idala sie do innego gina, najlepiej do swojego, a jak nie ma jej jeszcze to gdziekolwiek zeby tylko USG mogl zrobic , POWODZENIA !!!! Ach..... Nie wiem co jeszcze! Do przeczytania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane nie odzywam się bo nie mam nic ciekawego do powiedzenia, ale regularnie czytam;) Mam już sporo ubranek :) Moja teściowa nie wytrzymała i już kupiła, do tego od siostry Kochaniutka dostaliśmy, ej syn ma 2 miesiące, i do tego stwierdziłam, że ja tez już mogę robić zakupy i na allegro zamówiłam wczoraj kilka bodów, trafiłam na supercenę 5 zł ;d Ahh jakie to mile robić takie zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upały znowu się zaczęły,i znowu się "duszę" Arista a gdzie jedziesz na wakacje? Nad morze dobrze pamiętam? Do jakiej miejscowości? Bo ja pod koniec miesiąca też jeszcze raz się wybieram na parę dni.Może się spotkamy w trójkę, razem z czarnulą he he :) Czarna a u ciebie to który już tydzień? I jak byś mogła, bo już mi się nie chce szukać, to napiszesz mi jeszcze raz jak to u ciebie było z tym wywoływaniem owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekjaca25
witam was gratuluje synka monia ja jestem w polsce sa upaly jak cholera a co tamu was .? ja sie w czoraj dowiedzialam ze bede miala mala dziewczynke bylam przekonana ze to synek ale tak czasami bywa ale i tak ja kocham moja mama jest szczesliwa ze bedzie prawdziwa babcia hihi przesylam wam moja dziewczynke. http://www.fotka.pl/profil/martina0303/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochane Jesteśmy już w domu, Krzyś śpi i za chwilkę pewnie sie obudzi na karmienie. Karmie go co 2-3 godz i poza tym cały czas śpi.... Jak to pisałam powyzej, to się obudził i zaczęłam go karmić, potem chciałam mu sprawdzić pieluchę i miałam 3 w 1, czyli sranie, sikanie z fontanny i rzyganie jednocześnie, ech, ja juz zapomniałam jak to jest z takim maleństwem. Śmiałam sie sama z siebie :) Wracając do porodu, to od skurczy co 6-7 minut do wyjścia Krzysia na świat minęły niecałę 3 godziny....a była 22, o 23 zadzwoniłam do lekarza z informacją, ze maż w drodze z pracy po mnie, ok północy dotarliśmy na izbę przyjęć....jak weszłam do kibelka- bo mnie czyściło to mnie stamtąd prawie siłą zaprowadzono na porodówkę, po drodze miałam 2 skurcze...no i jak juz dotarłam do celu to miałam pełne rozwarcie.....pytanie "co ile minut ma pani skurcze?"....mówię, nie wiem co chwilę, juz przestałam mierzyć jak były co 3 min......poród na porodówce trwał 25 minut i Krzyś był z nami.....potem odcięcie pępowiny i wazenie...wtedy doznałąm szoku- 2 dni wcześniej miałam USG i miał być syn ok 2960g....jak wiecie urodził się 3730- masakra!!!!! Nie zdążyli zrobic lewatywy, ale i tak wcześniej mnie przeczyściło, nie nacinali mnie, wiec poród z ochroną krocza, delikatnie pękłam z lewej srony i mam 2 szwy nićmi rozpuszczalnymi....niby łożysko całe wyszło, ale jakieś tam płatki nie wyszły w całości i stąd krwotok, który dostałam 7 godzin potem......łyżeczkowali mnie pod krótką narkozą i leżałam pod 2 kroplówkami....w niedzielę zrobili mi morfologię i miałam HGB: 9,8, wiec zaczęli mnie faszerować zelazem. Mimo wszystko jestem mega zadowolona z porodu i w ogóle opieki w szpitalu w Mikołowie. Porównując do TYskiego szpitala to niebo a ziemia i moge śmiało polecić poród w tym szpitalu każdemu. Od niedzieli rana Krzyś był cały czas ze mną i tak mi rozpracował piersi, ze dziś laktator poszedł w ruch :) Bo mam nawał. Buziaki dla Was i dzięki Wielkie za gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia super że wszystko poszło sprawnie i jestes zadowolona, czekamy za zdjęcie Krzysia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniakat - krzysiu jest przesliczny.... wiecej zdjec please.. czarnulka ale szalejesz.... no ale po to sie jest w ciazy te 9 miesiecy zeby powoli uzbierac to co nam potrzebne.