rozwód? boję się co będzie dalej...

zmarnować swoje życie na swój sposób

ale jest fajnie ;)

A to świetnie :) Ja też czytam, nie wierzę... Ale w sumie jest fajnie, masz rację :D

i ciekawe ile w ogóle z tego wszystkiego jest prawdą :)

chodzić z rogami,więc skoro Olce tak wygodnie? tylko po co to robi?

no cóż... prawda nieprawda nie mi osądzac.... Kobieta która świadomie pozwala facetowi na zdrade i później na takie traktowanie nie jest godna bycia kobietą. W zwiazku przecież chodzi o wzajemne zaufanie,o radosć czerpaną ze współżycia...a Olka zostaniesz juz na zawsze wrakiem kobiety brzydzacym się własnego męża. Nie potrafiłąbym juz nigdy zaufać komuś takiemu, nie potrafiłabym się przytulić ani usmiechnać do takiego oszusta. Nie potrafiłabym się z nim kochać. Wyrzuciłabym za drzwi, tylko na tyle zasługuje w moich oczach. A Twój mąż? on będzie nadal Twoim mężem, nawet najlepszym,ale tylko przez chwilę - może tylko teraz, dzisiaj, jutro. Zobaczysz, zaraz przekona Cię do trzeciego dziecka,zeby mieć pewnosć,że z nim zostaniesz. że zajmiesz się pieluszkami i nie zauważysz jak znowu do jakiejs ucieknie a na kolanach będzie przyrzekał,że jest tylko Twój. Dziwię się takim kobietom niekobietom jak Ty. Brak w Tobie godności i poszanowania siebie samej. Powodzenia Olka :o

hehe dzisiejszy odcinek mojego ulubionego serialu byl tez ok. Grazynka the best! najpierw nasłodziła mężowi a potem zwiała do kochasia hahaha - to samo robi pewnie Twoj maż :D a jutrzejszy odcinek bedzie jeszcze lepszy :P

czyżby Ci rzeczywiście zabrakło pomysłów ? :D

Olka,jestes???

To chyba troche nie fair Ola jesli naprawde nas tu oklamywalas :( Nie wiem jaki mialas cel ale mi jest przykro,bo staralam sie ci pomoc,myslalam o twojej sytuacji, ze siedzisz w takim bagnie w jakim ja siedzialam i ze boisz sie odejsc. Mi sie udalo uciec i jestem szczesliwa i obiecalam sobie dawno,ze jak bede musiala to pomoge innym dziewczynom. Szkoda,ze zniknelas. mimo wszystko życze ci żeby ci sie poukladalo. jesli hccesz to z mezem,chociaz ja bym z nim nie potrafila juz nic ulozyc,ale moze to wszystko co o nim pisalas jest klamstwem,nic juz nie wiem

Olka tak sobie mysle,ze najpierw napisalas ze pewnie jeszcze nie raz bedziesz korzystala z naszych rad a potem nagle wszysycy byli dla ciebie intruzami to pewnie tak samo potraktowalas swojego kolege ze najpierw bylo ok i chciałas a potem nagle nie,bo wybierasz meza Dlatego facet ma racje,ze sobie podarowal znajomosc z toba,bo ja tez chyba jestem zniesmaczona ze tak gralas tu swoja historie i na naszych uczuciach :o szkoda

ciekawa historia :D czyli miałem rację od początku, naściemniała wszystkim i sie zmyła hahaha normalnie szok!!! niektórym ludziom to chyba się nudzi!! po co Ci była ta wiedza i czytanie cudzych historii? szkoda Olka,bo wydawałaś mi sie byc fajną dziewczyną i jak słusznie zauważyła koleżanka kwitnaca zacząłem się uśmeichać do CIebie to po pierwsze :D a po drugie to jeśli to co opisałaś w ogóle jest prawdą to szczerze Ci współczuję,że dajesz się tak szmacić swojemu meżowi. Ale moze i racja? lepiej mieć znany towar,używany, brudny, i nijaki, ale wiedziec co można po nim oczekiwać.Kasy na koncie!!!! i kochaneczki na boku za pare miesiecy jak sie wszystko uspokoi. Nie stać CIę na poszukanie nowego szczęścia to papraj sie w błocie które sama sobie umieszałaś. Na zdrowie :o Chyba tylko szkoda mi CIebie.

