Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawskaa swiata

mlode matki, jak to jest

Polecane posty

Gość stara podobno baba
Nie przeczytałam całego tematu, ale ten ostatni post mnie po prostu rozśmieszył ! Mam 47 lat i właśnie wróciłam z włuczęgi po Ameryce południowej z moimi chłopakami (15 i 13 lat). I powiem ci że narzekali tylko na to że się rano nie mogą odespać bo tyle do zobaczenia było. Jak wy dziewczyny możecie myśleć że 45 lat to starość ??? Zdecydowałam się na dzieci późno, bo moi rodzice zawsze klepali biedę i chciałam dać moim więcej niż te przysłowiową miłość. I nie żałuje, bo wiem że teraz mogę ich i kochać i rozpieszczać. A młodym mamom życze żeby się tak szybko nie zestarzały, bo co będą robić przez kolejne 30 lat ? szaliki na drutach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie matki
pierwsze słyszę, zeby jakieś dziecko pytało się dlaczego rodzice zdecydowali się na niego późno! I ten tekst o bzykaniu i stawaniu tatusiowi?? Matko kochana, co z się z tymi ludźmi dzieje!! Magda240777- fajna odpowiedź, widać ciekawskiej świata nie spasowała:-)) A ciekawskaa świata powinna zmienić nick na: stetryczała, żałosna, samotna kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my sie staramy o dziecko właśnie. Ja mam 32 prawie 33, a mąż skończył 34 lata. I niełatwo jest, pewnie 10 lat wczesniej by to szybciej poszło. I zazdroszcze koleżance, która ma juz odchowana dwójkę, a w moim wieku jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stetryczała żałosna samotna
kobieta sie nie zmiescila :) Co wy babki tak nadal na mnie najezdzacie, magdo bardzo mi sie twoj post podobal z tym wchodzeniem na wyzsze costam z drugim czlowiekiem ja jednak poczekam z tym wchodzeniem bo przeciez wyzej wedziesz z wiekszym hukiem spadniesz :) weszlam na forum do zastanawiam sie nad kwestiami dziecka od jakiegos czasu i pomyslalam ze sa dziewczyny ktore tez sie zastanawiaja chcialam pogadac na ten temat... a tu mnie napadla zgraja bab dla ktorych 30 lat to starosc ;) po co sie wypowiadacie i wyklocacie, co wam to przynosi w zyciu, tak naprawde. Ja jestem na tym temacie bo mam nadzieje ze w pewnym momencie wypowie sie jakas fajna babka wiec troche musze wam odpowiadac zeby ta fajna babka nie myslala ze juz mnie tu nie ma :) wiec kontynuuje, bo mam powod a te wszystkie ktore nie maja powodu zeby tu byc, to co, nudza sie w zyciu wiec wchodza tu zeby wyciagac zdania z kontekstu i sie nasmiewac? Idzcie do dzieci, matk i spedzajcie z nimi czas, a nie na jakims beznadziejnym temacie z dziewczyna ktora nie podziela waszego swiatopogladu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde mówiac mam
na pózne macierzyństwo podobne zapatrywanie , jak autorka, z tym, ze nie ocenialabym matek w zaleznosci od wieku, to bardzo indywidualna sprawa. Ja rodzilam dzieci bardzo pozno, taki byl moj wybor. Chcialam,zebysmy z mezem byli zupelnie niezaleznie fnansowo, zawodowo, mieszkaniowo, tylko wtedy moglam podjąc swiadomie taka decyzję. Nie liczyłam na niczyja pomoc ( choc mam bardzo dobre stosunki z rodzina), bo to moje dzieci, moja decyzja i wyłacznie moje obowiązki. Mysle,ze nawet nie te finanse czy wrecz luksusy, na które moglismy sobie pozwolic przy dzieciach byly najwazniejsze. Wazna byla nasza cerpliwosc, tolerancja, wiedza,tzw. mądrosc zyciowa, wiele z siebie moglismy im dac.Moglismy nauczyc ich wiecej, niz gdy bylismy o 10- 15 lat młodsi, bo po prostu sami bylismy o te lata madrzejsi, lepiej wykształceni, z wiekszym doswadczeniem. I fakt - nasze dzieci mialy na pewno lepszy start od wiekszosci rówiesnikow -( chocby jezyki wyniesione z domu, nieograniczane fundusze i fachową pomoc w zdobywaniu wiedzy, ciekawe kontakty towarzyskie dzieki naszym madrym, atrakcyjnym znajomych) Choc dzieci mialy bdb warunki, od malego podrózowaly po całym swiecie i mialy satysfakcje, ze ich rodzice sa na eksponowanych stanowiskach, jednak nie wyrosły na sobkow czy snobów - bylismy już na tyle dojrzali,zeby je nauczyc , ze wazniejsza od kasy jest samodzielnosc, wiedza, pracowitosc, przyjaźnie. ŁAtwiej jest budowac autorytet, jesli mozna samemu byc przykładem, pokazywac, z czego sie biora sukcesy i co moze byc błedem. Jeszcze plus - dziecko w poznym wieku przedłuza młodość - trzeba dbac o siebie,o swoja kondycje fizyczna, o urode ,chocby dlatego,zeby nie odstawac od mam ich rówiesników - mobilizuje do sportów typu jazda na nartach, rower itd. Takie sa pozytki z poznego macierzyństwa, ale mysle, ze równie długa liste ( tylko innych) pozytywów moga podac mamy, ktore rodza wczesnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo jak są takie skromne jak ich mama te twoje dzieci.... :) troche juz te czasy minęły, gdy na fajne pieniądze trzeba bylo czekać latami od skonczenia studiów :) ponad to, studia nawet nie są teraz konieczne, zeby zarabiać. A najbardziej podobał mi się tekst o eksponowanych stanowiskach, PeeRELEM zapachniało jak nic :):): historia mojego dziecka jest dosc skomplikowana, jednak konczy się tzw wpadką :) W prawdzie w wieku lat 26 ale jednak planowane nie było :) Na pewno nie w tym czasie i to nie ze względu na mój mody wiek czy wiek mojego faceta, tylko ze względu na okoliczności życiowe. Nie związane zupełnie z finansami, pracą itp. Napewno miałam tzw instynkt, potrzebe bycia mamą, jednak czas był niezbyt dogodny. Nawet bardzo. Jednak bardziej ze względu na mnie. No ale na szczęście wszystko się poukładało tak jak chyba wszyscy tego chcieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
hej dziekuje "prawde mowiac" dodalas mi otuchy swoja historia :) dokladnie w ten sam sposob mysle i mam nadzieje ze bede w stanie zrealizowac to co ty i dac moim dziecom to co ty moglas dac swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha
jak będziecie chodzić na spacery ze swoimi dziećmi to ludzie będą mówic o jakiego wnusia lub wnuczke ma pani :) albo jak będziecie odbierać je z przedszkola to inne dzieic będą wołać zosiu babcia po ciebie przyszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
skad ty te glupoty bierzesz? To ze twoja mama wyglada na stara babe w wieku 40 lat, nie znaczy ze wszyscy tak wygladaja :) Jak mowila tu wczesniej jedna, masz motywacje do tego zeby o siebie dbac :) a przy okazji to gratuluje pomyslu, jako ze juz masz dziecko odchowane to mozesz spokojnie na babcie wygladac ;) a potem sie dziwimy ze faceci maka kryzysy 40 tki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska.a.moze
to jest tak ze to twoj facet nie chce miec z toba dziecka? moze to nie tylko ty jestes wygodna ale i on? my zdecydowalismy sie na dziecko po 4 latach bycia razem, owszem w twoich kryteriach uznani zostalismy jako bardzo mlodzi ale powod dla ktorego chcielismy miec dziecko jest banalnie prosty KOCHALISMY SIE I CHCIELISMY SIE TA MILOSCI Z KIMS PODZIELIC, PRZEKAZAC JA zamurowalo? :) i tak naprawde malo wazne jest czy w chwili kiedy decydujesz sie na dziecko masz doktorat czy jestes w jego trakcie, liczy sie milosc jaka mozesz dac dziecku razem z partnerem dorobic mozna sie majac juz dziecko zabieganym mozesz byc robiac doktorat i po nim-w pracy to bez znaczenia jakbysmy mialy wszystkie tak czekac na doktorat, wlasny wielki dom,milion na koncie to kobiety rodzilyby pierwsze dzieci kolo 40tki jak nie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kififpouriojuk
