Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość daaariaaa
Cześc dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo, w ogóle mało sie udzielam, tymbardziej głupio mi teraz żalic sie tutaj. Nic nie jest dobrze. Mój eks owszem odezwał sie do mnie, chodziło mu o to zebym napisała mu referat na studia (zawsze to robiłam) jestem jeszcze głupsza od niego, bo nie potrafiłam odmówic. Napisał ze bedziemy w kontakcie itd, ze zyje teraz pracą. Ja głupia nie potrafie mu odmówic bo wciaz mam jakis sentyment moze nawet nadzieje. Siedze w pustym pokoju, za sciana impreza, a ja mam zapadke. I to taką totalną.... Pozdrawiam was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla w czekoladzie
giilda przetrzymuje rzeczy, zeby miec powod do spotkania, zamiast raz a porzadnie zwyczajnie wszystko spakowac i oddac. a jemu powiedziec "oddaj mi moje rzeczy i koniec". racja, to jakas chora gierka... przetrzymywanie rzeczy bylego lub bylej, zeby je miec jako "asy w rekawie", bo potem to juz nic was nie bedzie "laczyc"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha bo walne ze smiechu
bikini bandit - to Ty jestes nakrecona pozytywka i TO TY NIE CZYTASZ ze zrozumieniem!:D:D:D:D:D w tym temacie PISZEMY O TYM, CZY CHCIAL DO WAS WROCIC BYLY I PO JAKIM CZASIE!!!!!!!! nikt nie powiedzial, KTO KOGO rzuca:D:D:D:D mowa o fecatach, a nie o tym, KTO KOGO RZUCIL!!! piszesz cos takiego: "...bo akurat głównie na tym topiku piszemy o rzucających facetach a nie babkach..." A temat topiku brzmi: "Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?" i to TAKIE JAK TY przerobily temat na RZUCAJACYCH FACETOW! To Ty sie naucz czytac, dziecko..... żenujący link, tak jak i Ty, skoro takie coś zamiast dyskusji wrzucasz na forum:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie juz sobie spokojjjjj
dokladnie, popieram wypowiedz wyzej - mowimy GLOWNIE o tym, ale to nie znaczy, ze TYLKO O TYM. A bikini nie po nosie, ze ktos na baby siada:D owszem, mowimy tu glownie o rzucajycych facetach, ale czy to znaczy, ze nie mozna powiedziec o niczym innym????? Jaaaaasne. bo KTORA SIE PRZYZNA, ze ONA rzucila faceta i chce do niego wrocic, ale sie pierwsza nie zmusi, bo przeciez to on powinien:) coz, jak sie nie umie ustosunkowac do wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria zawsze możesz się tu wyżalić. Nie jesteś głupia w końcu tak jak napisałaś daje Ci jakąś nadzieję że może od tego czasu coś się ruszy. Jeśli nie a znów przyjdzie z czymś takim to pewnie wtedy będziesz już potrafiła odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
topic dawno zszedł z tematu. zanim zaczęłam tu pisać. Nie wnosisz tu niczego konstruktywnego więc jak to nie temat dla ciebie to wypad. Jeśli masz focha za link to chyba za poważnie podchodzisz do tematu ;] peace out!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Czuje sie potrzebna tylko wtedy kiedy moge sie do czegos przydac. Najgorsze ze nie tylko ze strony eks ale i znajomych. Chciałabym aby byl dzis przy mnie ktokolwiek. Wiem ze postanowie sobie ze odmówie, moj rozum sie buntuje, serce mieknie. Czasem chciałabym byc jakas wyrachowana suka która zmienia facetów jak rekawiczki, bez zadnych skrupułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska_czerwona_szminka
i w ten sposob bikini ucieka od dyskusji... "jak sie nie podoba to wypad". tchorz, nie ma nic do powiedzenia. a to, ze temat juz dawno zszedl na inne tory, to wszyscy widza, ale to nie znaczy, ze nikt nowy nie moze tutaj podac swojej historii i poszukac rady, wiec nie badz gowniara i egoistka, tylko sie dostosuj, bo sama tu nie jestes. i nie rzadzisz tutaj:) a za link nikt nie mial focha - a przynajmniej tak mi sie wydaje, ale to juz zalezy od tamtej osoby... mi sie wydaje, ze Cie poprostu za niego wysmiala, a ty sobie dodajesz...:) tyle ode mnie, weszlam na chwilke, ale juz uciekam. nie dka mnie takie szczekanie:) milego weekendu kobietki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi mala byla
