Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość załamka_ech
Chucky - poniedziałek PRZEZYJESZ !! nie wiem czy wiesz, ale ... idziesz do kina na 2012 i DOBRZE sie bawisz :)) Malgora - jestes dzielną kobietą, tylko kochana, jeżeli ten Twoj mieszka z inną, bo zorzumiałam, że się wyprowadził - to czemu nie założyłaś mu sprawy o alimenty. W poniedziałek do sądu idziesz i zakładasz... masz prawo, należy Ci się jak psu zupa ! Iwiesz, tamta jak zobaczy, ze on musi Ci płacić, a będzie musial - wykopie go szybciutko. Uwierz mi :) Black Vanilla - podziwiam Ciebie za to, ze byłaś taka dojrzała po rozstaniu - ja tak nie umiałam :( Tylko proszę, nie pisz, ze on stracił kogoś kto go wspierał, pchał do przodu, podnosił ... NIE i jeszcze raz nie !!! Pamiętaj stracił cudowną, wartościową kobietę. Wiemy, ze dawałaś z siebie wszystko, ale nie jesteś jego mama - to on miał Ciebie wspierać i podnosić! On ma zatęsknić za wspaniała kobietą, kobietą świadomą swojej siły, ale myślącą o sobie!!! taka jedna - a czemu on mówi, że Ciebie nie kocha? zadajesz mu takie pytania? Prosze, Nie pytaj sie o to pod zadnym pozorem, proszę Ciebie - nie pytaj sie! Masz być wesoła, uśmiechnięta, radosna, a jak on zacznie smęcić .... Ty grzecznie się pożegnaj, nie dyskutuj z nim, nie rób smutnej minki, poprostu powiedz z uśmiechem na ustach, że przypomniałas sobie, ze mleka Ci zabrakło i musisz zmykać... daj mu cmoka w polik i powiedz, ze sie odezwiesz. I za 5 dni zadzwon pierwsza, o ile on sie wczesniej nie odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AŁAMKA-on mi daje pieniądze przez córkę,alimentów na pewno bym tyle nie dostała,niech zawiesi działalność i du,,,a,wiesz jak to u nas jest kobiety na dzieci nie mogą wyegzekwować ,a co dopiero na dorosłą kobietę,sąd powie że mogę iść do pracy-znam taki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamka- dzieki,pewnie innego dnia bym poszla,ale na poniedzialek mam juz plan sie upic..akurat tak sie sklada,ze nie pracuje w tym tygodniu,wiec moge pic do upadlego,moze troche zapomne..ze on mi cos napisze w tym dniu to nawet nie licze,z reszta z jakiej racji..myslalaml,ze sie odezwie po tym jak ja to zrobilam,ale widze,ze nie,wiec wszystko juz jasne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamka jesteś moja mistrzyni! Ja nie mówie, że ja o straciłam To on mnie starcił...Znam swoją wartość od niedawna. Ja jestem na plusie nie on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgora-ty też jesteś silna...Ja bym się w twojej sytuacji załamała. A ty widzę sobie radzisz! I tak trzymaj! Stać cię na pogodę ducha a to najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
witam🌻 czytałam i jesten na biezaco ,u mnie cisza ,nic ja tez nic nie pisze nie dzwonie ,ale ciezko jest ,nawet bardzo,wlecze sie to wszystko ,nawet moja córka powiedziała ,ze to raczej wyglada na ostateczne rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
MALGORA FAJNIE ZE JESTES ,szkoda ze w takich okolicznosciach Załamka-eh twoje wpisy pomogły mi wczoraj i to BARDZO dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLACK -a ty myślisz ze nie byłam załamana,wyglądałam jak chodząca anoreksja,teraz troszkę przytyłam,paliłam dwie paki fajek itylko kawa w nocy wogóle nie spałam.Teraz zaczynam dochodzić do siebie,sporo czytam,teraz gadam z wami i tak sobie tłumaczę co mi da te umartwianie się w niczym mi to nie pomoże,trzeba wyjść do ludzi i oladż kochasia.Mam nadzieję że jeszcze będe szczęśliwa ,a on za pare lat zostanie sam .TO jest moje marzenie,ale tak jak mówiłam nie da się przekreślić 30-paru lat,ja go ciągle kocham ,wiem jestem kopnięta,ale myślę ze mi to przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellou moja rocznica też zbliża się wielkimi krokami. mam wielką nadzieję, że do tego czasu ochłonę. może poproszę kierowniczkę moją czy nie mogłabym iść na 12 h do pracy.. a co do Sylwestra Świąt... nie wiem jak to przeżyję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgora-dobrze,że to zrozumiałaś sama, bo inaczej nikt inny by ci nie pomógł. Pomimo tego,że kochamy trzeba zacząć żyć swoim życiem. Każda z nasz czeka aż los się odwróci. Jedne z nas chcą żeby nowa kopnęła naszego ex w cholerę, inne żeby ex zrozumiał i wrócił, a jeszcze inne żeby został sami i poczuł jak to jest. Nie da się wymazać ani kilku lat z życia ani kilkudziesięciu. Ale musimy się trzymać i wierzę, że damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
