Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

Ale nas się tu dużo zrobiło:D Weź teraz zapamiętaj wszystkie:O Ale tak jest na początku, pewnie zaraz połowa zapomni o topiku:P Otyla, ja vitalie mam jakiś tydzień, więc za dużo tam nie ma, ale są moje zdjęcia z przed odchudzania i na chwilę obecna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebula na włosy i paznokcie??? Ciekawa sprawa. Ja biorę Belissę, bardzo sobie chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam skrzypovite i rewelacja:D nikt nie wierzył że to moje paznokcie:D Zaczęłam brać belise i nic mi nie pomogla, a jeszcze mi się polamały paznokcie:( Więc od przedwczoraj znów wróciłam do skrzypovity, zaczęłam tez brać sostlan, to jest z beta karotenem i błonik z ananasem i chromem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi, chyba na każdą inny suplement działa. Kiedyś stoswałam silicę, ale farmaceutka poradziła właśnie Belissę. Stosuję już dosyć długo, może czas zmienić. Zużyję to opakowanie, a potem popytam w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anytram, ojaaaa koniecznie zdawaj raporty koniecznie. Już czuje ze bedziesz moja inspiracja na fajne warzywne posiłki :) pebi , przekonałaś mnie , jesli pozwolisz odezwe sie jutro na vitalii by podgladnac:) chetnie tez zobacze.ah chcialabym swoje zdjecia kiedys pokazywac innym przed i po . o środkach wspomagajacych odchudzanie to ja moge napisac wiele. jestem ich przeciwniczka a mimo to przewineło sie ich sporo przez mój organizm na ironie losu! Przede wszystkim MERIDIA, dostałam ją od lekarze, jako kontratak na hormony.. wlasciwie to efekty słabe. znaczy sie owszem na poczatku były, ale gubiły mnie przyzwyczajenia bo niemozliwym wydawalo mi sie najedzenie sie np połówką jajka. aa wlasciwie to chyba rzecz zbedna. chrom tez probowalam - w obsesji slodyczowej probuje sie chyba wszystkich metod;p i bylo nawet gorzej ! Naprawde. A liczyłam chociaz ze zadziała niczym Placebo- po prostu na podświadomosc. to teraz czas na moj raport, nie ma szału, ale nie przejadłam sie i czuje sie lekko wiec chyba przejdzie . sałatka z tunczyka i warzyw lody (ok 200mml) ryba z surówką 10 biszkoptów basen 50 długości , sauna . Apropo studiów zdarzyla mi sie dzis ciekawa sytuacja na pływalni. Poznałam dzis na basenie faceta (rzadko kiedy ktos mnie podrywa od razu zaznacze), a tu na ironie losu, syn mojego wykładowcy z przedmiotu z ktorym mam problemy. Od razu go przerazona spławiłam . a Wy dziewczyny co byście zrobiły?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, czy facet jest ciasteczko, czy pasztecik. I rzecz jasna jak bardzo przypomina ojca, którego nie znosisz ;). Jak ciasteczko i wdał się w mamę - dlaczego by nie spróbować? Motylki w burzchu sprzyjają takim postanowieniom i metamorfozom jak nasze ;). Niby chcemy być piękne dla własnego dobrego samopoczucia, ale jest w tym jakiś samczy udział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie tu o motylkach nie było mowy:P opowiedzialam jako anegdotke:) a motylki by sie przydały tak ogólnie. przydały ale nic sie nie dzieje poki co:( trzeba schudnac by nabrac pewnosci siebie w moim przypadku! a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylki obecne. Pewność też - jak ze zbędnym balastem facet mnie nie chce, to ja bez balastu nie chcę jego :). Chce z balastem, więc przwrotnie się pozbędę... balastu rzecz jasna ;) A skąd wiesz, że to syn Twojego wykładowcy? U mnie na studiach wiemy takie rzeczy o tyle o ile - jeśli przychówek belfrów też studiuje na tym wydziale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja na wadze wciąż 53 kg ale wczoraj wieczorem poszło z mężem po 3 piwka więc brzuchol jest.Dziś