bikini na serio nie umie czytac - ktos napisal, ze takie jak Ty. i to wszystko, a to nie znaczy, ze masz sie tlumaczyc, ze bylo to przed Toba:) oj, dzieci dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam po co się kłócić o to czy temat zmienił tor? ważne że przydaje się osobą które tutaj są. Wchodzą tu osoby które piszą że byłby wrócił jaki był początkowy zamiar tego tematu ale wchodzą też osoby które zostały porzucone i mają nadzieję na powrót i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacząca duszyczka
witam 🌻 🌻 u mnie samopoczucie nie najlepsz ..jestemm choraaa ale jak cały dzien w betach ,połaczenie jelitówki ze skokami cisnienia ...masakra jakas boze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę niepotrzebne są tu osoby które oczerniają dziewczyny piszące między sobą. Mają temat albo szukają rady-ok,ale po co siać zamęt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Eh dla mnie najgorsze sa własnie weekendy. Kiedy wracam na weekend do mojego miasta i wiem ze jest tak blisko, chce mi sie wyc, wszystko mnie dołuje, zreszta sytuacje w domu tez mam nieciekawą. Dlkatego tez zostałam na ten weekend tu gdzie studiuje. I dupa nie jest mi lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placzaca duszyczka
hmm poczytałam potyczki słowne iiii własnie sobie pomyslałam ,jak ja bym sie zachowała gdybym to ja zostawiła faceta ,a potem jednak stwierdziła ze chce i ze mi zalezy hmmmm poprostu odwrócmy strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilda123
nie wiem o co wam jak normalni dorosli ludzie nie przez zadne gg albo cos takiego...nie korzystamy z takich form...jak sie z kims bylo tyle lat mieszkalo itd nie wyobraam sobie konczyc przez smsy. Spotkalismy sie i naspokojnie sie rozstalismy....wiec nie obrazajcie mnie jak nie wiecie o co chodzi!!! Az taka przebiegla nie jestem...zeby cos zrobic zeby sie z nim spotkac...sorki mam godnosc!!!!A jak bym chciala to pretekst zawsze by sie znalazl:> Nie musialabym kurde chowac jakis jego rzeczy albo zostawiac swoje specjalnie...Trudno zeby zabrac swoje wszsytkei rzeczy ładcznie z popierdolkami wiadomo jak jest tymabrdziej ze pakowalam sie tylko 2 godziny w jakiejs szafie schowku czy cos zawsze cos zostanie...WIEC NIE WPIER...SIE JAK NIEWIECIE...jakis pozal sie boze koles nie ma co robic tylko popychac bzudry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
kolega napisal ze juz mu lepiej i ze nie był zbyt rozmowny ,jakos rozmowa na nasz temat sie nie kleiła wiec nie ciągna tego dalej ,, mojego wczorajszego esa odczytal dzis ale nic zadnej odpowiedzi nic zero reakcji nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
nie wiem kochana ,chciałabym zeby faktycznie to było powodem ale kto wie co tam jemu w duszy gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilda123
ucielo poczatek...wiec tak klucze naprawde nie wiedzialam gdzie sa myslalam ze napewno gdzies w domu sie zawiruszyly swoj komplet mu oddalam a zapasowe okazalo sie ze mialam je w kartonie jakims spakowane i nie dawno je odkrylam...wiec to nie bylo specjalnie....i to nie bylo napewno przemsylane z mojej strony czysty przypadek...a co za roznica czy je mu oddam teraz czy nie?wlasnie dlatego nie chce mu ich oddawac zeby nie pomyslal ze to pretekst...za duzo czasu minelo...zebym teraz mu je oddala...dwa komplety kluczy mu wystarcza a te poporstu wyrzuce czy cos...bo nie jestem desperatka zeby nachodzic jego mieszkanie...w ogole nie szukam z nim kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00ccc