z życia mam taką sąsiadkę :) zresztą nie ważne bo i tak nie wiadomo o co ci chodzi :) są tu dziewczyny które mimo że urodziły młodo miały pieniądze, warunki mieszkaniowe żeby zapewnić swoim dzieciom wszystko czego potrzebują, dzieci ich nie ograniczają w żaden sposób. Posiadając dziecko można zarabiać pieniądze, rozwijać się, podróżować, dbać o siebia a nawet mieć udany seks z mężem na kanapie w salonie. Według ciebie jak się jest w stanie utrzymać dziecko w wieku 25 lat to jednak jest za wcześnie na dziecko? a jak się zarabia te same pieniądze w wieku 38 lat to wtedy jest odpowiedni czas na dziecko? bo jakoś trudno połapać się w tym co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka--
Ja się zdecydowałam na dziecko w wieku 24 lat. Myslę, że to takie wewnętrzne pragnienie, posiadania dziecka, taki instynkt jakby:):) Każda kobieta odczuwa to chyba inaczej i w różnym wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
czy mnie zamurowalo ze zrobilas dziecko po 4 latach znajomosci? Dlaczego mialoby mnie zamurowac? Gratuluje potomka, niech rosnie zdrowo :) Co do pieniedzy, to oczywiscie jak ktos ma pieniadze zaraz po studiach to tym lepiej dla niego :) ale czy to powod zeby od razu miec dzieci? - dojrzalosc i doswiadczenie - ja uwazam ze mi ich brakuje, i uwazam ze brakuje ich rowniez wszystkim tym ktore sie tu wypowiedzialy z wyzwiskami i dziecinnym zachowaniem ... nie mowie ze ja sie tak nie zachowuje, dlatego wiem ze nie jestem gotowa byc matka, wy sie tak zachowujecie a nastepnie mowicie ze jestescie dojrzale i odpowiedzialne... wow! - zrealizowanie swoich ambicji zawodowych - bycie matka i pracownikiem to nie sa zadania ktore mozna wykonac na pol gwizdka... a jaki wy doktorat robicie, ze macie czas pracowac, wychowywac dziecko (dajac mu czas i bliskosc) i pisac 200 przemyslanych i opracowanych stron? - rzeczy materialne - nie sa najwazniejsze, ale nawet jak dziecko wam nie wypomni ze koledzy spedzaja wakacje u Disneya a ono w Augustowie, to na pewno mu bedzie zal... - przyjemnosc nacieszenia sie partnerem i tylko nim... zastanowcie sie, jesli tak szybko dazycie do zmiany to albo sie boicie ze was zostawi, wiec szybko zrobic dziecko, moze bedzie mial skrupuly, albo sie nudzicie z nim... kto powiedzial ze zwiazek trzeba od poczatku cementowac dzieckiem? -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska.a.moze
jak ktos jest zogranizowany to znajdzie czas na wszystko ;) a to zamurowalo nie tyczylo sie ile lat bylismy ze soba zanim zdecydowalismy sie na dziecko a powod dla jakiego chcielismy go miec ;) to tak nawiasem ja nie wiem w jakim kregu Ty sie obracasz ale ja mam duzo kolezanek ktore na dziecko zdecydowaly sie dosyc szybko, na studiach jeszcze albo zaraz po, po odchowaniu albo w trakcie dalej uczyly sie itp i jakos nie zauwazylam zeby ich dzieci przez to byly zaniedbane jak sie chce to mozna wszystko pogodzic a twoje wywody ze trzeba to i tamto a jak sie tego i tamtego nie ma to po co dziecko robic itp sa na bardzo niskim poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