ale sie rozpisałam w poscie wyzej co?😘 Margolcia ja nie wiem czy mi przejdzie ,bo ta miłosc bardzo długo trwa juz poznalismy sie jak miekismy po 16 czy 17 lat bylismy troche razem potem sie skonczyło i po 5 latach znów sie spotykalismy ,ale tez nic powaznego nie bylo ,ot takie wypady na disco ,na grila ,ale nic wielkiego ,ja wyjezdzałam ciagle za granice i bylam w pl 3 razy do roku moze 4 w porywach i kont sie urwal na około 7 lat ,i potem mnie odnalazł i sie zaczeło na powaznie ,i co ?😭 wiec ja mysle ze zapomniec sie nie da ,mysle ze z czasem pojawiaa sie nowi ludzie i nowe wspomnienia ,a stare zbledną ,ale beda w nas zawsze, głowa kobiety jest jak ocean w którym jest mnóstwo tajemnic ,zepchnietych w otchłan nie pamieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam sie odnieść do słów wanilii. po waszych radach o spotkanie z ex pomyslałam i postanowiłam nie spotkać się. zadzwonił znowu udałam ze pomyłka i rano znowu zadzwonił też powiedziałam ze pomyłka i ze juz do mnie dzwonił mam nadzieje ze w końcu przestanie.nalezy żyć własnym życiem Piękne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
monia silna jestes kobita ..moze to lepiej jak masz juz poukładane swoje zycie..😍 a swoja droga kiedys była o tym piosenka bardzo stara a słowa pamietam jeszcze i nagle ktos zapukał do drzwi , otwieram ,a to byles ty .. zbyt pozno juz ,zbyt za scianą słysze glos ,mamo kto to był .. nikt ,ktos pomylił drzwi ,juz spij ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY---coś wam opowiem prawdziwa historia bardzo bliskiej mi osoby(młodej w waszym wieku)BYLI ze sobą parę lat ona miała 16,on 19,ona jeszcze wsiu-bziu w głowie,on bardzo ją kochał.ROZSTALI SIĘ NA DŁUGIE 10 lat,ona miała chłopaka spotykała się z nim 6l,ale czasami dzwoniła z tamtym na stopie koleżeńskiej,on miał dziewczynę z którą miał się chajtać.Spotkali się i doszli do wniosku że jedno o drugim ciągle myśli ,od 3l są małżeństwem tak zakochanych iszczęśliwych ludzi dawno nie widziałam.MOŻE i u nas musi tak być zeby spróbować z kimś innym i dopiero docenić to co się straciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było cię już tyle lat,myślałam że nie wrócisz tu,poukładałam sobie świat,,,,,,,,,piękna piosenka ,i tak jest w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malgorgko masz racje tylko czasem jest na to za pozno jak w moim przypadku mam poukladane zycie ex po latach sobie przypomnial i neka raczej nekal mnie spotkaniem na kawusie mialam chwile zawachania isc czy nie isc ale zeby byc spoko wobec siebie i meza postanowilam nie isc. faceci po fakcie przypominaja sobie o nas przykro mi ze po tylu latach tez zostalas sama. wiem ze robie dobrze choc moze jak bede w podobnej sytuacji do twojej bede zalowac ale coz.trzymam za was kciuki.trzymajcie sie i nie dajcie sie zwariowac.buzioki bede do was zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONIA zaglądaj w kupie raźniej.Dziewczyny pędze na rehabilitację-robie się na laskę,może wyrwe jakieś CIACHO,,,,,,,,,,,HEHE,,,WPADNĘ do was wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
o nas tez tak mówili ,ze takie historie to tylko w filmach ,gdybyscie zobaczyli nasze zdjecia ,wszyscy mówili ze to pocztówki dla zakochanych ,ze tak emanuje milosc z nich i co hmmm co z tego zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
uciekam wpadne potem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie pouciekały? Piękna ta piosenka... Monia,żeby później na mnie nie było,że ja radziłam się nie spotykać. Pamiętaj,że to Twój wybór był :) Trzeba żyć własnym życiem. Ja nie wierze w nic...Ani w komedie romantyczne, gdzie na końc filmów on się odnajdują i żyją szczęśliwie i długo. Nie wierze już w te bajki. Jestem kobietą a nie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh dziewczyny. czy Wy naprawdę wierzycie, że oni wrócą. ja straciłam złudzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wierzę- czekam na kogoś, kto się mną zaopiekuje. Dlatego przyjdzie taki dzień kiedyś,wiem to,że obudz się wolna od niego. Obudzę się wolna, silna, zadowolona, niezależna i akceptująca swoje słabości i mocne strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym chciała tak.. ale kurcze wszystkich porównuje do niego. żaden nie jest wystarczająco przystojny, dowcipny. nie jest nim. czy już zawsze będę wszystkich porównywać do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie wczoraj uśmiechnęłam do chłopaka na przystanku...myślałam,że też będę zamknięta na wzytskich...A tu proszę! Myślę, że przejdzie ci to zgniotka. Nie wiem tylko kiedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×