Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

czołem kobietki :) u nas dziś lepsza pogoda,na szczęście dziewczyny mam do Was pytanie,czy tutaj ze wszystkimi problemami ginekologicznymi idzie się najpierw do gp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez juz dawno wstalismy,ale ciagnie mnie jeszcze pod koldre,szczegolnie ze Franek wlasnie ucina sobie drzemke w kojcu. Chyba sie zaraz skusze.... A propos naszych narzekan na braki w snie.zmeczenie...wklejam ponizej wyjatek z jednego topiku,gdzie mamy narzekaly na brak czasu. Watek dotyczy organizacji dnia przez pewna rodzine. Rozlozylo mnie na lopatki... :o 15:43 [zgłoś do usunięcia] my radzimy sobie tak rodzice 5 miesięcznej córeczki i 2 letniego synka + duży pies godz. 4.45 pobudka, mąż wstaje, ogarnia się i wychodzi z psem, ja w tym czasie zaparzam mu kawę i robię kanapki do pracy, budzę, karmię i ubieram córkę godz. 5.30 mąż zabiera córcię i wyjeżdża do pracy, po drodze zawozi ją do żłobka 5.30-6.45 to czas dla mnie, prysznic, makijaż, śniadanie, coś posprzątać w domu, przygotować lekki posiłek dla synka mleko, kaszka czy kakao przed 7 budzę synka, ubieram, karmię, myjemy zęby 7.30 wychodzimy, odprowadzam go do przedszkola, potem sama na autobus i do pracy na 9.00. Pracuję do 16. 14.00 mąż kończy pracę, je obiad na stołówce, dodatkowo kupuje tam drugi obiad dla mnie (8zl), synek je obiad w przedszkolu potem jedzie po córkę, po drodze zakupy , odbiera syna z przedszkola, ok. 16 jest w domu, karmi córkę, czasem sprząta po psie, który nie zawsze wytrzyma. ok.17 docieram do domu, przejmuję dzieci, mąż wychodzi z psem, czasem sam, a czasem z dziećmi, jem obiad, co mąż przyniósł 18 mąż wraca z psem i idzie spać, ja zajmuję się dziećmi, pranie, prasowanie, ogarnąć itp 20 mąż wstaje, robimy kolację, jemy wspólnie, potem ja idę z psem, a mąż przygotowuje dzieci do snu ok.21 dzieci śpią, a my mamy czas dla siebie we dwoje po 22 idę spać, bo padam, mąż ma czas dla siebie, internet, albo gry , czasem film, potem idzie z psem i ok. 23.30 kładzie się spać 4.45 pobudka.... na szczęście są weekendy, staramy się przynajmniej raz na miesiąc podrzucić dzieci do dziadków na kilka godzin i spędzić ten czas tylko we dwoje obiady na weekendy gotuję raz na dwa tygodnie i zamrażam, sprzątam w sobotę rano, w tym czasie mąż jest na siłowni, w niedzielę jedziemy całą rodziną na basen nie narzekam , ale lekko nie jest, szczególnie w poniedziałki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frugo-niestety tak, idzie sie do GP :o a od niego zalezy czy skieruje Cie gdzies dalej. Ja klinike ginekologiczna mam kilka przystankow stad,ale niestety na scianie mojego GP wisi dumnie dyplom nadany mu przez Towarzystwo Ginekologow i Poloznikow(cos w tym rodzaju) wiec musze traktowac jego opinie jak alfe i omege :o I jeszcze sie dowiedzialam od niego, cytuje: "Lekarze w UK maja wszechstronna specjalizacje" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszechstronna bo na rzeczonej scianie wisi rowniez dyplom Towarzystwa Pediatrycznego....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde niezły ten opis,rozwalili mnie po prostu Aga Uk dzięki,czyli wychodzi na to,że teraz będę się starać o wizytę do mojej szamanki przez miesiąc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frugo-ja tutaj 2 razy w ciazy bylam badana przez ginekologa, raz po pamietnej akcji na lotnisku-w szpitalu a drugi raz skierowala mnie polozna pod sam koniec,ale kiedy zapytalam jej po porodzie to powiedziala, ze teraz to juz tylko GP decyduje czy mnie skierowac bo juz nie bylam pod jej opieka. A jak na cos narzekam to konczy sie na