Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Matrioszka26-mleko bebilon pepti nie jest takie złe, ja je niekiedy z płatkami robię :) bo zwykłego mleka też nie mogę pić :( elizka_84- ja daję małemu tylko kaszkę na noc bo chce żeby dłużej mi spał, a Piotruś waży 9 i pół kg. natusia88- ja zmieniłam panią pediatrę i jak jej pokazałam twarz Piotrusia to też mi przepisała taką maść robioną na zamówienie, dopiero drugi dzień mu ją smaruję i ma tą twarz o niebo lepszą :) no i gratulację dla małego za ząbka :) U mnie nie ma żadnych nowości, nadal tak ciężko jak ostatnio no i wieczorami się załamuję i płacze już niekiedy tego wszystkiego nie wytrzymuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej wczoraj zorientowałam się [dzięki przyjaciółce], że jakimś cudem źle obliczyłam sobie macierzyński - walnęłam się o tydzień. Na szczęście też zadzwoniłam do kadr i okazało się, że moje podanie o 2 dodatkowe tygodnie nie doszło [kadry mamy w Rzeszowie], więc szybciutko wysłałam skan mailem i od 13.09 zaczynam już fakultatywny urlop. Jeszcze do końca nie wiem do kiedy będę w domku, bo na wszelki wypadek zmniejszam etat na 90% [szef mi doradził ;)] więc jakoś troszku mniej urlopu będę mieć, ale to najprawdopodobniej 1 dzień. W poniedziałek wybieram się do firmy i zobaczymy co i jak, ale myślę że raczej problemu z urlopem nie będę mieć. Przynajmniej nie spodziewam się trudności i mam nadzieję że się nie przeliczę ;) Moja Mała coś ulewa nie bardzo ale często i nie wie czy to może być wina sztucznego mleka, słoiczków czy o co chodzi...w następnym tygodniu wybieram się do nowej lekarki, na razi prv spytam się czy nas przyjmie na NFZ, bo ta przychodnia w innym rejonie i ponoć lekarz musi zgodę wyrazić. Bardzo, bardzo nie chcę wracać jeszcze do pracy. Julenka jeszcze taka maleńka - niby jeszcze 2 miesiące ale już mnie serce boli :o *Justynka co lekarz to inna opinia, ale większość nawet w necie mówi o glutenie ale po 5 miesiącu. Tak samo z tym jedzonkiem, niektórzy mówią dopiero po 5 [mój lekrz], inni po 6 :) Daj znac co powiedział Twój lekarz a propo wagi Maciusia:) *Natusia - gratulacje ząbka :) A fotki superowe :)) *Czarna - gratulacje cioteczko :) *Betatka - super fotki Małego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frogus dokładnie to samo sie u nas dzieje :( do tej pory mała prawie wcale nie ulewala, naprawde sporadycznie jej sie zdarzało. A od wczoraj po kazdej butli mleka, pa kazdym piciu :( nie wiem co sie dzieje. Sloiczki tak porzadnie zjada dopiero od trzech dni, wczesniej to tylko pare łyżeczek łabłuszka i wczoraj dostała trzy razy mleko z kleikiem. Troche sie tym martwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Justyna daj znać bo ja też chce karmic małego do 6 mc tylko piersią i teraz sama zgłupiałam co z tym glutenem :o A mój Kacper dzis strasznie marudzi -chyba przez ta pogode,ze nie wychodzimy tylko siedzimy w domu ,bo to taki mały włóczykij z niego :P Za dwa tyg idziemy na chrzciny do znajomych ,mój M został poproszony o bycie ojcem chrzestnym ,to dziecko jego dobrego kolegi ale ta dziewczyna to brak słów ...obydwoje jej nie cierpimy i szlag mnie trafia jak sobie pomyśle ,ze M bedzie ojcem chrzestnym :oWiedzieli kogo poprosić bo on zawsze stara sie zachowywać tak jak należy -to ja w zwiazku należe do tych bezczelnych i pewnie zaraz bym coś wymysliła zeby nie iść :D Niby dziecku się nie odmawia,ale powinny byc jakies wyjatki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Aleksander już śpi zmuliło go o 18.30 hehe maly akrobata zniego zanim zasnie to cwiczy przekreca sie z plecow na brzuch. Zostanę ciocią moja szwagierka jest wciazy to dopiero poczatki chyba 5tydz a idzie u niej górą i dołem... malenstwo pojawi się w maju mają już 2 latka w domu a czy wasze maluszki przekrecaja sie z brzuszka na plecki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam sie odchamic u szwagierki...tak mnie dzis zestresował Kuba ze postanowiłam se wypic i juz!!!!!!!!!! I przed chwila wrociłam i jest git!!!!!!! Mała na kaszce poszła spac. Jutro do dyra ......brrrrrrrrrrrrrr.........strach sie bac.....trzymajcie kciuki.