Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

do -> poszła_ola_do_przedszkola tez mam problem z podjadaniem wieczorkiem,a wiem że dobre efekty daje takie jedzenie ostatniego posiłku koło 18 a potem szlaban na gary!! tylko jak to zrobic? Kiedy wtedy mogłabym wtrzachnąć wszytsko co mam w lodówce:P dziewczyny jakie Wy macie recepty na takie wieczorne podjadanie bo to moja pięta achillesowa...:( mam nadzieje, ze dzis uda mi sie wytrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy tylko ja nienawidzę NIEDZIELI ? to zdecydowanie najgorszy dzień w tygodniu szczególnie ze względów dietetycznych ... Miałam nic nie jeść ale nie udało się , pewnie gdyby nie odwiedziny gości , którzy dopiero niedawno pojechali nie doszło by do tego :P Musiałam kroić ciasto , porcjować lody , robić kawki itd. itp. nie skusiłam się na nic z tych rzeczy ... no i oczywiście później wszystko posprzątać :( . cały czas coś jedli , ja siedziałam z szklanką wody ... wiecie jak to jest jak się ogląda jak ktoś wcina z apetytem ? :classic_cool: dałam radę powstrzymać się od słodkości (zjadłam 3 małe jabłka , 3 śliwki ) - 180kcal * 3 chrupkie 63kcal z szynką i pomidorem - 200kcal suma = 380kcal przed chwilą jeździłam 20min na rowerze , więcej nie dałam rady , jakoś kiepsko się czuję :/ za chwilę porobię ćwiczenia na uda . brzuch , pośladki . ogólnie zjadłam = prawie 1900kcal całe szczęście nie czuje się przejedzona a jak wam minął dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszla_ola_do_przedszkola - nie wiem jak wygląda Twoja praca ale może dobrym rozwiązaniem byłoby coś do popijania np. kefir itp. po 8 godz. bez jedzenia na serio można zjeść całą zawartość lodówki . A czym wracasz z pracy ? bo jak np. autobusem to możesz coś przekąsić w czasie jazdy , a w domu już tylko warzywa i herbatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANTYRAM gratuluję naprawdę silnej woli :):) Super!! Ja miałam tak w pt, więc całkowicie Cię rozumiem :) Niedzieli też nie lubię, minęła tak sobie, raczej nudno ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jejciu, Anytram, jak Ty zapierniczasz z tymi ćwiczeniami...zazdroszczę samozaparcia. Mnie trudno zmobilizować do czegokolwiek :( Dzisiaj co prawda był rower i 1000 kcal, od jutra zamierzam chodzić na siłownię, w końcu za nią zapłaciłam, głupio tak to zmarnować. Na wieczorne zachcianki sama szukam lekarstwa ;) czasami bywa ciężko...same wiecie...zawinęłam się dzisiaj w folię, trzeba wytępić celullit powstały w wakacje... Jutro, oświadczam wszem i wobec, będzie 5 posiłków, zero słodyczy i ćwiczenia :) Zdam Wam oczywiście relację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANYTRAM oczywiście, chciałam się poprawić, bo ciągle się mylę, wybacz:):):) miłego wieczoru dziewczyny :):) A co do tych wieczorów mam to samo, jest ciężko, nie mam na to dobrych sposobów, po prostu staram się najeść w dzień, żeby w wieczorem być najedzona, staram się nie myśleć, czymś zająć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evcik, skoro mamy ten sam problem ;) czyli wybór właściwego dnia diety to może poradzimy coś wspólnymi siłami :) Jak Ci idzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evcik - nic nie szkodzi ;-) a w ogóle mam na imię Martyna , może tak będzie łatwiej :) Jutro rano czeka mnie ważenie ;) aż się boje , mam nadzieję , że nic nie przytyłam :D pamiętam , że rok temu o tej porze ważyłam ok 5-6kg więcej , nie mogłam nic schudnąć bo miałam 1poprawkę , a bez jedzenia nie dałam rady się uczyć . W tym mam light to i tak jakoś bezpieczniej się czuje . ogólnie minął mi dzisiaj 20 dzień "diety" na 20 