Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Hejka :-D Ja niedawno wstałam, ale całe szczęście się wyspałam.... Aniu - współczuję, ze musiałaś w taki mróz iść do pracy, wiem co to znaczy jak inni spią a człowiek zasuwa do roboty....:(:( Mnie przyjdzie pracować w niedzielę handlową, a wtedy będzie się działo....wrrrr Robię kawkę - podać komuś....??

Dorotko ja poprosze kawke :) Bo zaraz zaryje nosem w klawiature.. Wczoraj mielismy same imprezy swiateczne i jedno panienskie i cale towarzycho jeszcze spi

Ja chcę kawę, ale dopiero po obiedzie. Zjem spaghetti z serem, mniam! A potem będę pisała mgr:O

Ja już po obiadku :):) Też bym się napiła kawusi. Czekam aż M mi zrobi. Ciekawe tylko czy się doczekam.... Chmurko - kiedy Ty się bronisz biedactwo....? Wiecie co, dowiedziałam się, że koleżanka spodziewa się drugiego dziecka :-D W pierwszą ciążę zaszła po wielkich bólach, staraniach, lekach. Umówieni byli nawet na inseminację i udało się naturalnie. A teraz bach i drugi dzieciaczek :-D chyba nie mam powodów, żeby spisywać się na straty, no nie??????

Dorotka, bądź zawsze taką optymistką jak w poprzednim poście! Patrz jak się w życiu układa. Trzymam za Ciebie kciuki:) Piję kawę, M zrobił. A Ty już dostałaś?

Dorotko, dziękuję Ci za to "biedactwo', bo tak się właśnie czuję. Naprawdę potrzeba mi teraz współczucia:P Trochę się gubię. Nie będę się rozpisywać, bo dużo by mówić, ale trochę mnie dołuje moja promotorka i grupa seminaryjna. Nawet mój temat pracy, choć po mału rozwiązuję ten problem. Bronię się w czerwcu 2011.

A ja juz w domku i ide robic sobie kawke. Syf jak zwykle...ale mam to w nosie,jutro bede sie tym martwic,o. Chmurko ja to Cie podziwiam kobieto! W zyciu nie dalabym rady tak jak Ty.Studia,dojazdy,male dziecko,a teraz jeszcze magisterka..Padlabym na pysk..

Dzięki, Anka, podnosisz mnie na duchu. Już czuję się tak głupia. Chciałabym mieć studia za sobą. Nie wiem już dziś, jak dalej pisać mgr, bo mam mętlik w głowie. Dobre, że mam komu zostawić Klaudię, bo przez chwilę jest spokój na przemyślenie czegokolwiek. Co teraz robisz?

Wiesz co?Wydaje mi sie,ze niewiele kobiet ciagneloby tak jak Ty,naprawde. Ja np z lenistwa pewnie bym sobie odpuscila...Nie chcialoby mi sie po prostu... Stwierdzilam ostatnio,ze musze znalezc czas na czytanie.Kiedys pochlanialam ksiazki,a teraz czasu brak..bo jak ja siade to musze ksiazek odrazu cala przeczytac. Kiedys z ortografii itp bylam niepokonana hehe,a teraz,przez to,ze uzywam wiekszosc czasu angielskiego,zauwazylam,ze brakuje mi czasem slow,przestawiam szyk zdania i czesto nie jestem pewna poprawnej pisowni..Kiedys to bylo dla mnie nie do pomyslenia... Sebek skacze sobie w skoczku,ja obejrzalam Ugotowanych,wypilam kawke teraz ogladam Milionerow.M pojechal na pilke,jak wroci to musimy do sklepu podjechac.

Anka, dziękuję Ci za te słowa, bo widzę, że ktoś docenia i widzi. Było bardzo ciężko, a teraz już jest znacznie łatwiej. To już piąty rok, nie jeżdżę codziennie. Jednak nie do końca dogaduję się z promotorką, moje koleżanki z grupy włażą jej w dupę bez wazeliny. Rzygać się chce. Jak chcę coś poczytać, to robię to do poduszki, gdy Klaudia śpi. Możesz sobie wydzielić taki czas? Ja na razie rezygnuję z dowolnej lektury, bo muszę znowu coś napisać na mgr, a to jest cholernie czasochłonne. Mówiłaś, że marzysz o polonistyce? Pójdziesz na studia po powrocie do Polski?