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia może marudzic przez szczepienie. Moja wczoraj była okropna... a dzisiaj juz znowu mała z niej smieszka. Z brzuszka na plecki się nie przekreca. No może czasami ale widac że to przez przypadek ;) Czarna powodzenia jutro!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny U Nas po staremu... bez większych zmian. Dziś dałam Kacperkowi obiadek po 5 miesiącu tyle, że on skończy 5 miesięcy za 1.5 tyg :) Ale już dałam i mu smakowało :) Jarzynki z cielęciną. A tak to mały grzeczny jak zawsze. W poniedziałek mieliśmy pogrzeb... na czas pogrzebu Kacper został z moją koleżanką - był bardzooo grzeczny, później przyjechałam po niego i zabrałam na stypę i tak samo był super. Chodził z rąk do rąk i bardzo go to cieszyło. Byłam wczoraj u lekarza z tymi moimi kamieniami w woreczku żółciowym i mam ustalony zabieg na 7 grudnia trochę się boje... Moja mama mówi, że specjalnie sobie ustaliłam taki termin, żeby na święta nic nie robić :D Natusia - Super, że urlop udany. No i gratulacje dla Kacperka :) Pierwszy ząbek wyszedł to teraz pójdzie już z górki. Czarna - Gratulacje ciociu malutka - mój Kacper tylko z pleców na brzuszek Patrycja - Trzymaj się dzielnie, w końcu los się uśmiechnie do Ciebie! Trzeba tylko wierzyć :) Super macie dziewczyny zdjęcia. Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Nie wiem czy mnie pamietacie. Piszę rzadko ale czytam codziennie:) My dziś po szczepieniu . Nasz Piotruś waży 9500g i ma 77 cm. Kawał chłopa:) Narazie jeszcze sie nie obraca ani z pleców na brzuszek ani odwrotnie. Pewnie mu ciężko:) Powoli zaczyna obracać się na boczki. Karmie piersią, a od 3 dni podaję marchewkę z jabłuszkiem. Jadł po 1/3 słoiczka ale bedę podawać więcej bo widziałam że ma ochotę na więcej ale na początek nie chciałam mu dawać za dużo. Za pierwszym razem niezbyt mu smakowało bo wypluwał i nie bardzo wiedział co ma zrobić z tą łyżeczką i zjedzeniem, ale potem juz poszło z górki :) Do pracy planuję wrócić od stycznia więc 2 miesiące bedę na wychowawczym. też mi szkoda go zostawiać bo z każdym dniem jest coraz fajniejszy. Pozdrawiam Wasz wszystkie i Maluszki oczywiście też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, co do obrotów to Maciuś przedwczoraj przewrócił się z plecków na brzuszek a wczoraj dwa razy z brzuszka na plecy! Aż w kalendarzu zanotowałam:) I od wczoraj w kąpieli po umyciu kładziemy go na brzuszek i dajemy kaczuszkę do zabawy, fajowo to wygląda No i Maciuś po dzisiejszym szczepieniu dostał gorączkę, prawie 38stopni i na noc dałam mu jeden czopek nurofenu dla dzieci. Póki co śpi ładnie, ale noc może być niespokojna. Frogus co do pracy na 90% etatu to jest taki przepis, ze jak po macierzyńskim wracasz do pracy i zmniejszasz wymiar godzin pracy to pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić tak długo jak przysługuje wychowawczy czyli do 2 lat dziecka. Wiec może szef chciał Cie zrobić nietykalną:) Ja za 2 tyg idę do szefa na rozmowę i dowiem się gdzie mnie umiejscowi, bo co będę robić to jasne, dalej tłumaczyć, ale nie wiem w jakim dziale mnie umieści. Zawsze to inna nazwa stanowiska i nowe doświadczenie w cv. A z glutenem to dam wam znać co powie ta