Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Aha i pamiętajcie - myślcie tylko o tym, czego chcecie! Nie myślcie źle, nie wyobrażajcie sobie złych rzeczy, a jak dopadną Was takie myśli - pogońcie je i zacznijcie wyobrażać sobie, że jesteście szczęśliwe i uśmiechnięte, że patrzycie na zachód słońca etc. to już zależy od Was! Puszczajcie sobie radosną muzykę, afirmujcie pozytywne rzeczy i wczuwajcie się przy tym! Poślijcie Wszechświatowi swoje prośby, marzenia i miejcie wiarę, że tak się stanie :-) Każdego dnia róbcie coś tylko dla siebie, coś, co przerwie schemat dnia. Ja tak robię - i czuję się lepiej :-) Macie wyobraźnię, posłużcie się nią :-) Nie poddawajcie się smutkowi i czarnym myślom, bo stan, w jakim trwacie, będzie trwał i trwał... Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej dziewczyny, u mnie historii ciąg dalszy, przyjechał wczoraj i widziałam się z nim. Pogadalaiśmy trochę, teraz piszemy esy. Powiedziałam,żeby na nic nie liczył, bo mu nie ufam. Widziałam tą jego laskę, podał mi jej imię i nazwisko i zajrzałam na NK. Moje kompletne przeciwieństwo i wizualnie i zdaje się,że osobowościowo też. A dzisiaj widzę się z Tomkiem, miłego dnia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive to chyba
Gloria Gaynor śpiewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to ona śpiewa. Wczoraj już wrzuciłam tu link do tej piosenki. Utwór podnosi na duchu i dodaje siły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue- chyba czytałaś książke "Sekret"... Wczoraj wpadła mi do rąk i jestem zachwycona, pełen optymizm z niej bije :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak słodka, ostatnio pisałam o tym. Pożyczył mi ją Malgora. W drodze z Wawy do Gdyni połknęłam ją w 3 godzi i stwierdziłam - Czas na zmiany!Ta książka zmieniła moje myślenie. Wkrótce będę miała też fil nakręcony na podst. tej książki. W dzień i w nocy wszystko mi sprzyja!!! Wierzę, że Wszechświat sprzyja mi każdego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue- widać od razu, że ja czytałas :) mnie tez pozytywnie nakreciła, naprawde polecam te lekturę. Blue, a u Ciebie jakies newsy? co sie dzieje z Black Vanilla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co się dzieje z Black...jeśli chodzi o newsy - sorry dziewczyny, ale skoro podjęłam decyzję, że zmieniam swoje życie to oznacza jedno - zapominam o przeszłości i skupiam się na fantastycznej przyszłości, jednym słowem - koniec "analizowania" poczynań pewnego Pana. Ostatni komentarz na Jego temat napisałam wczoraj. Więcej ich nie będzie. Skupiam się TYLKO i wyłącznie na SOBIE. A zatem...byłam u Malgory w zeszły weekend w Wawie, było super :-) Utrzymujemy ze sobą codzienny kontakt smsowy, tel i skypowy :-) Podtrzymujemy się wzajemnie we wdrażaniu Sekretu we własne życie :-) Mam nadzieję, że za 2 tyg spotkam się w Krakowie z aaa, animo i Zgniotką :-) Postanowiłam rozpocząć przygodę życia - wyjeżdżam na wiosnę za granicę, zwiedzam świat i żyję jak chce :-) O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezko, każdego dnia walczę, każdego dnia staram się być pozytywnie nakręconą, to jest praca, ale jak przyjemna, gdy widzisz, że przynosi rezultaty :-) Zawzięłam się - Nie dam się pokonać smutkowi, lękowi, goryczy!!! Never!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam następującą afirmację, mój "wynalazek" do którego dołączyłam zdanie, jakie znalazłam na topiku o pozytywnym mysleniu: Jestem spokojna, bezpieczna i szczęśliwa. W dzień i w nocy wszystko mi sprzyja. Powtarzać należy najlepiej przed snem i tuż po przebudzeniu. W ciągu dnia - też działa :-) No i nie zapominajcie wizualizować sowich marzeń, odczuwając przy tym wdzięczność i radość! Efekty będą - gwarantuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! ja zapraszam do siebie- mieszkam w ok. Warszawy. Blue- przegapiłam Twój przyjazd do Wawy :( chetnie bym sie z wami spotkała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, no widzisz, ja tu pisałam dość często z Malgorą na ten temat...szkoda...ale wiesz co, jak będę wracała z Krakowa do Gdyni (może pojadę nocnym) to wysiądę w Wawie, bo chciałyśmy się z Malgorą spotkać. Wtedy możemy razem się w 3 na kawkę ustawić :-) To będzie w pon 21.12. I jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue podziel się z nami jeśli spełni się jakieś twoje marzenie :) Kurde u mnie beznadzieja, po tych wieściach popadłam w jakieś otępienie bo nawet nie zapłakałam chyba to jeszcze do mnie nie dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poddaję się...nie chce się zmienić! Ee tam... :-) No cóż łezko, spełni się z pewnością, to tylko kwestia czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc odetnij się od złych wieści!!!! Czemu się katujesz??? Najlepiej NIC nie wiedzieć, nie wypytuj znajomych, zabroń im mówić cokolwiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co w sumie ciekawią mnie jeszcze tylko te urodziny, a późbiej już dam sobie siana. Ewentualnie jak będą mieć wieści dobre dla mnie to chętnie posłucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic nie chce wiedzieć, bo nie chcę się męczyć :-) Oczekuję w życiu tylko najlepszego, a zatem - odcinam się od wszystkiego, co powoduje u mnie smutek. To proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postawiłam się przed wyborem - albo będę się katować wspomnieniami, żyć nadzieją i złudzeniami i popadać w coraz większą rozpacz i smutek, albo NIE! Wybrałam to drugie. Każdy ma wybór, Wy także. Ja wybrałam spokój i szczęście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wicie co? Jestem młoda, ładna, mam poukładane pod sufitem, mam swoją pasję, która umożliwi mi dotarcie do takich miejsc, o jakich marzyłam i jeszcze na tym zarobię, jestem dobrym człowiekiem, mam czyste sumienie, nigdy nikogo nie skrzywdziłam...to na miłość Boską, mam popadać w rozpacz? Zamknąć się w 4 ścianach własnego umysłu pogrążonego w żałobie? O nie!!!! Jestem na to za silna!!! Pomyślcie o tym!! Jesteście za silne, by żyć w smutku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZYNY,BLUE bardzo ładnie to ujełaś,wszystkich pozarażasz optymizmem mam taką nadzieje.Mnie już się udzieliło,szkoda tylko że dziewczyny tak się dołują,szkoda waszej młodości i czasu na zamartwianie się,oni nie są tego warci.OJ wszystko mi wykipiało,zaraz wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobre myslenie blue woman:) ja tez olewam to wszytsko, tak, czy tak będę szczęśliwa:) Każda z Was będzie, musicie tylko w to uwierzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue-ja jak najbardziej pisze sie na te spotkanie :) która dziewczyna jest jeszcze z warszawy i okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×