Nie chce mieć dziecka!Czy coś ze mną nie tak ?

"jak ktos z rodziny składa mi zyczenia np.na urodziny i zyczy mi dziecka a bardzo dobrze wiedzą że ja dziecka nie chcę....to tak jak ja bym komus choroby zyczyła..." Dobre, he, he To życz im też .... czwartego potomka, jak tacy mądrzy....

ale nikt tego nie traktuje poważnie, bo jestem jeszcze młoda :o Oczywiście nie zakładam, że nigdy mi się zdanie nie zmieni. Może przecież być tak, że po 30 zamarzy mi się dziecko, ale to jest tak samo prawdopodobne jak to, że po 30 zapragnę zmienić sobie płeć ;) Nothing's impossible :D

A propos psychologów - to żaden nie namawiałby do posiadania dzieci. Psycholog najwyzej się spyta, jaki masz problem. Jak powiesz , że nie chcesz miec dzieci to uszanuje twoje zdanie, i w żadnym wypadku nie będzie cię namawiac, bo im nie wolno w ogóle doradzac żadnego modelu życia ani dawac żadnych porad w ogóle- w sensie wyborów życiowych. Może co najwyżej podsunąłby rozwiązania, jak radzic sobie ze stresem wywołanym natarczywością otoczenia - bo to są jego zadania. Jesli ktoś czuje się z czymś dobrze, to nie jest chory... Może rzeczywiście warto isc do psychologa ale w innym sensie - żeby pozbyc się tej presji albo przestac nią przejmowac.

A co powiecie na to? Gdyby wasze matki podchodziły do życia tak jak wy, to nie było by was na tym forum, prawda :-) Dla mnie świadoma rezygnacja z macierzyństwa, to czysty EGOIZM!!!!!

A co powiesz na to że ktoś ma dziecko tylko dlatego żeby uszczęśliwić takie idiotki jak ty? Pomyślałaś chodz jak by się czuło takie dziecko które by było niekochane a poczete tylko dlatego bo taka kretynka jak ty nie umie patrzeć swoich majtek i swojej pochwy?

Gdyby ich matki nie chciały to by ich nie było, prosta sprawa. Podobnie jak ciebie i mnie. I zapewniam cię, że świat by tego w ogóle nie odczuł. A egoistkami są właśnie te, które rodzą te dzieci, nie umiejąc/nie mogąc zapewnić im odpowiedniego, mądrego wychowania czy środków do życia. Daruj sobie więc te puste slogany.

Nie za to egoizmem nie jest robienie dziecka w wynajmowanym mieszkaniu bez konkretnych środków do życia:P Większość kobiet to egoistki właśnie bo rodzą dzieci nieodpowiedzialnie, nie mają pieniędzy, zapominają o sobie, o mężu. To faktycznie jest egoizm, zaspokojenie instynktu swojego faktycznie wykracza poza granicę egoizmu:D

A może na ten temat warto by było spojrzeć nie jak na temat dotyczący wyłącznie tej złej i niedobrej kobiety a z pozycji dziecka? Czy wy chcielibyście być dzieckiem z takiego związku w którym dziecko było takim 'zapychaczem' głupich komentarzy? Raczej do śmiechu bym Wam nie było gdybyście się nagle dowiedziały, że nie jesteście owocem miłości Waszych rodziców a jedynie jakimś interesem, rzeczą, który zapewniła im spokojne życie bez pytań o to kiedy dziecko czy komentarzy, np. egoiści. Zapewne większa połowa z Was na rodziców by się na śmierć obraziła. I z Waszych ust padły by słowa że nie mieli prawa tak zrobić, że dziecko to nie zabawka ani rzecz przetargowa, że dziecko powinno powstać z miłości i z chęci a nie z wyrachowania czy rozliczenia strat i zysków. Może z czasem jakoś by to się przebolało ale na pewno takiej informacji byście nie zapomniały do końca życia. Jasne, miło będzie jeżeli dziecko będzie z założenia z początku jedynie tym uciszaczem tłumu a póżniej je pokochają. Tylko, że nie żyjemy w bajkach i jak duzo jest tych happy end'ów tak samo jest tych przykrych zakończeń. Ludzie dorastają i nie wiedzą czemu rodzice ich traktowali oschle, bez miłości, po dyrektorsku. Może własnie dlatego,że dziecko w ich przypadku nie było chciane a było jedynie wynikiem przykrego obowiązku? Czasem na życie wypada spojrzeć z innej strony. Jeśli ktoś twierdzi, że dzieci kocha i chce ich dobra to warto się czasem postawić w ich sytuacji i zapytać siebie samego czy chciałoby się być na ich miejscu w takiej i takiej sytuacji. Może czas zrozumieć że dla dobra dziecka potrzebni są rodzice którzy się kochają nawzajem i przede wszystkim kochają jego. Dobrem dziecka nie są rodzice którzy poczęli go tylko dlatego, że ktoś ma problem z życiem w społeczeństwie gdzie styka się z innymi poglądami.

Wiesz, "glupie glupie", dorabiaj sobie swoją ideologię jeśli masz na to ochotę. Jeśli pewnych rzeczy nie potrafisz pojąć, to twój problem.

nie kazdy musi miec dzieci, nie kazdy moze miec dzieci a najwazniejsze trzeba dorosnac do dzieci... wiec nie powinnas sie tym przejmowac. W Polsce jest stala presja w stosunku do mlodych kobiet, opowiada im sie glupoty ze najlepiej dzieci miec mlodo, ze 28 lat to juz prawie starosc, ze dzieci urodzone po 30 beda slabsze, albo ze beda mialy jakies choroby genetyczne, albo ze matki nie maja cierpliwosci jak sa starsze. To wszystko to jest niestety gu**o prawda, w innym wypadku kraje zachodnie bylyby juz wyludnione ;) A co do twojego faceta, to niektorzy to mowia ze zwiazek sie rozpadnie... co za glupota! A jesli niemogliby miec dziecka to co tez by sie rozpadl? Mysle ze facet chce dziecka bo wie ze to nie on bedzie chodzil 9 m cy w ciazy, a nastepnie nie on bedzie sie tym dzieckiem opiekowal non stop (tacy sa niestety tatusiowie... wystarczy poczytac na forum wszystkie mamuski ktore narzekaja ze nie maja dla siebie czasu bo ciagle z dzieckiem... A jeszcze na zakonczenie, moja siostra tez niecierpiala dzieci, a jak juz zaszla w ciaze to za swoja mala swiata nie widzi... po prostu cudze dziecko moze sie wydawac nieznosne, swoje jest zawsze inne

to jest decydowanie sie na dziecko bo "mamtaki kaprys" a potem by ktos mial mi na starość podac szklankę wody!!!

oj głupie głupie---> taaaa najlepsze są te teksty ze jestem egoistką :D:D:D...to co lepiej urodzić chociaż się nie chce zeby zamknąć mordy babom takim jak ty?...weź się puknij w ten pusty łeb :O

90% Polskich rodzin,kobiet nie powinno decydowac sie na potomstwo,a ci ktorzy zdecydowali sie,sa nieodpowiedzialni,bo zarobki przecietnego Polaka to zenada,ponizej godnosci i na granicy skrajnej nedzy

może nie 90 % ale 60 % polskich rodzin nie powinno się decydować na dzieci bo po pierwsze nie są dobrymi rodzicami, po drugie - finanse ich są tak marne, że same nie są w stanie z tego wyżyć a co mówić dopiero z dziećmi.