rozwód? boję się co będzie dalej...

do Olki prawdziwa kobieta nie daje sobą tak pomiatać, nie daje sie ponizać ani szmacic slowami a tym bardziej milczeniem. Prawdziwa kobieta ma swoja godnosc i honor, zna swoją prawdziwa wartosc i pogardza takim pseudomężem o nibyrodzinnym nastawieniu, takim moczykijkiem jak on.

Wlasnie zalorzylem temat o zdradzie uciekam juz

Ola mam nadzieje,ze dzisiaj zajrzysz na to forum? :O

Jestem, a co?? Wczoraj byłam w sądzie ... złożyłam pozew ufff Kazałam mu przelać połowę oszczędności i nareszcie czuję się wolna. Wiem, wszystko jeszcze przede mną ;)

naprawde??????????????? jezu Okla a ja sie balam,ze on ci cos zrobil................... powiedzialas mu?

Z nim już nie mam o czym rozmawiać

ale w ogole wie ze poszlas wczoraj do sadu?

Nie

no to sie zdziwi ;) Olka wszystko ok?

Sama nie wiem, nibt mi lzej na sercu, ale ... no właśnie jakoś dziwnie

pierwszy krok juz zrobilas :) teraz trzeba pomyslec o mieszkaniu... czy ty sie wyprowadzasz czy on...?

Witaj Olka, rzeczywiscie Pana i Władcę zamuruje jak dostanie zawiadomienie. A nie pytał po co Ci oszczędności i skąd masz nagle taki pomysł? stawiam na to, że strasznie się wściekł...?

zlozenie pozwu to dopiero poczatek....moja przyjaciolka zlozyla pozew 14 lutego (taki prezent walentynkowy), tez bez zadnej rozmowy, tydzien potem wynajela mieszkanie, dwa tygodnie potem sie wyprowadzila......... Teraz trzy lata po , ma nowego faceta ktory ja kocha, mieszkaja razem od roku, kupila mieszkanie na kredyt, ale juz tylko na siebie bo tamto bylo bylego meza i nie chciala byc nigdy wiecejw takiej sytuacji.....

Ola, badz dobrej mysli i badz twarda bo jak dostanie zawiadomienie to dopiero moze wpasc w furie ;)

No tgo się obawiam ...

Pamiętajcie kobietki, że zawsze jak dysponujecie wiekszym majatkiem albo wlasnym lokum to podpisujcie intercyze, gdy Wasz "kochany" chce się wżenić w hajs lub mieszkanie, bo potem sedzia podzieli Wasz majatek na pół, a truteń, który pod00pić se chciał i nic nie wniósł zabierze krwawicę Wasz!

i zamierzasz z nim mieszkać jakby nic sięnie stało?

teraz chyba bedzie ci najtrudniej.... w ciągu dwoch tygodni powinien dostac zawiadomienie, czy powiedzieli ci inaczej? to chyba bedzie najdluzsze dwa tygodnie na swiecie

Olka, czy jedna flaszeczka martini Ci na dzisiaj wystarczy? ;)

święta racja ale nie na darmo mamy przysłowie, że mądry Polak po szkodzie ;) gdy ludzie biorą ślub to bywa że są sobą bardzo zaślepieni i nie podpisują intercyzy. W ogóle są nieliczne przypadki, żeby jakaśpara spisała taki dokument.W Polsce przyjęło się myślenie, że intercyza chroni małżonków przy rozwodzie a to nieprawda. Przydaje się w wielu innych przypadkach, ale do tego trzeba dojrzeć....

Ola chyba ciezko ci teraz będzie.... pretekstu do rozmowy szukac juz nie musisz, mozesz po prostu schodzic mu z drogi i omijac jak sie da.... ciekawe czy mąż zauwazy jakas zmiane w Tobie...?

najtrudniejszy jest chyba ten czas jak bedziesz czekac na moment kiedy on sie dowie, chyba ze w zlosci wyrzucisz mu to wczesniej..... szkoda, ze teraz nie pojedzie na tydzien na delegacje on albo Ty :( jak cos to pisz tutaj, zawsze Cie ktos pocieszy, ja sledze od poczatku,chociaz jeszcze sie nie wypowiadalam ale dobrze zrobilas, teraz jest trudno potem bedzie Ci lepiej badz dzielna!!!

No chyba flaszka nie starczy ...

Chciałabym gdzieś uciec, daleko, bardzo daleko ...

teraz to tylko można nadać tytuł temu oczekiwaniu "sypiająć z wrogiem" ... śpicie nadal w jednym łóżku? ;)

Ola a komuś w ogóle mówiłaś czy póki co dusisz to tylko w sobie?

Mówiłam koleżnce w pracy, mamie powiedziałam, że to koniec, ale na jej wsparcie nie mogę liczyć. Mam nadzieję, że z czasem jej przejdzie złość, nerwy, żal.

na pewno z czasem jej przejdzie, jest w końcu Twoją mamą!!! na razie jest zła, zwłaszcza jak czytałam, że go uwielbia... niech uwielbia dalej, nie musi zmieniać swojego nastawienia do niego z racji waszego rozwodu. Lubi go a jakos nie zabolało ją że Cie zdradził z jakąś lafiryndą?

jestem z Toba Ola mi juz dzisiaj troche lepiej podalas, ze to przez zdrade czy w ogole przez wszystko? co napisalas w pozwie? ktos ci pomagal?