Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Joł ;) Beatka___ach bo to w sumie w ogóle to w południe ja eMa zbałamuciłam po tym co mi zrobił w nocy...ale dobra koniec tematu!Ja do tej pory też nie miałam żadnego pociągu ale dzisiaj mi przeszło a było fantastycznie!(mało powiedziane) Nerwuska pewnie że jest szansa na ciążę a chciałabyś w niej być? Lola___no już myślałam że Twoj M to jakiś anioł ale jak marudzi przy zakupach to widzę że nie ma ideałów ;) Mój też nie lubi jak pójdzie ze mną to marudzi że już nie ma na to siły a jak pójdę sama to narzeka że długo mnie nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia Kurde napisz mi emaila co i jak:D ja ci tez cos napisze:) czekaj na wiesci:) a co do mojego eMa to chyba zaden facet nie lubi chodzis z kobieta po sklepie.Ale lubi jak sama jade na zakupy albo z kolezanka bo ja wtedy szaleje a on w domciu i nie musi sie denerwowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo bym chciała ...:-) ale jakoś nie bardzo wierze , że się udało. zobaczymy za 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już jestem Byłam kolezance włosy wyprostować bo z mężem idą na imprezke ja też bym poszła ale czasem czuje sie ze to już nie dla mnie a teraz wiadomo czemu bym nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia 30 min. już mineło :-) :-) ;-):-) :-) ;-):-) :-) ;-):-) :-) ;-):-) :-) :-) ;-):-) :-) ;-):-) :-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poszła nie tyle na impreze co wieczorem do baru na drinka,piwko,pizzę...ale chyba mogę zapomnieć na najbliższe dwa lata...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym nigdzie se nie poszla :P Ale ja to sie wyszumialam juz ladnych pare lat temu..Kazde wakacje czy dlugi weekend spedzalam w miescie sexu i biznesu hahaha Moj M to by gdzies jeszcze sobie wyszedl,ale mi sie juz nie chce :) No,ale on jako nastolatek musial sie domem i mlodszym rodzenstwem zajmowac i nie w glowie mu bylo imprezowac,to teraz by chcial. Mnie denerwuje to,ze jak gdzies pojedziemy,to zawyzam srednia wieku...Raz jak pojechalismy na jakiegos niby fajnego klubu,to beze mnie srednia wieku byla jakies 13..okropnie sie tam czulam.. Tak w ogole to przed chwila wstalam,bo bylam sie przespac i jestem lekko nietomna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dziekuje poczytalam i zaraz odpisze.U mnie nic nowego siedze i sie nudze:( milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia za godzinke samolot ma ladowac w Cork.Nie ma glownego bagazu,wiec nie bedzie musial na nic czekac tylko w samochod i do domku :) Powinien byc tak 1.5 godz :) Jak mi dzis powiedzial ile na lekarza i leki wydal,to az mi kopara opadla..Nie wiem dziewczyny jak Wy zyjecie w tym chorym kraju.. Dopoki czlowiek zdrowy jest jako tako,ale jak ludzie,ktorzy czesto choruja tam zyja..Nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia slub planujemy tylko niewiadomo kiedy...Moze cywilny za rok?? Koscielnego nie,bo szkoda mi na to pieniedzy.Jak sobie pomysle,ze za 1 slub koscielny z weselem mialabym oplacone cale studia w prywatnej szkole i jeszcze by zostalo,to chyba jednak podziekuje.. Teraz juz nie ma kiedy wziac slubu,bo na cywilny czeka sie u nas 3 miesiace,wiec mysle,ze moze za rok jak pojedziemy na wakacje do Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym dla nas i tak niewiele to zmienia.Mieszkamy razem od prawie 5 lat,wiec to kwestia zlozenia podpisu..Glowny powod,ze chcemy to taki,ze w tej chwili rzad zabiera eMowi 45%podatku od pensji,poniewaz ma wysokie zarobki,a jak wezmiemy slub,to beda zabierac jedynie 10% i wtedy ja bym mogla pracowac 3-4 dni w tygodniu,bo wyjdzie na to samo co teraz,a moglabym reszte dni z dzieckiem zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie jak nie masz kasy to nie masz na co liczyć... Jest jedna wielka paranoja w przychodniach brak organizacji.Zamiast np.zapisywać w rejestracji na godziny to ludzie muszą stać od 5-tej rano żeby na popołudnie do lekarza pójść.Dlatego ja chodzę tylko prywatnie ale na to niestety trzeba mieć pieniądze i to nie małe a leki są masakrycznie drogie.A jak jest w Irl pod tym względem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto wziąć chociaż cywilny ślub bo w wielu sytuacjach jak nie jesteś żoną to nie masz żadnych praw np.żeby się dowiedzieć o zdrowie w szpitalu w razie czego czy podjąć jakąś decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz w Irlandii za kazda wizyte u lekarza trzeba placic ok 50e.Ale ma to swoje dobre strony.Ludzie nie biegna do lekarza a byle pryszczem na dupie,a i w przychodniach i szpitalach jest odpowiedni sprzet i wystarczajaca ilosc pracownikow,ktorzy dostaja porzadne pensje.Taka pielegniarka w szpitalu zarabia ok 1000e na tydzien(znajoma pracuje w domu opieki i wlasnie tyle ma za 20godz pracy tygodniowo).Oprocz tego jesli masz niewielkie dochody,badz dzieci skladasz wniosek o przyznanie karty medycznej-pokrywa Ci wizyty u lekarza i koszty lekow. Jesli chce isc do lekarza to dzis dzwonie i dzis mnie przyjmuja... Jesli chodzi o jakis specjalistow w szpitalu no to trzeba poczekac tydzien,dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i kobiety w ciazy sa zwolnione z oplat za wizyty u lekarza prowadzacego i z kosztow badan,Ja place,bo chodze prywatnie do innego lekarza niz moj prowadzacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się pakuję i lecę ;) Oj chciałabym ale mój M patriota che che...nie no da się i tu żyć ale nie ma lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz,ja tesknie za domem.W Polsce ludzie sa inni-nie takie tepe swiete krowy..Chcemy wrocic kiedys do domu.Mamy nadzieje,ze damy rade.Tylko najpierw musimy postawic dom i splacic kredyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo słyszałam o belgach i dunach że właśnie tacy zobojętniali,bez życia.Ale to chyba od tego dobrobytu co mają?no czym się mają martwić?mają całkiem inne życie niż my i podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nawet nie o to chodzi.Bo energii maja dosc.Wiekszosc z nich jest zawsze usmiechnieta. Tylko,ze to straszni falszywi i co tu duzo mowic,malo inteligentni ludzie.. Z jednej strony usmiechaja sie do Ciebie a z drugiej wbiliby Ci noz w serce..i to zdecydowana wiekszosc. Polacy chociaz sa bardziej szczerzy i czytelni.Bo czesto wiesz po kim czego mozesz sie spodziewac,a tu niestety nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekny wierszyk wkleilas sobie do stopki. A ja znalazlam ostatnio cos takiego: Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×