Nie wiem czy wroce do Pl..ale jesli tak,to bedzie to zalezalo tylko od pieniedzy..Jesli pojde na studia to w gre wchodzi tylko uniwerek w Gdansku.Nie chce isc do zadnej prywatnej uczelni..z jedna do dzisiaj walcze o moje dokumenty..

Chmurko - tak doczekałam się kawusi :-D i nawet nie musiałam się długo prosić :-P W międzyczasie udało mi się nawet zakręcić ciasto piaskowe. Poczęstowałabym Was ale Wy przecie na diecie.....:-P Mam nadzieję, że Cię nie daj Bóg nie uraziłam tym "biedactwem" ?? Jeśli tak to przepraszam Kochana - dasz sobie radę, mówię Ci....Niewiele Kobitek miałoby siłę ciągnąć to tak jak Ty....Ja się kiedyś poddałam - zrezygnowała ze studiów :(:( a nie miałam w sumie żadnych obowiązków. Głowa do góry, będzie dobrze....A koleżanki po prostu olej z góry. Jeszcze trochę a przestaniesz mieć z nimi styczność....:) A Ty będziesz miała satysfakcje za jakiś czas, że wszystko co osiągnęłaś zawdzięczasz tylko i wyłącznie swojej ciężkiej pracy !!!!!! Ja mam czas na czytanie w pociągu, w tramwaju....Ostatnio był taki czas, ze pochłaniałam książki jedna za drugą.Jak mnie coś zaciekawiło to potrafiłam zaglądać do ksiażki np o 5 rano jak zawiozłam M na dworzec ...Ale ostatnio dopadło mnie lenistwo. Rano jak jadę pociągiem to jeszcze ciemno, jak wracam to już ciemno. Więc najczęściej łapię drzemkę... Ania - a jeśli chodzi o ortografię to też byłam niezła (kiedyś)...A teraz łapię się na taaakich błędach czasami, ze aż wstyd i gdyby nie "słowniczek" w kompie to naprawdę narobiłabym czasem byków, ojojojo Uciekam spać, bo rano muszę wstać....(tzn prawie w nocy :(:() Dobranoc :):):)

Wiatm. Trochę mnie tu nie było, ale jak dla mnie to dzień mógłby trwać 48h a nie 24h ;)) Klaudia0405 - Autko to prezent z okazji 18stych urodzin..taka mała niespodzianka o której wiedzieli wszyscy łącznie z moim M :)) Ale jak go zobaczyłam to momentalnie łzy i miękkie nogi ;)) Ale najbardziej cieszy to że mój tata sam wszystko w nim zrobił bo jest mechanikiem samochodowym i rozebrał wszystko od silnika zaczynając ;)) Zdolny tatko ;)) mala29 - jak tylko będę w domu to wrzucę jakieś moje zdjęcia to sobie pooglądacie ;)) spacer w chmurach - Dziękuje bardzo za życzenia ;)) A tak ogólnie to mój organizm chyba zwariował przez tą zimę, a może przez to ze 2dni temu skończyłam moje ostatnie naście i zaczynam się starzec, zanikanie włókien kolagenowych, menopauza i te sprawy ;)) A tak serio to nie wiem co jest grane ciągle jem i ciągle jestem głodna. Nawet jak jem to głodomora się odzywa ;( A mam teraz mam 18dc.

Hej! Chmurko____no już nie użalaj się nad sobą :P Popatrz na to z innej strony już niedługo będziesz te czasy wspominać z uśmiechem i będziesz mieć satysfakcję że skończyłaś studia.Szybko minie pamiętasz dopiero byłaś w ciąży a mała już zaczyna sama chodzić kiedy to zleciało? Poza tym czuję że gdzieś uleciał zapał ćwiczeń i diety???spagetti z serem?uż Ty!grzesznico!;) Co dostałyście od Mikołaja?bo ja na razie czekam....i nic....oj nie byłam w tym roku grzeczna chyba?

