Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Możesz wziąć albo rożek, albo kocyk. Wszytsko zależy od szpitala. Moją córcię ubrano w szpitalne ubranka. Po kąpieli w sali przebrałam ją we własne ubranka. Można założyć 1 kpl ubranek na dzień pobytu. Zawsze ktoś może dowieźć jak zabraknie. Ja biorę 3x body, 3x śpiochy, 2 czapeczki, 3x skarpetki, kocyk, 1 pajac - na wypis. Chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja rozka ani kocyka nie biorę do szpitala. Rodziła ostatnio moja przyjaciółka i cały ( nowy ) rożek usmarowali jej jodyną czy czymś takim. W każdym razie rożek nadaje się do wyrzucenia. RZeczy dla maluszka biorę ze sobą. I to juz na porodówkę. Mysza lista rzeczywiście super. Chociaż z doświadczenia na porodówkę proponuje wziąść 2 wody po 0,5 litra. NIektóre z nas mogą nie mieć siły podnieść 1,5 litrową butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadę z mężem. Naleje mi do kubka. Poprzednim razem też tak robił :) Ale faktycznie wygodniejsze małe butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia - jesli pakujesz trzy torby to przecież nie jedziesz z trzema od razu....jedziesz tylko z tąś na porodówkę....potem zanim przewiozą Cię na połóżnictwo to minie ze dwie godziny w tym czasie mąz dowiezie Ci rzeczy potzrebne na położnictwie, i będzie mógł zabtrać to co jest już zbędne....a z trzecią torbą to mąz przyjedzie jak będzie Cię do domu zabierał. Nam taki patent właśnie położne podpowiadały.... i śmiały się, że czasem to kosmicznie wygląda jak kobieta przyjeżdża do rodzenia (pobyt w szpitalu ze dwa dni) a zz torbą jak na miesiąc wakacji :P Moja bratowa wczoraj urodziła syna 3150 g 53 cm. Brat był przy porodzie do końca. Oboje są szczęśliwi i zadowoleni. Zaraz po porodzie z nimi rozmawiałam. Bratowa mówi, że wszystko wyobrażała sobie dużo gorzej i że nie było tak źle. Rodziła naturalnie, bez żadnych komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
u nas bedzie porod rodzinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
jak wytrzyma... a jak nie to bedzie siedzial n A KORYTARZU ale mnie wkurzaja te napisy..... jakies bledy wyskakuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my chcemy też poród rodzinny, no chyba ze będzie konieczność cesarki. Wrociłam właśnie z badania krwi, robilam obciążenie glukozą 75g bo po 50g mialam wynik na pograniczu normy. Mam nadzieję, że nie wyjdize mi cukrzyca bo dietka mi się nie uśmiecha. Ostatnio uwielbiam słodkie!! No ale jak będzie trzeba to trudno, powstrzymam się jakoś.. Ale od tego niejedzenia od rana az mi niedobrze teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
justyna ja mialam glukoze po . 2h 75g. i wyszlo mi 137 na 140 lekarz kazal przystopowac ze slodyczami wrecz zakazal ale musze cus od czasu do czasu zjesc slodkiego nie czekoladowego bo jak przestalam jesc slodkie to lapaly mnie z rana skurcze lydek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
Niezbędne dokumenty dowód tożsamości ubezpieczenie (karta chipowa – np. na Śląsku) NIP pracodawcy lub NIP własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej) karta przebiegu ciąży oryginały wyników badań z okresu ciąży (grupa krwi i Rh, morfologia i badanie moczu, HBS, WR, wyniki badań USG, inne istotne wyniki badań czy konsultacji) Rzeczy dla MAMY Na czas porodu: koszula nocna, której nie będzie ci żal ubrudzić jednorazowa lewatywa, jednorazowa maszynka do golenia (jeśli chcesz, aby wykonano lewatywę i golenie krocza, i jeśli nie zapewnia ich szpital) pomadka ochronna do ust (wysuszają się podczas oddychania) woda mineralna niegazowana zegarek do określania czasu skurczów Na okres poporodowy jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek (paczka) podpaski (przydatne od około czwartego dnia po porodzie) majtki jednorazowe (ok. sześć sztuk) lub siateczkowe trzy koszule nocne do karmienia szlafrok kapcie (ewentualnie klapki pod prysznic) dwa biustonosze do karmienia herbatka ułatwiająca rozwój laktacji, np. Hipp Natal (zwłaszcza dla pierworódek; na początku brakuje pokarmu, dopiero w trzeciej dobie jest nawał mleka) maść na obolałe brodawki, np. Bepanthen przybory toaletowe, ręczniki papier toaletowy termometr sztućce, kubek telefon i ładowarka książka do czytania, gdy dziecko śpi, a ty akurat nie odpoczywasz pieniądze na nieprzewidziane wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) faktycznie nie zrozumiałam jak to z tymi torbami ma być -obawiałam sie własnie takich kosmicznych spojrzeń połoznych na mnie i te 3 torby :D dzieki za wytlumaczenie ,a co do bepanthenu o lepsza maść czy krem? Chodzi mi zeby smarowac brodawki ,i jeszcze jedno czy przed podaniem dziecka do piersi trzeba ten Bepanthen scierac bo duzo osob mowi ze nie trzeba ale na ulotce jest napisane aby scierac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