dni 4 (łącznie z dzisiejszym) były porażką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elena- radzę sobie dobrze, mam teraz drobne potknięcia, bo mam okres i ciągnie, w ogole to odchudzam się od niedawna dopiero:) Teraz zaczęłam dietę, gdyż mam dużą motywację. Chodzi o to, że czułam się już zażenowana tym, że zajadam każdy problem i nudę. Mam 20 lat moje kumpele śa w stałych związkach, albo chodzą na randki, czas brać się za siebie. Poza tym nie lubię sowjej obecnej wagi i źle się w niej czuję, choć z natury jestem pewną siebie osobą, to jednak mam wiele kompleksów. Jutro jadę na zakupy, to też dobrze motywuje i poprawia humor, bo warto schudnąć, by kupować ubrania te które nam się podobają, a nie, w których "jakoś" wyglądamy. Szukaj jakiejś motywacji, na pewno coś się znajdzie :) Zresztą zawsze warto walczyć dla siebie :) :) Zawsze :) Martyna, zapamiętam :) Fajnie, jestem Ewa, co zresztą widać po nicku :D :) Kurcze ja mam tak samo, że jak się uczę to się obżeram, matko nienawidzę tego;/;/ Gratuluję 20 dni to sporo :):) Ja mam kilka dopiero za sobą, ale mam nadzieję, że motywacja na długo mi starczy i Wy dziewczyny będziecie na mnie krzyczeć albo pocieszać w ciężkich chwilach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
chciałabym schudnąć tak max. 5 kg ważę teraz 61 kg przy wzroście 165 cm odchudzam się już ładnych pare lat :O zawsze kończę obżarstwem i zaczynam na nowo dietkę i ćwiczenia teraz zaczęłam biegać i jestem całkiem zadowolona ze swojej kondycji :) tylko, że muszę przy tym zacząć mniej jeść i wrócić na uczelnie "odmieniona" przez te wszystkie diety tylko pogorszyłam sobie wygląd skóry na nogach - mam rozstępy i nierówności i też chciałabym się tego pozbyć mam nadzieję, że się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny do końca września zostało już tylko 38 dni - dobrych 5 tygodni , trzeba się zebrać w sobie :D i działać intensywniej . Jestem coraz bardziej zmotywowana do ćwiczeń , dzisiaj zauważyłam że mam mniejszy brzuch tzn. jak napinam to nie ma już takiej bariery tłuszczowej . Ewa - mam podobnie z zajadaniem problemów i nudy , ech zazdroszczę ludziom , którzy nie mogą jeść w stresie , albo jak się uczą to kompletnie zapominają o żarciu ... wszystko ma podłoże psychiczne ... tak sobie myślę , że w moim przypadku bardziej byłaby wskazana wizyta u psychiatry niż dietetyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
ja zazwyczaj zaczynam się objadać, gdy znajdę się w jakimś nowym otoczeniu, np. wyjadę gdzieś, albo wystarczy, że pójdę do znajomych i mają coś słodkiego do zjedzenia, normalnie mam w domu te same rzeczy i nie ruszę a tak zaczynam podjadać w sytuacjach stesowych też jem więcej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I obiecuje, że jak nadrobie głosy to będę na bieżąco;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Chyba mi się zaczął ten sam problem co wam. Mianowicie, nie mogę zasnąć wieczorem i od tego budze się wcześnie rano;/ To straszne jest, póki co nie jestem chociaż rano głodna,, więc to na pewno nie głód mnie budzi ;p never more, ja mam zupełnie odwrotnie, tylko w ciszy domowej mogę się objadać, no chyba, że w gronie najbliższych koleżanek nam coś odbije:D Co mogę Ci poradzić.. Musisz się nauczyć im odmawiać i się opanować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego psychiatry Martyna, to mam to samo :P W sumie jestem pewna, że moja nadwaga ma podłoże psychiczne, chociażby dlatego, że u mnie w rodzinie zawsze każdy szczupły był:P Zresztą mam słabą przemianę materii. A jak u Ciebie :)? Pewnie przez te wiczne odchudzanie sobie