Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość basko kfasko
teraz nie :D (mam nadzieje :P) kiedys zdradzil ale nie dal sie wyrzucic z naszego zycia i zostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska Kfaska
a ja postawilam na swoim bo nie potrafilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka z kremem
do "basko kfasko" Uwierz mi-wiekszość kobiet niestety nie potrafi wybaczyć zdrady! Nawet jeśli powiedzą sobie ok, to skrzywdzona psyche żyje gdzieś w nich". Ja też nie potrafiłam wybaczyć mimo, że klęczał, że obiecywał.... nie dałabym rady z nim być, kochać się... nigdy nie "przemogłabym się" do zbliżeń... odeszłąm z kilkulatkiem, i naprawdę nie załuję :) Każda kobieta jest inna, bo moze Ciebie nie zabolało to,ze Cię zdradził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada za zdradę
Pół roku pisaliśmy - było super, codziennie od rana mail :) na dzień dobry, wieczorem sms na dobranoc, czułam się jakbym bujala w obłokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdrady zaz drade
znam dobrze to uczucie...... :) bo mialam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada za zdradę
No to napisz jak to było u Ciebie ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaaaa
Boże jakie to trudne gdy sie wie,że juz nic sie nie uratuje i trzeba zrobic ten pierwszy krok(rozwód) mialam nadzieje,ze sie opamieta,ze wroci z kwiatami,pozaluje swoich błedow a tym czasem na reke mu rozlaka i to jezcze za wszystko mnie obwinia tak to boli,ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdrady zaz drade
chyba nie chcę tego tak do konca budzic, bo juz zasnely te wspomnienia..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
do bershkaaaa "Boże jakie to trudne gdy sie wie,że juz nic sie nie uratuje i trzeba zrobic ten pierwszy krok...." trudne, chyba dla każdej kobiety :o najgorsze,że faceci nie widzą nigdy swoich błędów i zwykle się do nich nie przyznają..... :/ "tak to boli,ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys...." jeśloi ktoś kogoś skrzywdzi to nie bedzie, nawet jakby kleczał przed Tobą z kwiatami.... :o "za wszystko mnie obwinia".... jeśli potrzebujesz się "wypisać" to tu jest właściwe miejsce! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
oh jakiś Ty troskliwy :P :P mam i to jak zwykle sporo, zaglądam co jakis czasbo chciałabym dowiedzieć sie jak poszło Olce, co udało się jej załatwić, ale chyba nie chce tu nawet zajrzec i nam napisac :o szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
hmmm nie wiem, ale nie sądze, zresztą Przecudny -to nie nasze życie i nic nam do jej pozwu i jej adwokata ;) Zarowno Ty jak i ja mamy ten etap juz za sobą :) żałujesz? bo ja nie :) ja zawsze wiedziałam czego w życiu chce i nie żałuję swojej decyzji. AMEN ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basko kfasko
basko kfasko jestes szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałbym żałować? chyba żartujesz sobie!!!!!! dla mnie zwiazek, gdzie ktoś zdradza kogoś drugiego to zupelny bezsens! świadomosc tego co moja żonka robiła z jakimś facetem mnie po prostu obrzydza a najbardziej wku********** mnie to,ze wszyscy o tym wiedzieli ale cisza grobowa jak to kur*** w takich sytuacjach bywa. Ona zaklinała się, że jest święta a ja ledwo sie mieściłem w drzwiach od tych moich rogów ;) Nie ułożyloby sie nic jak dawniej,jak napisala Bershkaaa "tak to boli,ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys" ale tak jest. No wiec jesli Olka znowu stchórzyła to gratuluje jej tylko przegranego życia u boku takiego kogos i tyle. Sorry Olka ;) to tylko czysto hipotetycznie,bo moze wsztsrko jest okidoki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doprzecudnego
"świadomosc tego co moja żonka robiła z jakimś facetem mnie po prostu obrzydza " a jak robila to z toba to bylo ok ?ech to rozdete meskie ego ciekawe dlaczego robila to z innym a nie z tobą? nie zastanowilo cie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska Kfaska