za to że wczoraj nie trzymałam się diety , zrobię sobie dzień oczyszczania , najlepiej na warzywach a tak ogólnie to mam chęc na jednodniową głodówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ati , no właśnie sam poinformował jakoś w trakcie rozmowy. Jestem z innego miasta wiec dlatego wyszło to śmiesznie:P ale to juz jest nie ważne:) teoria balastowa jest jaknajbardziej wspaniała, jednakze u mnie działa niestety tylko na zasadzie "bądź superkumpela". chyba sama do tego doprowadzam, nie znam sie na kontaktach damsko-meskich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciekawa sprawa, że na niego trafiłaś. Zabawna historia. Chyba koleś chciał sobie ego wywwindować, chwaląc się tatusiem ;). Na pewno po stracie tych 20 kg historie męsko-damskie mi się zintensyfikowały. Ale bardziej na zasadzie metody prób i błędów i niestety pasma niepowodzeń. A też nie wyglądałam idealnie, bo waga tak od 60 do 63 kg, co przy moim wzroście to max dopuszczalna przed nadwagą. Po prostu trzeba znaleźć odpowiednią osobę albo dać się tej odpowiedniej osobie odszukać. Ja też dla wielu facetów jestem superkumpela. Nawet dziwili się, dlaczego nie mam nikogo na stałe, przecież jestem taka super. Kumplowskie podejście do facetów jakoś nie sprzyja miłostkom, ale już w poważniejszym związku jest bezcenne. Kwestia z innej beczki. Chodzą za mną placuszki ziemniaczane. Chyba zrobię sobie na obiad. Broń Boże z cukrem, raczej z warzywami lub cieniutką wartswaą jakiegoś niskosłodzonego dżemu. Mogłabym przysiąc, że w "Super linii" widziałam kiedyś przepis. Więc chyba aż takie grzeszne nie są :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja Wam zazdroszczę, ze macie za soba pierwsze dni diety. ja niestety rozpoczynam i wszystko mnie kusi. Mam nadzieje, ze wytrwam bez słodyczy i innych używek :). Postanowilam jesc 4 posilki dziennie i zrezygnowac z kolacji bo i tak nigdy mnie nie ma w domu wtedy kiedy je sie kolacje. Ktos wczesniej pytal o chrom. Ja go stosowalam przez pewien czas ale wcale nie zmniejszyl mi sie apetyt na slodycze. Osobiscie,nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrom=kolejna farmaceutyczna ściema :( Aksamitka, ja dziś 5 dzień. Już idzie łatwiej. Ale w zeszły w-end dwa razy poelgłam - w sobotę i niedzielę. Więc początki trudne, ale damy radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, ze udzielanie na tym topiku w jakis sposob mnie zmotywuje. Kazdego poniedzialku sobie mowilam, ze zaczynam sie odchudzac. Jak zwykle nic z tego nie wychodzilo. Jednak wczoraj, gdy przypadkiem znalazlam ten topik pomyslalam sobie, ze nie ma sensu czekac na kolejny poniedzialek tylko sie przylaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻 otyła - mam chyba taki sam "problem" jak Ty w związkach z chłopakami . Mam dużo kumpli i pełnię funkcję powierniczki :/ i "rozweselacza" , a nic poważniejszego z tego nie wychodzi . Ogólnie to wydaje mi się , że mam podejście do ludzi tzn. jestem dość domyślna i jakoś umiem trafić w sedno problemu ;) . Często zaczynam do kogoś coś czuć , a ten ktoś opowiada mi , że np. podoba mu się ta i ta i mam mu doradzić jak się do niej zbliżyć itd. :( ech chyba jestem zbyt miła :classic_cool: Obudziłam się już o 7 40 zrobiłam sobie kawę z mlekiem (50kcal) 50gram musli 200kcal + 100ml mleka 60kcal + łyżka dżemu 40kcal suma = 350kcal planuję zmieścić się w 1200kcal , w roku akademickim \jem więcej i nie tyje kcal bo mam sporo ruchu , a w domu :P jednak się bardziej obijam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aksamitka90 - ja zaczynałam się odchudzać już od 1 lipca ale miałam prawie cały miesiąc praktyk i tak średnio mi wychodziło , także cały miesiąc zbierałam się w sobie :P ale teraz już jest dobrze , chyba najważniejsze jest nastawienie psychiczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekoniecznie studentki -
