Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

czyli sumujac pare dni go nie bylo i myslal ze za ten perfum rzucisz mu sie do stop ;) tak, ale rozmowa bedzie pewnei dzisiaj ;) Olka, bo mnie beda kciuki bolaly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja se przypomne moja walke z moim dziadem to wiem co czujesz. potem walczylam z kartonami i pakowaniem az sie wyniosl... to chyba byl dla mnie jakis koszmar nocy,na szczescie mam to juz za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wczoraj rozmawiałam przez chwilę z moją mamą. Cały czas mówiła że muszę się przełamać, a jej na to, że decyzję podjełam i nie mam zamairu jej zmienić. Mam nadzieję, że dzisiaj w końcu się zakończy temat. Nawet znalazłam fajny artykuł pewnej pani psycholog, że dla dobra dzieci to można jedynie rozstać się w miarę normalnych stosunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przelamac..... ja swojego tez nie moglam nawet pocalowac blleeeeeeeeee byly momenty, ze uciakalam do lazienki bo tylko tam ze mna nie gadal i nie dotykal. Przylazil czasami jak go naszlo na czulosci ale mi sie chcialo tylko ryczec. w necie jest bardzo duzo na te tematy, poszukaj w googlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
od myślenia to już mnie głowa boli, nie chce mi się wracać do domu, gdyby nie dzieci to bym pracowała 12h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mialam, potem sie unormowalo, potem chcialam spedzac z nimi czas, uciekalam tykloo od niego ;) co do przelamania jeszcze.... jesli nie mozna sie przelamac i kogos pocalowac to jak mozna sobie wyobrazic,zeby sie z nim kochac..... jak ja myslalam o tamtej to tym bardziej mi sie robilo slabo,ze ona i ja i tak na zmiane do ktorej siedzisz w pracy? ja do 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Ja też, ale muszę zniknąć na 40 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam sie dowiedziec jak minela rozmowa,nie chce ci przeszkaszac :D trzymam kciuki Ola, myslami jestem z toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karto Felka
ja też trzymam kciuki :) od początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Juz jestem, dzięki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny meski punkt widzenia
"gdyby nie dzieci to bym pracowała 12h" to teraz sobie odpowiedz na pytanie dlaczego on tyle czasu spedza w pracy... zakladajac,ze Ty zajmujesz sie dziecmi to chce spezdic z toba jak najmniej czasu, z tego samego powodu co ty teraz........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny meski punkt widzenia
dlatego tez trzymam kciuki ;) im wiecej tym moze lepiej pojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Może masz rację, że on nie chce tak poprostu spędzać z nami czasu .. Szkoda, że nie ma odwagi tego powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny....
nie wiem, jakos mi sie tak skojarzylo to co napisalas z tym co on robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Dzieci - zachwycone :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
No co Ty?! Wynajełam malarza, mebelki zamówiłam, przywieźli, on przykręcił półki :) Jak sprzątałam całą chatę to on ... oglądał mecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, glupie pytanie ;) dobrze ze byl mecz, bo musialby jeszcze do pozna w pracy... jezu powiedz Olka skad sie biora takie typy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on zawsze taki byl obojetny wobec ciebie? za co go pokochalas kiedys? pamietasz jeszcze? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Hmm nie pamiętam ;) Nie tak na poważnie to sama się zastanawiałam. Kiedyś był inny. On był przystojny, madry, rozsądny facet, miał poczucie humoru ... imponował mi, ja byłam młoda, chyba za wcześnie się zdecydowałam. Może to głupie, ale trochę się bałam, że jeśli nie on to żaden inny mnie nie będzie chciał. Byłam zakochana - chyba ;( Wtedy tak myślałam, teraz zastanawiam się czy to była prawdziwa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym taki facet moze zainteresowac jakas inna kobiete? no jak on mogl ja wyrwac w ogole? skoro jest zimny, obojetny, ma wszystko w d*** nie kupuje prezentow, kwiatow ,perfum ci kupil, bo juz nie mialas ;) tylko seksem? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Był pierwszym facetem, z którym strzworzyłam związek długoterminowy. Inne trwały kilka tygodni, miesięcy max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys sobie myslalam, ze ludzie nie powinni brac slubu przed 30tka ;) bo chyba inaczej mysla :P ile sie znaliscie przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Teraz dużo zrozumiałam, zawsze robiłam wszystko żeby jemu się podobało, z wielu rzeczy zrezygnowałam, głośno nie wypowiadałam niezadowolenia, bo bałam się że mnie zostawi. To był ogromny błąd!!! Do tego wszystkiego go przyzwyczaiłam, a teraz mam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
3 lata, ale nie mieszkaliśmy wcześniej razem. Ślub po trzydziestce - absolutna racja!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nawet przestaiwlam w kwestii bielizny,bo moj lubil cos innego niz ja, potem myslalm sobei jaka byla ze mnie idiotka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Tak poślubie i to jeszcze u mojej mamusi, która uwielbia zięcia. Dopiero jak się urodziło dziecko to przeprowadziliśmy się na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak... a on gral caly czas dobrego zieeciulka i plusowal :( zalosne :( Olka a sadzisz, ze on naprawde teraz wierzy,ze postawisz na swoim? ze odejdziesz? czy traktuje to jako jakis zespol napiecia przed czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×