Zelixa cz.II - sukcesy i porażki w odchudzaniu

witam .. ja od dziś zaczełam stospowaćlindaxa 15 . przepisał mi lekarz , mam obawy . ale co cel jest jeden -12 kg .. pozdrawiam

sorki ... od dziś jestem na lindaxie15 mg . znacie to ... prosze napiszcie jak wam idzie ile jecie i jak samopoczucie ... pozdrawiam

Już odpwiadam kruszynka73 w sprawie tych kosmetyków co poleciłam , każdy z nich po nie całe 9 zł w rossmanie. Też nie chciałam wierzyć, że za tak niewielką cenę tak skuteczne te smarowidła, bo czytałam o nich na tym dawnym długim forum co tak wolno chodziło, wiele kobietek tam chwaliło. Po co przepłacać jak działa. Pozdrawiam wszystkie :) i nowe osóbki też oczywiście.

Dzięki kamcia jutro biegnę do sklepu i będę próbowała ich na sobie:)właśnie sobie uświadomiłam że bycie puszystom ma przynajmniej jedną zaletę;)człowiek się tak łatwo nie marszczy;)i tym optymistycznym?akcentem kończę na dziś dobrej nocki;)

HEJ !! SKORPION>> dwukropek z otwartym nawiasem :) w zależności jaki chcesz :) CZATYNKA >> to te same produkty tylko innych producentów ( Pani w aptece powiedziała ) gdzies na str nr 2 pisałam o swojej diecie 5 małych posiłków o reguralnej porze, samopoczucie hmmm dobre zależy kiedy im bliżej wieczorka tym gorzej bo czuje ze Brzuszek pusty :)

dziewczyny, ja używam kosmetków firmy ATW są rewelacyjne. Fast XXL - balsam do modelowania i wyszczuplania sylwetki dla osób otyłych i bardzo otyłych, a także ze skłonnością do cellulitu i wyraźnie zaznaczonymi rozstępami skóry. Bardzo mi pomaga, smaruje dwa razy dziennie. Nogi i brzuch wygładziły mi się, cellultis zmniejszył się bardzo-bardzo dobry produkt. Stosowałam górę róznuch serum,balsamów itp. mało który pomagał, ale fast dla mnie oczywiście jest najlepszy. Poleciła mi go koleżanka i powiem ,że jak do tej pory nie miałam lepszego wspomagacza :) nawet mój mąż stwierdził ostatnio, że jakoś moje ciało zrobiło się jędrniejsze :) a co do wagi , stanęłam na nią i szkoda gadać ubytek ciała znikomy :( walcze dalej... ...a sukienka w sklepie wisi dla mnie :) tylko czeka ,aż rozmiar będzie odpowiedni.

Witajcie ! Innnaa serdecznie dziekuje za informacje.U mnie niestety bez zmian.Waga stoi w miejscu ale dalej jestem pelna optymizmu.Odezwe sie jak cos sie zmieni.Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie :)

Witam nie wiem czy moge sie pochwalić czy mam czym ale było przed 100,5 po 31 tabletce jest 97,7 pozdrawiam

Hej zelixiarki :p Ja dziś już 31 dzień z zelixa i jest 4 kg w dół :> no, a poza tym, to straciłam 7 cm w pasie i 6 cma w biodrach :> Ogólnie czuje się ok, ale początki były ciężkie :/ Mam nadzieję, że już pójdzie z górki ;)

witajcie! Mam pytanie- jak myslicie czy to ze nie cwicze moze byc przyczyna tego ze moja waga stoi w miejscu.:( Szczerze mowiac nie za bardzo mam ochote na cwiczenia a i moj kregoslup tez nie pozwala np. na brzuszki.Ale dzisiaj czuje sie jakby lzejsza - na wage wejde dopiero w poniedzialek zeby sobie nie zepsuc humoru na weekend , bo moze to tylko zludzenia.Zycze wytrwalosci i do poniedzialku. Milego weekendu i nie szalejcie przy grilach i na wizytach u znajomych.