miejmy nadzieję,że jednak pójdzie dziewczyna po rozum do głowy i rzuci faceta w cholerę..... jeśli nie to ...w końcu to ona sobie zmarnuje życie a nie Wy ;)

piękny odcinek :D Olka, a te perfumy co od niego dostałaś to sądzisz,że dał Ci za darmo? pewnie na tą delegację z ktorej Ci je przywiózł to zabrał swoją kochaneczke i nie chciał mieć wyrzutów sumienia :P a biżuterię Ci kupuje? pewnie na "odwal się" i do tego nosisz to samo co jego niunia :D hahaha i jak widzisz,nawet najlepszy kumpel nic Hance nie powiedzial.... i o Tobie też pewnie plotkują wszyscy jego kumple, znają pozycje i daja mu alibi.... :D pozdrawiam!

Zostań z nim Olka :D daj tylko tu kiedys linka do topiku ktory założysz z tytułem "znowu mnie zdradził,pomocy" potem napiszesz,ze nigdy nie kochałas, nie kochaliście sie od lat,ze brak fizycznych kontaktow,bliskosci i czulosci.... że wyparl sie zdrady...ze juz raz temat byl na ostrzu noza ;) pozdr!!!

Dzisiaj rano, o mało co zawału nie dostałam ... Ludzie co Wy wypisujecie ???? Muszę się przyznać, że tak wybujałej wyobraźni nie mam, a zresztą możeci mi odpowiedzieć na jedno pytanie - po co bym miała tracić tyle czasu i opowiadać o jakiś zmyslonych rzeczach ... Wczoraj mnie nie było, a w zasadzie przyjechałam do pracy dosłownie na pare minut. Jestem strasznie "zawalona" - chora, kaszel jak gruźlik ... ;) Dzisiaj niestety muszę być, bo mam full poumawianych spotkań. Co do spraw bieżących to mąż znalazł mieszkanie, ale nie wiem czy pisać coś dalej...

Przykro mi, że jeden dzień nieobecności, a wszyscy oskarżaja mnie o kłamstwo. Zdążyłam Was polubić również ;)

Aaaa i jeszcze jedno Przecudny napewno się nie mylisz - jestem fajna :)))

jesteś fajna? :)

Jestem fajna, a teraz nawet pociągająca ;)

tak przypuszczam,ze pociagajaca.... to jeszcze coś o sobie poproszę :)

a mianowicie??? No co chciałbyś wiedzieć???

wszystko

Mam na imię Ola, mam 28 lat i jestem bardzo fajna. Mam póki co niefajnego męża i 2 szkraby. Teraz Twoja kolei. Może jakieś pytania pomocnicze ;)

to ja poprosze o pytania pomocnicze

Jesteś z kimś na poważnie? Masz dzieci? W jakim zawodzie pracujesz?

jestem Przecudnej Urody trzydziestoparolatkiem z 3M od ponad roku nie mam niefajnej żony, z nią razem nie mam mojej małej różowej królewny :( jestem wysokim brunetem z czupryną nie jestem z nikim na poważnie i nie zamierzam się wiazać,leczę się po nieudanym małżeństwie... pracuję niefizycznie :D

No to teraz wiemy o sobie wszystko. Naprawdę myslisz, że mogłabym wszystko sobie wymyslić ???

Nie wiem,mam wrażenie,że Twoja prawda leży gdzieś indziej i że sporo tu nieścisłości :( ale to Twoje życie, Twoje i tylko Twoje. I nic mi do tego.

Olka,przecież to Ty sie z nim męczysz jeśli jest jak opisałaś i to Ty marnujesz swoje życie! Przeszedłem przez rozwód i wiem czym to pachnie, wiem jakie są procedury itp. stąd myślę że trochę nagiełas prawde ,ale nie wiem po co? i mnie to nie obchodzi. Moze robisz badania statystyczne ;)