Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

przeczytałam wypowiedzi tylu z was dziewczyny i nie wierze że aż tyle nas jest..tyle tak fajnych kobietek ze złamanymi serduszkami. ja rozstałam się tydzień temu z moim facetem z którym byłam 5,5 lat :( ostatnio w ogóle nie mogliśmy się dogadać :( ale nie sadziłam że skończy się to rozstaniem myślałam że wszystko się ułoży.bardzo go kocham i okropnie mi go brakuje.. nie wierze że to się stało..jeszcze 2 tygodnie temu mówił że mnie kocha że wszystko będzie dobrze..i kiedy we wtorek usłyszałam : "już cię nie Kocham" nie wierzyłam nie potrafiłam tego zrozumieć :( próbowałam rozmawiać, pisać, nawet prosiłam o drugą szanse ale to nic nie dało podjął decyzje, której nie rozumiałam i nadal nie rozumiem.. minął dopiero tydzień ale cały czas mam nadzieje że przyjedzie, przytuli i powie że już wszystko dobrze..chciałabym z wami pogadać opowiedzieć swoją historie której do końca nie rozumiem i nie wiem czy mogę sobie myśleć że jest dla nas jeszcze jakaś szanas :( i może wy jako osoby trzecie będziecie umiały zrozumieć jego zachowanie ... :( bede czekać na waszą odpowiedź i mam nadzieje że któraś z was zainteresuje się mną :) trzymajcie się cieplutko !!!! i mam nadzieje że każdej z nas wszystko się ułoży!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to już nie wierzę że się ułoży. Pół roku minęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumpel mi ostatnio opowiadal, ze jego kumpel chodzil z laska 2 lata. rozstali sie,bo sie nie mogli dogadac i w ogole, przez 2 lata nie mieli konktatu ze soba, sporadycznie na siebie wpadali. wrocili do siebie i niebawem biora slub. takze dziewczyny, glowa do gory :) moze jeszcze nie wszystko stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Sowa....szczerze Ci powiem,że mi się chyba pomieszały już różne historie :D Ciebie pomyliłam chyba z Wazkaaa ;) Sorry:) No pewnie,że spinamy poślady....Ja już spinam długo czas i mimo iż czasem nachodzą mnie złe myśli, dołek....mam chęć chwycić za tel, napisać do Niego...to najważniejsze,że tego nie robię:) Żyję i ....jest dobrze:) Ja raczej nie potrafiłabym już z Nim być.... Nie ufałabym, nie wierzyła w Jego słowa i bała się,ze to się powtórzy...Nie, to nie dla mnie:] Chyba tylko ze zwykłej próżności chciałabym, by chciał wrócić:] Jest szansa,że w weekend spotkamy się na jednej imprezie...Mam jednak nadzieję,że nie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soszonowa pojawił się ktoś no ładnie :) trzymam kciuki :) Pani sowo takie historie są piękne jak z bajki lub jakiegoś filmu :) też bym chciała żeby u mnie się tak skończyło :) Izoldzik - ja chyba nie jestem w stanie Ci pomóc bo ja tez tego kompletnie nie rozumiem nadal nie potrafię zrozumieć tego co wydarzyło się u mnie. Chyba najlepiej sie nad tym po prostu nie zastanawiać bo i tak się nie dowiemy jak to na prawdę jest a tylko się katujemy tymi myślami. Trzymaj się kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla was wszystkich dziewczyny - polecam przepiekna piosenke, ktorej slowa mowia same za siebie ;) pixie lott - cry me out

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