pediatra. Póki co poczytajcie sobie to: http://parenting.pl/doradca-laktacyjny/5063-ekspozycja-na-gluten-przy-karmieniu-piersia-co-jak-i-kiedy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* froguś , Elizka, a moja na odrót, do tej pory ulwała bardzo często , przez pierwsze 4 miesiące po każdym karmieniu a teraz od momentu słoiczków jest dużo lepiej :) * Czarna - Powodzenia! Moja przewraca się na brzuszek już za każdym razem jak ją połoze na pleach, ale na plecy się nie obróci jeszcze. Tzn na poczatku się obraciła kilka razy, ale to raczej przez przypadek, bo zawsze potem była zezorientowana.:) ale podobno dzieci dopiero ok 6 miesiąca się odwracają na plecy umyslnie. byłam na rewelacyjnej sztuce wczoraj u Jandy . "wariatka" z edytą Olszówką i Lesławem Żurkiem. polecam!!! w ogóle swietnie się tak czasem wyrwać wieczoem :) Mąż został sam, nakarmił małą mlekiem - dał jej to NAN, bo chce mieć peweność ze ta wysypka to od mleka, do tej pory nie bede jej zmuszac do tego Pepti. i mała przespała - wow calusienką noc z jedną tylko pobudką o 4 w nocy. i spała do 8 !!! rewelacja :) a teraz znowu zasneła :) miłęgo dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Piotruś kończy dzisiaj 5 miesięcy :) Wczoraj i dzisiaj o 5 rano mały się obudził i zaczął się śmiać więc go wzięłam do siebie i po jakieś godzinie zasypiał, ehhh.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja jeszcze nie przewraca się na brzuszek i odwrotnie... ale nie martwię się tym, za to jak lezy na brzuszku to dosłownie pływa i dzwiga pupe jakby chciała raczkować!:) dobra, za chwile jedziemy do Katowic do Ikei...muszę obkupić sie w drobiazgi do nowej kuchni:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Elizka masz rację to pewnie przez szczepienie,ze tez ja nie skojarzyłam :P Wyruszyłam dzis na spacer moja nową spacerówka -prowadzi sie ja jak krowę na pastwisko-koszmar :oJedyne co ma fajne to koła bo mały nie podskakuje na kazdych nierównościach (ma bardzo dobre amortyzatory)ale jest przeogromna . Zajechałam nia do pracy męża ,ten na mnie wściekły jak stado os :P mówi ,ze mam sprzedac obydwa wózki w cholere i rozglądać się za porządna spacerówką i mój wybór padł na quinny buzz3 najlepiej strawberry.te dwa wystawie na allegro moze któs kupi a sama jadę jutro do Wrocławia po wózek . A tak to po staremu Mój Kacper też się nie obraca ani z brzuszka na plecy i na odwrót też nie -ale on to taki leniwy klopsik i nie martwię sie tym zbytnio:D Zaczynam dawać soczki jabłkowe i marchwekowe i narazie pozostane na samych soczkach a za 1,5 mc jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Nasza Agatka rwie się do siadania. Jak ja podciągam za raczki to glowa już pierwsza do góry idzie :D i niestety tak sie jej spodobało że na pleckach prawie wcale nie chce leżeć. A jak ja położe w półsiedzącej pozycji w leżaczku to się gimnastykuje żeby usiąść i boje się że mi wypadnie. Ale mysle że chyba jeszcze za wczesnie zeby ja tak pionowo sadzac... Sadzacie już swoje dzieciaczki z oparciem? jak tak to ile czasu w tej pozycji spędzają? Coraz gorzej z tym leżeniem. Ale jak nie ma mnie w zasiegu wzroku to nie marudzi. Jak tylko mamę zobaczy to w krzyk żeby podnieść :P taka to ona cwaniara... Jak już wpada w histerie to poprostu zanosze ją do pokoju obok, 5 min i sie sama uspokaja. Zasmakowała w końcu zupa :D dostała 1/3 sloiczka i jak sie skonczyła to była smutna mina. Ale juz nie miałam wiecej :P Trzeba tatę dzisiaj na zakupy wysłać. Pytanie do mam gryzoni: który ząb pierwszy wyszedł? Bo ja się z mężem założyłam o pyszną kolację że pierwszy będzie na dole :P Ale jakby co to może jeszcze uda się