nie wiem co poziom ma do tego, myslalam ze w zyciu sie ludzie kieruja glowa, i najlepsze wybory sa te przemyslane, ale widac ze ty zyjesz na zasadzie co ma byc to bedzie, niech i tak bedzie co do powodu, to bardzo piekny, zgadzam sie ze to swietna sprawa splodzic dziecko z milosci mam tez nadzieje ze wszystkie mamy na tym forum maja dzieci z partnerem ktorego kochaja, inaczej to po prostu przykre a jak wyglada dziecko ktoremu rodzice nie poswiecaja wystarczajacej ilosci czasu? Bo oczywiscie nie mowimy tu o fizycznych zaniedbaniach, tylko uczuciowych... mieszkasz z tymi kolezankam na codzien? A ktora sie przyzna na glos ze nie poswieca tyle czasu ile czuje ze powinna swojemu maluszkowi? Moja kuzynka pracuje na pol etatu, i mowi ze serce jej peka jak musi maluszka o 7 rano wiesc do zlobka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giogkjljkj
często jest tak że mamy pracujące z tego powodu że mniej spędzają czasu z dzieckiem spędzają go za to bardzo intensywnie no ale co ty możesz wiedzieć o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty
zrobiłaś dzisiej już loda swojemu facetowi? ciągle siedzisz przed netem i bzdury piszesz :) uważaj bo znajdzie sobie kochankę :) albo już znalazł bo jak tu żyć z taką zołzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska.a.moze
tak kierowalam sie glowa i nasza decyzja byla przemyslana ale ty piszac kierowac sie glowa masz na mysli tylko swoje wybory i swoje racje, nie przyjmujesz do wiadomosci tego ze mozna pogodzic to i tamto ze ktos moze byc szczesliwa matka,mloda matka i miec wszystko czego zapragnie? jestes nastawiona tylko na materialne rzeczy, uznajesz tylko swoja racje co ciagle podkreslasz w kazdym poscie pytasz sie matek czemu zdecydowaly sie na dziecko i zaraz twoj wywod ze byly niedojrzale bo nie mialy doktoratu, bo nie wyszalaly sie w wieku 25-30 lat twoj rozumek nie moze pojac ze nie wszyscy mysla tak jak ty i takie samo nastwienie maja do zycia nie misci ci sie w glowie ze w wieku 20 paru lat mozna juz sie wyszalec i z partnerem zdecydowac sie na dziecka ty napewno nie jestes jeszcze po slubie, nie wiem po co siegasz tak daleko w przyszlosc-skoro sama piszesz ze dzieci w tej chwili jest jak wyprawa w kosmos dla ciebie- narazie nie realna zajmij sie swoimi sprawami,przyjmij do wiadomosci to ze kazdy ma swoje zdanie, postepuje wg swoich racji a nie wrzucasz wszystkich do jednego worka i narzucasz im swoje racje odrzucajac racje i powody innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
a czy ty... czy ty masz jakies skrzywienie seksualne ze sie dopytujesz o moje zycie seksualne? Myslalam ze juz uzgodnione ze "takich rzeczy" sie na forum nie pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopparberg
kiedyś kobiety nie miały takiego luksusu, jak wybór czy dzieci miec czy nie miec i kiedy je miec. Teraz mamy prawo wyboru, ale zamiast z niego madrze korzystac, to obrzucamy sie blotem na forach ;) to wybór kobiety i jej partnera, po co zadawac takie pytania obcym ludziom? zeby uslyszec inny punkt widzenia? kazdy z nas ma inna sytuacje, a czyjes zdanie moze przeciez wpłynąc na decyzję. Jeśli ktos nie czuje sie gotowy na dziecko, to jest to jego prywatna decyzja oparta na sytuacji w danym momencie, osobistych doswiadczeniach. Na forach każdy pisze na co ma ochotę, niekoniecznie zgodnie z prawdą :) My podjelismy z mężem decyzje, ze nie będziemy miec dzieci po ukonczeniu przeze mnie 35 lat. Moja matka urodziła mnie jako 40-latka, było to juz kawałek czasu temu kiedy porody wśród 40-latek były raczej rzadkie. Wiem, że wiele zalezy od charakteru mojej matki, ale nie wspomina dzieciństwa za fajnie. Stale słyszałam, że