Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MR.Y

Jak zmienic dziewczyne?

Polecane posty

Gość MR.Y

Okolo pol roku temu poznalem super dziewczyne. Ma 22 lata, jest mila, zawsze usmiechnieta, bardzo inteligentna i do tego piekna. Prawie ideal....Prawie, tylko ma jakies dziwne poglady, jest zupelnie inna niz reszta moich kolezanek, wyroznia sie na ich tle. Mowiac szczerze zaczyna mnie to wkurzac. Podoba mi sie i chcialbym dazyc do tego zebysmy byli razem, ale te jej poglady mnie zniechecaja. Czy mozliwe, ze jak juz bedziemy razem, to jej sie odmieni????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
Nie chodzi o styl ubieranie ani nie jest wegetarianką. Musialbym się rozpisywac na ten temat. Ma dziwny swiatopoglad, zupenie inny niz wszystkie znane mi dziewczyny. Np. deklaruje sie jako feministka i wydaje sie byc dumna kiedy to mowi, a jak wiadomo powszechnie feministki nie budza sympatii. Nie zeby byla jakas nawiedzona, miala wasy i nie golila nog, po prostu jest bardzo niezalezna. Wszystko chce zrobic sama. Zastanawiam sie do cezgo bym byl jej potrzebny jak bysmy byli razem . To tylko taki przyklad, jest tego wiecej. W kazdej dyskusji ma swoje zdanie, czesto odmienne od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaa
Czyli wymadrza sie??? I pewnie, tez zawsze ma swoje zdanie na kazdy temat, i na wszystkim swietnie sie zna??? Draznia mnie tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wolisz, żeby byla ciapowata i o zdanie zawsze pytała Ciebie? Spokojnie, miłośc coś takiego często robi z kobietami. A jeśli umiesz z nią mądrze na spokojnie pogadać, to dotrzyj do źródła tych poglądów, czym są wywołane? Czy umie logicznie uzasadnić swoje zdanie? Jeśli nie, to może z czasem przekona się do Twoich argumentów, bo zauważy, że jej są tylko dla wykrzyczenia się. Ale jeśli ona naprawdę wierzy w to co mówi- szkoda walki, prób czy posuwania się do stawiania jej warunków. Później tylko Cię za to obwini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
Czy ja wiem czy sie wymadrza. Nigdy nie twierdzi ze tylko ona ma racje. Przedstawia swoje zdanie i go zaciekle broni, jesli juz uczestniczy w jakiejs dyskusji. Co jest jeszcze bardziej irytujace wcale sie nie wkurza i nie denerwuje przy tym. Inne dziewczyny sobie odpuszczaja takie dyskusje, albo malo sie udzielaja. A ja przy niej czuje sie czasem glupszy niz jestem w rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
Hehehe dobrze by bylo gdyby ona byla stereotypowa feministka, ale zanim mi tego nie powiedziala sam bym sie nie domyslil. Zawsze swietnie ubrana, umalowana, wysportowana, a tu okazuje sie ze faministka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jej po prostu powiedz, że jej zaciekłośc w obronie swoich argumentów Cię drażni. Że cenisz, że ma własne zdanie, ale kiedy tak o nie walczy, jakby inne poglądy były zbrodnią, odechciewa Ci się z nią rozmawiać czy prowadzić dyskusje między ludźmi. Może się obrazi, ale może warto jej uświadomić, że co by nie myślała, może wyrażać to bez emocji i pazurów gotowych do obrony swoich racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
Ale czy to nie jest wkurzajace ??? Niby do czego takiej facet??? Jak sama z wszystkim sobie radzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka i tyle
taka juz jest i nie zmieni sie uwierz mi...musisz ja zaakceptowac jak ja kochasz a jak nie to znajdz inna taka co Cie wkurzac nie bedzie.zreszta po co zmieniac czlowieka ktory jak piszesz wcale sie tym nie przejmuje.jedyne co mozesz zrobic to poweidziec jej o tym a czy zrozumie czy nie zalezy od niej.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
enatka ---- napisalem wczesniej, ze ona kiedy wyraza swoje poglady nie denerwuje sie tylko robi to spokojnie. Wolalbym zeby bylo na odwrot, wtedy mialbym sie do cezgo przyczepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
Bardzo mi sie podoba, piekniejszej kobiety nie znam, ale widac nie mozna miec wszystkiego :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałeś też, że zaciekle swojego zdania broni. A to juz można jakoś wciągnąć do twojej argumentacji, bo co innego wyrazić zdanie, a co innego bronić go tak, że każdemu odechciewa się powiedzieć, że myśli inaczej. Spokojnie to tak, że każdy mówi co myśli i dlaczego, ale umie dać spokój, jeśli ktoś inny się nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka i tyle
to walcz chłopie ale wątpie ze uda Ci sie ją zmienic musiał bys poprostu powiedziec o co chodzi i kopnąc w pupe.wtedy by moze zrozumiała i zmieniła by nawyki ktore i tak zawsze w nie pozostana i beda wracac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miłośc sprawia tez, że bez wyrzekania się własnych poglądów, potrafimy dla komfortu drugiej osoby trochę, powtarzam trochę, zmienić podejście. Niech sobie ma jakie chce poglądy, ale skoro on czułby się lepiej, gdyby tak zawzięcie ich nie eksponowala, to czy nie mogłaby, kochając go, pozostac przy swoim myśleniu, ale juz tak walecznie go nie okazywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
enatka- napisalem zaciekle, bo kiedy dyskutujemy ona jest w mniejszosci, ale nie narzuca swojego zdanie innym i zawsze mowi ze nam sie to nei musi podobac. Przede wszystkim chodzi o jej feminizm, szczerze w naszej grupie znajomych nikt nie popera jej zdania w tej kwesti, ani dziewczyny, ani chlopacy, ale sa tez inne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robieme krecheeee
piszesz o mnie? :classic_cool: a tak serio to powiem Ci, ze prawdopodobnie w relacjach z Toba wcale na codzien nie bedzie taka harda:o w gruncie rzeczy nie jestesmy terminatorami:o daj jej dyskutowac w towarzystwie. odnosze wrazenie, ze jednak panowei wola cieple kluchy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR.Y
entka - przepraszam, przeksztalcilem twoj nick 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robieme krecheee
a co rozumiesz pod pojeciem tych feministycznych pogladow? ze nie zamierza stac przy garach, a robic kariere, tak?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaka jest, ale jesli jej zalezy, spróbuje w miarę swoich możliwości. Jeśli jej poglądy są dla niej sensem życia- no cóż. No i te inne sprawy, o których nie piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe czuję, jakbym czytała o sobie :classic_cool: Wiesz co, napiszę Ci, że też miałam takie problemy z mężczyznami, tzn. nie potrafili zaakceptować tego, że sama potrafię stać na nogach :D Rozumiem, że ona nie robi tego ostentacyjnie, tylko wyraża poglądy w dyskusji. No cóż takie czasy, że feministki nie są darzone sympatią :D Zawsze tłumaczyłam swoim chłopakom, że mamy być dla siebie partnerami, a nie ja mam być uwieszona u jego szyi. To, że nie rozumieli i po dłuższym czasie się związek rozpadał....no cóż, nie będę skakać z tego powodu. Jeśli się kochacie to postarajcie się wypracować kompromis. Tak jak ktoś już tu napisał, nie jesteśmy potworami i mimo wszystko potrafimy kochać :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, po prostu czujesz się od niej gorszy... a może wcale nie ma powodu...? może jest coś, czym jej imponujesz, a jak nie ma - to walcz i się rozwijaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×