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiu jest prześliczny. Klara. Moje leczenie... Gin od razu wiedział, ze mam PCOS, więc od razu wiedziała jak mnie leczyć. najpierw był metformax na zbicie cukru, następnie dołączenie bromergonu, który reguluje owulację, a, że to nie pomogło Clostybegit, który owulację wywołuje. Z Clostybegitem udało się w 3 cyklu. 4 miesiące nie wychodziło, więc wtedy zaczęłam się leczyć i tak to trwało. Mam jeszcze bromergon i Clo, więc jak Ty będziesz potrzebowała te leki (czego Ci nie życzę) to wal śmiało, oddam Ci z dedykacją "ABY UDAŁO SIĘ W PIERWSZYM CYKLU" :) Całuję Was mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki czarnulka,mi gin powiedział że jak chce dzidzie to muszę brać tabletki na wywołanie owulacji i bo po tych wynikach co teraz robiłam stwierdził że jej nie mam.Teraz ma poczekać na @ i szybko do niego lecieć i mi przepisze tabsy,a jak nie dostane to mam iść po dupahson, wywoła @ i wtedy tabletki.Więc jak coś to ci napisze jakie mam brać :) Ale miałam sen,śniło mi się że jestem w ciąży już przy samym końcu,i odwiedziłam mnie moniakat :) Siedziałyśmy przy stole i rozmawiałyśmy aż w końcu zaczęłam rodzić :) Monia mi mówiła co mam robić i jechała ze mną do szpitala,ja jej cały czas marudziłam że mi się siku chce. No i się obudziłam bo siku mi się chciało,ale ten sen był taki realistyczny :) Pozdrowienia dla Moni i Krzysia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Piszę do Was na szybko, bo mała śpi, a jej maksymalny czas drzemki wynosi 30 minut, więc czasu niewiele, nie zdążę Was poczytać. Jeździliśmy ostatnio po lekarzach, bo mała ma problem z zasypianiem, przez co jest zmęczona i niespokojna. W nocy jak zaśnie to max do 2 godzin śpi spokojnie, a potem zaczyna stękać, kręcić się pocierać buzie rączką i tak cały czas aż jej nie obudzę i nie nakarmię. Potem ją położę i znowu godzinę śpi spokojnie, a potem się zaczyna to samo....ja przez to nie śpię, bo nie potrafię słuchać, jak stęka, ciągle zaglądam do łóżeczka, czy już oczy otwarła, poprawiam ją, bo często od tego kręcenia leży w poprzek łóżeczka. Do tego wygina się na lewą stronę, byliśmy na usg bioderek i lekarz też to zauważył powiedział, że to asymetria lewostronna, może być to jeszcze ułożenie z życia płodowego, jak się do miesiąca nie naprostuje to czeka nas rehabilitacja... jak widziałam w jaki sposób odbywa się rehabilitacja asymetri metodą Vojty to mi serce pęka.... Tutaj filmik: http://www.youtube.com/watch?v=p_jzM8Lwq2U Byliśmy też u neurologa, ta z kolei stwierdziła, że to nie jest problem neurologiczny, a raczej coś z przewodu pokarmowego, że to refluks żołądkowo-przełykowy. Co mnie zdziwiło, bo ona nie ulewa, czasem się zdarzy, ale rzadko. Okazało się, nie każdy refluks musi uzewnętrznić się ulewaniem. Więc zrobiliśmy usg głowy, tutaj wyszło wszystko ok. Potem nakramiłam ją i zrobiliśmy usg brzucha, gdzie faktycznie wyszedł refluks, treść pokarmowa cofała się do przełyku. Chyba przez to mała tak słabo śpi, bo to jest jak zgaga, kwaśna treść się cofa i podrażnia jej przełyk, więc pewnie ją to piecze... Muszę się umówić na kolejną wizytę, może przepisze coś, co złagodzi te dolegliwości, bo szkoda mi jej, tu się do mnie śmieje, a tu za chwilę krzywi buzie i się pieni.... Uciekam bo już słyszę jak stęka już się przebudziła..... MoniaKat Wielkie gratulacje i dużo zdrówka życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, Dzis 12 dzien po terminie. W piatek beda dwa tygodnie i wtedy zrobie trzeci test. Ostatni robilam ponad tydzień temu. Skoro lekarz nic nie widzial to narazie sobie odpuscilam robienie testow i nakrecanie sie. Wizyte u mojej mam dopiero 10 sierpnia a nie chce juz iśc na NFZ nawet jednorazowo bo mnie ten gosciu wkurzyl ostatnio ze nic nie widzial i jeszcze odradzil zrobienie testu z krwi :/ nie moge sie zdecydowac na gina, moja jest glownie poza miastem, na miejscu jest tylko dwa