Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

idelajda jak mnie ładnie przywitałaś :) Dulcia98 ja poprostu taka jestem że wolę mieć załatwione wcześniej wtedy śpie spokojnie ale jeszcze dużo przedemną. Widzę dziewczyny że wybieracie już zaproszenia jakoś o tym jeszcze nie myślałam tak konkretnie lecz wiem że napewno będą proste. Jakoś odpuszczam narazie do końca roku i już w nowym zacznę wybierać takie rzeczy. Samochodu nie wynajmujemy bo szef narzeczonego ma super pewnie nam pożyczy zawsze to taniej a zresztą ten co chciałam mieć juz był zajęty jak poszłam rezerwować. Jakoś to przeżyje :) Tak wogóle mam ciągle obawy że zapomnę o czymś tyle tego jest do załatwienia. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co nie wiem dlaczego ale samochod nie jest dla mnie wogole istotnym elementem albo pojedziemy naszym srebrnym starym autkiem ;-) albo mojego taty ma teraz sobie kupic jakis z tych nowszych wiec chyba szkoda mi wywalic 600-700 zlotych za 30 minut przejazdzki, ale to jest tylko moje zdanie moze mi sie jeszcze odmieni. Ostatnio mialam troche stresa w srode bo okresu nie dostalam alee tlumaczylam sobie to tym ze caly czas leze no i dostalam w czwartek ale juz rozmawialismy z moim co bedzie jak wpadlismy. Bylismy nawet ostatnio w komisie z rzeczami dla dzieci i wiecei co normalnie wozki wygladaja jak nowe za 300 zlotych gdzie w sklepie za 1000 bym takiego nie kupila no i po rozmowie z moim stwierdzilismy ze jak kiedys pojawi sie dziecko to wozek i lozeczko kupimy w tym komisie,a wogole ostatnio caly czas przewija sie temat dziecka, a na dobra sprawe to w firmie mojego zaczely sie zwolnienia i nie wiadomo czy on tez takiego nie dostanie :-(Wogole to wszystko zaczyna powoli sie sypac, ja szukam pracy i nie moge znalezc, on pracuje ale nie moze byc pewny czy go nie zwolnia i chodzimy tacy lekko podminowani i jak rozmawiamy o slubie to tak jakby sie zapominalo o tych problemach, mam nadzieje ze w miare skladnie napisalam i ze co kolwiek da sie zrozumiec z moich wywodow .Pozdrawiam was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj dareczka :)) idelajda co do zaproszeń to my na razie wybraliśmy takie: http://www.allegro.pl/item798267397_zaproszenia_slubne_recznie_robione_rulon.html i tekst nr 4. więc też rulonik, póki co, bo może nam się odwidzi. faktycznie jeżeli auto potrzebujecie na 30 min., to wam się nie opłaca wynajmować. my potrzebujemy na dłużej, bo mojego rodzice mieszkają ponad 50km. od mojej miejscowości (w jedną stronę), a chcą żeby do ślubu wyjeżdżał od siebie z domu (to jedyne życzenie jego rodziców, więc postanowiliśmy spełnić ich prośbę), potem plener tego samego dnia no i dojazd na salę (ale to już 10min. drogi). wyjdzie nam coś koło 7h. wiesz ja też nadal nie mogę znaleźć pracy i czasem mam przez to takiego doła...dobrze, że mój ma umowę na stałe, ale w tych czasach niczego nie można być pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel ajda
przynajmniej nie jestem sama normalnie ta mysl o niemoznosci znlezienia pracy sprawia ze moja samoocena czasem tak bardzo maleje i czuje sie taka beznadziejna, nic nie warta zawsze to mowie swojemu a on zebym sie tak nie zamartwiala ze to oni traca super pracownika nie zatrudniajac mnie itd, ale ja wiem ze on mowi to po to zzeby mnie pocieszyc, kiedys nawet bylam na rozmowie myslalam ze poszlo mi super a tu zero odzewu wtedy poczulam sie tak zle ze juz dlugi czas nie szukalam pracy, a teraz gdy nie mam szans na kredyt studencki i mamy takie male prolemy finansowe(ze ledwie nam starcza od wyplaty do wyplaty oczywiscie zaciskajac pasa)to naprawde nie ma wogole pracy, taki okres juz trwa od wrzesnia i czasem sa spiecia o to czy tamto ale nie takie wielkie zeby sie klocic. Wygadalam sie i troszke mi lzej uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieska ze tak sie spytam ty mieszkasz w NOrwegi??Moj tato obecnie tam pracuje. Mam do ciebie pytanko czy to prawda ze tam sa bardzo tanie domy?ale pozniej jesli to polak kupil dom i chce go sprzedac to moze miec problem bo norwedzy nie chca od nich kupic? Np. tata znalazl dom za 30 tys. zlotych 3 pokoje, kuchnia salon czy to mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:)..co tam u Was dziewczynki??..u mnie w pracy nieiekawie..w sumie to ważą się teraz moje losy:(..