hej!! KOCHANA>> gratuluje to naprawdę WIELKI sukces ciesze sie że Ci sie udało:) :) tak trzymać :) CAPRICORNIA>> gratuluje, początki zawsze są ciężkie, szybko mija i jest dobrze :) SKORPION>> ja osobiście nie ćwiczę za wiele :) bo mi sie nie chce czasem tylko wejde na orbitreka jak serial leci czy fakty :) ale tak to nie za wiele:) myślę ze ćwiczenia przyspieszają troszkę, i skóra sie ujędrnia:) ale jeżeli naprawdę nie możesz to pospaceruj troszkę czy powciągaj brzuszek, tak napnij mięśnie brzucha a potem rozkurcz (może Cie to zdziwi ale ja mam po tym zakwasy, a rezultat podobny jak przy brzuszkach) :) powiedzcie mi jak tabletki wpłynęły na wasz okres? ja dostałam wczoraj i czuje sie jak opuchnięty balon i mam problemy z załatwieniem sie (nie chodzi o siusiu). a brzuch jest taki opuchnięty i twardy i boli :( czy któraś z Was miała taki problem?i jak można sobie poradzić z nim?

Witam. U mnie jeśli chodzi o okres podobnie. Po ciązy miesiączka trwała około 3-4 dni, teraz przy zeli 7-8. A ponad to nie jestem juz wstanie wyczuć ze sie "zbliza">Nie wiem moze to przyczyna tabletek. U mnie wczoraj stukło wkońcu 10 kg, po 3 tyg. Przy czym biore 2 tab 15mg. Wiem, kazdy ma swoje zdanie w tym temacie! czy wolno 2 czy 1 czy 1/2. No nie istotne! W każdym razie dzisiaj od 3 tyg normalnie dostałam takiej ochoty na zarcie ,ze pojecia nie macie. No i wtrinkoliłam 2 mielone z ziemniaczkami i 2 kawałki kołacza. Jejuu... nie staje na wage bo sie chyba załamie. Od jutra juz nic nie wkladam do ust!!!!!!

ISKIERKA NADZIEJI -mam pytanie.Jak sie czujesz biorac po 2 tabletki dziennie ? Czy bierzesz 2 jednorazowo czy w inny sposob.Pytam bo tez zaczelam sie zastanawiac nad zwiekszeniem dawki.Zdaje sobie sprawe ze moze to sie spotkac z krytyka ze strony "zeliksiarek" ale mam juz dosyc czekania na efekty brania po jednej tabletce dziennie.Bardzo mi zalezy zeby za miesiac moja waga ulegla zmniejszeniu.Moje 2 kilo i troche przez miesiac doluje mnie strasznie. Kobietki nie krzyczcie na nas ale moze warto sprobowac? Biorac po 1 dziennie nie odczuwam zadnych skutkow ubocznych .Wiec moze tak brac 2 i waga w koncu zacznie spadac tak jak u niektorych z Was.Pozdrawiam wszystkie :)

SKORPION 53- Ja biore 2 tab rano na czczo. Na początku brałam jedną, chyba przez tydzień, nie miałam zadnych skutków ubocznych.Byłam dalej głodna i wydawało mi sie ze moje 75 zeta poszlo w niwecz....Wiec zaczełam brać 2. Tez mi sie nic nie dziło, nie bolała głowa, spałam normalnie. Tylko straszna suchość w ustach i strasznie sie pocę przy najmniejszym wysiłu, no ale gdzieś muszą sie te kg spalic.Dużo dziewczyn tu mówi ważnych rzeczy, że zela ma nauczyc odpowiedniega odżywiania i nawyków, lepiej schudnac powoli a trwale.... No ale... w moim wypadku to do mnie nie dociera. Mi zależy na szybkim schudnieciu (127kg na poczatku),i szybkich efektach, narazie nie mysle o tym co bedzie potem. Jedno co dla mnie ważne, jak wspomniłam wyżej. Miałam dzisiaj ogromny apetyt, i troche pojadłam. Przez te ostatnie 3 tyg nie jadłam prawie nic, nie dlatego ze nie chciałam, ale nie byłam głodna. Nie wiem co mnie dzisiaj tak naszło, ale CZUJE SIE FATALNIE>...Boli mnie żołądek, brzuch, zle mi jest słabo. Nie wiem.. moze przez ten czas zoladek sie skurczył,a teraz nie potrafi sobie poradzic z tym pokarmem. ....