razy w tygodniu i jakby cos sie kiedys dzialo to nawet nie przyjedzie do mnie. eh, nie wiem co zrobic, patrze w necie na rankingi ginow w moim miescie, potem czytam o nich fora i kurcze w kazdym mi sie cos nie podoba :/ Troche sie tym stresuje bo lekarz prowadzacy to zdaje sie wazna sprawa w ciazy... Na razie nie wiem jeszcze czy to na pewno ciaza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AR_CT- dzięki za pocieszenie, mas zrację:* Wrzucę na luz:) Czarna- ja już nie pamiętam, jak to było robić pierwsze zakupy:D Klara- ja jadę do Gąsek, to takie małe zadupie, które już się rozrasta powoli... Jest między Mielnem a Ustroniem Morskim. Może się faktycznie spotkamy:)? Apropos snów- mi też się śniła dziś MoniaKat! Spotkałyśmy się wszystkie razem, my z forum, a ona była w ciąży i jeszcze ktoś... i potem poszłam do łazienki, ona pojechała do szpitala a ja nie miałam w co zawinąć swojego synka więc wzięłam jej bluzkę z nadzieją, że się nie pogniewa:D Oczekująca- gratulacje:* Śliczna dziewucha:) MoniaKat- jestś wielka, kobieto! Jeszcze raz gratuluję:) Everlast, ja się z moim małym też wybiorę po powrocie z wakacji na rehabilitację, ale racze po to, by spytać innych ludzi, czy z małym jest wszystko ok i by zobaczyć różne ćwiczenia. Nie martw się, to tylko tak strasznie wygląda! Dziecka to nie boli, po prostu nikt nie byłby zadowolony jakby jakaś baba układała go tak czy owak i wyginała rączki i nóżki... Ale rehabilitacja to nic takiego strasznego... Biedna ta Twoja mała Oliweczka... Życzę jej dużo zdrówka! :* Melonik- Idź do 2-3 lekarzy na nfz. Niech się wypowiedzą oddzielnie i wyciągnij wnioski z tego, co powiedzą. Choć jak patrzę na to, co pisała Everlast o opiniach różnych lekarzy, to zaczynam powątpiewać w ich kompetencje i zasięganie opinii różnych specjalistów... Ale innej metody nie ma. U nas ok, Wiktorek po szczepieniu wczoraj spał jak zabity, dziś jeszcze też nieco senny, ale już lepiej. Zaraz idziemy kupić ostatnie rzeczy nad morze, na spacerek i do szewca, bo wczoraj tam nie trafiłam:P Buziaki!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane, jeszcze raz bardzo Wam dziękuję. Co do snów to widzę, ze sie Wam przysniłam, może jakoś Was przywołałam, bo ostatnio jakoś tak mi ciężko i fizycznie i psyche też siada....ale po porodzie to hormony szaleją, wiec to pewnie dlatego.... Kolejny ciężki dzień i mam nadzieję w miare przespana noc...przybiły mnie dziś 2 smutne wiadomości i jakoś ciężko mi teraz o tym pisać.... Dobrze, że Krzysu jest kochaniutki i tylko je i śpi, a Emilka dziś była przeurocza jak zobaczyła swojego braciszka :) Odkrywała go i bawiła sie jego stópkami, no i chciałą mleko jeść z cycusia jak Krzysiu :) Będzie fajną starsza siostrą.... Buziaki i dobranoc, moze jutro cos wiecej napiszę M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast, widzisz neurolog sie rozpoznał, choć nie w swojej dziedzinie. Przynajmniej wiecie w jakim kierunku pójść lecząc malutką. Będzie dobrze. Teraz bedzie spokojniejsza. A co do wady ułozeniowej z czasów płodowych to my mamy koslawość stópek u Emilki, nosi wkładki i sie poprawia. Życzę Wam, aby Wasza Oliwka jak najszybciej doszła do siebie, żebyscie mogli cieszyc sie spokojnie macierzyństwem. Melonik, zrób test z krwi- bedziesz miałą czarno na białym i będziesz spokojniejsza. Dziś juz lepiej, bo sie nawet wyspałam. Emilka z tatusiem na zakupach, a ja czekam, aż się młody obudzi i go spokojnie nakarmię i przewinę.....dziś mój mąż dał popis, położył małego na przewijaku ale w rożku, zaczął przewijać i rożek do prania.....posikał sie i zrobił kupkę, a on stoi i nie wie co zrobić.........teraz już wie. To było pierwsze przewijanie tatusia, hihihi Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć... Monia mam prośbę jak bedziesz miała czas wrzuć tutaj zdjęcie Krzysia bo nie ma mnie na NK i nie mogę zobaczyć małej kruszynki :D U nas ok oprócz tego ze jest straszny upał i nic nie chce mi sie robić- oby taki upał był jak bedziemy nad morzem - z pogodą u nas jest nieprzewidywalnie, więc trochę bym się wrzurzyła jakby na wyjazd padał deszcz. Wiecie że za 2 dni minie rok odkąd istnieje nasz topik!