mam się sama bawic bo matka chce sobie odpocząc, bo jej się nie chce iśc na rower, bo ona na wycieczki jeździc nie bedzie etc. Kiedy dorastałam, stale slyszałam, że urodziła mnie po to , żeby miec kogos na starosc. Ale to sa moje osobiste doświadczenia, które nie maja nic wspólnego z doświadczeniami innym. Zdecydowalismy się na dziecko, kiedy mialam 25 lat, ponieważ zaczełam studia doktoranckie i wiedziałam, że jeśli wciągne sie w prace na uczelni, będzie mi potem cięzko zdecydowac sie na dziecko. I w naszym przypadku to była świetna decyzja, bo dziecko napędza nas do działania :) rzuciłam prace na uczelni, znalazłam lepiej płatną i bardziej prestizową kontynuując pracę nad doktoratem.Pracuje o wiele lepiej,bo wiem ze dzieki temu awansuje i dostane lepsze pieniadze. W efekcie osiągam lepsze efekty niż moi współpracownicy. Mam mało czasu, ale na mnie działa to motywująco :) Co do czasu poświęcanego dziecku-nauczyłam swoich pracodawców, że godziny pracy sa dla mnie świete, nadgodziny dla mnie nie istnieją. Jestem w stanie wypełnic wszystkie swoje obowiązki w godzinach pracy plus wykonuję zadania ponad plan, więc nikt szefowie sa zadowoleni. Tak samo jak mój mały, zwłaszcza że wyznajemy z mężem zasadę, że liczy sie jakośc czasu spedzanego razem, nie tylko ilośc :) I chociaz dla nas ten system działa świetnie, to nie znaczy ze dla kazdego będzie.Moja koleżanka z pracy juz ponad rok siedzi na urlopie, w domu bajzel, a ona stale gania do mamy bo sobie nie radzi. A podjęli decyzje miedzy innymi w oparciu o nasza sytuację, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale twoje życie
seksualne jest tak strasznie interesujące że jestem ciekawa :) wczorajszy wieczór przed netem dzisiejszy też więc kiedy ty zrobiłaś tego loda swojemu facetowi? bo wcześniej to robisz zawrotną karierę prawniczki więc rozumiem że dla ciebie i twojego faceta są wieczory te wspolne którym się cieszycie razem bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahahahahahahahahahaaaaa
No i ciekawska znowu na kogoś najeżdża i drąży w stylu "a co ty wiesz o życiu, jesteś taka niedojrzała... patrzcie na mnie jaka jestem inteligentna i jaki mam zajebisty plan na życie, nie to co wy plebs... I będę miała kasę żeby dzieci utrzymać, dużo kasy...". Myślałam że zamknie ten temat z klasą godną PRAWNICZKI za jaką się podaje, no i się zawiodłam... :P Na początku pisałaś że jak się kończy studia to nie jest się ukształtowanym człowiekiem, nie jest się gotowym na macierzyństwo... Mówisz w zasadzie o sobie, bo jak widzisz znalazło się wiele dziewczyn które zaraz po studiach są gotowe na macierzyństwo. I ty dalej nie potrafisz tego zrozumieć.... Wyłapujesz tylko wypowiedzi osób które myślą jak ty, a całą resztę traktujesz z góry.... Babo wielce kształcona, gratuluję umiejętności słuchania (a w zasadzie to czytania wypowiedzi) drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
a co slub ma do rzeczy? Kazdy zyje jak chce i robi co chce, zgadzam sie z tym. Ale jak mi ktos podkresla zalety wczesnego macierzynstwa i wytyka wady pozniejszego (zwlaszcza probujac przekonac ze ma racje) to uwazam ze mam prawo robic to samo... malo konstruktywna dyskusja, ale cos tam mozna sie dowiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instrucao
