Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbatka miętowa

lubie byc kurą domową

Polecane posty

Kocie - tak to czasami z biznesami bywa :( Najważniejsze to się nie poddawać. Kiedyś czytałam, że do największych pieniędzy dochodzą ci biznesmeni, którzy jak im nie wyjdzie jedno, biorą się za coś innego. Grunt - to nie brać się znów za coś co dało totalną klapę... Co do ziół - mi się właśnie melisa bardzo dobrze przesiała kupna, podobnie jest z miętą, ale tak szybko zużywamy, ze nie nadąża odrastać :) Miałam już rozmaryn ale wyjazd nasz na dwa tygodnie go pogrążył. Kiedyś udało mi się nawet utrzymać bazylię - rosła jak szalona, nawet zaczęła kwinąć! W każdym razie mieliśmy ja bardzo długo, a w końcu przyszła przeprowadzka i bazylia nie przetrwała... Teraz od kiedy mieszkamy w nowym mieszkaniu próbuję stworzyć mój ogródek, ale bazylię chyba zasieję z nasionek, bo kupna jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby tak, nie poddawać się .... ale póki co mamy mega długi na poczet tego biznesu, całe oszczędności w niego wpakowane :( a mieliśmy jeszcze oszczędzać na ślub nad którym zaczynaliśmy powoli myśleć Póki co zostaje nam oszczędzanie na spłatę zadłużenie No ale może jeszcze coś z tego wypali - ale milionów raczej nie będzie w tym dziesięcioleciu. Ślubu też 😭 Chyba mnie jesienna depresja dopada :( Mi wysiana bazylia najpierw rosła pięknie a później z dnia na dzień zwiędła. Jakoś zioła się u mnie nie chowają dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, przepraszam, że Was ostatnio trochę zaniedbałam. Mam masę roboty w pracy i wieczorem po prostu padam. Dziś mam na popołudnie więc właśnie robię pankejki na śniadanie: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,94520079,94520079.html Kot -> będzie dobrze, zobaczysz! Milka -> kusisz tym ciastem, pewnie nic już nie zostało? :-( Miłego dnia :-) Na pewno będę zaglądać i postaram się częściej pisać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry z deszczowego Ciechanowa...to ja....zakatarzona, zachrypnięta Milka :-))) Ashia, jeśli masz tylko ochotę to zapraszam, zostały jeszcze 3 kawałki ciasta....trzymam w lodówce...do tego kawka Lavazza:-))) bardzo ją lubię i Martusia (panna młoda) zrobiła mi prezent i przywiozła z włoch większą ilość. Źle się dziś czuję, chyba doprawiłam się wczorajszym sprzątaniem grobów. No ale trzeba to było zrobić. Zostało tylko mycie...ale to chyba zrobi za mnie ten deszcz, który ciągle pada :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Witam-u mnie w lubuskim też leje od rana.Taki dzień do leniuchowania.Zrobiłam zakupy bo dzieci przyjeżdzają do domu a teraz grzeję się w ciepełku.Mam dziś ogromnego lenia czego i Wam życzę .Jak mówią moje dzieci -życie nie polega na sprzątaniu i tego będę się dziś trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja też mam lenia dziś, ale niestety zakupy mnie nie miną... Wyprawa do marketu jest nieunikniona :( Na razie wymyślam milion pretekstów uniemożliwiających mi wyjście z domu, ale sama siebie oszukuję ;) Może jeszcze jedna kawa? Pijecie ze mną? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że życie nie polega na sprzątaniu. Ale tym własnie muszę się za chwilę zająć i to biegiem. Bo po pierwsze - chcę mieć z tym spokój w weekend, a po drugie dziś przyjdzie koleżanka - więc chcę też upiec jakieś słodkości. U mnie też pogoda ogólnie zniechęcająca.. :( A ja straaasznie zabiegana - pierwszy raz w tym tygodniu spędzam dzień w domu. Same niefajne sprawy na ogół, więc nie będę opowiadać. Mam nadzieję na słońce i relaks w weekend, czego i Wam życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 U mnie pochmurnie ale (jeszcze) nie pada :) Lenia mam giganta i od wstania siedzę z kawką przed tv wtulona w kocyk . Życzę miłego nia Wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, myslałam, że mam lenia, a ja mam chyba regularnego doła :( Jesienna depresja mnie dopada... Jak co roku... Nieważne, szkoła, studia, czy dom ja w okolicach listopada mam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, u mnie paskudnie. Dotarłam 30 min temu do pracy i co sie okazuje? Maja wyłączyć prąd niebawem więc koleżanki już się zmyły do domów, a ja niby mam spotkanie o 16:30, ale jak skoro bedzie tu ciemno? Kobita z która jestem umowiona nie podała mi komorki wiec nie mam jak jej poinformowac... eh Korzystajac z chwili spokoju wcinam delicje (nie powinnam!!!) i zaraz zrobie sobie kawe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ashia//;) to masz czas wykazać się asertywnie i wyskoczyć po jakąś grubą świecę :) Czytam, ale migrena, która mi właśnie dokucza jest koszmarna... nie popiszę ...pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi -> całe szczęście mam zapas tealigthów ;-) Też boli mnie głowa, wszystko przez tą pogodę! Obiecałam kiedyś info o imprezach w Wawie: http://www.womensday.pl/ Coś specjalnie dla kobiet, zastanawiam się czy się nie wybrać w niedziele, bo w sobote niestety pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :-) Coś mnie dzisiaj naszło na rozmyślania nad moją organizacją czasu. Marnie to u mnie wygląda. Muszę nad tym popracować. Nie wiem czy to zasługa dużej ilości cukru jaką dzisiaj wchłonęłam, ale mam takiego powera, że aż sama się sobie dziwie ;-) Właśnie włączyłam pralkę, schowałam wreszcie nieużywaną od dłuższego czasu krajalnicę, a zaraz zabiorę się za rozpakowywanie zmywarki. Co więcej posegregowałam moją osobistą "puszkę pandory" czyli szafkę z recyklingiem i zastanawiam się nad prasowaniem :P Chyba mi lekko odbiło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ashia - nie wpadłabyś do mnie? :D Bo ja to lenia mam ostatnio. Mieszkanie leży odłogiem, tak jak moje zwłoki na kanapie Ograniczam się tylko do tego co nie zbędne - pralka, zmywarka i obiad. Podejrzewam że mam jakiś defekt związany właśnie z organizacją czasu i pracy :( Zanim się spostrzegę to już wieczór i brakuje czasu .... a nic nie zrobione. Chociaż czasem zdarza mi sie dostać takiego powera że sama siebie nie poznaję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot -> chętnie, ale nie gwarantuję, że za 5 minut mi nie przejdzie ta fanaberia ;-) Najgorsze jest to, że mam wielką chęć na jakieś przemeblowanie, ale niestety już nie mam co przestawiać :P Wszystkie opcje wykorzystane, a przynajmniej te obecnie dostępne... Wybrałabym się chętnie do fryzjera, ale niestety spłukani jesteśmy kompletnie... Kilka nadprogramowych wydatków i niestety fryzjera w tym miesiącu muszę sobie odpuścić. Jakby nie było 130 zł to sporo (strzyżenie+farba). Masz jakieś plany na weekend? Czy jak rasowy kot będziesz się wylegiwać w ciepełku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w związku z małym brakiem w sferze finansowej sama się farbuje :) Ale cięcie też by mi sie przydało - czasem wyglądam jakby mi coś w konwulsjach zdechło na głowie, chociaż ja to nazywam artystycznym nieładem a taki jest podobno modny ostatnio ;) Planów jako takich nie mam prócz leżenia w niedziele w łóżku do południa. Pogoda nie sprzyja wypadom. Może kino zaliczymy :) Póki co oglądam po raz setny Troję, historycznie wartość niewielka ale ten Brad .