zaszkodziłam. Pebi, nie szkodzi, dołącz jak znajdziesz chwile :) Miłego dnia Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M - ja też nie znoszę niedzieli - niedzielny obiad u mnie w domu to schabowy + ziemniaki i naprawde nie ma jak się z tego wykręcić ;/ Witam dziś wszystkich:) ja zaraz zjem sniadano i pomysle co robic dalej z tak rozpoczętym dniem. PS poranne ważenie wykazało - 2.3 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evcik - ja tez odkąd zaczełam się odchudzać budzę się wcześnie - myślicie że to faktycznie ma związek z dieta? Wiem że napewno w sobotę miało kiedy byłam tak osłabiona ale ogólnie jak nie jem od 18 - stej prawie nic to myślicie że ma to wpływ że nagle zaczełam się sama budzić tak godzinke wcześniej niż kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dzisiaj rano miałam równe 54kg na wadze , na to ile jem słodyczy w czasie diety :classic_cool: nie jest źle :D Dzisiaj już przed 6 się przebudziłam :( zaczyna mnie męczyć ...skoro większość z nas to spotkało to może mieć związek z odchudzaniem . ok 7 zaczęłam pić kawę - 20kcal 8 śniadanie *1gruszka 60kcal *musli + mleko - 250kcal suma = 330kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też coś ostatnio mam zaległości , ale czytam nabiezaco , spogladajac tesknym okiem na komputer podczas tej swojej pseudonauki. Mam tak samo jak Martyna, przy nauce rozpraszajacym czynnikiem nr 1 jest jedzenie, a jeszcze w takim stresie. Ta poprawka mnie pograza, a i tak nie jestem na silach by zdac. Za kilka dni przyjedzie do mnie kolezanka na kolejne pare dni , ostatnie przed tym egzaminem, wiec bede miec slaby dostep do kompa,ale postaram sie wpadac by nie zapomniec o diecie! Dzis wazenie, szału nie ma. co sie dziwic skoro zawalilam weekend:( Jestem nastroju wsciekło-nostalgicznym na siebie, wiec do Was mogłabym znow kierowac glos pochwał. Ale zrobie tego bo jeszcze nam tu siadziecie na laurach i zawalicie:P a mamy poniedzialek , latwiej podkrecic swoja diete:) Gratuluje kolejnych sukcesow wagowych ! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaczka
Witam wszystkich ! Mam nadzieje że mogę się jeszcze dołączyć do grupy wsparcia :P Jeszcze zostało trochę czasu do października to i może mnie trochę ubędzie ;) a zadbałam odpowiednio o pole do popisu ;/ mam 162 cm i 75 kg Stosowałam różnego rodzaju diety ale ta moja słaba wola... i to wieczorne jedzenie za cały dzień postu zgubiły mnie ehhh ... Powalczę z Wami może to jest metoda na słabą psychikę ;) Obecnie stosuje dietę 1000 kcal + ćwiczenia Ja na szczęście nie mam syndromu zajadania stresu wręcz przeciwnie aż brakuje mi z tego powodu sesji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła - mam nadzieję że świetnie Ci pójdzie - nie wiem czy pasuje Ci takie coś ale proponuję Ci na czas sesji zapomnieć o diecie - przynajmniej na kilka dni przed egzaminami - ja nie umiem się odchudzać w czasie sesji - to pewnie kwestia stresu;/ Ale z doświadczenia wiem że lepiej najpierw zdać - potem się odchudzać - człowiek się nie męczy myślami o jedzeniu kiedy powinien się uczyć. Ja po baseniku i drugim śniadanku... Właściwie to już coś o obiedzie trzeba pomyśleć... Pozdr:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś nam forum zaśmieca, zgłosiłam do usunięcia:P Sądzę dziewczyny, że to właśnie przez dietę wstaje się wcześniej, przynajmniej ja tak często mam, a jak się najadałam zawsze wieczorami to o dziwo spałam jak zabita. Otyła, na pewno zdasz, spokojnie :):) To ustne czy pisemne? Może jakieś ściagi przemycisz, wiem, że to nie jest pedagogiczne, ale ja zawsze się ubezpieczam pomocami:D Kurcze, ja nie mam wagi, co