ISKIERKA NADZIEJI>> Mysle ze ja tez sprobuje.Jezeli do poniedzialku waga nie drgnie to bede brala po 2. Teraz waze 84.4 i strasznie mi zle z ta waga :Oczywiscie chodzi mi o widok w lustrze.Pozdrawiam i trzymam kciuki za nas:)

Skorpion... do niczego nie namawiam. Ale wg mnie spróbować możesz, jeśli bedziesz sie zle czuc-odstawisz natychmastowo. Trzymam kciuki zeby jednak do pon ta waga spadła.

ISKIERKA NADZIEJI>>> Dziekuje .A ja trzymam kciuki za nas wszystkie.Moze sie uda i w poniedzialek bedzie wagowo mniej..:) To tylko i wylacznie moja decyzja i nie czuj sie niczemu winna:) :) :)

Musicie być strasznie zdesperowane, że decydujecię się po 2 zele brać. U mnie ruszyła waga dopiero po 3 tygodniach, też czaem stoi i nic przez pare dni. Może jednak poczekać, bo jeśli zaszkodzi, to skutki mogą być straszne. Najlepiej skonsultujcie to z lekarzem, bo przecież te kilogramy nie koniecznie wzięły sie od objadania sie. Może lepiej ruchu trochę, jakiś basenik , spacery coraz szybsze, ja początkowo na steperze wylewałam poty i nie było to takie normale stepowanie, ale wolno jak słonica:), tak żeby nie zmęczyć się i żeby serce nie przyspieszało. trochę skakanki, taniec, przysiady, ala brzuszki. ( te mi szły najgorzej, bo problem z kręgosłupem mam i zawroty głowy mam przy nich niestety) Teraz nie ćwiczę bo leniwa jestem, a waga znowu trochę ruszyła i jest 57 :) . Smaruję sie teraz intensywnie, mój brzusio to taka kuleczka tłuszczu o średnicy 25 cm, najgorzej właśnie schodziło u mnie przez cały czas z pasa i brzucha, najszybciej poszła pupa i uda.

Kamcia49.. Bardzo ci dziekuje, i chyba moge tez podziekować w imieniu Skorpiona ze oceniasz nas jako zdesperowane. Chyba jednak każdy ma prawo sam podejmować decyzje co, ile i w jaki sposób. Wydawało mi sie ze na forum chodzi o wymiane doświadczeń i porady, a nie krytykę.Tym bardziej że wg mnie nie każdy ma może warunki na odpowiednie ćwiczenia. Bardzo sie cieszę,że masz tyle wolnego czasu,ze mozesz sobie poswolić na baseniki, skakanki, tańce.... no niestety są ludzie którzy pracują, a nawet bardzo dużo pracują i studiują i mają dzieci... no i z czasem tak nie bardzo. PS. Ty 3 tyg czekałas aż ruszy.... ja 3 tyg potrzebowałam na 10 kg. Nie twierdze ze skutki mogą być odczuwalne dopiero po czasie. Życze dalej tylu mądrości i wolnych chwil!