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus widzisz taki okres ze wszedzie strasza zwolnieniami wiem co przezywasz bo ja codzinnie boje sie ze moj przyjdzie i powie ze dostal wypowiedzenie, strasza ludzi i nie daja normalnie zyc moim zdaniem o jest pewnego rodzaju mobbing nie zostaniesz po godzinach to uslyszysz tekst typu" no wie pan trzeba dbac o swoja prace tym bardziej ze mamy zwalniac sporo osob" i jak mial cos po pracy zalatwic tak juz nie zaltwi normalnie szlag mnie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey. Fakt, z pracą krucho. Aga - powodzenia, oby wszystko było dobrze 🌻 dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie tracą pracę, a tu święta idą:-( u nas w mieście organizowane są prezenty dla dzieci z domów dziecka. Dzieci piszą, co by chciały dostać - a czasami to naprawdę drobiazgi jak kredki, rękawiczki i kto chce to podchodzi i bierze taką kartkę, robi prezent, podpisuje dla kogo i oddaje w odpowiednie miejsce. Od trzech lat staram się dopchać do tego pudła i jeszcze ani razu nie starczyło dla mnie kartek. I to jest takie wzruszające, że ludzie chcą pomagać. Mam nadzieję, że w tym roku też to zorganizują. A co do prezentów, ja uwielbiam robić super prezenty - nie, że kupię byle co byle było, tylko dłuuuugo szukam czegoś odpowiedniego, tego co ten ktoś chciałby dostać:-) wkładam całe serducho w te poszukiwania:-). Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nad prezentem zawsze zaczynam sie juz zastanawiac jak sie zacznie robic zimno czyli od wrzezsnia mysle i wymyslilam ze mojemu kupie maszynke do golenia elektryczna 4 lata temu tez mu to kupilam i bardzo sie ucieszyl ale ostatnio mowi ze ostrza juz sa stepione wiec to chyba bedzie dobry prezent. A na jego urodziny odkladalam pieniadze przez pol roku i uzbieralam 800 zlotych z samego stypendium. Zamowilam juz zaproszenia jak gosciu zrobi projekti juz bedziemy mieli te zaproszenia to bedziemy rozdawac to moze byc bardzo fajne u kazdego wypij herbate , pogadaj itd chyba z miesiac nam to zajmie bo chcem kazdemu wreczyc osobiscie nawet bede jechala 600 km zeby wreczyc zaproszenie jednej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to sporo uzbierałaś:-) Nie mam jeszcze pomysłu na prezent dla niego, ale na pewno mi jakiś fajny pomysł sam podrzuci. Co do zaproszeń, to chyba też osobiście wręczymy. A wiecie już ile osób zapraszacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idelajda, a tak bardzo osobiście, to nam ostatnio jakieś złudne wrażenie, że czas na dziecko. Normalnie ciuszki już zaczęłam oglądać;-) i jakoś tak mnie wzięło kuchnia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide lajda
Dulcia nie tylko ty masz takie mysli j atez ostatnio przebieralam ciuszki po moim bracie i segregowalam razem z moim on sie smieje ale jak rozmawiamy na powaznie to mowi ze chcialby ale ta sytuacja w pracy jest taka nie pewna i jak narazie to poczekamy do slubu a potem zobaczymy czas pokarze,ale generalnie juz bysmy chcieli tylko jak zwykle kasa weryfikuje nasze plany i ochladza entuzjazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny:) idelajda tak jestem w Norwegii juz piaty rok. Powiedz tacie,że coś mu się chyba pomyliło,tutaj życie jest ogólnie bardzooo drogie a domy czy mieszkania to już istny kosmos. 