Dziewczynki trzymam kciuki za Was- niech wszystko po Waszej mysli bedzie. Wazko, Łezko, Szoszowa i reszta sciskam mocno!!!! Roznie bywa.... moj po pol roku. boze jaki on zakochany we mnie. co onteraz wyprawia to ludzkie pojecie przechodzi. czuje sie kochana ale..... Ciesze sie i placze:( wcale nie jest tak latwo. Boje sie ogromnie!!!!! Boje sie ze bede zalowac, wpakuje sie znow w to samo i co moze znow bede cierpiec!!!!!?????? ale teraz to juz chyba by mnie zabilo. te zareczyny to wszystko..... Kochane czy ja dobrze robie? przeciez moze zostawic kolejny raz.... no i zdradzic juz raz to zrobil:( Plakac mi sie chce... na razie udowadnia ze nic i nikt nas nie rozdzieli..... probuje ufac, mam nadzieje ze nie bede zalowac.... Buziaki - Wasza Zuzia_a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezka... no niby pojawił....ale to jest na razie bardzo....subtelne :] Możliwe,że nic nie wyjdzie ale najważniejsze,że jest coś/ktoś....kto mnie odciąga od myśli o ex :) A to przecież najwazniejsze....:) No i te motyle w brzuchu przy każdej rozmowie ....ajjjj:) Zuzia_a ... trzymam kciuki:) Na pewno ciężko jest odbudować Twoje zaufanie....niech się stara chłopaczek;) Czeka Nas wszystkie szczęśliwy the end... nie ważne czy z Nimi czy bez ;) Zresztą....nie ma Game Over..jest tylko Next Level:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, no ja dzisiaj spałam znowu tylko 5 godzin, nie wiem czemu po takim czasie wszystko boli i przypomina mi się... Mam dosyć już tej zimy...poważnie...znowu sypie śnieg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja spałam bardzo dobrze :) Parę faktów się dziś dowiedziałam od przyjaciółki na Jego temat :P Nie ma raczej nikogo bo mulał ją by poszła z Nim na Avatara :P ;) Jak usłyszałam kilka rzeczy o Nim to lekko drgnęła serducho ale jestem już chyba na tyle silna ,że i tak w większości mi to koło dupy lata:P Miłego dnia;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez to juz szczerze j***e co robi ;] tym bardziej, ze pojawilo sie dwoch innych calkiem fajnych na horyzoncie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe no masakra ;p fajnie to wyglada, ale jak sie siedzi w domu ;p, ale jak juz sie ma gdzies wyjsc to brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi jak wracałam z pracy zwiały 2 autobusy więc szłam z buta ;) W domu patrzę w lusterko a tu panda :P Tusz mi się całkiem rozmazał :] Nienawidzę zimy! Dajcie wiosnę! ;) No i udanego weekendu Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu życzę szczęścia :) oj ja też bym tak chciała, ale u mnie się na to nie zanosi. Dziewczyny widzę szalejecie w takim razie powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem załamana, moj znalazł sobie dziewczyne...:(nie mam sił juz, nie podniosę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRACAC NA WALENTYNKI
to takie romantyczne przeciez:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez sobie znajdz kogos
" jestem załamana, moj znalazł sobie dziewczyne... nie mam sił juz, nie podniosę się" no to chyba normalne, ze sobie znalazl? przeciez sam do konca zycia nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyżej
nie każdy jest pusty jak bęben tak jak ty. Niektórzy posiadają coś takiego jak uczucia wyższe ale osoba myśląca dup* tego nie zrozumie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna jajnikow broni.......
