lubie byc kurą domową

wreszcie!

dzieki za lekcje. Kurde wlasnie zdalam sobie sprawe,ze wpierniczylam prawie cala tabliczke czekolady. Wiecie co, na naszym weselu dostalismy sporo pieniedzy,troche prezentow,ale nikt nas tak nie rozczulil jak wujek Lukasza. Wujek ten dostal zaprodzenie na slub,ale nie mogl przyjechac,wiec juz na dwa miesiace przed slubem wyslal nam kartke z zyczeniami i czekolade. Musze zaznaczyc,ze wuj ten mieszka gdzies na Mazowszu i jest biednym i schorowanym czlowiekiem. Po kolejnych dwoch tyg.znowu kartka i czekolada. A tydzien przed slubem,dostalismy od Niego paczke,otwieramy a tu Tadam: CIASTO. Wuj przeslal poczta wlasnorecznie zrobione ciasto :-) No i dwa dni temu kolejna kartke i czekolade, ktorej juz prawie nie ma. Na mysl o takim czlowieku,cieplutko mi sie robi na sercu,ze sa tacy fantastyczni ludzie. Musze tez zaznaczyc,ze to jedyna osoba,ktora zostala zaproszona,nie mogla przyjsc ale, w jakis sposob nam podziekowala. A odmowilo nam 30 osob i nikt nawet nie pomyslam,zeby wyslac kartke z zyczeniami.

hurtownia srubek//:) Masz rację. Wybieracie się do niego w odwiedziny? A i smaczenego :) zjedzenie tabliczki czekolady raz na jakiś czas to nie koniec świata, widać Twój organizm potrzebował jej ;) herbatka miętowa//:) witaj w klubie czerni :D Chętnym do twórczgp i miłego pisania na topiku , polecam zaczernienie się, naprawdę to ułatwia wzajemne rozpoznawanie się :)

wybierzemy sie,ale nie wiem kiedy,bo moj mezulek ma gorcy okres w pracy i gonia Go terminy. A jak sie nie wyrobi to beda kary :-(

calluna - no i z tego wszystkiego piszesz "kąto" :O podszkol się kobieto

:o normalnie szok, internet to dopiero wydobywa obrzydliwe cechy charatkeru z ludzi. hurtownia srubek//:) tak sobie pomyślałam, że może skopiować kasetę ślubną i wraz ze zdjęciem przesłać? Na pewno byłoby miło wujkowi :)

jakby jej wujek przesłał 1000 zł w kopercie to juz na drugi dzien by pojechala, a tak, nie oplaca sie

nawet nie bede tego komentowac...

I właśnie dlatego warto się zaczernić ;) U mnie obiad eksperymentalny. Nawet go nie będę opisywać, bo każdemu zawsze się wydaje, że jak ktoś w domu siedzi, to Bóg wie co wymodzi, pierożki, kluseczki, gołąbki... a ja wyznaję kuchnię taką trochę ,,kawalerską,, o tak to nazwę :D

Kąto bankowe-nie wiem gdzie znalazłaś mój wpis "kąto".O koncie pisałam na drugiej stronie i użyłam słowa "konto".Być może gdzieś zdarzyła mi się literówka-wskaż proszę miejsce. Myślę,że gdyby przeanalizować wszystkie wpisy tutaj-to w większości z nich znalazłby się jakiś błąd czy literówka-co wcale nie mówi o tym ,że ktoś jest niedouczony.Ale jak ktoś inny chce się czepiać to wszystko mu przeszkadza. Nie mam zamiaru doszkalać się z ortografii-w tym zazwyczaj jestem dobra-lecz nie idealna-bo takich osób nie ma. Miłego dnia Pomarańczko:) Miłego dnia Kurki :)

Zgadza się-na pierwszej stronie napisałam "Kąto"-ale nie dlatego,że nie wiem jak to się pisze-po prostu chyba za szybko pisałam-na drugiej stronie napisałam prawidłowo-powtarzam znam zasady ortografii-ale jeśli kogoś razi moja pisownia-i wyrządziła mu szkody w psychice-przepraszam za pomyłkę-nie za brak znajomości zasad.

Nie przejmujcie się i ignorujmy kobietki posty osób które wpadaja tylko po to żeby komuś coś wytknąć . Niech nam tu będzie spokojnie i miło:)

Ojej cos mi się z nickiem zepsuło znowu ? Nie wiem o co chodzi, raz piszę na czarno raz na pomarańczowo

ignorujcie posty kobiet uzmysławiających wam wasze iluzje, w ktorócyh żyjecie, po co burzyć sielankę :D

"Kąto" czy "konto" - drobny , kosmetyczny błąd - i każdemu może się zdarzyć, pomarańczowa purystko językowa. A może Ty tu wniesiesz jakieś cenne przemyślenia oprócz złośliwych uwag ? Pozdrawiam wszystkie Panie tu piszące - wiejska kura domowa :)

no, akurat farmerkę to lubię, więc z nią się spierać nie będę :)

