Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewela1777

odwiedziny po cesarce!!!!!!!!

Polecane posty

Gość a skąd my to mamy wiedzieć
?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
chyba zaraz po... U mnie maz czekal z malym przy lozku az sie wybudze z narkozy a odwiedziny byly normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
wszystko zalezy od Twojego samopoczucia mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka stara klotka
ale jej chodzi o tabuny ludzi z rodziny a nie o męża... Kurcze ja ostatnie o czym marzyłam to o odwiedzinach rodziny ( nie liczę męża bo był przy mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zzo więc zaraz po operacji miałam przy sobie tatę dziecka i Małą.niestety posłuchałam Położnej i odsunęłam odiwedziny rodziców na wieczór "bo powinnam się wyspać" za to wieczorem zeszło mi zzo i po prostu był taki ból, że każde słowo, każdy ruch w sali to był jakiś jeden wielki koszmar.Czyli odwiedziny były jeszcze na sali pooperacyjnej ale mimo wszystko sugeruję ci nie zapraszać z góry. Umów się, że zadzwonisz do nich gdy bedzie taka możliwość a w rzeczywistości po prostu ocenisz czas kiedy czujesz się najlepiej by znieśc odiwedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Ja bym tu przede wszystkim wzięła pod uwagę zdrowie dziecka, które zaraz po porodzie narażone jest na wnoszone przez tabuny rodziny zarazki :-0 Strasznie mnie to wkurzało w szpitalu - rozumiem mąż, dziadkowie na chwilę ale nie ciotki klotki itp, które robią sobie w szpitalu wielogodzinne nasiadówy, nie zważając na obecność jeszcze innych położnic w pokoju... które np muszą wietrzyć krocze że tak napiszę dosłownie :-0 Tupet odwiedzających jest koszmarny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od szpitala
przed porodem rozpytywałam sie o to i napewno różnie to bywa u mnie, po cesarce, leżałam dobę na sali pooperacyjnej i dopiero potem przewieźli mnie na zwykłą salę i mój mąż dopiero mógł mnie odwiedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×