Szukam mam znudzonych codziennoscia!

ja tobie już też wysłałam coś długo nie chciały wyjść ale już poszło daj znać czy dotarły

Jeszcze nie ma! Mam nadzieje ze dojda!

ja urodziłam w wieku 19 lat teraz mam 20 i wcale nie myślę że przegrałam zycie . może niektórzy myslął w moim wieku tylko o imprezach upijania sie i balowania po nocy . wiecie to nawet nie dla mnie . nigdy mnie za tymi imprezami nie ciagneło . myslę żę dojrzałam do roli matki i żony

iskierka daj spokój nie tłumacz się to jest twoje życie i ty decydujesz co z nim zrobisz a oni niech się zajmą lepiej swoim. martucha ja twoich też jeszcze nie mam :(

Emilcia doszły! Masz swietna rodzinke! :) Zreszta ty sama wygladasz PIERWSZA KLASA ! :)

Pewnie zaraz dojdą! Daj znac jak juz beda.Cos dzisiaj wogole długo idą :( Ja mam fajne ale jeszcze w aparacie a nie moge znalezc kabla nastepnym razem wysle ci z rodzinka :)

dzięki :) a ja twoich jeszcze nie mam :( może spróbuj jeszcze raz

Iskierka jak tam było na spacerku? :)

ok wysle jeszcze raz

za parę dni kończę 30 lat więc podbudowałaś mnie troszkę :)

z mojej strony nie padło stwierdzenie "przegrać zycie". zwyczajnie uwazam, ze tak mloda osoba nie dojrzala do tak powaznej roli zarowno psychicznie jak i spolecznie. jest czas na siew i jest czas na zbiory. wszystko ma swoj czas a wiek 19 lat to czas na bycie mlodym. oczywiscie moja opinia nie cofnie biegu Waszego zycia lecz jedynie mialam na celu byc moze uswiadomienie czegos waznego. jak to bywa w kazdego rodzaju terapii a niewatpliwie pisanie na forum pewnego rodzaju terapia jest, aby zwalczyc bol czy dyskomfort psychiczny najpierw nalezy szukac jego zrodel. a wiec reasumujac, moze lekarstwem na te monotonie i rutyne jest cofniecie sie w czasie i siegniecie do srodkow jakie stosuja mlode osoby, aby te wlasnie rutyne i monotnie zabic, skoro nie mialo sie ku temu okazji gdy sie mlodym bylo. to tyle. oczywiscie jak to bywa na takich forach nie ma miejsca na merytoryczna deskusje, ale od razu padaja epitety, np. ten w stylu "zlosliwiec". pozdro!

Emilcia poszły.Za chwilke powinnas miec. Daj znac.

szybko wrócilismy ze spacerku bo deszcz zaczął kropic i tak nieprzyjemnie się zrobiło . jestescie bardziej doświadczone ode mnie a więc mam pytanie kiedy moge dziecku podac mleko takie od krowy oczywicie wiem że będę je musiała rozcieńczyć z woda bo samo jest tłuste

wrrrr jednak nie wytrzymam co ty wiesz tak naprawdę o naszym życiu? jak potrafisz czytać to z pewnością zauważyłaś/łeś że żadna z nas nie narzeka. Jesteśmy szczęśliwe i kochamy naszych mężów i dzieci, nie specjalnie chcemy coś zmieniać czujemy się spełnione jako żony i matki i naprawdę nie mamy ochoty na "szaleństwa" forum nie jest też żadną terapią poprostu mamy tu okazję spotkać osoby które są w jakiś sposób podobne do nas mają podobne problemy i radości. Możemy sobie spokojnie pogadać ot tak jak z koleżanką przy kawie. Co do dojrzałości to znam 22 - latki bardziej dojrzałe od 35 latków to akurat jest indywidualna sprawa.