zamienić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Kacper w stołeczku siedzi i w wózku tak samo. Zawsze musze mu podnosić oparcie bo inaczej jest ryk, dopiero jak zaśnie na dworze to mu opuszczam. Sadzam go też normalnie na łóżku i zdarzyło mu się usiedzieć samemu ale raczej podtrzymuję go ręką. A mała cholera chciałaby już stać :D no ale za wcześnie na takie rzeczy. Jak raz go tak delikatnie postawiłam to teraz ciągle by mógł. Soczki marchewkowe tez bardzo lubi :) Dałam mu wczoraj chrupki kukurydziane i strasznie je polubił :) Biszkopta też jadł ostatnio i smakował mu :) Ja z mojego wózka jestem zadowolona, co prawda koszyk na zakupy trochę kiepski ale poza tym to nie mam żadnych zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Nasza Agatka rwie się do siadania. Jak ja podciągam za raczki to glowa już pierwsza do góry idzie :D i niestety tak sie jej spodobało że na pleckach prawie wcale nie chce leżeć. A jak ja położe w półsiedzącej pozycji w leżaczku to się gimnastykuje żeby usiąść i boje się że mi wypadnie. Ale mysle że chyba jeszcze za wczesnie zeby ja tak pionowo sadzac... Sadzacie już swoje dzieciaczki z oparciem? jak tak to ile czasu w tej pozycji spędzają? Coraz gorzej z tym leżeniem. Ale jak nie ma mnie w zasiegu wzroku to nie marudzi. Jak tylko mamę zobaczy to w krzyk żeby podnieść :P taka to ona cwaniara... Jak już wpada w histerie to poprostu zanosze ją do pokoju obok, 5 min i sie sama uspokaja. Zasmakowała w końcu zupa :D dostała 1/3 sloiczka i jak sie skonczyła to była smutna mina. Ale juz nie miałam wiecej :P Trzeba tatę dzisiaj na zakupy wysłać. Pytanie do mam gryzoni: który ząb pierwszy wyszedł? Bo ja się z mężem założyłam o pyszną kolację że pierwszy będzie na dole :P Ale jakby co to może jeszcze uda się zamienić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam dłuugi post i mi go wcięło :O jak mi się zachce od nowa to znowu go napiszę ... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia fajny ten kolor STRAWBERRY, mi osobisbie bardziej podoba sie buzz4, ale to mi :) My tez dzis bylismy patrzec za wózkiem prawie wzielismy maclarena techno xlr, ale tym razem zaczeli w sklepie mowic ze to fajny wozek ale jako drugi, bo jednak na wsi bardziej sprawdzaja sie te masywniejsze tz z pompowanymi kołami, to stwierdziłam ze moze taka spacerówke ale z obracanym siedliskiem tylko ze ma miec małe gabaryty po złozeniu i zaproponowali nam wozek joolz naprawde fajny zale cena za spacerówke prawie 2tys!!!, a mnie jeszcze do końca nie pogieło lubie kase wydawac ale nawet ja mam jakies granice :) i teraz juz sama nie wiem co zrobic ;( za to kupilismy małemu nowa wanienke taka profilowana z jednej strony dla dziecka do 6 mc a z drugiej od 6 do 12, dzis mały sie tak słodko w niej pluskał, szkoda ze jak miał dwa mc nie pomyslałam o takiej. A moj tez garnie sie do siedzenia za raczki podnosi sie slicznie, i próbuje sie dzwgac smiesznie to wyglada bo podnosi główke i nozki przy okazji :) I musi byc wiecznie w pionie bo inaczej to niesamowity pisk i darcie jest. O gadoli juz zapomnielismy, a ze wkurza mnie jazda w siedlisku spacerowyp przodem i go nie widze to ten tydzien jezdzilismy w foteliku samochodowym, dlatego wózek to teraz u mnie temat nr 1, tylko szkoda ze nie moge sie zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok wena wróciła, a więc zaczynam od początku :P Dziś miałyśmy bardzo ciężki dzień - nie wiem co to się działo z moją Malutką, ale szału już dostawałam, bo ciągle płakała nic nie pomagało, spać nie chciała, cycka też nie chciała...a jak w końcu po kąpieli zasnęła to jeszcze ze 3 razy z płaczem się biedactwo budziło ... Na dodatek nie mogłyśmy pójść na spacer, bo klucze