Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Nikulam___powodzenia :) I nie martw sie przeciez kazda z nas rodziła swoje pierwsze dziecko i tez byłyśmy zielone.Na pewno nie zrobisz malenstwu zadnej krzywdy noworodki wcale nie sa takie kruche jak sie wydaje.A po cc na bank mozesz liczyc na pomoc położnej bo nie ma siły zebys sie ruszyła od razu po cc i na pocieszenie powiem Ci że w pierwszej i drugiej dobie dzieci cały czas spia i żadko trzeba pampersa zmieniac.Nie martw sie wszystkiego Cie tam nauczą. Mała____ja zamierzam chrzi c Lenke tak ok.maja,czerwca.Uważam że tak jak maluch ma ok 3 m-ce jest najlepiej. Nie ma dzis spania to moje maleństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Nikulam bedzie dobrze :) Ja tez nigdy takiego malucha nie kapalam a poradzilam sobie bardzo dobrze :) Instynkt zrobi swoje :) Mala my Sebusia ochrzcimy w lipcu,jak bedziemy na wakacjach.Juz nawet mamy date-4 lipca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wracam od gina. Rozwarcia brak... :( W poniedziałek 7:30 mam się stawić na izbę przyjęć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej Annolia glowa do gory! Moze jeszcze sie cos ruszy :) W koncu u mnie 28 stycznia nic sie nie dzialo,a 29 wody odeszly,wiec nie smutaj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, czyli dokładnie o czasie! :) Ja termin z@ mam na jutro. Nie uśmiecha mi się wywoływanie porodu... Mam nadzieję, że mala jednak się sama zdecyduje wyjść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No synus punktualny hehe To pewnie po nas obojgu,bo nie znosimy sie spozniac ;) Klaudia a Ty gdzie jestes? Pisalam do Beaty.Sa w szpitalu,bo Arturek ma opuchniety przelyk i krtan,nie wiadomo do kiedy tam zostana.Zabiegu nie mial i na razie miec nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim:) Beatka Kochana zrob im tam wojne niech nie mecza juz tego Twojego malenstwa!!! Idioci szok i to sa PL lekarze masakra:( Ja za chwilke do pracy,i pewnie jeszcze jutro bo chca nadrobic bo od 2-12kw mamy postoj niewiem dlaczego. Wczoraj zmierzylam sobie wieczor cisnienie bo bylam taka oslabiona i mialam 109-68 strasznie niskie i dlatego sie tak kijowo czulam.Ale dzis juz lepiej bo wczoraj bylam 1 dzien w pracy po 1,5tyg przerwie takze musialam sie przyzwyczaic hehe:) Teraz zmykam bede jak cos to wieczorkiem.milego dnia:D papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!A ja wczoraj miałam ciezki dzien bo mała od 15-ej do 20-ej nie spała... Annolia____ja przeżyłam już dwa razy wywoływanie porodu.Wszystko bedzie ok musisz myslec ze Twoje cierpienia szybko sie skoncza i zobaczysz swoje malenstwo ;) To nie jest tak że bardzo boli od samego poczatku ból sie stopniowo nasila i jest do wytrzymania.Tyle że jak wywołuja to masz jak w banku bóle krzyżowe i z brzucha na przemian.Ale to wszystko to kwestia jednego dnia do dwóch i po bólu.Nie jest tak żle na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :D No wiec kobitki mamy nastepna dzidzie :D Beata pisalam do mnie sms,ze Annolia o 4:30 urodzila coreczke.. Tak wiec Annolia jak wrocisz i tu zajrzysz to czytaj : A NIE MOWILAM???hihi Od razu Ci gratuluje z calego serca :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia gratuluję córeczki. To na naszym topiku są dwie księżniczki? Lenka i córeczka Annoli?? Jeśli się mylę to sorki,wiem tyle,że chłopców jest duuuużo heh ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaja!No cóż porodu sie nie da przewidziec... GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Annolia no i masz to za soba :D Mała____jeszcze jest Klaudusia