martucha doszły :) z ciebie to dopiero laska :) masz bardzo sympatyczną i ciepła twarz :) p.s zapomniałaś tylko zdjąć te wałki z głowy no i te dresy :) hihihi to żart oczywiście odnośnie złośliwych wpisów :)

iskierka moja koleżanka synkowi podawała mleko krowie odkąd skończył 10 miesięcy i nic mu nie jest normalny zdrowy chłopiec. Mój młodszy ma 1,5 roku i dostaje modyfikowane ja uważam że te modyfikowane jest lepsze bo jednak wzbogacane witaminami itp. Starszy to w ogóle mleka nie chce ewentualnie jak płatki na mleku dostanie to zje

najlepsza obroną jest zazwyczaj atak. nie deprecjonuje Was jako matki, zony czy kochanki i istotnie nic nie wiem o waszym zyciu, wypowiadam sie jedynie w topiku, ktory mnie zainteresowal i zaczyna sie od slow: " Witam wszystkie mamy znudzone życiem codziennym a dokładniej ta rutyną która pojawia sie kazdego dnia. Kobietki macie jakies pomysły aby ta nasza codziennosc nabrała kolorów? (...)" dalej jest: " Mam 28 lat i prawie trzyletnia córeczke która jest całym moim światem. Ale od jakiegos czasu doskwiera brak pomysłu na siebie czegos co wniosło by w moje zycie cos nowego,co doda mi skrzydeł jako kobiecie,mamie i zonie.Czy macie podobne rozterki? Czy to poprostu ze mną jest cos nie tak?" zauwazylam tez, ze wiele z Was bardzo mlodo urodzilo co od razu dalo mi do myslenia nad przyczyna Waszych rozterek. tak wiec wyluzuj, nie ma co sie nadmiernie emocjonowac, naprawde. czasami warto byc bardziej tolerancyjnym i nie zakladac od razu, ze jezeli ktos napisze cos o negatywnym wydźwięku na czyiś temat, to od razu chce mu/jej wbic noz w plecy.

Dzieki wielkie Emilcia! :) A wałki to norma jak rano założe tak wieczorem sciagam! Mąż bardzo lubi efekt trwałej ondulacji :)

zapewne nie masz męża i dzieci?

owszem, mam od meza, z ktorym jestem w zwiazku od 11 lat, od roku w malzenstwie, oprocz tego 30 lat i w lutym bede rodzila - dlatego tez jestem na tym forum.

To naturalne ze jesli jako kobiety zrobimy cos dla siebie co doda nam skrzydeł automatycznie stajemy sie lepszym człowiekiem,matka,żoną,kobietą! Człowiek szczesliwy czuje sie zrealizowany w kazdej dziedzinie. Mam wrazenie ze zle odczytałas poczatek topiku. Nie wiem dlaczego wszystkie mamy które maja podobny problem odrazu zrozumiałuy o co chodzi a takie osoby jak ty chca nam wmowic jakies dziswne historie. Przepraszam czy ty masz dzieci? Czy wszystko to o czym piszesz znasz z teorii czy z praktyki? Czy tak poprostu siedzisz sobie przed komputerem i zabawiasz sie w psychologa?

Czyli co by nie mowic wszystko o czym piszesz dopiero przed toba. To by wszystko wyjasniało.

to porozmawiamy jak z rok posiedzisz z dzieckiem w domu :) no chyba że od razu pójdziesz do pracy po porodzie.

coz, wszystko o czym pisze jest dokladnie za mną :) ja dalam sobie czas na bycie mlodym. ale jezeli mialas na mysli role matki, to owszem, wszystko przede mna i zapewne nie raz skorzystam po urodzeniu z rad kobiet na tym forum. bez zbednego obruszania sie, nawet jezeli ktos mi nawtyka.

nie ma co zreszta wiecej dyskutowac - co chcialam przekazac, przekazalam. przez mur kolka wzajemnej adoracji sie nie przebije. pozdrawiam szczesliwe-znudzone mamy!

dokładnie nie ma co dyskutować na ten temat z kimś kto nie ma pojęcia o naszym życiu. Również pozdrawiam :)

Dziewczyny co tak ucichło? :) Ja wlasnie posprzatałam mały sajgonik w mieszkaniu. Moja córcia ze swoja kolezanka zrobiły meksyk na maksa :)

musiałam troszkę rodzinką się zająć :) zaraz jadę po starszego synka do dziadków :) dziś już raczej mnie nie będzie. do jutra dziewczyny :)

Do jutra.Pa! :)

Dziewczyny - jestem jestem ! Wczoraj szybko uciekłam. Podaję Wam mój e-mail kropeczka00@op.pl Zaraz postaram się wysłać Wam moje zdjęcie. Co u Was??