jestem :) i to bardzo :) nigdy nie żałowałam tego kroku,który zrobiłam :) żałowałam, że nie odeszłam wczesniej, bo przypuszczałam, bo podejrzewałąm, ale łudziłam się.... a co chciałabys przeczytac że nie jestem? ;) wręcz przeciwnie! Nie sądź że kobiety po rozwodzie nie układają sobie dobrze życia :) mam złe wrazenie czy jestes ciupinke złośliwa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a jak robila to z toba to bylo ok ?ech to rozdete meskie ego ciekawe dlaczego robila to z innym a nie z tobą? nie zastanowilo cie to?" wiesz co-jak bierzesz faceta za meża i wiesz, że miał przed Toba 5 kobiet to tak nie boli jak to,że w czasie kiedy Ty kupujesz dla niego koronki on bzyka sie w Twoim łóżku z inną a jak wracasz do domu to zabiera sie za Ciebie. Moja żona miała wielu partnerow przed ślubem, bo była fajną laska, miała "branie" ;) ale uważałem, że skoro decydujemy sie na założenie rodziny to to sieskończy. Ona miała jednak odmienne zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na początek najważniejsza decy
czy na pewno to z tym mężczyzną chcemy dalej być. Jeśli tak – jak w przypadku autorki tego listu – trzeba się skupić na tym, żeby naprawić, co się stało. W żadnym wypadku nie należy o zdradzie "zapomnieć" w sensie udawać, że nic się nie działo. Ale nie można pozwolić, by zatruła nam życie. To długa i żmudna praca. Bo zdrada jest przede wszystkim objawem choroby związku. Poza przypadkami pojedynczych skoków w bok, rozładowujących seksualne napięcie, niemal nigdy się nie zdarza, gdy jest prawdziwa bliskość, a dwoje ludzi naprawdę się kocha i oboje są zadowoleni z życia seksualnego. Zdrada obnaża fakt, że komuś czegoś brakowało, jakieś potrzeby nie były spełnione. Trzeba się z tym skonfrontować. Ta sytuacja może przed nami otworzyć drogę do pełniejszego, bardziej satysfakcjonującego obie strony związku. To jednak wymaga od obojga partnerów dojrzałości i zaangażowania. Zdradzona kobieta może powoli przestać się koncentrować na swoim bólu, wyjść z roli ofiary, wziąć odpowiedzialność za to, co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
bo ludzie sie nie zmieniają, no może tylko na chwile-jak grunt im sie pali pod nogami,potem zapominają o obietnicach przysiedach i "ostatnich szansach" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basko kfasko
ciesze sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska Kfaska
mam złe wrazenie czy jestes ciupinke złośliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka z kremem
"czy na pewno to z tym mężczyzną chcemy dalej być. Jeśli tak..." widzisz-jednak czasami cieżko jest skonfrontować sie z faktem,ze ktoś był z kimś innym w jakichś intymnych sytuacjach. Nieważne czy to jednorazowy skok w bok rozładowujacy napięcie jak napisałas/les, czy długoterminowy romans. Dla mnie cos takiego w ogóle nie wchodzi w gre. W takim przypadku moge sie jedynie skonfrontowac w sądzie. Teoretyzowanie nt zahcowania ludzi po zdradzie jest proste. Jednak ich zachowanei wzgledem siebie ,ich poczucie własnej wartosci etc "PO" to zupelnie inna sprawa. Nie kazdy psychicznie uniesie sytuacje bycia zdradzonym, fizycznego dzielenia się partnerem. Niektórzy upadaja i odchodzą. I stają na nogi! Czasem po czasie ale staja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasko basko
masz złe wrazenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdrady zaz drade
ja się bardzo dobrze kryłam z tym wszystkim dlatego moj maz nigdy sie nie domyslil,chociaz pytal czy kogos mam,bo bylam taka szczesliwa czasami.nie przypuszczal,ze to byl net,jakby mnie nawet kontrolowal to przeciez sie z nikim nie spotykalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska Kfaska
no nie wiem ,tak mi sie wydawalo. a Ciebie nie bolalo to ze mąż Cie zdradzal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basko kfasko
bolalo jak cholera ale dalo sie z tego wyjsc przy jego aktywnej pomocy i nie mowie tu o teatralnym przepraszaniu bukietach kwiatow rzucaniu na kolana zapewnieniach itd tylko na jasnym postawieniu sprawy co dalej z tym robimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdrady zaz drade
a nie żałujesz tego ze się rozeszliscie z męzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×