30 tys to tutaj starczy na wynajęcie na 5 miesięcy i to bardzo skromnego mieszkania. moja teściowa 2 lata temu sprzedawała tutaj z mężem mieszkania 3 pokojowe za 2,5 miliona koron więc masz porównanie.Z ta sprzedaża domów od polaków to tez nie słyszałam ale może dlatego,że Polacy jak juz kupuja tu domy to osiedlają sie na stałe i ich nie sprzedaja. Natomiast bardzo często sa problemy np. z wynajęciem mieszkania bo norwedzy nie sa zbyt ufni w stosunko do nas i troche sie nie dziwię bo nie raz już tutaj niektórzy polacy ladna reklame dali. Golarka bardzo dobry pomysł, mój ma dostał 2 lata temu od mamusi :Ppod choinkę ale nie używa ,nie lubi .JA myślę,że może kupie mu jakiś zegarek i do tego jakiś perfum czy tam coś podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki cos nam temat podupada. Ja dzisiaj ide zaplacic za zaproszenia i w ciagu od 2-14 dni powinnhy przyjsc nie moge sie doczekac rozdawania ich a wy tez dajecie osobiscie czy wysylacie poczta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Idelajda:)..co do zaproszeń do jeszcze nawet wzoru nie mamy wybranego:(..K. powiedział że może sami zrobimy zaproszenia - widzieliśmy u znajomych..ca łkiem ładnie wyszło - z ich wspólnym zdjęciem..a co do roznoszenia to w miare możliwości..napewno część będziemy musieli wysłać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, idelajda i jakie wybraliście zaproszenia? te w rulonie co ostatnio pokazywałaś? my będziemy kupować po nowym roku i będziemy roznosić osobiście, bo na szczęście rodzinę mamy na miejscu i w promieniu 100 km, jedynie do 2 osób będziemy wysyłać (bo to drugi koniec polski).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zamowilismy te co pokazywalam jakos jestem taka ustepliwa mojemu sama sie zastanawiam dlaczego chyba na nowo sie zakochalam ;-) Moze nie powinnam o tym pisac ale jak na niego patze to normalnie non stop bym tylko .... normalnie hormony mi zaczely buzowac po tym spoznionym okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka_krejzolka
hej dziewczyny! :) ja biore slub 28 sierpnia. widze, ze wiele z Was ostro juz zadzialala. ja na razie mam sale, zespol, termin w kosciele i fotografa. o zaproszeniach myslalam... i takie jak mi sie podobaja kosztowaly ok 5 zl na allegro. sa proste do wykonania, wiec pewnie sama zrobie podobne. zaproszenia w formie rulonu, ktore zamawia idelajda jak dla mnie sa ciut przekombinowane. milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki mało do was pisze bo tylko w pracy miałam internet i dopiero dzisiaj założyłam w domu. Ogólnie jestem w szoku że już wybieracie zaproszenia. Ile miesięcy przed ślubem macie zamiar rozdawać ? Ja myślałam o końcu kwietnia początku maja. Odnośnie pracy to pracuje do końca roku. Sama napisałam pismo o zwolnienie za ugodą. W styczniu przeprowadzam się do narzeczonego a on jest z innego miasta. Myślę że znajdę jakąś prace, a jeśli nie to i tak muszę pisać prace magisterską więc nie będę się napewno nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj w naszym gronie oOdareczka0o. 🌼 dziewczyny coś ostatnio mało piszemy:( Dareczka(pozwolisz,że będę tak pisała) pytasz o zaproszenia ja myślę,że tak 2,5 miesiąca przed ślubem będzie ok. U mnie to inaczej wygląda bo nie jestem w Polsce i cześć zaproszeń damy teraz w grudniu ,i tak wszyscy już wiedzą i po prostu teraz damy osobiście. Resztę zaproszeń moja mama powysyła na przełomie czerwca/lipca. dziewczyny mam do was pytanie czy sesje zdjęciową robicie w dniu ślubu czy w innym terminie.Ja nie mogę się zdecydować. I w jednym i w drugim przypadku mam kilka wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my będziemy zaproszenia roznosić w kwietniu z terminem potwierdzenia do końca maja. co do sesji - też nie możemy się zdecydować. mamy plener i początkowo chciałam tego samego dnia, bo mszę mamy dopiero na 18. ale teraz mam wątpliwości - bo 3h pozowania i możemy być już zmęczeni, a potem msza i jeszcze zabawa. do tego trzeba uważać na stroje. z drugiej strony innego dnia to więcej luzu, bez stresu o suknię, ale nie będę już umalowana i uczesana jak w dniu ślubu. no chyba że poszłabym kolejny raz do fryzjera i makijażystki, a to dodatkowy koszt. poza tym jakbyśmy robili plener innego dnia to zmniejszy się koszt wynajęcia auta, bo na krócej byśmy go wynajmowali. i sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja tez już nie wiem. jedno i drugie ma plusy i minusy, a może ja już za bardzo kombinuje .oświećcie mnie dziewczyny. w dniu ślubu nie