dzisejszy dzien przed netem tez :) co do doktoratow, nie wszystkie muszą miec 200 stron :) zresztą skąd ty wiesz jak wygląda doktorat? :) a może ty nie umiesz sobie wyobrazić że można chcieć dzielić się miłością, bo jak wspomniałaś, mama cię zaniedbywała. Martwisz się o podatki, w takim razie skieruj swoje pytanie do brytyjek, bo jak piszesz, tam mieszkasz i tam odprowadzasz podatki. Niech los polek cię nie zajmuje zanadto :) tak naprawde piszesz ze czekasz na odpowiedzi, ale to bzdura. Każdy światopogląd inny od twojego wyśmiewasz, wyśmiewasz kobiety, matki. Skąd ty mozesz wiedzec co można a czego nie można mając dziecko? A może właśnie można o wiele wiecej ? Nie masz pojęciach o sprawach o których tak śmiało się wypowiadasz. Nie oczekujesz odpowiedzi, tylko przyklasnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawska..No niestety ty sprawiasz, ze ta dyskusja jest malo konstruktywna. W sumie jakby podsumowac twoje argumenty na NIE to wychodzi, ze w wieku 28lat nie chcesz miec dziecka bo:1. Nie moglabys loda robic mezowi w kiblu, 2. Nie moglabys pojechac do Egiptu w sierpniu (glownie wtedy jest tam taki upal) 3. nie jest to szczyt Twoich ambicji. Dziewczyny, ktore tutaj pisza daly Ci 10razy wiecej argumentow i przyczyn dla ktorych zdecydowaly sie na dziecko. Tylko, ze Ciebie to nie interesuje- stworzylas ten topic po to, zeby ublizac i wysmiewac kazdego, kto ma inny poglad niz ty. Dobrze, ze nie chcesz miec dzieci- co Ty bys im przekazala skoro dla Ciebie rodzina to zabawa w mamusie i tatusia? (cytat doslowny z ciebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
buha, jestes nudna :) ktos tam o moim zyciu seksualnym, ja nie mam rozkladu zaplanowanego na caly miesiac, wiec dwa wieczorki moge spedzic na necie, wlasciwie to swietnie sie tu bawie, mam wrazenie ze jestem w zoo i wkolo mnie zwierzyna zeby szczerzy, a nie moze ugryzc wiec mozna im pomachac przed nosem a ona dalej... nie mozna porownac z seksem, ale mozna sie usmiac... poza tym akurat seks przez telefon mnie nie bawi wiec poczekam az ukochany wroci z podrozy sluzbowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzz
a ja urodzilam majac 20 lat.wprawdzie to byla wpadka....ale nie zaluje.jak jestem poza domem bez mojego synka-to mysle tylko o otym zeby jak najszbciej do niego wrocic,jak jade do domu-to ze zniecierpliwienia nogi mi dretwieja nieraz bo chcialabym pobiec byle szybciej!mam dziecko meza studiuje dziennie na uw i robie jeszcze wiele wiele innych rzeczy...wiele podruzujemy z mezem i synkiem, maz jest moim najlepszym pezyjacielem....razem spedzamy kazda wolna chwile....mamy wiele wspanialych przyjaciol na ktorych mozemy liczyc i z ktorymi swietnie sie bawimy.jak mamy ochote zaszalaec to ktoras z babc zostaje z malenstwem a my np idziemy sobie na impreze jedziemy na biwak itd...nieraz zabierac dziecko ze soba na wyklady na spotkania z ludzmi ze studiow moj synek jest taka "maskotka" grupową. od kiedy jestem mama -jestem janszxzesliwsza na swiecie moje zycie jeszcze nigdy nie bylo az tak urozmaicone :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instrucao
wiesz na każde pytanie masz super odpowiedz gotową :) w pracy non stop przerwa, w domu jako zblazowana panienka oczekujesz powrotu ukochanego :) Oczywiscie wszystko dla dobrej zabawy (????) po to jak piszesz siedziałaś nad tymi książkami i te doktoraty trzaskałaś żeby teraz spedzac czas na jak to nazywasz, zwabianiu zwierzyny?? :):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojakco
autorko wyobraznie to ty masz:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteś ograniczona
seks przez telefon może być całkiem fajną odmianą od seksu na kanapie i od robienia loda w kiblu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×