Klaudia0405 - Ja też nic ;( chyba musiałam nieźle narozrabiać w tym roku...;))

czemu ja pomarańczowa jestem?? ;(

Już wiem zapisałam NENEK zamiast NANEK ;))

Nanek, menopauza w wieku 18 lat?! To my już chyba przekwitłyśmy! Za parę lat będziesz miała tyle co my i będziesz się czuła młodo, kozo:D Samochód ładny, jaka to marka? My się zastanawiamy nad samochodem, ale nie wiemy, jaki wziąć. Pewnie opla. Klaudia, ćwiczę dalej, ale nie mam rygorystycznej diety. Dobrze się czuję z takim układem. Użalam się nad sobą, bo miałam nieprzyjemną rozmowę z promotorką ostatnio. Mało tchnęła mnie optymizmem. Nigdy więcej nie chcę tego powtarzać. Napiszę, co muszę i zamykam temat. Dorotko, zmęczona jesteś. Śpij skoro masz taką potrzebę. Ale swoją drogą czytanie w pociągu, to również moja rozrywka. Wiemy, co dobre:P

chmurko - ja żartowałam z tą menopauzą ;)) A marka to SUZUKI a dokładnie VITARA JLX CABRIO :) Odradzam Fiata rodzice maja jeden samochód z tej firmy i częściej stoi na warsztacie niż jeździ, albo taki felerny egzemplarz :) A ja dalej ciągle jem i ciągle głodna jestem...i jem takie rzeczy ze normalnie już dawno byłabym pełna a tu nic...Jeszcze trochę to będę wyglądała jak Święty Mikołaj taka okrągła... A właśnie jak tam Wasze starania o ZŁOTE STRINGI ??

Nanek, wiem, wiem, żarty:) Ja walczę o stringi dalej i uczciwie ćwiczę, kiedy mogę. W diecie jest dobrze, choć nadal nie potrafię sobie przyswoić, że słodycze są be! i nie wolno ich tyle jeść. Staram się mieć umiar, ale czasem budzi się we mnie ciasteczkowy potwór i tracę rozsądek. Pochwalę się, że moim osiągnięciem jest zgrabna sylwetka i gładka skóra. Peeling kawowy i regularne nawilżanie dają efekty! Dorotko, nie jestem obrażona o to biedactwo:D Trochę uderzyłaś w macierzyńskie tony, ale podoba mi się:P

Chmurko, w takim razie gratuluje osiągnięć i życzę powodzenia w walce z ciasteczkowym potworem ;)) Aha właśnie bo przypomniało mi się teraz ze miałam się Ciebie pytać jakie brałaś tabletki zanim zostałaś mama??

Aha wrzuciłam zdjęcia na pocztę ;))

Brałam Dostinex na zbicie prolaktyny. Zaraz zajrzę do zdjęć.

Nanek, Wiktorek z cygarem, hehe.

No mały jest niemożliwy...i ciągle się śmieje ;))

A ja piszę i zaglądam tu czasem, jednak Was wywiało. Co porabiacie? Co robią dzieciaczki? Mój śpi:)

Wysłałam zdjęcia Laury z dzisiejszego poranka na poczte. Udanych Mikołajek Wszystkim.

Cześć :) Wpadłam tak na sekundkę. Zaraz idę spać bo rano znowu do kieratu. Kiedy ja sobie odpocznę? U mnie już się zaczyna, ruch, ludzi i pse pani to, pse pani tamto...To dopiero początek, gdzie tam do Świąt a ja mam dość :(:( A ja dostałam od Mikołaja (tzn M) pierfumy.....Normalnie zaskoczona byłam, ze hoho....:-P Kobitki, 3majcie za mnie jutro kciukasy - idę do dentysty i chyba mam pietra :(:( Papa

Nanek o ile pamiętam pisałaś,że masz problem za dużych piersi?? Na zdjeciu co nieco widać,ale pewnie nie jedna dziewczyna ci zazdrości,a latem faceci oglądają się za Tobą na ulicy. Nikulam Laurka wyszła cudownie,ten strój mikołaja jest czadowy,mój Dorian pewnie by bardziej przypominał świętego,bo ma brzuszek hi hi Kocyk z danymi małej- Fajna pamiątka :-)

Nikulam, ten kostium jest śliczny. Klaudia ma body w podobnym temacie. Mała, synuś ma brzuszek? Wyobrażam go siebie w tym stroju:D