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też farbowałam sama, w sumie we wrześniu pierwszy raz od dawna farba u fryzjera ( w tym roku druga w ogóle bo wróciłam do naturalnego koloru na kilka miesięcy, ale teraz mi się odwidziało) i tak świetnie wyszło, że aż boję się farbować sama. Zwłaszcza, że mam krótkie włosy więc wszelkie niedociągnięcia od razu widoczne! Mnie właśnie naszło na planowanie czasu do Bożego Narodzenia ;-) Ponieważ w pracy w poniedziałek mniej więcej ustaliłyśmy w które soboty pracuję to może uda mi się w pozostałe wcisnąć jeszcze jakieś atrakcje. Mieliśmy iść tydzień temu do kina, ale jakoś się nam nie chciało. Może w ten weekend w końcu się wybierzemy. Póki co "Epoka lodowcowa 3" czeka, pozostaje rozłożyć projektor i mamy kino w domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ma włosy długie i farbowanie ich to prawdziwa udręka. Ale jakoś mam więcej zaufania do siebie niż fryzjerki - zawsze kiedy wychodzę z salonu to prawie płacze - i nie są to łzy radości :( Też bym chciała tak sobie móc zaplanować i - co najważniejsze - się tego trzymać. No ale jak mówiłam - mam poważny feler na tym tle. No i jeśli jakimś cudem ja nie nawale i plan ma szanse realizacji to mogę mieć 100% pewności że mój "mąż" zrobi wszystko by te plany zniweczyć - czesto nieświadomie. Epokę 3 widziałam :) Bardzo przyjemna chociaż wiadomo - to nie to samo co jedynka. Ta była bezkonkurencyjna :D Dziś nie dopięłam się w moje ulubione rurki :( Kurcze, co robić jak ja tak lubię jeść 😭 A "mąż" ma chyba jakąś dziką satysfakcję w podtuczaniu mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocie -> na pewno jest lepiej niż u mnie. Aż się boję na wagę wchodzić! Z reszta waga to pół biedy, najgorzej wyglądam na twarzy, jak chomik :-( Niestety opuchlizna od sterydów jeszcze trochę się utrzyma :-( Jutro mnie ludzie zobaczą po długiej przerwie i chcąc nie chcąc pewnie będę się tłumaczyć z tego jak wyglądam :-( To planowanie to takie mniej więcej, np. właśnie się zorientowałam, że moje jedyne wolne soboty do końca roku to 14 i 21 listopada! Ponieważ nienawidzę wręcz chodzenia po sklepach w przedświątecznych mega tłumach już teraz zastanawiam się co takie będę musiała/mogła kupić wcześniej by sobie tego oszczędzić. Całe szczęście w mojej rodzinie nie ma tradycji obdarowywania się prezentami na gwiazdkę uff jeden problem z głowy :-) Ale wpadłam na pomysł by każdemu zrobić ręcznie kartkę świąteczną i chociaż raz wysłać je odpowiednio wcześniej :-) Poza tym myślałam nad takimi czekoladkami dla każdego: http://www.allegro.pl/item793101161_czekoladki_z_twoim_zdjeciem_hit_120_sztu.html Tylko zamiast takiego ślubnego foto to coś z życzeniami świątecznymi od nas, ładnie zapakowane po jednej czekoladce dla każdego. Nie wiem czy to nie jest głupi pomysł, ale jakoś mi przypadł do gustu :-) Prezent zamierzam kupić "od Mikołaja" dla mojej chrześnicy oraz dla chrześniaka i jego 2 braci. Dla małej na pewno jakiś zestaw garnków/do pieczenia z Ikei, bo ma faze na zabawe w dom. Dla chłopaków najprawdopodobniej pościel, znając życie prezent musi być