najlepsze żadna moja kumpela też nie. Trzeba będzie coś wymyślić. Póki co cieszę się, że brzuch aż tak nie wystaje, oczywiście dobrze jeszcze nie jest;p Witam nową koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie i takie. poprzednio poległam właśnie na czesci ustnej :O tez jestem praktykujaca sciagaczka, dlatego do jeszcze innego egzaminu nawet nie otwieram ksiazek i nie mysle o nim:P bo pisemny. nie moge zapomniec o diecie. zrobilam tak w poprzedniej sesji czerwcowej , efekt: objadłam sie bezkarnie --> nie moglam sie ruszac--> nie mogłam sie uczyć:P tez zglosilam tego spama juz rano do usuniecia ,widac musimy poczekać:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, ja mam ostatnio trochę lenia na ćwiczenia:P Ale z dietka bardzo dobrze:) Wrzucam link i liczę na wasz głosy:) Wiem męcząca z tym trochę jestem, ale bardzo zależy mi na głosach, więc liczę na was kochane👄 http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/3853

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła - masz rację , że jak się zapomina o diecie i podczas diety je do upadłego to w efekcie człowiek czuję się ociężały i chcę się tylko spać , a uczyć w ogóle . Podczas poprzedniej sesji wpadłam z współlokatorką na pomysł , że będziemy jadły bardzo często żeby zaspokoić ochotę na małe co nieco ,a nie czuć przejedzenia i nawet udało mi się trochę schudnąć :D , a proces wspomagały nieustanne wędrówki do lodówki . Zapomniałam , że rano do porannej kawy zjadłam kilka orzechów włoskich (5 sztuk) 140kcal o 11 30 zjadłam * 3 chrupkie 63kcal * twarożek 60kcal * koncentrat 2 łyżki 60kcal * plaster pomidora , ogórka kiszonego , cebulka 15kcal * kawa z mlekiem 20kcal suma = 220kcal obiad 14 30 * jak zabrałam się za gotowanie to byłam strasznie głodna i zjadłam 1gruszkę - 60kcal * bardzo mały kawałek wątróbki drobiowej (ok 50gram) podgotowany bez tłuszczu z kosteczką smaku i 2łyżkami przecieru ok 200kcal * 2 łyżki twarożku 60kcal * słaba kawa z mlekiem ( właśnie zaczynam pić) 20kcal suma = 350kcal Miałam przed chwilą mega ochotę na słodkie , już prawie poszłam po lody ... ale usiadłam , przypomniało mi się co było wczoraj , uświadomiłam sobie że to tylko chwilowa przyjemność i że będę musiała to spalić ... momentalnie oprzytomniałam :classic_cool: guma do żucia załatwiła sprawę :) Jeszcze nie ćwiczyłam ale mam zamiar od 16 30 do 17 30 jeździć na rowerze i pogimnastykować cielsko :P . Do tej pory mam 1050kcal na koncie jeszcze dojdzie kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja juz po obiedzie. Na razie nie ćwiczę, bo biegam wieczorem. Miałam dziś strasznego stresa, bo chcieli mi wlepić mandat 150 zł! bo gdzieś mi się zapodział, oczywiście go wymięłam :P Na szczęscie po 15 min znalazłam, tak to jest wspierać publiczną komunikację:P:P Popieram Anytram i Otyłą, że lepiej się nie przejadać. Chociaż ze stresu to różnie można reagować i trudno nad tym zapanować, ale to jest do zrobienia, bo w sesji letniej prawie mi się udawało:D I czułam się świetnie i byłam dobrze nauczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
ja póki co korzystam z wakacji i chodzę późno spać co nie jest dobre bo wieczorem jestem strasznie głodna a jeszcze potem usnąć z pustym żołądkiem to już w ogóle masakra późno też wstaję :O mam teraz czas na ogarnięcie dietki, przygotowywanie posiłków i walkę z głodem jak wrócę na uczelnie i do regularnego trybu życia to mała zmiana i już się objadam czasami też wracam głodna z zajęć i potrafię zjeść wszystko w zasięgu ręki i nie mam siły żeby "dietkować" bo potrzebuję kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×