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista ja jadę do Niechorza to raczej się nie spotkamy bo to prawie 100 km od siebie :( Scherza a ty gdzie nad morze wybywasz? No to już rzeczywiście cały rok minie, kiedyś sobie obiecałyśmy że na pierwszą rocznice się spotkamy :( Może uda nam się na drugą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia -Krzysio śliczny :D :D Klara ja jadę do Łeby 2 sierpnia :D już się nie mogę doczekać oby ładnie było.... Dzisiaj odwiedziliśmy znajomych , urodził im się niecałe miesiąc temu chłopiec i jest już prawie taki duzy jak Dominiś , pampy nosi już rozmiar 3 jak mój mały a ja od tygodnia zaczełam Dominikowi je zakładać... :D niezła różnica... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane Dzięki Scherza, on jest podobny do starszej siostrzyczki, więc znó będzie tatusiowy :) A te dwie sprawy, które mnie wczoraj przygniotły to wiadomosć o śmierci wujka Wojtka, który ostatnio dosć mocno chorował oraz wiadomość, ze odnaleziono ojca naszego sasiada najblizszego powieszonego w lesie- prawdopodobnie samobójstwo....nie mogłam sie po tym pozbierać, nie umiałam wczoraj zasnąć.... No nic, już dzis jest duzo lepiej i o 22 nasze dzieci juz spały, więc mamy czas dla siebie :) Jeszcze jutro jest Wojtek w domu, a od soboty zaczyna regularną pracę. Ale moze moja siostra przyjedzie w sobote do mnie.....a w niedzielę zapowiedziała się moja przyjaciółka, troszke mi pomóc. Spokojnej nocki Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zrobilam trzeci test wieczorem. pokazaly sie dwie wyrazne kreski :) mysle ze nie mam co juz sibie zwodzic i zastanawiac sie czy to na pewno to :) powiedzialam sobie wczoraj - no jestem w ciazy :D Jest to od ostatniej @ 6 tydzien wiec chyba taki wiek dzidzi moge liczyc. Do ginki dopiero 10 sierpnia na pierwsza wizyte. Oby wszystko bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melonik gratulacje:) Ale się cieszę. Kochana MoniaKat kiedyś mi podała stronę http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=31&dzien=17&miesiac=10&rok=2009&bg=000 Sprawdź sobie. U mnie jest jeden dzień poślizgu w wyliczeniach wieku dziecka. Termin porodu o chyba 2 dni, ale stronka fajna:) MoniuKat współczuję tych smutnych wiadomości, no ale niestety życie potrafi zaskoczyć. Ja nadal w wirze zakupowym:) Kocham to. Jutro nasza rocznica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za stronke CZARNA, gdzies kiedys ja widzialam ale juz zdazylam zgubic adres. Wychodzi 5 tygodni i 6 dni :) ale dopiero po wizycie u ginki wkleje suwaczek bo tak jakos jestem ostroznie nastawiona, chyba jeszcze nie dociera to do mnie i jak zobacze malucha na USG to uwierze :) wtedy dopiero glosno powiem w jakim jestem stanie :) Przyjemny deszczowy dzien :) w koncu chlodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj na innej stronie sprawdzalam i termin byl na 18 marca a tu na 17 marca. Wiem ze to jeden dzien tylko, spoko tylko zastanawiam sie z czego to wynika ze inne wyliczenia maja. Choć tak naprawde poród moze sie odbyc nawet dwa tygonie w te lub we w te :) Na kiedy Ty masz czarna termin? jakos lutowa jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam do Was, ale mi kop siadł... Melonik- miałam przeczucie, że tak będzie, oby teraz wszystko było dobrze! Czarna- to jak, spotykamy się nad morzem? Dziewczyny, chcę sobie zrobić irokeza damskiego, nie jakiegoś takiego na maxa wygolonego, tylko taki lajtowy:P Chciałam Wam wkleić foto i zapytać, co o tym sądzicie, ale coś fotosik mi nawala:/ No cóż... może zrobię sobie fotę jak już będę mieć i Wam wyśle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×