pasuje mi gdyż: trzeba uważać na stroje, po drugie marnie to widzę z czasem, chciałabym zdjęcie w wodzie(pewnie wiecie o co mi chodzi) w dniu slubu będzie to nie możliwe:( W innym terminie natomiast nie pasuje mi bo trzeba będzie drugi raz iść do fryzjera ewentualnie kosmetyczki,nie wiem czy np.nie będzie trzeba sukienki czyścić bo przecież może jakiś wypadek stać się na weselu(rożnie to bywa) I wydaje mi się ,że wtedy to będzie takie sztucznie,że nie będzie tego błysku w oczach ,który byśmy mieli w dniu ślubu. natomiast było by wtedy sporo czasu na robienie zdjęć,mniej stresu. ehh nic już nie wiem.piszcie dziewczyny jak to będzie u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć niebieska25 pewnie że możesz tak pisać. Jeśli chodzi o plener myślę że zrobicie błąd robiąc sesje w dzień ślubu bo tak jak pisała sylwunia23 będziecie zmęczeni a w swój ślub powinniście się fajnie czuć. Teraz jest nawet moda na to żeby na sesję plenerową zrobić sobie inny makijaż i fryzurę niż ma się w dzień ślubu. Ja mam sesję w dzień poprawin wieczorkiem. Ponieważ mamy z narzeczonym taką klimatyczną wizję zdjęć.Sesja odbędzie się wieczorkiem na starym mieście w Lublinie. Nie takie ustawiane tylko bardzo naturalne. A jeszcze zobaczyłam ostatnio jak dziewczyna miała zdjęcie prywatne nie ślubne i trzymała pęk balonów jasno różowych fajnie to mogłoby się kontrastować z kamienicami (ale to tak się trochę za bardzo rozwinął mi temat :)). Po plenerze na starym mieście mamy zamiar iść do ciekawej restauracji tam kontynuować sesję a potem ją opić. hehe Tak poza tematem to właśnie zastanawiamy się z narzeczonym jaki kolor kokard wybrać do pokrowców na krzesła sala jest w odcieniach jasnych żółci i pomarańczy.(Kolory są bardzo stonowane) Na stołach chcemy mieć jasno różowo -białe bukiety. Myślimy o kokardach w kolorze capuccino, ecru lub białe. Nie chcemy żeby było za bardzo kolorowo. Może coś poradzicie ? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy plener po slubie. Gdy bylismy u fotografa poiwedzial nam, ze on zawsze robi sesje w innym dniu, bo w tym samym nie ma mowy o dobrych zdjeciach i ze jesli chcemy w ten sam dzien to on sie nie podejmuje. Uwazam ze to dobre rozwiazanie, bo na sesji trzeba byc rozluznionym, nie wiem czy pojde do kosmetyczki i fryzjera jeszcze raz ale raczej tak, w koncu to raz w zyciu a zdjecia oglada sie potem cale zycie. Nie wiem co bedzie z suknienka czy zdaze ja wyprac, jesli nie to przeciez fotograf retuszuje potem te zdjecia, wiec na pewno nic nie bedzie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oodareczka lublin mowisz?nienawidze tego miasta, studiuje tam , dobrze, ze od czasu do czasu, bo na sama mysl, ze musze tam jechac niedobrze mi.... u was chyba bardzo popularne sa sesje w tym ogrodzie botanicznym umcs przy wjezdzie do lublina, czesto widze tam mlode pary jak juz ucieszona wyjezdzam do domu a ostatnio nawet widzialam sesje w niedziele wieczorem wlasnie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka_krejzolka
hej dziewczyny sesje plenerowa robie tez w innym dniu. bedzie na to mozna poswiecic wiecej czasu, nie bede musiala sie martwic o kiecke... wszystko na luzie. a jak wydam drugi raz na fryzjera i wizazystke to nie zbankrtutuje. wole oszczedzic na innych rzeczach.. nie na zdjeciach. pozdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniam85 a czego nienawidzisz Lublina? Ja też studiuje w Lublinie i od stycznia będę mieszkać. Owszem sesję w botanicznym są bardzo popularne dlatego nie chce tam zdjęć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę mi dziewczyny pomogłyście,mi to nawet nie chodzi o to,ze drugi raz będzie trzeba wydać na fryzjera itd. tylko jakoś tak dziwnie w innym dniu,znowu się ubierać w sukienkę itd. No nie wiem ale chyba jednak wybierzemy inny dzień tym bardziej ,że mój misiek tez tak mówi. Dareczka napisz jak duże robisz wesele itd ,ile jesteś ze swoim narzeczonym,ile macie lat i tak dalej:) bo my wszystkie tutaj już pisałyśmy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×