Mienso - wytrąciłaś mi miecz z dłoni :) Ostatkiem sił zatem proponuję zakopanie owegoż i niezakłócanie przebiegu dyskusji . A teraz idę robić dzieciom obiecaną pizzę - wrócą z jeziora głodne jak wilki. Ko, ko, ko, koooo.... ;)

Farmerka !! siemanko :D No właśnie, jak to możliwe, że jeszcze Ciebie tu nie było :D Calluna :) herbatko miętowa :) literka nie ta Ci się wstawiła niż masz w zaczernieniu ;)

Siemanko Emmi :D Ja tu wrócę , tylko nakarmię stadko

siemanko jestem i ja! :D

poczytalam ale musze uciekac bo zadzwonila kumpela ma wpasc na kawe to lece kupic jakies ciacho,pa!

r-d:) Ciśnionko się zmienia, a ja bardzo wrażliwa na to jestem i tak jakoś zajrzałam do syna starszego. Ma kolekcję rycerzyków i dodatki do nich pod postacią m.in. okrętu. Postanowiłam poleżeć chwilę i popatrzeć jak się bawi... - a nie możesz pójść do drugiego pokoju? - słyszę pytanie. A tak dobrze mi się ułożyło na rąbku zagniecionej podusi. - a co Ci przeszkadzam? - pytam leniwie Po krótkiej chwili ciszy słyszę z taką lekką rozterką w głosie. - bo na szlaku handlowym leżysz... :D

ktoś sie za mnie podszywa , pomarańczka jakas niewychowana.

Witam wieczorową porą :-) zwłaszcza nowe osoby których nie miałam okazji wcześniej poznać :-) Pobuszowaliśmy trochę po Kampinosie i wróciliśmy do domu kompletnie padnięci, ale warto było. Trochę się poruszaliśmy i posiłek na świeżym powietrzu zupełnie inaczej smakuje :-) Co do zupy to wyszła taka jarzynowo-koperkowa ;-) Pyszna, już sobie odgrzewam bo mnie na nią naszło :-) Jeszcze szybkie ogarnięcie mieszkania i zmykam do łóżka z książką, mąż mnie dzisiaj o 7 rano obudził więc muszę to odespać dzisiaj. Miłego wieczoru :-)

wiecie co,fajnie tu z Wami tak cieplo i przytulnie.Ciesze,sie ze tu trafilam :-)

moja psiapsiolka juz poszla a maz zostal na noc u moich rodzicow do ktorych zajechal wracajac z wyprawy motorowej,chcieli sobie wypic piwka to zostaje na noc...mam wolna chate.... prawie bo synek wroci ale to bedzie pewnie pozno....

to prawda milutko tu.....myla mi sie tylko jeszcze osoby :P jestem przedokresowa ,opuchnieta i mam wilczy apetyt ,dzis pozarla bym konia z kopytami :P , wcinam caly dzien jak szalona.....pekam w szwach :P

r-d czy jastes szczupla i możesz sobie pozwolic na bezkarne jedzenie ciestek? Ja niestety tez zjadłam dzisiaj na grillu u znajomych i szaszłyka i ciastka/dwa!/ . Rany! tyle kalorii. No mam niestety nadwagę. i naprawdę nie powinnam jeść ciastek , ale cóż mam słabą wole , szczegolnie serniczek byl pyszny , a szaszłyczek zrobiony z prawdziwej polędwczki wieprzowej. A potem w szafie wisza ubrania z których wyrosłam. To byl taki grill z kateringiem , znajomy zam ówił wszystko w pobliskim hotelu. Musze przyznac że wszystko było smaczne, wybór tez byl , bo oprocz szaszłyków to i rybka i karkówka , kielbaska i bigos. Już nie próbowałam wszystkich rzeczy bo bym chyba pękła. Swiętowal dziesięciolecie swojej firmy i dlatego było sporo jadła no i dużo ludzi. Swietnie że ciagle sa nowe osoby, Kobiety jednak sa domatorkami ,nawet jesli łącza dom z pracą zawodową.

jestem z nadwaga :P czasem sie odchudzam :P ze slabym skutkiem , wiosna sie odchudzilam troszke (o jeden nr) malo ale jednak...ale nie spedza mi to snu z powiek ,maz akceptuje moje kraglosci a gorne partie ktore mam obfite to wrecz uwiebia :P he,he!....przed @(czytaj okresem) mam wielki apetyt i sobie nie zaluje te kilka dni..a grillowac to tez lubie choc rzadko mam okazje,jestem lasuchem na slodycze ,gdyby nie one zycie bylo by smutne...i one mnie gubia :P

Czy w Kampinosie sąjuz grzyby? znajoma była w lesie i podobno sa i prawdziwki i kozlaczki z czerwonanózka. Uwielbiam zbierac grzybki tylko gorzej widze niz kiedys ,i przez okulary grzybki nie sa takie widoczne. Boje sie tez niestety kleszczy ,ale wykombinowalam że włożę kalosze , mam jeszcze takie czarne gumowce do kolan. Jak mi jakis kleszcz nie wskoczy na górną część ciała to będzie dobrze. Grzyby przewaznie suszę bo nie jestem amatorka grzybków w occie. Wolę je dodawać do pierogów z kapustą.