Chmurki. Ciekawe co z Chciejka?jak tam przygotowania do ślubu? CHCIEJKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny wreszcie jestem w domu od około 14 tylko ze miałam troche latania i poza domem byłam. Macie pozdrowienia od Annolji :-) rozmawiałam z nią i mówiła ze poród bardzo dobrze zniosła ze skurcze strasznie bolały ale jak przyszły parte to juz było dobrze mała miała 3200 i 52 cm mała kuleczka. :-D A teraz opisze to co było w szpitalu : Więc mielismy być z arturkiem o 6.30 w szpitalu i na czczo bo ze bedzie miał odrazu operacje i prawie sie im udało tylko że go wzieli o 9 prawie i sie męczył wzieli mnie z nim na sale operacyjna i przygotowywali przy mnie go a później kazali wyjść to wyszłam i poszłam do sklepu i na pole popłakać sobie bo mi było go zal i wyobraźcie sobie że po 40 minutach przyszła pielęgniarka z bloku operacyjnego i kazała mi szybko zjechać windą na blok i pukać to mi otwożą bo lekarze czekają na mnie no myślałam że nogi pogubie tak leciałam i aż słabo mi sie zrobiło, i czekali KONOWAŁY i kazali sie uspokoić że nic sie nie stało i że narazie nie bedzie mógł mieć operacji bo nie mogli go zaintubować a to musi być przy znieczuleniu że juz był uspiony i leki mu podali ale musieli wybudzić i ze mam chociaż miesiąc poczekac bo musi podrosnać. a z innych źródeł ( znajoma ciotki) lekarka tylko na innym oddziale dowiadywała sie i powiedzieli jej ze po pierwsze nie mieli odpowiednio nałych tych rurek do itubacji i mały ma nietypowy układ tchawicy i musi mu szyjka jeszcze urosnać i że wtedy im sie uda NO NA PEWNO JA IM JUZ DZIECKA NIE DAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a Później dobrze ze cały czas nad maluszkiem wisiałam bo zaczą sie robić siny i łapać powietrze jak ryba i nie mógł i tak co jakiś czas było kilka razy dostawał leki przeciw obrzękowe i na chwile pomagała a mógł mieć dawany ten le tylko 1 raz dziennie. No to tyle z tego szpitala a teraz jestem na etapie załatwiania szpitala w Prokocimiu i tam raczej pojedziemy zrobić operacje bo tam jest szpital wyposażony tylko w sprzęt dla małych dzieci. Przez te dni co byłam w szpitalu zjadłam 3 jogurty i 1 bułke ale nerwy mi nie pozwalały nic wiecej zjeśc. W domu zato sie najadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka585
OKRES POWINNAM MIEC 7 MARCA POBOLEWA MNIE PODBRZUSZE I ZAUWAZYLAMA TAKI SLUZ JAK BUDYN CO O TYM MYSLICIE TEST ROBILAM NEG. LEKARZ NARAZIE NIE MOZE NICZEGO POTWIERDZIC ANI WYKLUCZYC PROSZE O DOPOWIEDZI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany Beata...czytalam to ze wstrzymanym oddechem...szok...tak Wam wspolczuje...nawet sobie nie wyobrazam przez co musieliscie przejsc... Wazne,ze jestescie w domu..cali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenka poczekaj pare dni i zrob test.A i zmien lekarza..skoro nie potrafi nic stwierdzic.Gdyby zrobil usg to by ci powiedzial..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Beatko brak mi słów jak niewiele trzeba do nieszczescia....przez brak umiejetnosci lekarzy Artus sie tyle wycierpiał... Chce ktos kawke bo robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dob ry Dzien :) Klaudia ja poprosze,ale bez cukru... A wiecie co?Moje slonce obudzilo sie dzis tylko raz na papu! Spal od 22 do 3 :D Co prawda przez godzine potem nie chcial spac,ale to nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam:) Beatko masakra tam mi Was szkoda,co to za lekarze?ze nie mieli takiej malej rurki szok Lepiej zalatw w Prokocimiu bo tam naprawde dobry szpital jest moj brat tam byl i chrzesnica:) Ja zaraz zmykam do pracy