zostawiłam w aucie,a autko pożyczałam teściowi, natomiast tata Julki jak nigdy nie zapomniał zabrać kluczy. Co do glutenu, ja mam zamiar podawać po 5 miesiącu, tak mi poleciła moja kuzynka pediatra -tzn. powiedziała mi że są różne szkoły opowiedziała, ale ona swoim swojemu synkowi tak podawała [ma trójkę dzieci 17, 14 i 3 latka]no i że decyzja należy do mnie. Na pewno można gluten podawać w mleku matki lub też po prostu w wodzie. W niedzielę mamy chrzciny. Najpierw obiadek z całą rodzinką i chrzestnymi u moich rodziców. A potem wieczorna imprezka z naszymi znajomymi u nas - z Londynu przyjechał specjalnie na chrzciny nas kolega z dziewczyną, będzie też ojciec chrzestny z żoną - który nie mógł zostać ojcem chrzestnym ;P z moim chrześciankiem no i chrzestny który będzie chrzestny z dzieckiem i żoną - i dlatego właśnie okazało się że będziemy mieć podwójne chrzciny. Dobrze że obiad dla rodzinki Mama moja przygotuje, a co przygotuje moim gosciom, nie mam pojęcia...cały dzień mnie bolała głowa, Mała wymagała 100% uwagi, i mam stosy do prasowania...mąż poszedł na noc do pracy, ale powiedział że mam się tym nie przejmować i on jutro mi pomoże ... ale ja choć wyprasuję troszkę. Kolejny problem to ... TOTALNIE NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ NA CHRZCINY ... no chyba że będzie ciepło...ale na to chyba nie mam co liczyć... heh Ja na rozmowę z szefem umówiłam się na poniedziałek...obiecałam przywieźć ciasto chrzcionowe ;) No i jeszcze a propo obracania, Moja obraca się z brzuszka na plecki już od jakiegoś czasu, i to za każdym razem jak ją położę na brzuszku. Nie obraca się z plecków na brzuszek, ani z plecków na boczek i wcale nie wygląda jakby miała na to ochotę. Za to dziś jak ją położyłam na boczek po raz pierwszy obróciła się na brzuszek i to kilkakrotnie :) Za to bardzo garnie się do siadania *Czarna - i jak tam Twoja rozmowa z szefem?? *Justyna - ja wiem o tym przepisie i właśnie dlatego mam zmniejszyć etat, choć nie tak do końca jest się chronionym, bo zawsze mogą zlikwidować stanowisko i wtedy i tak mogą zwolnić ... *Mama i ja - to Piotruś to duży chłopak, a może dodałabyś zdjęcia do galerii?? Jak masz ochotę dodać to napisz do mnie mail a zdradzę Ci co i jak *Goba - a czego nie rozumiem w galerii?? Jakoś Ci może pomóc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jesteście zainteresowane tym tematem to wklejam artykuł: :) Kiedy można zwolnić pracownika korzystającego z obniżenia czasu pracy Pracodawca powinien obniżyć wymiaru czasu pracy pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego na jego pisemny wniosek. Kiedy pracodawca może rozwiązać z takim pracownikiem umowę o pracę? Stosunek pracy wskazanych pracowników podlega szczególnej ochronie. Zgodnie z art. 1868 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od złożenia wniosku o obniżenie do dnia powrotu do nieobniżonego wymiaru, przez 12 miesięcy od złożenia wniosku. Artykuł 1868 k.p. wyraźnie dopuszcza rozwiązanie umowy w tym czasie: w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji oraz gdy zachodzą przesłanki uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracownika. W przypadku pracodawców zatrudniających 20 lub więcej pracowników, znajdują zastosowanie przepisy ustawy z 13 marca 2003 r. o tzw. zwolnieniach grupowych. Ustawa ta uchyla kodeksową ochronę przed zwolnieniem w niektórych przypadkach. Zgodnie z jej art. 5 ust. 1, przy wypowiadaniu stosunków pracy w ramach grupowego zwolnienia nie stosuje się przepisów odrębnych dotyczących szczególnej ochrony. Takim przepisem jest właśnie art. 1868 k.p. Zasada ta dotyczy odpowiednio zwolnień indywidualnych. W konsekwencji, moim zdaniem