taki sam dla całej trójki ;-) Okropna jestem, nawet jeszcze się listopad nie zaczął a ja o świętach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a mnie dość dobrze idzie moje odchudzanie. Marzę o tym jakie sobie kupie ciuchy na wiosne na przykład,jak pozbędę się biustu w rozmiarzeXXXXXXXLLLLLLLL. kilka lat temu nosiłam rozmiar 38 i przymierzałam się do 36. ale to fajne czasy były. ale boję się że mi na twarzy porobią sie fałdy. Uciekam trochę od mojego komputera bo mam do zgrania na płyty ogromne ilości zdjęc . I nie mam ochoty sie do tego zabrac . Najgorsze że trzeba je posegregowac . straszna robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Herbatka-zajrzałam kiedyś na to polecane forum i już nic nie było takie same.Nosiłam kiedyś 80c a po dokładnym dopasowaniu stanika zmieniłam na 70g-h dasz wiarę -jak mówi Viola z Brzyduli?Biust wygląda dużo ,że tak powiem ponętniej i prawie zniknęły wałeczki pod pachami.Co do diety to własnie odchudzam się i chcę do Swiąt zgubić 5 kg .Już zrezygnowałam ze słodyczy,ziemniakow i chleba.Kurcze ,zaraz słońce wzejdzie a ja nie mogę spać.Jutro będę nieprzytomna.Spokojnej nocy życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela -> widzę, że obie buszowałyśmy po nocy z tym, że ja czytałam książkę do 2:30. A teraz wstałam bo powoli muszę szykować się do pracy. Co do stanika to nosiłam kiedyś 75 D/E, a teraz 65H i za nic w świecie nie wrócę do starych nawyków! Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ashia//:D To może zasłonki poprzewieszaj na oknach, czasami to pomaga ;) A tak to czytam sobie co tutaj piszecie, ale za bardzo nie mam gdzie się zahaczyć tematycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrrrrr
dziewczyny a gdzie kupujecie staniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ashia - nie wiem czy lepiej ale w ciągu chyba pół roku (do 8m.) przytyłam już blisko 8kg (w ogóle to jakieś 11 kg) :o Nie wiem ile dokładnie bo mi waga padła Po twarzy aż tak u mnie nie widać ale za to w pełni te kilogramy oddają biodra, udka i tyłek - czyli moje "najgorsze" części ciała Dodatkowo sytuacje podkręca fakt że zawsze byłam TAKA okrągła od pasa w dół ale jakieś 2-3 lata temu udało mi sie schudnąć ok 12-13 kg :( a teraz to zaprzepaściłam. Wszystkie ciuchy wymieniłam wtedy na mniejsze (rozmiar 36, małe 38) a teraz w nic się nie mieszczę!! I ledwo w 40 wchodzę a wszystko przez zwykłe lenistwo i niechęć do sportu :( Co do staników to ja noszę wg stanikomani chyba rozmiar 60 F Niestety trudno dostępny i te ceny :( Żal mi tyle kasy wydawać zwłaszcza że jak schudnę (mam nadzieje) to mi znów rozmiar w dół poleci. Postanowiłam schudnąć jakieś 8 - 10 kg. Mam sporo czasu bo dopiero na sierpień przyszłego roku muszę być wiotka i ponętna :D Boję się tylko że taka odległość czasowa nie dość że mnie nie zmotywuj do odchudzania a spowoduje większe folgowanie sobie i dużo większą wagę Dziewczyny jak Wam mija sobota? Ja mam wielkie plany sprzątaniowe, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie ;) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nattiiii38
Dziewczyny , ja niedlugi bede tez kura domowa, bo mi umowy nie przedluza, w tej pracy spedzilam 3 lata, jestem tym faktem przygnebiona, bo ejdnak bylam dobrym pracownikiem, posada panstwowa, zle platna ale zawsze, czuje sie jaks gorsza , naprawde a wy lubicie siedzenie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×