jak przekazac wieść o ciąży by nie zapomnial tego dnia do końca życia

to z pieluchami i masą kałową było super!! może wykorzystam przy następnym baby. U mnie przy pierwszym było bez fajerwerków, świec, itp byłam w takim szoku, że nie miałam głowy, by myśleć o oprawie, i to prawda co mówią inne dziewczyny, tego dnia sie nie zapomina do końca życia

za dużo filmów romantycznych... a nie możesz się ot tak przytulic do męża i mu to oznajmic?

ja proponuje zebys podarowala mu pol czekowaldy i powiedziala ze drogie pol trzymasz dla dziecka bo za 2 do 36 tygodni poronisz albo urodzisz mu slodkiego murzynskiego pomiota ;]

skad sie biora takie mloty jak drzizus:/ no jak mozna byc takim zjebem??!! Czlowieku oszczedz nam historii swojego jakze smutnego zycia i jebnij sie mlotem w leb!!!

to bardzo możliwe że poroni wiec niech się za bardzo nie cieszy

Kochanie! Wrobiłam Cie w bachora! Od tej pory będziesz musiał harować jak głupi na mnie i na tego bękarta! A seks tylko wtedy gdy zechce drugiego bękarta! Prawda, że się cieszysz?????"

:D

jesteście obrzydliwe i skoro tak piszecie to pewnie same takie jesteście i wrobiłyście facetów w nie chciane ciąże jesteście beznadziejne:((( życzycie komuś źle, to tylko życie ta dziewczyna nikomu nic nie zrobiła ja z całego serca jej gratuluje:))) :))) :)))

- będziesz mi płacił skurwysynie alimenty do końca życia! Z pewnością na długo zapamięta ten dzień :)

radosc radoscia,ale trzeba zachowac tez odrobine zdrowego rozsadku...nie chce absolutnie straszyc,ale rozne rzeczy moga sie przydarzyc...najlepiej zachowac zdrowy dystans.ja wlasnie czekam na pierwsze usg jestem w 9/10 tygodniu.usg za 2 tygodnie.poki co jeszcze nie widzialam dziecka i od samego poczatku obiecalam sobie,ze nie bede sie nastawiac i przesadnie cieszyc.dopiero po usg(jezeli wszytsko bedzie ok) zaczne sie tak naprawde cieszyc i przygotowywac do macierzynstwa.a nawet to nie daje 100% pewnosci.radze normalnie przekazac wiadomosc o ciazy i tak tego nie zapomni:)

bez przesady to co teraz ma sie nie cieszyc bo moze poroni?przestancie! Jestescie nienormalne bo najezdzacie na autorke bo chce w jakis fajny sposob przekazac fantastyczna wiadomosc!

my mieliśmy umowę że jak zajdę w ciąże to rzuca palenie. no i zaszłam nie planowaliśmy tego. porę godzin po zrobieniu testu spotykamy się. on zaczyna palić. ja do niego pal, pal bo to twój ostatni. jego mina bezcenne

przeczytalam wszystkie posty. az zal niektorych....... oczywiscie ze sie nie przejmuje tym co tutaj wypisujecie. przykro tylko czytac wpisy o pewnym poronieniu itp.:( no ale coz........ mezowi wiesci o ciazy przekazalam w sposob normalny. nie zdolalam wymyslic nic coby nie bylo kiczowate a raczej mile. zreszta nie moglam juz wytrzymac. pozdrawiam i dziekuje za dobre rady