" do osoby wyżej nie każdy jest pusty jak bęben tak jak ty. Niektórzy posiadają coś takiego jak uczucia wyższe ale osoba myśląca dup* tego nie zrozumie. " dokładnie, więc się nie odzywaj:D albo sie powies i uzalaj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyżej
a może się odwal?:) Prosił cię ktoś toksyczny frustracie o rady? Nikt cię w realu nie chce słuchać? tutaj też nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i może jestem żałosna i nie radzę sobie w obecnej sytuacji,ale co ktoś kto mnie nie zna o tym mysli to na prawde mam gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak kolejna hipokrytka na kafe
" do osoby wyżej a może się odwal? Prosił cię ktoś toksyczny frustracie o rady? Nikt cię w realu nie chce słuchać? tutaj też nie " a moze wazka nie potrzebuje nianki, wiec sie zamknij i sie nie wtracaj, jak cie nie pytraja, glupia dziewczynko?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaaaaaaaaaa
" wazkaaa no i może jestem żałosna i nie radzę sobie w obecnej sytuacji,ale co ktoś kto mnie nie zna o tym mysli to na prawde mam gdzieś" a kto cie zna z kafeterii NAPRAWDE????? przeciez DZIUBUS SIE DAWNO WYPIELA NA KAFETERIE, a miala nie zapominac o PRZYJACIOLKACH:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyżej
hahah o ja nie mogę :D znowu ten kretyński tekst o przyjaciółce dziubuś. :) Słowo daję to chyba jakiś facet się w niej zakochał i nie może przeboleć, że sobie dziewczyna życie układa z dala od netu.:D A ty dziecko co piszesz o niańce to chyba na feriach nie masz co robić.:) Weź idź na sanki czy coś. A w moim komentarzu nawet nie chodziło mi tak o osobę ważki tylko zwyczajnie wnerwiają mnie takie pacany jak ty.:) Śmieszni ludzie co życia poza netem nie mają i mówią o internetowych przyjaciółkach:D Na NK masz ich pewnie pełno i jesteś królem/królową gimnazjum:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam Właśnie wróciłam ze spotkania z przyjaciółmi :) było super wszyyyyscy byli (oprócz niego oczywiście) pogadaliśmy, pośmialiśmy :) dostałam nawet różę od chłopaków na walentynki :) powiem Wam co jak co ale takich przyjaciół jak mam to tylko pozazdrościć, kocham ich wszystkich gdyby nie oni to już dawno nie wiem co by sie ze mną stało. Dziewczyny trzymajmy się, pozdrawiam Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takich sytuacjach jak ta widać na kim tak naprawdę możemy polegać :) dzisiaj walentynki.. pierwsze od 5 lat bez niego ... niby nigdy nie miał ten dzień jakiegoś większego znaczenia ale zawsze spędzałam go z nim :( trochę się pozbierałam ale poranki i wieczory ciągle są ciężkie. jeszcze mam teraz ogrom egzaminów do których niestety nie mam głowy :( i mimo że on mówi że to już koniec żebym zajęła się sobą, że już nigdy do siebie nie wrócimy to mam w głębi serca nadzieje, że to się zmieni :( bo ciągle siebie obwiniam o to rozstanie, a może nie powinnam bo nigdy nie jest jedna osoba winna..najgorsze jest to że do ostatniego dnia bycia z nim mogłam na niego liczyć.. nic nie wskazywało na to, że mnie zostawi.. Miłego dnia;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny cigale tak samo....
" hahah o ja nie mogę znowu ten kretyński tekst o przyjaciółce dziubuś. Słowo daję to chyba jakiś facet się w niej zakochał i nie może przeboleć, że sobie dziewczyna życie układa z dala od netu. A ty dziecko co piszesz o niańce to chyba na feriach nie masz co robić. Weź idź na sanki czy coś. A w moim komentarzu nawet nie chodziło mi tak o osobę ważki tylko zwyczajnie wnerwiają mnie takie pacany jak ty. Śmieszni ludzie co życia poza netem nie mają i mówią o internetowych przyjaciółkach Na NK masz ich pewnie pełno i jesteś królem/królową gimnazjum " a ty musisz tu zagladac?:O smiecisz tylko, jak wiekszosc tobie podobnych:O idz moze na spacer alno kup komus walentynke - jesli masz komu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyżej
a co sfrustrowany facet tu robi?:) Siedzi na stronie dla kobiet i pisze jakieś smęty.:D Pewnie cię jakaś mocno kopnęła i stąd ta dziwna niechęć do kobiet.:) Popracuj nad charakterkiem .:) O mnie się nie martw, relaksuję się w domowym zaciszu.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do izoldzik: ja mam podobnie, jak Ty pierwsze walentynki bez niego od 5 lat...tez nigdy jakis cudow nie wyrabialismy, ale zawsze byly spedzone razem...teraz on ma nowa laske wiec na pewno dla szpanu wymysli cos wyjatkowego... do l-e-z-k-a: zazdroszcze Ci przyjaciol...moi okazali sie kretynami, staneli po jego stronie i zupelnie mnie olali...nikt nie mial odwagi mu powiedziec "sorry chłopie, co ty robisz" wszyscy zaakceptowali to ze po 3 dniach od rozstania ze mna zaczal sei spotykac z dziewczyna swojego przyjaciela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×