milego dnia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia ty to kochana zawsze o mnie pamietasz :) co u mnie hmmm.... obraczki odebrane :) najwazniejsze sprawy zalatwione teraz drobnostki zostaly i mi sie tak nie chce ,energii nie mam tym bardziej ze pracuje...ale jakos damy rade.. wizyta u gina ok..u mnie juz 13 tydz,brzuszek rosnie :) ale sprzet ma do kitu i dokladnie nie widac..tak sie dzidzia wiercila ze nie mogl jej wymierzyc hehe.Po weselu jade na 3 D taki prezent slubny dla mnie samej :) czuje sie ok,tylko zmeczenie mnie dopada.. Beatka to mialas przeboje w tym szpitalu,szkoda synka :( i gratulacje dla kolejnej mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciągaj łapkę Ania podaje kawę tylko uważaj nie zalej klawiatury ;) A moja Lenka obudziła sie o 1-ej a potem o 4-ej i spała do 6:30. Miałam nie jesc kolacji ale jakos wczoraj nie miałam silnej woli i zjadłam dwie duze bułki i popiłam herbatą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciejka___kochana to kiedy to wydarzenie dokładnie?i co z suknią?Podamy Ci namiary na naszą wspólną pocztę to zobaczysz nasze malenstwa i pokażesz nam swój brzuszek a potem fotki z wesela.Fryzjer,kosmetyczka juz zamówione?No i najważniejsze jak Twój M?czujesz na 100% że to TEN?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciejka czyli I trymestr masz już za sobą?ten najbardziej senny...teraz powinnaś miec troszke wiecej siły. A moja starsza córcia coś kicha i mówi że ją boli gardło aby mi choroby brakuje pewnie zaraz i maleństwo sie zarazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę kawusię,białą bez cukru ;-) Ja mam dietę już kilka dni,nie łączę picia z jedzeniem bo to nie dobrze,przed zjedzeniem śniadania robię sobie filiżankę gorzkiej herbaty. Jak ją wypiję to dopiero biorę się za kanapki,ale też nie jem już białego pieczywa,tylko chrupkie. Wczoraj się troszkę złamałam,bo robiłam drożdżowe bułeczki z marmoladą i zjadłam 3,ale małe. Myślę,że nie zaszkodziłam sobie zbytnio,bo mało cukru dałam do ciasta. Do chrzcin muszę zrzucić troszkę cm w udach,bo nie mam spodni żadnych. Zważyłam się kilka dni temu jeszcze raz,jednak ważę 76 kg. Bardzo mało schudłam i to mi się nie podoba. 10 kg musi pójść w dół,żebym miała swoją wagę. Wiem,że będzie ciężko i zdawałam sobie sprawę wcinając pączki do kawy będąc w ciąży. Za grzechy się płaci-niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała___podaje kawkę :D Myślę że jak sie zaweżmiemy to damy rade.Mi potrzebna jest mobilizacja a jak już zacznę to jakoś pójdzie tym bardziej że ja nie chce dużo tak 2-3 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dziekuje za adresik :) juz was ogladalam :) a wielki dzien 4.04. tak tak od niedz 3 tyg :) !!!!! czy to ten ??hmm wolalabym tego nie komentowac..mam nadzieje,ze tak chociaz ostatnio jest dziwnie,jakos oddalilismy sie od siebie ale mam nadzieje ze to tylko stres...fryzjerka zamowiona nawet przyjedzie do domu bo to sa swieta i zaklady pozamykane..a makijaz sama zrobie,nie lubie duzej tapety wiec chyba dam rade heh suknia mala,ale krawcowa juz dokupila material i tydz przed weselem bedzie doszywala bo brzuszek caly czas rosnie :)..ale jeszcze butow nie mam,bolerka,bielizny... M nie ma kamizelki..wodke trzeba kupic,napoje,owoce itp lista dluga a czas leci,ja pracuje,M tez i tak jakos nie trzyma sie to kupy..wszystko pewnie w ostatnim tyg zalatwimy na wariata a ja tak nie lubie,lubie miec zaplanowane,dopiete na ostatni guzik i z tego tez sa awantury bo on uwaza ze mamy czas...rece mi opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×