hej!!! moja waga też od tygodnia nie drgnęła:(( smutno mi i grzeszków też trochę było ale zele można brać przez rok więc się tego "plecaczka "pozbędę jeszcze zostało mi 11 miesięcy:))capricorina i kochana>>gratulacje każdy kilogram którego się pozbędziemy to sukces:))czy wy dziewczyny nagradzacie się za zgubione kilogramki?nie mam tu na myśli pójścia na duże lody:)miałam ochotę na lampkę wina ale poprzestałam na kupieniu perfum :) mniej kaloryczne:)podziwiam moje zdesperowane koleżanki ja chyba nie byłabym taka odważna, ale wszystkie jesteśmy dorosłe :(jeśli do poniedziałku waga nie drgnie to odkurzę rowerek i będę pedałować przez godzinkę bo dziewczynki coś ćwiczą a ja spoczęłam na laurach:)pozdrawiam:>

WITAM KAMCIA >>gdybym ja miala taka wage jaka ty masz to wogole nie myslalabym o braniu zelixy.Wiec widzisz ze chyba nie tylko my jestesny zdesperowane.Ale nie o moraly tu chodzi.Pozdrawiam:)

cześć!!! dziewczyny:)nie złośćmy się na siebie :) nie o to przecież chodzi na tym forum:) skorpion>>nie wiem czy doczytałaś (jeżeli tak to przepraszam)ale kamcia zaczynała od 77kg i jak będzie ważyła50 to też będzie w normie a pozatym zeli chyba nie mozna odstawić tak odrazu?może ktos powiedzieć jak odsawiał?waga drgęła:) znowu jest super:)pozdrawiam:)

Czesc !!!!!dziewczyny. Kruszynka73 zle zrozumialas moja odpowiedz.Ja naprawde nie zloszcze sie na nikogo oprocz siebie.Sama doprowadzilam sie do tego stanu wagowego.To bylo zegnaj rozum i witajcie slodycze.A teraz opamietanie i stres ze waga tak pomalu spada. Naprawde nie jestem na nikogo zla i dalej bede z wami.:) :) :)

witam was dziewczyny! moja waga w dniu dzisiejszym to 78,2 kg czyli 4,8 kg w dół. jestem bardzo zadowolona. dodam tylko że wzięłam jak narazie 17 tablete. wcześniej przez tydzień była dieta.aha no i od 10 dni pracuję także ruchu mi nie brakuje. pozdrawiam

Hej:) U mnie na razie waga w normie czyli 99.2 . Wczoraj miałam urodziny i trochem pieklam ciast więc niestety i podjadłam. Potem wiadomo goście, więc też sami nie będą jeść ;) no i trochę sobie pojadłam:O Dzisiaj wieczorem idę z przyjaciółką do knajpki bo zawsze tak obchodzimy moje lub jej urodziny więc też diety raczej nie będzie . Jutro jadę na urodziny więc też trudno będzie sobie odmówić ech te okazje.... W poniedziałek nawet się nie ważę bo szkoda nerwów;) tylko biorę się ostro za dietę. Ostatnio coś kiepsko się czuję bo jest mi słabo , strasznie się pocę, jest mi nie dobrze. Zrzucam to na chorobę bo również kaszlę, wcześniej bolało mnie gardło , nawet byłam u lekarza i przepisał mi antybiotyk . Jednak nie jestem pewna czy to choroba czy przez Zelixe coś się dzieje. Mówiłam lekarzowi o Zelixie ale nic na ten temat nie powiedział konkretnego. innaa> jeżeli chodzi o okres to jak na razie tabletki nie wpłynęły negatywnie w żaden sposób zobacze co będzie następnym razem. Co do brania dwóch tabletek hmm... ja osobiście bym się obawiała z resztą ja długo zastanawiałam się czy w ogóle brać Zelixe więc o dwóch nawet nie ma mowy. nikita> Gratulacje tylko tak dalej:) SKORPION> pytałaś kiedyś jak się robi buźki. http://forum.o2.pl/emotikony.php

witajcie!!!! Czerwone jablko>>>>>> Wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin.Zycze Ci abys jak najszybciej ujrzala na wadze upragnione cyferki i oczywiscie duzo zdrowka, szczescia i spelnienia najskrytszych marzen.:)