ja bym oddala. po prostu. wyrzucac klucze? to nie jest twoja rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placzaca duszyczka
bikini badndit mysle ze nie ma co reagowac na tego typu wypowiedzi ,bo osoby które nie przezyły takiego upadku emocjonalnego to naprawde nie wiedza o co nam chodzi ,a trudno jest rozmawiac na temat o którym nie ma sie pojecia i dlatego nie4którym wydaje sie to wielka bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilda123
to tez nie jego rzecz bo tamto mieszkanie wynajmowalismy;p oryginalne sa dwa komplety a trzeci byl dorabiany ...wiec to co powinno byc w tamtym mieszkaniu to jest...a co niby mam je mu oddac??moge do niego zadzwoni i powiedziec no sluchaj znalazl sie 3 komplet kluczy , jak ci mam go zwrocic??spotkamy sie czy jak?? no sorry ja na jego miejscu pomyslalabym ze to specjalnie on robi a to naprawde jest przypadek ze te klucze sie znalazly w moich rzeczach...czyli pewnie juz wczesniej tam byly...jak bylo miedzy nami ok...i teaz po takimczasie od rozstania akurat znajduje klucze...nie wiem dla mnie to smierdzi z kilometra...ale niesttey taka jest prawad:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płacząca duszyczko, pytałaś wcześniej o byłego,na ile wrócił. odpisałam parę stron wcześniej,nie wiem czy doczytałaś,bo topic zdążył już ruszyć z kopyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadac z wami.......
"no sorry ja na jego miejscu pomyslalabym ze to specjalnie on robi a to naprawde jest przypadek ze te klucze sie znalazly w moich rzeczach..." dokladnie. TY BYS TAK POMYSLALA! ale nie jestes na jego miejscy, wiec nic nie wiesz o tym, CO ON pomyslui.... boze, jakie wy baby jestescie glupie..... szukacie sobie wymowki, bo "na jego miejscu ja bym to i tamto.....". ale NIE JESTES NA JEGO MIEJSCU! szkoda slow na usprawiedliwienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem Cie teraz gilda
a nawet jesli, to niech sobie tak pomyslil. boisz sie tego? co ci do tego, nawet jsli tak pomysli? jego sprawa... oddaj klucze i juz. ale masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilda123
no dobrze moge mu oddac..nie widze w tym najmniejszego problemu. w nastepnym tygodniu moze sie do niego odezwe sie i powiem ze mam jego nieszczesne klucze i co z tym faktem. Pasuje?podejrzewam ze juz dawno zapomnial o tych kluczach i tyle...wiec nie widze w tym sensu...a problemu z tym nie mam bo poporostu posiadam te klucze i nic z nimi nie robie i nawet nie planowalam nic...sa i tyle... to wy chyba macie problem...przeciez ja nawet nie przejmuje sie tym ze je mam to wy jakies aleee macie do tego....a napisalam o tym bo to faktycznie bylby dobry pretekst zeby sie z nim spotkac...ale jak napisalam wczesniej nie szukam z nim kontaktu dlatego nie widze sensu w tym co mi tutaj za bzdury popychacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placzaca duszyczka
bandit doczytałam ,ale z koncentracja dzis u mnie krucho wroce do tematu napewno ale raczej nie dzis juz ide sie połozyc gilda co z tego ze masz te klucze ja tez mam jego pare klamotów i on ma pare moich ,jakie to ma znaczenie ehhh spakuje to i zanise do wspolnych znajomych niech sobie odbierze i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tu rozumie co sie pisze
gilda123 - nie pytaj, czy mi to pasuje. dla mnie to robisz? mi sie popisujesz? to nie jest moja sprawa. mozesz nie oddawac, nie o to mi chodzi, rob co chcesz. pokazuje ci tylko, ze sie czaisz z tym i sobie teorie dorabiasz, a to zwykla rzecz. odwagi!:) raz i spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×