Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Ale się rozpisałam :-) Chciałabym, żeby nasze historie zakończyły się happy endem...jakimkolwiek, jeśli wiecie, co mam na myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! Jak skała! MUSZĘ dać radę! Bo ostatnio jak się spotykaliśmy….oficjalnie po rozstaniu…eh…dziewczyny, szkoda słów…swoim zachowanie i słowami narobił mi dużo nadziei…sądziłam, że można JUŻ TERAZ zacząć próbować tworzyć na nowo, a to nie tak…tylko Go tym „zmęczyłam”…jestem z natury niecierpliwa, popełniłam więc kardynalne błędy…ALE: NO MORE! Uff…żebym tylko w tej sile wytrzymała…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...wspominałyście coś o wspólnym Sylwku?? Byłoby naprawdę EXTRA! Ja mam 2 pokoje w Gdyni. I żadnych planów! Zapraszam :-) Spanie? U mnie! Tylko zabierzcie karimaty hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mi czasem przychodza do glowy takie mysli,wiem,ze to glupie,ze to jakas kara za to jak ja sie zachowywalam,jak myslalam sobie: Boze jak on mnie kocha,daje mi calego siebie,przeciez nawet gdybym go zdradzila to on mnie nigdy w zyciu nie zostawi,widac,ze nie moze beze mnie zyc...i napawalam sie tym..chyba za dobrze mi bylo i tyle,to teraz mam za swoje..wiem,ze zaraz napiszecie,ze nie mozna sie obwiniac i ze to oni zrobili swinstwo i mi juz tez przeszla ta faza,czasem tak sobie tylko pomysle..eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm...ja tak kochałam Jego...i nadal kocham...ale On nie potrafił przyjąć mej miłości...nie potrafił mi jej okazywać...ranił mnie....to był najważniejszy powód rozstania...żeby było śmieszniej - to On podjął ten krok, bo nie chciał dłużej mnie ranić...a w sumie - to ja powinnam odejść...nie miałam tyle siły...żyłam nadzieją... Ale wiem, że to co dajemy, wraca do Nas po dwakroć...i te dobre czyny, i te złe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaddd
zwlaszcza TE ZLE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
".... Posłuchaj, niewierny kochanku, co nienawidzisz poranków: (...) Bo taki, co kochać nie umie, przegra - choć wszystko rozumie. Bóg cię pokaże swą nieczułością za to, żeś gardził ludzką miłością. ...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak miałam czas to nikt nie pisał :) Jak mi się roboty zrobiło to wszytskie piszę...Cieszę się,że tu tak pozytywnie jest. Piersi do przodu, a smutki i złe humory tutaj wylewajmy! A na zewnątrz nic nie pokazujmy. Ja wiem,że jesteśmy silne. Każda z nas przechodzi to samo- nie zależnie od sytuacji, stażu związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blue woman- o rany sywlestet w Gdyni!!ale mnie zamurowalas,moj byly mieszka w Gdansku i w ogole mieszkalismy tam razem,z Trojmiastem mam tyle pieknych wspomnien...:) az sie rozmarzylam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe...no widzisz! Odtąd to Gdynia będzie Ci się miło kojarzyła :-) Ja mówię serio...nie ma żadnych planów...a nie chcę myśleć: Przecież mieliśmy bawić się razem...Rozumiecie? A tak... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black- mam nadzieje,ze pamietasz,ze jak bedziesz w Wawie to dajesz znac i sie umawiamy?:)i jak , nie masz jakichs widokow na przyjazd do naszej "pieknej" stolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no,kusisz blue woman strasznie:P..ale wies co ja pewnie jakbym byla tak blisko to zaraz bym sie do niego odezwala,zebysmy sie spotkali..pewnie bym sobie tego nie darowala..albo jeszcze lepiej,pojechalabym do niego tam,bo ja tez czasem mam odloty psychiczne tak jak tu wczoraj pisalyscie:P a oczywiscie w mojej chorej glowce roi sie obrazek,ze jakbym pojechala z zaskoczenia to zastalabym jego z ta druga w lozku...nic tylko w kaftan zwiazac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chucky---mam ale jade na 2 dni napięte bardzo :( Może jakoś w grudniu? Co ty na to? może na początku...Mam taki mały plan :) Ale jeszcze go muszę przemyśleć... A o do kaftanu to nie ty jedyna się nadajesz...Uwierz mi ja też nie jestem normalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chucky, Ty z Wawy? No, to może wpadnę w grudniu ;-) Jak będziesz na Sylwku u mnie, to "siłą i godnościom osobistom" przytrzymamy Cię, żebyś ani nie dzwoniła, ani nigdzie nie jechała! Dziewczyny, która chętna na przyjazd do mnie??? Mieszkam w centrum, parę kroków od morza...mmm...moje morze, moje miasto :-P Na Skwerze Kościuszko ZAWSZE są jakieś koncerty za free!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie w tej sprawie bym chiała napisać...Mam takie marzenie żeby pojechać nad morze w zime...Tylko porzebowałabym drugiej osoby,bo sama przez całą Polskę trochę się boje...Moge do warszawy przyjechać, zabrałabym chucky a potem do Gdyni...ALe nie wiem czy się mnie nie boicie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, i kaftan! Ja też w sumie go potrzebuję, gdy kusi mnie, żeby zadzwonić albo wysłać durnego smsa...hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany dziewczyny!!...ale mnie kusicie!!..teraz nie wiem co zrobic, o ja...ale musze Wam cos powiedziec: jakis miesiac temu mialam taki przeblysk,ze w tego sylwestra cos sie wydarzy i ktos gdzies wyjedzie niespodziewanie i powiedzialam to przyjaciolkom moim...nie wierze,ze to sie moze sprawdzic i ze to chodzi o mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chodzi o to,że Sylwka mam jako tako obstawionego....Bo ja niektóre rzeczy planuje pół roku wcześniej...Myślałam o innym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaz pieprzowy i kaftan na pewno bedziecie musialy tez na mnie uzyc,bo ja jak bede juz w Gdyni to bede sie strasznie wyrywac do Gdanska,nie wiem czy mi dacie rade:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black- a to widze,ze chcesz na poczatku grudnia do mnie skoczyc i razem nad morze tak??dobrze zrozumialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×