SKORPION53 i iskierka nadzieji Ojej nie miałam zamiaru Was zdenerwować :( . Przepraszam, że Was uraziłam. Może użyłam złego słowa " zdesperowne"? Nie miałam nic złego na myśli, wiem jak czują się ludzie otyli.( od strony zdrowotnej i fizycznej). Ja byłam zdesperowana, gdy zaczynałam się odchudzać, bo gdy żadne metody nie pomogły sięgnęłam po zelę, chociaż dużo złego słyszałam o tego typu tabletkach. Nie wiem w którym miejscu prawię wam morały w mojej wypowiedzi. Chciałam tylko napisać, że pozornie na początku wydaje się, że zela nie działa i warto odczekać, czasem trzeba wiele miesięcy czasu, żeby pozbyć się kilogramów ( tak jak było u mnie), chciałam poinformować, że może dłużej i opornie ale w końcu są efekty i jedna tabletka zeli powinna wystarczyć. Jesli ktoś chce tracić 10 kg w ciągu 3 tygodni biorąc po 2 tabletki na czczo jego sprawa. (Były też takie osóbki, które brały 6). Pisałam też, że kończę brać zelę, że zostało kilka tabletek. Z 77 kg na obecne 57 kg (160 cm wzrostu). Skorpionku53: Nie jestem chuda, przy moich drobnych kościach i wzroście. Gdybym tyle ważyła na początku, nigdy nie rozpoczęłabym odchudzania Zelą. Jak kiedyś pisałam, lekarz zalecił, że względu na kręgosłup i nawracające infekcje, a ja bałam się tych wszystkich ubocznych skutków o których pisano na forum. Iskierko równiez pracuję i mam 5 osobową rodzinę. Studia trwają tylko od października do czerwca, są urlopy, wakacje, czas na spacery z dziećmi, zabawę z nimi i już nawet nie nie będę komentować Twojej złośliwości i ironii na temat mojego wolnego czasu. Nie skrytykowałam Cię, nie napisałam, że nie ćwiczysz i się nudzisz. Napisałam za to, że najlepiej skonsultować z lekarzem. Napisałam też o ruchu, tu nie chodzi o intensywne ćwiczenia, ale żeby minimalnie zwiększyć ten ruch od dotychczasowego. To nie były morały tylko na podstawie moich doświadczeń. Jeśli ktoś moją wypowiedź zrozumiał inaczej i kogoś obraziłam to przepraszam, tak nie miało być, nie po to to forum. Wiem, że na forum są kobietki, które ważą ponad 100kg, a więc jeszcze znacznie! trudniej mają niż zaczynałam ja i nie chwalę się moim sukcesem, żeby kogoś zdołować i pognębić, tylko dodać otuchy, że warto, że jest to możliwe i że zela wspomaga odchudzanie, ale głównie to zasługa nasza, przychodza chwile zwątpienia, napady głodu, ale trzeba ciągnąc to dalej i nie nastawiać się, że będzie u każdego to szybko i że wystarczą TYLKO tabletki. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was :) (i za siebie, żeby kilogramy nie wróciły po odstawieniu).

kamcia49!!! nie wiem jak pozostale dziewczyny ale ja chcialam Ci powiedziec ze wcale mnie nie zdenerwowalas.Oczywiscie mialas duzo racji w tym co napisalas ale sama wiesz jak czlowieka nosi gdy cos mu sie nie udaje.Jezeli moja odpowiedz byla niezbyt grzeczna to przepraszam, moze troszeczke mnie ponioslo ale obiecuje poprawe:) : Nadal bede z Wami i mam nadzieje ze juz nie uraze nikogo swoimi odpowiedziami. Przepraszam