maść i nie trzeba ścierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
a znacie jakies fajne menu dla karmiacych na 7dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka ja mialam na czczo 91 ( norma z labolatorium 70-105), po 1h: 121 ( norma do 180) a po 2h: 124 ( norma do 105) No i jestem głupia, bo niby nie jest dużo, ale ten wynik po 2h nie spadł wcale w stosunku do pierwszego a wręcz wzrósł. No i wg tych norm to ciut za duzo. Tylko nie wiem czy te normy dotyczą także kobiet w ciązy. We wtorek ide do lekarza i zobaczę co powie, ale mój mąż już mi zaczął wydzielać słodycze:( co do wygolenia przed porodem to ja ostatnio przed lekarzem wygoliłam się w ciemno, nawet bez lustra i było idealnie, więc przed porodem też dam radę sama:) w razie co to mąż pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna nie wiem skąd masz takie dane, ale poziom cukru u ciężarnych jest prawidłowy: na czczo do 105mg, po obciażeniu 50g glukozy wynik po godzinie do 140 mg. Nieprawidłowe wyniki (na czczo – powyżej 105 mg%, w godzinę po obciążeniu 50 g glukozy – powyżej 140 mg%) mogą świadczyć o cukrzycy ciężarnych. W celu jej potwierdzenia lekarz zleca zazwyczaj wykonanie jeszcze jednego testu obciążenia 75 g glukozy ciężarnych. Jeśli wynik po 2 godzinach jest powyżej 140 mg to wówczas mamy doczynienia z cukrzycą ciężarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm trochę dziwne te normy, chyba że masz w innych jednostkach. Te normy ktore ja podałam to są w mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja z innej beczki na ile stopni prałyscie ubranka??? Bo ja właśnie na pralce odkryłam (jak byk widoczny) program bawełna dziecięca jest na 95 st z wstepnym praniem. A i w srode w markecie kupiłam płyn do płukania Jelp był na promocji za 9zł, ale proszki mieli tylko w małych (2kg) opakowaniach wiec nawet na cene nie patrzyłam kupie w makro, a pieluszki Pampersa 78szt 56zł. Obiło mi sie kiedyś o uszy ze sa te pierwsze pampersy z wycieciem na pepek nie wiecie coś na ten temat??? Jakiej one są firmy? Jutro mam w palanch jechac do siostry po reszte workow z rzeczami po malym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też widziałam te pampersy z wycięciem na pepek ,w aptece się spytaj bo tam je widziałam i jest mozliwośc sprzedazy na sztuki , Ja ubranka prałam w 95'C bawełniane białe( głownie body i pajace) również w Jelpie i równiez w programie do prania dzieciecych ubranek a kolorowe w 60 i w 40 'C a potem ustawiałam żelazko na wysoka parę (taka specjalna opcja ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za info bo własnie nad tymi kolorowymi sie zastanawiłam bo w życiu koloru powyżej 60 nie prałam. A Smyka mam mam i to nie jednego, ale do kazdgo mezus juz zakazał chodzic samej, bo wiecznie z nie jedna a kilkoma rzeczami przyjezdzałam :) Ja chyba właśnie jedna paczke tych pieluszek z wycieciem kupie na poczatek. Z tego co czytałam to kikuty różnie odpadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Hej dziewczyny! Dzisiaj od znajomej dostałam worek naprawde ładnych ciuszków i dwa duże opakowania pieluszek na sam początek. :-) Byłam dzisiaj na pobraniu krwi, strasznie tego nie lubie, ale dla dziecka chyba wszystko się zrobi. :-D Za tydzień w czwartek idę do lekarza i mam nadzieję że wszystko jest dobrze. Jeszcze miesiąc i pare tygodni i maluszek będzie ze mna. :-D Mam jeszcze problem z imieniem. :-( A do szpitala wezme rożek po moich siostrach, a nowy będzie czekał w domu. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na początek kupię te nowe pampersy bawełniane pampers premium care, troche droższe niz te normalne newborn, ale ponoć delikatniejsze na początek agus, jednostki w normach mam mg/dl czyli to samo co mg%, no ale masz rację , te normy w necie są inne, wiec moze skoro nie przekroczyłam 140 to jest ok. Jedyne co, to fakt że po pierwszym pomiarze po 1h bylo 121 a po drugim 124, gdzie teoretycznie powinno spaść, ale może to jakiś błąd w labolatorium sie wkradl a nie patologia i pewno będę musiała powtorzyć i znow pic to świństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna -też kupiłam te pampersy premium care ,faktycznie wydają się delikatniutkie :) potem dopiero odkryłam te z wycieciem na pępek i zastanawiam sie nad ich kupnem Od paru dni swędzi mnie brzuch :/ wiem ,ze to objaw tych upiornych rozstępów ,póki co narazie nie mam nawet pół rozstępa ale jak tak dalej pójdzie..... Smarowałam sie oliwką ale jak już pisałam odnoszę wrażenie ,ze wysusza mi skórę :/ Teraz kupiłam Gerbera przeciwko rozstępom a Wy czego używacie ? Ja krzywą cukrowa po 1 hpo 50g glukozy miałam 80mg/dl .Po 75 g nie miałam wykonywanej ,a napiszcie jak tam u was z HGB .Przed ciąża miałam 14,7 teraz mam 12,6 i mam nadzieję ze poniżej 12 już nie spadnie ,ciągle piję ten okropny sok z buraków :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dziś zaczęliśmy mały remoncik - przemalowanie pokoiku dziecięcego. Ściany były już brudne, poza tym poklejone po Kubusiowych dekoracjach piankowych. Trochę będzie miał z tym mąż roboty bo ściany sa też popękane więc trzeba poczyścic, poszpachlować, a samo malowanie to już pestka. No chyba że farba będzie sie łuszczyć-niestety mamy takie doświadczenia z malowania innych pomieszczeń. Zmieniamy też kolor - był delikatny pomarańcz tylko wpadający w taki landrynkowy odcień - takich nie lubię ale został po poprzedniej właścicielce mieszkania. Teraz będzie dojrzały groszek. Mąż sceptycznie podchodzi do zieleni, ale raz że mi sie podoba, po drugie kolor sprawdzony bo u znajomych jest w pokoju dzieci, no i Kubuś też zdecydował że ma być zielony. Co za tym idzie zmienimy dywan, dekoracje, jakąś narzutę na łóżko i mam nadzieje że będzie ładnie, a na pewno inaczej:) Tylko ja nie mogę za bardzo pomóc bo nie dam rady z brzuszkiem. Tak to u nas wypada że jakieś remonty trafiaja się w mojej zaawansowanej ciąży. Jak byłam w 34 tyg z Kubą remontowaliśmy poddasze. Biegałam ze ścierą, obiadkami dla robotników itp. Ekipa była gówniana więc dużo trzeba było przy nich robić dodatkowo, a robiłam żeby szybko skończyli bo w przeciwnym razie siedzieli by chyba do mojego porodu:) A mały się wierci, nie wiem czy próbuje sie obrócić do główkowego położenia, bo wczoraj wieczorem miałam wrażenie że leży jakoś poprzecznie - kopał jednocześnie po obu stronach brzucha. Oby się obrócił bo czasu coraz mniej a ja nie chcę cesarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama, ja też cały czas czułam kopniaki po dwóch stronach równoczesnie i też wnioskowałam, że Mały lezy w poprzek. No i ostatni tydzien wiercił się jakby mial ADHD, brzuch az falował i jak byla u gina w tym tygodniu to on mowi ze lezy głowkowo. A swoją drogę to teraz inaczej czuję te ruchy, jakies delikatniejsze są wiec mozliwe ze te wygłupy w zeszłym tygodniu to było własnie obracanie:) Ja przez cały weekend przy kompie, bo mam małe zleconko tłumaczeniowe, ale cały czas odrywam się od tekstu i zerkam na forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) z tego co wiem na pewno to pampersy z firmy happy mają te wycięcia na pempuszek z inną firmą się nie spotkałam i ja na początek je kupię. co do cukrzycy to ja walczę cały czas z tą dietą i jest mi cieżko ale daję rade. Jestem trochę zaniepokojona,bo od 3 dni strasznie skacze mi cukier, szczególnie po wczorajszym i przedwczorajszym śniadaniu, po 2 kanapkach z ogórkiem po 1h skoczyło mi do 165, strasznie się przestraszyłam, dziwne to troche bo na czczo mam 80. a dziś po śniadanku jest ok 95 po 1h. Do tej pory było wszystko ok i nie miałam takich skoków. W poniedziałek pomykam do diabetologa, zobaczymy co powie. A wy dziewczyny które jesteście na diecie co o tym myślicie??? Mam jeszcze ważne dla mnie pytanie do cukrzyków:) co wcinacie na 2 śniadanie oprócz płatków z mlekiem, i na podwieczorek??? bo ja już nie mam pomysłów. czekam na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szpitala naprawde warto zabrac klapki pod prysznic, radziłabym wam o nich pamietac, bo jak zobaczycie jak wyglądają prysznice to bedziecie wiedziały że bez klapek ani rusz:) Może u was jest inaczej, ale jak ja zobaczyłam kratke pod nogi to o mało nie zwymiotowałam.... No i od poniedziałku biore sie za wstępne pakowanie, bo stwierdziłam ze juz najwyższa pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×