dopuszczalne jest zwolnienie pracownika z przyczyn wskazanych w ustawie zarówno w ramach zwolnień grupowych, jak i indywidualnych. Z pracownikiem wykonującym pracę w obniżonym wymiarze czasu pracy na podstawie art. 1867 k.p. można rozwiązać umowę o pracę, o ile wyłączną przyczyną rozwiązania umowy są okoliczności niedotyczące pracownika (m.in. likwidacja stanowiska) oraz organizacja związkowa (jeżeli działa u pracodawcy) nie zgłosi sprzeciwu w terminie 14 dni od otrzymania zawiadomienia. Dopuszczalność rozwiązania umowy o pracę w omawianych okolicznościach nie została jeszcze potwierdzona przez Sąd Najwyższy. Przepis art. 1868 k.p. został bowiem wprowadzony do kodeksu pracy niedawno. Jednakże SN w uchwale z 15 lutego 2006 r. (II PZP 13/05) potwierdził dopuszczalność rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem w zbliżonej sytuacji, tj. przebywającym na urlopie wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, czytam Was codziennie tylko ciągle coś mi przeszkadzało w pisaniu;) Twraz Igusia śpi więc mam chwilę wolnego; co prawda troszkę rzeczy do zrobienia by się znalazło ale znowu mnie wciągnełyście w czytanie;) Iguchna karmiona była piersią przez 3,5 miesiąca, niestety pózniej musiała przejść na sztuczne i to w dodatku sojowe- Isomil. w tej chwili podaję jej również kaszki i oczywiście słoiczki- właściwie wcina wszystkie jakie jej podam. Mała waży 7500 i nie mam pojecią ile mierzy, w każdym razie ma strasznie dłuuugie nogi i co chwilę w którymś to pajacu zakładanym na noc nie może wyprostować nóżek;) Ząbków jeszcze nie ma, ale od drugiego miesiąca bardzo się ślini a teraz jeszcze dodatkowo wkłada albo kciuka albo całą piąstkę do buzi;) Obracać to ona za bardzo się nie chce, pewnie dlatego że nie bardzo lubi leżeć na brzuszku. Ciągle jednak na boki się obraca, no i oczywiście cały czas próbuje wstawać, główka i nóżki w górze i ta rozbrajająca siłująca się mina;) Jeśli chodzi o sadzanie to tylko gdy ją trzymam, a na spacerku w gondoli oczywiście w pozycji półleżącej, noi baaaardzo ale to bardzo lubi oglądać drzewa i kwiaty, szczególnie na wietrze;) Ogólnie Iga to mała podróżniczka i uwielbia być w ruchu, jeździmy z nią wszędzie, przez lato nauczyła się że jest całymi dniami na powietrzu, dlatego teraz czy pada czy nie muszę z nia wychodzić bo nie daje żyć w domu. Latem całymi dniami siedziałyśmy na działce u rodziców, mała była na powietrzu a jak trzeba było nakarmić czy przebrać to mają tam camping postawiony- więc zero problemu. Przez nasz ślub w sierpniu nie wybraliśmy się na żadne wakacje i jakoś tak nie moge tego przeboleć; tymbardziej że planowaliśmy pojechać we wrześniu w góry, ale niestety mąż nie dostanie tyle urlopu, może październik... ale to już będzie uzależnione od pogody. Ogólnie chciałam sprawdzić jak Iga bedzie się zachowywać w obcym miejscu i jak zareaguje na wędrówki, oczywiście te lżejsze bo niestety prawdziwe wyprawy musimy sobie odpuścić. Mała nie chce za bardzo chodzić ani w chuście ani w nosidełku za to w wózku na dworze jest ok;) Igula zaczyna się kręcić więc lecę- może jeszcze pranie zdążę powiesić;) Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta...;) Pozdrawiam Was dziewczyny i postaram się częściej pisać- bo to fajna rzecz musi być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, my wczoraj bylismy u pediatry tej prywatnej i powiedziala, że Maciuś zdecydowanie za mało przybrał, że przy takim przyroscie nie powiniem być nawet zaszczepiony!!! No i zaleciła dokarmianie kaszką Sinlac i zupką jarzynową. A dodatkowo badanie krwi i moczu i do kontroli za 2 tyg. Pytałam o gluten i kazała jeszcze nie dawać. potwm jeszcze napisze bo