Pozyczyliśmy drogą zabawkę córce sasiadki i tyle ją widzieliśmy

a mialo być na 1 wieczór i z rana miala oddać. poczekam do jutra i postaram sie odzyskać. ludzie jednak są beztroscy i mają tupet.

dobry zwyczaj: nie pożyczaj :D

właśnie mogłaś nie pożyczać ;p

jeszcze lepszy nie oddawaj:P

jakby ni epozyczyla to wszyscy by uznali ze jest skapa egoikistyczna i zeby sobie ta zabawke w dupe wsadzila

:)Zawsze mozna pójśc i poprosić o zwrot. nie rozumiem w czym problem?? Korona z głowy nie spadnie :)

Jezeli to droga zabawka i ciebie na nia stac! to daj temu biednemu dziecku w prezencie.Zrobisz cos dobrego.

A swoją drogą ludzie już tacy są. Tez miałam taka jedną sąsiadeczkę, która to wiecznie coś pożyczała ale do oddawania nie bardzo się kwapiła...

A bardzo droga ta zabawka?

no nie ma wyjscia, trzeba sie samemu upomniec. dzieciaki bawily sie razem, corce sasiadki spodobala sie nasza zabawka, a ze byl juz wieczor to pomyslalam, ze moze wziac do rana i rano oddac i tak powiedzialam. i tak moje dziecko juz szlo sie kąpać i spac. a tu niespodzianka - cisza... wiem, ze to nic strasznego, ale sama nie pozwolilabym sobie na taką samowolkę.

Jeśli pożyczyłaś dziecku którego matka nie słyszała to daj spokój i idź po zabawkę, dzieciaki mają milion rzeczy na głowie, pewnie Młoda zapomniała i już a ty od razu teorie spiskowe knujesz ;)

zabawka w cenie ok. 100-150 w zaleznosci od sklepu mozemy ją potem sprezentowac, ale niech sie moje dziecie nacieszy, jednak mysle raczej o domu dziecka, bo sasiedzi bogatsi od nas.

nglka - masz racje przy kazdym wpisie :) pożyczac wiecej nie bede, no i jutro sie upomne poki nie wymietolą zabawki na amen.

:)Mówię Ci, na pewno zapomniała. Myślałam, że przyszła dorosła sąsiadka pożyczyć.