-to i Ja! Weźcie mnie, weźcie..bo rozpacz.. :( Zawsze byłam wieszak; jak dobiłam do 60, to zaczynały się problemy.. 62 czułam się gruba.. :( Wakacje sprawiały, że jadłam tylko liście i owoce (brak apetytu na mięso, tłuszcze w upały) i byłam po porostu, bez wysiłku, szczupła.. Teraz po zwolnieniu i lekach: 67 kg i 42 rozmiar.. Pebi, zazdroszczę Ci wzrostu.. :) bo te 42 Ci jakoś się rozkłada.. ja mam 165 :) Październik, bo wrzesień do d**y, ganiam jak bura suka: nie zdążę z niczym. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba latwiej byloby gdybym zaczela w roku szkolnym, wtedy nie ma tylu pokus. Teraz ciagle sa jakies wyjazdy i spotkania towarzyskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez nosze rozmiar 42 i jestem sredniego wzrostu bo mam 167, ale tluszczyk rozklada mis ie proporcjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz fajnie.. :) Ja wyglądam Teraz jak niedopakowany desperat :P : jakieś szerokie ramiona z celulitem? (o ile to to; nigdy nie miałam.. ) a zawsze wyglądałam na górze jak mrożony kurczak :D dołem ładnie i apetycznie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ati, to jednak znalazłaś swojego faceta dopiero po schudnieciu, to tez robi roznice. wlasciwie to zastanawiam sie czy gdy mój wyglad sie poprawi np jakis kumpel spojrzalby na mnie nieco innym okiem? tylko wtedy juz tez bedzie zakrawac teoretycznie o hipokryzje i cos w rodzaju próżnosci:P ale przeciez natury sie nie oszuka.. Masz moze dla nas jakies rady? Anytram widze ze jestesmy w baaardzo podobnej sytuacji . to chyba najgorsze gdy faceci przesadnie Ci sie zwierzają. znaczy mile oczywiscie- bo to objaw zaufania i tak dalej , ja staram sie czasem budowac chocby na tym swoją samoocene. Ale... wiadomo jest to ale. Ktoś mógłby spojrzec inaczej po prostu skoro tak sie dobrze dogadujemy!:P a na pierwsze kroki to nawet sama nie mam pomysłu.. aby bylo to normalne/ naturalne:( zwazylam sie dzis, waga stoi, to dobrze bo tydzien temu mialam wieeele złamań diety. teraz do roboty sie wezmę bo mało czasu zostało aksamitka, ojj nie ma co czekac na poniedzialek ani tymbardziej rok szkolny. teraz owszem tyle wyjazdów i imprez ale przy tym czasem WYRZUTY SUMIENIA ze mogloby sie lepiej ten czas spedzic jakos bardziej beztrosko prawda? ja czuje jak marnuje te najlepsze lata przez kompleksy.. działajmy:( daje sobie głowe uciac ze tez nachodzą Was takie mniejsze lub wieksze kace moralne ze marnujemy ten czas mlodosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zależy na zrzuceniu troche tłuszczyku z brzucha.. Teraz mam ok.80 cm w talii..:( Z tym ze jestem dosc wysoka 175 wiec nie jest tragicznie. Jednak lepiej bym sie czula jakbym miala z 5 cm mniej ;) Mnie gubią słodycze więc myśle że czas z tego zrezygnować/ Sport lubie zwlaszcza rower teraz latem, ale przydaloby sie jeszcze brzuszki robic skoro chce tego brzuszka sie pozbyc.. No cóż babcia zrobila sernik ale nie zjem dzisiaj. Pozdro odezwe sie wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekoniecznie studentki
Chrom faktycznie ściema- mam , to wiem.. A co myślicie o błonniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duza_iwona
Ja waże 98 - do października chce ważyć 90 kg. Odchudzam się od 16 czerwca i do tej pory schudłam 8 kg - także chyba jest to realne :) Pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj znam ten bol. Moja dziadek na uroczystosc rodzinna zamowil sekacza ale rowiez go nie skosztuje, a tak bardzo lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×