teraz Maly wraca ze spaceru z babcia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do siadania to ja sadzam w leżaczku czasami a częściej na kolanach, ale na spacerku ciągle jeszcze gondola i Macius nie protestuje. natusia, ty spod wWrocławia jestes? bo my wczoraj bylismy u tej pediatry wlasnie we Wrioclawiu i przy okazji zajechalismy do hurtowni art. dziecięcych ASKOT na ul. sztabowej bo chcialam zobaczyc na żywo wozek jane unlimit, i trafilam na super obslugę, koleś skutecznie mi odradzil na razie zakup wozka i polecil dopiero na wiosnę kupić lekką spacerowkę, parasolkę a zimą najlepsze duze pompowane koła więc moja emmaljunga mimoi ze taka cięzka to bedzie niezastąpiona. A ten Jane to zdecywanie za twardy i duzo cięższy niż podaje producent. Wiec polecam ten sklep jesli chodzi o doradztwo! Az dziwne ze koleś nie namawiał do kupna a wrecz odradzal zakup teraz no a mój mąż wymyslil rozwiazanie, zeby tesciowa poradzila sobie z ciezkim wozkiem jak woce do pracy: na schodach do piwnicy polozymy dwie deski i będzie mozna zjechac wozkiem razem z dizeckiem bez potrzeby dzwigania wozka:) a kaszka sinlac Maciusiowi smakuje, wcina całą porcję i to po nakarmieniu z piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Byłam we Wrocławiu ale nic nie kupiłam bo kolor strawberry wpada w malinowy róż (chyba wiecie o jaki mi chodzi :D) czego mój mąż nie zniósłby u Kacpra .Spodobał mi sie inny kolorhttp://www.misiowykuferek.pl/wozek-quinny-buzz-kolor-2010-blue-p-1222.html ale mieli go tylko w katalogu a narazie nie sprowadza do wiosny bo generalnie nie polecają tych wózków na zimę ,bo są bardziej wywrotne i tak jak Justynie też mi poradzili by rozglądać sie za dużymi pompowanymi kołami na zimę a na wiosnę kupić Quinny :o Z jednej strony myśle,ze dobrze będzie przez zime dojeździć te dwie spacerówki co mam a na wiosnę przesiąść sie w nowy pachnący Quinny :P Ale z drugiej strony nienawidzę tych moich spacerówek :o Justyna tak jestem z pod Wrocka ale objeździłam całe miasto a nie byłam w tej hurtowni co Ty .Zawsze jeżdzę do Baby maxx na Bielanach Wrocł.Natępnym razem napewno się wybiorę A co do glutenu to jest cały artykuł temu poświęcony w gazecie Dziecko. W poniedziałek wraca mój wózek z serwisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) oj zakupy w IKEI bardzo udane, teraz to mam już wszystko dla kuchni...nic tylko gotować:) *Literki jestem z okolic Raciborza, ale wcześniej 2 lata spedziłam we Wrocku, dopiero na miesiąc przed porodem sprowadziliśmy się spowrotem. *Natusia ja też polecam sklep ASKOT na Sztabowej, zawrotny wybór tam mają! * moja dzidzia meczy sie w ostatnich dniach kupkami, myślę że to przez zupki?? bardzo teraz musi pchać, żeby coś zrobić i są bardzo twarde... jak sobie radzicie z takim problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po rozmowie z dyrem doła załapałam:(:( W sumie miał dla mnie Az 3 minuty bo uciekał na ważne spotkanie(moja wina bo nie mowiłam o której bede)....... Pierwszy pytanie: KIedy Wracam??? Ja na to że chciałam choć pare miesiecy (tak do Pół roku) na wychowawczy iśc.. Odpowidż: Bedzie cieżko , musi zadzwonic do centrali i sraty pierdaty........ No i czy wogóle jeszcze chce pracowac skoro na wychowawczy chce iść....nosz kuźwa baby to mają przerąbne... dwojka małych dzieci, do roboty daleko i taki problem zeby jeszcze choc pare miesiecy w domu posiedziec...... No i ogolnie to ma zadzwonic do "TEJ CENTRALI"..choć o wszystkim to zapewne On decyduje i ma mi w poniedziałek zadzwonic co i jak.... ........Załamka:(:(:( Nie wiem co ja zrobie, bo to jego "Bedzie ciężko" dosć groźnie zabrzmiało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×