hej!! DZIEWCZYNY KAŻDY MA PRAWO SIE WYPOWIEDZIEĆ NA FORUM WIEC SKORO ISKIERKA MOGŁA NAPISAĆ ZE BIERZE 2 TABLETKI TO KAŻDY MOŻE SIĘ ODNIEŚĆ CO MYŚLI O TYM, NIE ZAUWAŻYŁAM TUTAJ ŻADNEJ KRYTYKI Z JEJ STRONY, TYLKO NAPISAŁA SWOJE ZDANIE, I JAK ONA SOBIE PORADZIŁA Z TYM PROBLEMEM!! ISKIERKA >>ja bym nie nazwała desperackim czynem, tylko konsumpcjonistycznym podejściem do życia, za wszelką cene chce być piękna kosztem zdrowia, zdesperowane to jeszcze ładne określenie, ja bym zupełnie inaczej!!! a co do czasu i pieniędzy na sportowe atrakcje moja droga są inne rozwiązania np. zamiast autkiem spacerek do pracy, albo jeżeli daleko do pracy to można zaparkować nie pod samą pracą tylko dalej i spacerek! dzieci potrzebują spacerów oraz ruchu, a proszę Cie sama byłam studentką(i jeszcze oficjalnie jestem) i wiem jak to wygląda.a po za tym studenci mają wf- a tam jest siłownia, basen i naprawdę dużo atrakcji uważam ze jak ktoś chce to coś wymyśli, a jak ktoś nie chce to pójdzie na łatwiznę!! a i tak samo Ci gratuluje że udało Ci się pozbyć zbędnych kilogramów, i będe trzymać kciuki aby one nie wróciły tak samo jak za każdą inna dziewczynę i informuj nas o tym jak się tam się miewasz i czy nadal idzie w dół , i nie złość sie na nikogo ze wyraża swoje zdanie, bo piszą coś, podzieliłaś sie swoim zdaniem i pozwól ze każda z nas będzie mogła sie odnieść do tego:)na tym polega forum PS. może weź zelixe 25?? KAMCIA>>nie masz za co przepraszać! :) wyraziłaś swoje zdanie, tak jak ISKIERKA zrobiła to wcześniej CZERWONE>> ja ostatno też czuje się fatalnie, myśle że to przez okres:( i jeszcze jestem jakaś taka spuchnięta :( jak balon i dzisaj byłam na im siostry w kinie więc popcorn i cola, a potem nie zdrowe jedzonko było :( jutro 30 min na orbitreku będzie przymusowo i dietka:( NIKITA>> brawo czymaj tak dalej! można tylko gratulować :) pisz jak Ci idzie dalej :)

Kamcia...Na również cie przepraszam jeśli w jakiś sposób cie uraziłam. Za dużo mam ostatnimi czasy na głowie i może to poprostu źle odebrałam i juz. Ja pracuję w odległości 25km wiec pieszo to niebardzo,ale mam pracę w terenie wiec duzo sie nachodzę, z małym oczywiscie obowiązkowo dziennie na spacerek, i 30 min na roweku jak leci moj serial... ale na wiecej juz nie mam sił. Co prawda przez 3 tyg zeszlo mi 10 kg, ale nie jadłam prawie nic, wiec nie ma sie co oszukiwać organizm tez jest osłabiony w jakis sposób. Przez ostatnie dwa dni pogrzeszyłam i cos tam jadłam, ale za każdym razem było mi niedobrze a nawet dostałam biegunki i bóle brzucha. Wiec dziewczynki....róbcie tak jak sie należy, jedzcie mniej ale jadzcie bo widze jakie sa tego skutki. Od paru dni sie nie ważyłam, bo aż sie boje stawać na wage. Od dzisiaj znowu ostro walcze z kg i może koło srody wstane na wage. Pozdrawiam wszystkich i zycze udanej "niegrzesznej" niedzieli. Do sklikania wieczorem.