pognieceniu brzucha i...everything is absolutely fine :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej najpierw odpisze frugo sluchaj ja bylam u gina tutaj i czekalam na wizyte uwagaaaa 45dni :D niezle co? haha no ale do rzeczy no mialam problem, wziela mi pielegniareczka czy kto to tam byl bo nawet nie midwife jakas probke na sprawdzenie czy sa komorki jakies bee, chyba to byla cytologia po prostu, po tyg wyniki i ze wsio ok a mmoj dziadzio mowi do mnie : jesli chcesz to moge zapisac cie na wizyte do gina :O o ludu moj jesli chce??? to jasne ze chce!!! tzn ze wzzgledow takich ze bylo cos bardzo nie tak. dwa razy wymrazali mi nadzerke a on do mnie jesli chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzizzzzz niezly dzien maja a jak dziewdczyny z Wami pracujecie? nie doczytalam na poczatku, zaraz sie cofne moze co bedzie napisane aha !!!!!!!!!!!!! za przesylke moja sprzedawczyni zaplacila: 11.47!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ja musialam jej dac 36.10!!!!!!!!!!!!! paranoja juz jej napisalam zeby mi kase oddala, co za baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos czekania do lekarzy...zadzwonilam tutaj ostatnio(miesiac temu) do dentysty. Mila pani stwierdzila, ze jesli to pierwsza wizyta to zapisze mnie na liste oczekujacych i w styczniu do mnie zadzwonia z informacja o wolnych terminach(!!!) Podobnie zadzwonilam do jednej z prywatnych sieci dentystycznych w sprawie ewentualnej korekty mostu dla znajomego bo akurat nie za bardzo mogl jechac do Pl i pytam o ceny a pani mi mowi,ze najpierw musi byc konsultacja i dentysta czy oceni to,porozmawia z pacjentem, itd. I taka konsultacja-po to zeby oszacowac koszty uslugi to......£150. Nie ma wiecej pytan po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry ten filmik :D aha zapomnialam dodac ze jestem wkurwiona ostro bo caly sklep diabli wzieli, skasowal sie caly a ja chcialam skasowac tylko jedna kategorie, gdzie wczesniej kilka razy to robilam i problemu nie mialam zadnego, do wczoraj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:) U nas dzis pochmurno i przypuszczam ze jeszcze nie raz lunie:( Ja dzis jestem opiekunka dla corek sasiadki 7 i 5 lat plus moja mala 3,5 jak na razie jest ok:) Ja w zeszlym roku mialam skierowanie na badania przeciw rakowi szyjki macicy czyli cytologie wiec poszlam a tu sie wynurza ogromna pielegniarka ,ktora jest od wszystkiego ,kaze mi sie klasc nogi rozlozyc i heja grzebie mi grzebie pobrala wymaz i juz. Bylam w szoku, ze laska robiaca szczepionki mojemu dziecku robi mi badanie ginekologiczne:(ale coz trzeba sie przyzwyczaic wazne ze nie mam zadnego swinstwa ,a swojego gina odwiedzam co 6 miesiecy i spirale tez zalozylam w Polsce:) Ich sluzba jest inna niz nasza, jedyne co jest oki to antykoncepcja za darmo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
link nie wyskakuje a odnosi sie do artukulu na onet.pl o angielskiej sluzbie zdrowia i stracie dziecka podczas porodu polecam ciezarnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz przygarnieta-to co ona robila to trudno nazwac badaniem ginekologicznym-pobierala tylko probke do badania jak w gabinecie zabiegowym i wysylala ja do badania. W PL jak robie cytologie to tez robi to higienistka-pielegniarka a potem wysyla do laboratorium. Wyniki dopiero konsultuje z ginekologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgaUK w Polsce cytologie wykonuje ginekolog nigdy sie nie spotkalam zeby pielegniarka pobierala probki. Tak samo jest z zakladnaiem spirali tutaj robi to pielegniarka a w Polsce lekarz wiec roznica jest wielka jak dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok znowy wyskoczylo ze spacja ale ocz zekla bym glupia blondynka ze mnie ale tym razem zrobilam wszystko prawidlowo a znowu nie wyszlo do dupy z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygarnieta nie wiem dlaczego ale wiekszosc linkow sie wklejaca ze spacja, niby likwidujesz ja a ona bedzie i tak, wiec najlepiej jak dziewwczyny same beda kopiowac i wklejac do okienka adresowego i tam spacje kasowac o to mi chodzilo wczesniej ale wszystko mi nie idzie, nawet w przekazywaniu pomocy. dobil mnie ten sklep.... jak cholera nie chce mi sie go ruszac nawet :O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie akurat jest poradnia "K", w ktorej jest kilka gabinetow ginekologicznych a jeden pokoj jest "zabiegowy" i tam 2 razy w tygodniu pobierany jest material do badan. Mozna to zrobic zarowno w ramach Kasy Chorych ze skierowaniem od ginekologa jak i prywatnie, po prostu wchodzisz i masz. Wyniki odbieram osobiscie lub telefonicznie i ide z nimi do mojej ginekolog. MNie jest tam po drodze bo pietro wyzej mam labolatorium analityczne gdzie robie inne badania i mojego lekarza rodzinnego :) Inaczej jeszcze nie robilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza ciaze mialam prowadzona w Polsce i bedzie mi ciezko podczas drugiej. Maja inne podejscie do ciezarnych i oprocz badan ktore wykonuja np.na zespol Downa to wszystko inne mnie przeraza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po co ja to czytalam? myslicie ze sie nie boje tego samego? szczegolnie ze mam rodzic w birth centre a nie w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewag ja wiem,że to okropne co ta kobieta przeszła,ale nie możesz się tym zadręczać,pozytywne myślenie to już połowa sukcesu.Ja pierwszą córę rodziłam w pl i źle wspominam ten poród:( był długi,bolesny,nikt mnie o niczym nie informował,Oli zaczęło zanikać tętno to położna mnie straszyła że zaraz się wkurzy i użyje odkurzacza,a mnie zanikly skurcze i nie mialam jak przeć.Po porodzie zabierano mi dziecko do kąpieli i badania i w zasadzie nie wiedziałam co się z nią dzieje,miałam problemy z karmieniem piersią i nikt nie kwapił sie do pomocy,a nie jednokrotnie się zdarzyło,że mała po kąpieli wracała najedzona bo pielęgniarki podały bez mojej wiedzy i zgody butle :O Tutaj bylo zupełnie inaczej o wszystkim bylam informowana,nikt nawet na sekundę nie zabrał mi dziecka,lekarze przed dotknięciem małej pytali mnie czy mogą (co w zasadzie wydaje się śmieszne)objaśniali co będą robić i w jakim celu,na porodówce położna informowała mnie o wszystkim,pytała czy może zbadać,nie chciałam leżeć więc nie podłączyła mnie do ktg ale z zegarkiem w ręku sprawdzała tętno co 5 minut,pytała czy chcę znieczulenie,informowała jakie może mi podać dając możliwość wyboru.Mogła bym jeszcze dużo napisać ale muszę iść nakarmić mojego kurczaczka :) podsumowując jestem sto razy bardziej zadowolona z porodu w uk niż u nas w kraju i jeśli za 5 lat będę znowu rodzić to na bank w uk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dodam tylko,że w pl podpięto mnie pod ktg,cóż z tego jak w trakcie parcia okazało się,że jest zepsute :O odkrył to dopiero lekarz który przyszedł użyć wspomnianego wcześniej odkurzacza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaga12
dziewczyny jak tak z innej beczki:)Nie wiecie jak dlugo sie czeka w Anglii na badabie droznosci jajowodow?Pierw mam isc do GP?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już na nogach :O dobrze że dziś już piątek,będzie można w weekend trochę odpocząć Powaga niestety tak,najpierw gp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×